wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Zielona Dolina

Go down 
+19
Traffy
Ysbine
Desire
Seamus
Nemeyeth A'albiell
Despair
Panimalos
Forneus
Casandra
Restless
Sakura
Fala
Nyks
Andromeda
Blume
Felicis
Amatsuki
Winchester
Taiga
23 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Taiga
Nowy
Nowy
Taiga


Liczba postów : 108
Join date : 11/10/2014
Age : 25

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Paź 11, 2014 9:16 pm

Zielona Dolina Ioyg
Powrót do góry Go down
Taiga
Nowy
Nowy
Taiga


Liczba postów : 108
Join date : 11/10/2014
Age : 25

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 3:14 pm

Po trawie spokojnie kicało kilka zajęcy. Skubały resztki zielonej i soczystej trawy, która na zimę zostanie zniszczona przez przymrozki i śnieg. Małym istotom przyglądały się jakieś szkarłatne ślepia. Bestia przyczaiła się pod jednym z drzew. Wiatr szumiał w uszach wiejąc w bok do myśliwego. Nie wiadomo ile czasu minęło. Kilka minut, kilkanaście, a może kilkadziesiąt, a sytuacja nie uległa zmianie. Wiatr spokojnie zmienił swój kierunek, a stworzenie skryte w cieniu wystrzeliło momentalnie. Z łbem usadowionym na równi z linią grzbietu drapieżnik pogalopował z największą prędkością w stronę nieświadczonych zagrożenia zajęcy. Nim wszystkie zdołały zorientować się w sytuacji jeden pisnął przerażony, kiedy szczęki z dużą siłą zmiażdżyły kości na szyi. Krew trysnęła na trawę, a reszta uszaków zaczęła uciekać w popłochu. Zabite zwierze szybko wylądowało na ziemi, a oprawca ruszył dalej. Gnał za jednym z tłustszych osobników. Ten wykonywał manewry i nagłe skręty. Łowca najpierw hamował orząc w ziemi, po czym wyskakiwał w stronę nowego kierunku i biegł dalej. Mogło się wydawać, że bieg trwał wieki, jednak trwał mniej niż minutę. Kilkanaście sekund i kolejne kości chrupnęły, a szkarłatna ciecz splamiła zieleń trawy. Reszta zajęcy uciekła. Dopiero teraz można się przyjrzeć tajemniczej bestii. Długonoga i smukła owczarka i lekko przydługawej sierści i szkarłatnych ślepiach. Lekko zamerdała ogonem niczym pies z martwym zwierzęciem w pysku. Ruszyła w stronę pierwszej ofiary. Wypuściła zdobycz i uważnie przyjrzała się zajęczakom. Oba ze zmasakrowanymi szyjami. Hironohę nie poruszył ten widok. Położyła się, po czym zaczęła pożerać martwe zwierzęta. Pozostawiła po sobie... no właśnie praktycznie nic. Nawet pochłonęła jak największą ilość kości ze względu na szpik. Postawiła uszy i z uwagą rozejrzała się po okolicy. Pusto. Powstała, po czym ruszyła w stronę wody. Zamoczyła wsyzstkie łapy. Schyliła czerep, żeby móc napić się cieczy. Po ugaszeniu pragnienia przyjrzała się odbiciu w tafli. Krew splamiła jej pysk, klatkę piersiową i łapy. Znieruchomiała i przyglądała się z uwagą.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 6:41 pm

Kroczył powoli od strony szczytów, które malowały się za jego grzbietem. Błękit jego spojrzenia pozostawał skuty lodem, a jedynie w jego umyśle malowało się umiłowanie do wszystkiego co na swej drodze spotykał; nie jest bowiem żadną tajemnicą, iż Anioł lubi w duchu zachwycać się w tym co stworzyła jasność i co sam tak pokochał na tyle, aby porzucić swoje Archanielskie obowiązki. Chude łapy unosił wysoko, podobnie jak łeb, który spoczywał na wyżynach przez co jego pierś była dumnie wypięta do góry, acz mimo takiej postawy i aury chłodu oraz spokoju bijącego od jego osoby, to jednak w jego chodzie było też coś, co nie dawało obrazu, iż uważa się za lepszego od innych. Bo nie uważa i nigdy nie uważał, mógł być  niebianinem, jednakże nigdy nie było to przyczyną, aby w jakiś sposób mógł się czuć lepiej od innych. Chciał być zwykły, normalny, chciał żyć jak inni nawet jeśli jego dusza od czasu do czasu łkała stęskniona za Niebem.


Ostatnio zmieniony przez Solstheim dnia Pon Paź 13, 2014 1:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Taiga
Nowy
Nowy
Taiga


Liczba postów : 108
Join date : 11/10/2014
Age : 25

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 6:51 pm

Uszy lekko drgnęły, gdyż w oddali dało się dosłyszeć nietypowy dźwięk natury. Skierowała swoje obojętne, lecz jakże urocze spojrzenie w stronę skąd odgłos dochodził. Powieki uniosły się ciut wyżej, gdy wśród zieleni samica dostrzegła psią postać. Chyba jeszcze nie została zauważona. Nieco za bardzo stała na środku polany i do najbliższego drzewa miała trochę drogi do pokonania. Przemieściła się na głębszą wodę, po czym zanurzyła. Wszystkie odgłosy zostały zagłuszone przez szum wody. Czuła się jak podczas pierwszej zasadzki wodnej. Wtedy było lepiej. Rzeka oraz las to dobre miejsce, ale nie otwarta przestrzeń, gdzie prędzej się udusisz nim obcy dotrze do wody. Wzięła przed zanurzeniem jak największy haust powietrza, ale nie starczy jej na wieki. Coś chyba było lepiej wybrać się biegiem w stronę drzew. Teraz jednak nie zmieni decyzji. Może jak się wynurzy to tamten minie wodę i pójdzie gdzie indziej. Szkoda, że Hiro uznała go za wroga z nawyku. Jednak nie tak łatwo się oduczyć zachowań wpojonych od najmłodszych lat.
Powrót do góry Go down
Amatsuki
Nowy
Nowy



Liczba postów : 89
Join date : 12/10/2014
Age : 30

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 6:53 pm

Nienawidziła Ziemi. Gardziła nią i klęła na każdy dzień, który przyszło jej spędzić w jej okowach. Gdyby uczucia mogły się wizualizować to z pewnością szczenięcą sylwetkę pożerały by ramiona gęstej ciemności. Szczyt szczytów iż musiała pełzać pośród tych, którymi wzgardzała najbardziej, jednakże nie to było najgorsze. Albo Los był w pijackim, dobrym nastroju albo Ironia zyskała formę i porządnie sobie z niej zakpiła.
Szczenię!
Była mikrym, ledwo co chodzącym (słaniającym się z prawej na lewo) szczenięciem, stanowiącym podobne zagrożenie, co irytująca mucha. Co też mogła zrobić swoim wrogom? Pogryźć ich po kostkach? Zabawne!
Przymknąwszy na moment ślepia, odetchnęła głęboko. Nie było dobrze, nie było. Przytłaczała ją siła, której nie potrafiła pomieścić w tak małym metrażu, przez co najchętniej padłaby pyskiem na ziemie. Omdlenie czy lecznicy sen - bez różnicy, byleby odpowiednio zmniejszyć problem. Nie byłaby jednak sobą, gdyby pozwoliła, aby coś podobnego zaważyło na jej podróży. Zmusiła się, aby ruszyć dalej, choć nie podejrzewała, że zawędruje dostatecznie daleko, coby schronić się przed nocą i większymi, mniej rozumnymi drapieżnikami.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 7:29 pm

Wciągnął do płuc rześkie powietrze, delektując się przez moment jego smakiem, aby na końcu wypuścić je z cichym westchnięciem przez lekko rozchylone wargi; chociaż więcej uciekło przez szparę w prawej części jego pyska. Nie miał pojęcia, czy psy mieszkające w tych okolicach zaakceptują jego znamię, które może wydawać się czasem nieco straszne, zwłaszcza, gdy kawałek kości policzkowej tak po prostu świeci swoją bielą wraz z trzema zębiskami u góry i na dole jego szczęki. Jak do tej pory jednak nie spotkał się z żadnym odepchnięciem, jednakże zdawał sobie sprawę, że psy w krainie, w której mieszkał wcześniej były przyzwyczajone do czegoś takiego, nie miał jednak pojęcia jak wyglądają zasady panujące w tej.
Ruch jego długich łapin zatrzymał się tuż przy brzegu, aby po kilku sekundach tylne łapy ugięły się, a kościany tyłek usadowił się na zimnej ziemi. Okolica na tyle mu się spodobała, że postanowił chwilę odpocząć, nim ruszy na jej dalsze zwiedzanie; był ogromnie ciekaw jakie to cuda przed nim skrywa.


Ostatnio zmieniony przez Solstheim dnia Pon Paź 13, 2014 1:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Amatsuki
Nowy
Nowy



Liczba postów : 89
Join date : 12/10/2014
Age : 30

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 7:50 pm

Zamrugała. Błękit? Z pewnością nie niebo, chyba, ze jakiś nienaturalnych przyczyn wyzionęła ducha kompletnie nie zdając sobie z tego sprawy. Przypuszczalnie była to woda, jednak zmęczony umysł nie potrafił określić rozmiarów znajdującego się przed nią zbiornika. Uszczęśliwiłaby ją nawet kałuża, gdyż wyschnięte gardło drażniło, a w obecnej sytuacji nie potrzebowała kolejnych bodźców, aby mieć jeszcze gorszy humor. Nie chciała się jednak skupiać na samych minusach, więc potrzepała łbem - uważając, aby nie wyrżnąć w ziemię - i czym prędzej ruszyła w kierunku życiodajnego płynu.
Wstrzymała się dopiero przed samym brzegiem, krótką chwile poświęcając na wpatrywanie się w swoje oblicze. Jak na młodzika pysk miała nienaturalnie wymizerniały, jakby zdążyła odczuć na kruchych barkach ciężar całego świata z jego starymi jak i nowymi problemami. Gdyby nie jej rozmiar to trudno byłoby ją pomylić ze szczeniakiem.
Ostrożnie nachyliła się nad taflą, nie chcąc niepotrzebnie wpaść w głębiny z powodu swojego zmęczenia. Może nie byłoby to takie złe, aby pochwyciły ją wodne ramiona? Przecież nie pragnęła niczego bardziej niż się stąd wydostać. Fakt, nie trafiłaby do Nieba, jednak Piekło nie wydawało się takim złym pomysłem. Wepchnie się na chatę Asmodeuszowi, w końcu Zgniły Chłopiec i tak ma za dużo wolnych komnat.
Nie, nie myśl o tym, bo zaczniesz planować własną śmierć!
Dopiero po dłuższej chwili zorientowała się w towarzystwie innego osobnika, gdy przypadkiem cień jej ślepi musnął jego rudą formę. Skrzywiła się nieznacznie, wznosząc głowę wyżej tak, aby obdarzyć psa pełniejszym spojrzeniem. No tak, to raczej nie jest pustynia, więc obecności innych raczej tu doświadczy. Nie mogła przypełznąć gdzie indziej?
Powrót do góry Go down
Taiga
Nowy
Nowy
Taiga


Liczba postów : 108
Join date : 11/10/2014
Age : 25

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Paź 12, 2014 7:58 pm

Ani możliwości obserwowania otoczenia, ani nasłuchiwania odgłosów. Powoli zaczynało braknąć jej powietrza, a nic nie wskazywało na to, żeby obcy pies wszedł do wody lub się napił. Mógł odejść, ale też czekać, gdyż jest szansa, że ją wcześniej dostrzegł lub zareagował na odgłosy stojącej wody. Nagle poczuła ból w klatce piersiowej. Zasiedziała się pod wodą. Napięła mięśnie, po czym wynurzyła łeb nad tafle biorąc przy tym pierwszy i głęboki oddech. Energicznie otrzepała sierść z wody. Nie miała czasu do stracenia i dla orientacji rozejrzała się. Obcy pies siedział na brzegu i... chwila! Pojawił się jakiś szczeniak. W milczeniu wstała na równe łapy, a woda ociekała z jej ciała. Krew stała się mniej widoczna, jednak powiększyła swoje granice. Skupiła się bardziej na samcu, gdyż szczenię znajdowało się nieco dalej. Nic nie mówiła. Przez brak tchu nieco się rozkojarzyła i teraz z lekkim skołowaniem zaprzestała próby ataku. Jedynie czuła, że może stać i mieć się na baczności.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPon Paź 13, 2014 1:47 pm

Czuł doskonale na swojej osobie ostrzał dwóch spojrzeń to też pierwej jasność jego patrzałek padła na cielesność szczenięcia, obdarowując go nieco dłużej swoją uwagą. Możliwe, że nawet na sekundę lód w jego wejrzeniu stopniał, niemniej i tak nie dało się tego dostrzec przez odległość jaka ich wciąż dzieliła. Nie mógł się oprzeć wrażeniu, że coś w tym małym ciałku było mu w jakiś sposób znane.
Postanowił jednak nie rozmyślać nad tym, a po prostu to zignorować powoli przechyliwszy czerep tak, aby ujrzeć postać dorosłego już osobnika. Żaden mięsień jego cielska nawet nie zadrgał, by dać szanse suce w ocenieniu, czy jest jej przyjazny, czy wrogi. Z pewnością jednak ataku ze strony Anioła obawiać się nie musiała; chyba, że w jakiś sposób go do tego sprowokuje, co jest raczej trudne do zrobienia.
Powrót do góry Go down
Amatsuki
Nowy
Nowy



Liczba postów : 89
Join date : 12/10/2014
Age : 30

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPon Paź 13, 2014 2:39 pm

Zapachniało krwią, choć równie dobrze mogło jej się wydawać. Z pewnością jej się wydawało, w końcu nęcący odór, który łaskotał samicze nozdrza był jeno zwykłym muśnięciem. Musiał być więc pomyłką, nie było co do tego wątpliwości. Czyżby przeżarty wizją zniszczenia umysł w jakiś sposób się zapętlił? Powinna spodziewać się czegoś w tym stylu, przecież Stwórca poskąpił odpoczynku.
Czując na sobie spojrzenie towarzysza, powstrzymała prychnięcie, które samo cisnęło się na malutkie wargi. Oh, jakby to skądś znała. Ten przebłysk chabrów mógł się wydawać fatamorganą, jednak z jakiś powodów była pewna, że oczy nieznajomego nie kłamią.
Albo wyobraża sobie zdecydowanie zbyt dużo jak na jeden dzień. Zwalenie wszystkiego na zmęczenie wydawało się zbyt prostą drogą, jednak w obecnej sytuacji nie posiadała innego uzasadnienia dla swoich porażek. Przymrużyła oczy i odwróciła łeb ponownie w stronę wody.
- Przeklęty świat. Jak ja nienawidzę ziemi. Chrzańcie się, Świetliści - burknęła, wsączając w każde słowa niemal zdwojoną ilość jadu, która miast krwi płynęła w jej żyłach. Prawdy w tym żadnej nie było, jednak dlaczego by sobie czegoś nie podkoloryzować? Nikt i tak tego nie sprawdzi. Zresztą nie ma gdzie.
Obecność drugiej persony zignorowała do tego stopnia, iż niemal utwierdziła się w przekonaniu, że faktycznie jej tu nie ma. Dopiero, gdy uniosła oczy znad tafli, a czerń tęczówek musnęła kolejną postać, zorientowała się jak wielki popełniła błąd. Równie dobrze mogłaby wepchnąć przed siebie znak głoszący "łatwa ofiara, brać puki gorące".
- Cholerny, cholerny świat - zaklęła.
Powrót do góry Go down
Taiga
Nowy
Nowy
Taiga


Liczba postów : 108
Join date : 11/10/2014
Age : 25

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPon Paź 13, 2014 6:36 pm

//To nie tak, że dopiero teraz zobaczyłam odpisy wiszące od kilku godzin. xd

Po obserwacji Hiro mogła nieco się uspokoić i kontynuować samotne życie. Oba psy bez żadnego zrywania nie zwracały na nią większej uwagi. Żaden wróg Hironoho. Nie rób nic durnego. Miałaś zostawić za sobą przeszłość i zmienić nastawienie do świata. Nie jest taki jak ci mówiono. Musisz się na nowo dostosować.
Poruszyła wpierw prawym, po czym lewym uchem z wręcz dziecinną miną, jakby nie rozumiała co się w okół niej dzieje. Nie zaistniała jakakolwiek konwersacja, więc wreszcie przestała sterczeć jak ciołek w wodzie i raczyła wyjść na brzeg. Pozostawiła mokre plamy o lekkim, czerwonym zabarwieniu. O dziwo nie otrzepała się, a powinna, gdyż to nie lato i może się w ten sposób rozchorować. Ona to jednak musiała się oddalić do nietkniętych resztek jej posiłku i dopiero tam energicznymi ruchami pozbyć się wody. Legła na niszczejącej od pogody trawie i doszukała się jakiejś kostki, która nie została wcześniej pożarta. Z nadstawionymi uszami zaczęła rozgryzać pozostałość po zającach. Nie obserwowała psów, jednak jej gotowość do odparcia ataku nie zanikła. Zachowanie czujności weszło jej w nawyk. Nieważne w jak bezpiecznym miejscu będzie to ta i tak swoje.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPią Paź 17, 2014 5:56 pm

Poszedł sobie.

/yea, tak długo i w ogóle, wiem xd
Powrót do góry Go down
Amatsuki
Nowy
Nowy



Liczba postów : 89
Join date : 12/10/2014
Age : 30

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Paź 18, 2014 10:27 am

Wybyła.

/yup, nie będę blokować nikogo czy coś~
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySro Lis 12, 2014 9:02 pm

Przybył. Cały drżał. Jednym zwinnym ruchem przemieścił się stając nad jeziorkiem. Łeb miał zawieszony, a bursztynowe oczy wodziły po nierównym odbiciu w wodzie - wyglądał inaczej. Był silniejszy; zwinniejszy; szybszy. Czy to kim był dawało mu te właściwości? Odetchnął dotykając łapą tafli, która rozpłynęła się zupełnie zamazując.
Fel uniósł wyżej jedno ucho - wyostrzone zmysły były czymś zaskakującym i z pewnością bardzo pomocnym. Teraz mógłby sobie poradzić. Nie powinien przebywać w krainie pełnej psów, póki nie panuje nad tym co się dzieje i kim jest. Na samą myśl o małej suczce nieco się wzdrygnął. -Trzymaj się z daleka. - podpowiedział mu głos umysłu, na co seter tylko kiwnął łbem. Nie chcąc dłużej zagłębiać się w ten niewytłumaczony temat zrobił krok do przodu zanurzając się w lodowatej wodzie bo zgięcia stawów w łapach. Chciał to zrobić. Mimo że cały drżał wszedł głębiej. Może wampiry nie chorują? A może miał nadzieję że to właśnie się stanie? Że w jakiś sposób umrze. Westchnął poruszając łapami po miękkiej glebie, do momentu gdy falująca tafla jeziora zaczęła sięgać mu do piersi. O tej porze roku był to naprawdę niezbyt dobry pomysł.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySro Lis 12, 2014 9:36 pm

Suka weszła dopiero co w tereny krainy, można nawet rzec że nie wiedziała jak ona dokładnie wygląda gdyż po terenie stąpała dość ostrożnie jednocześnie szybko go przemierzając i nie zatrzymując się prawie wcale lub na krótko. W końcu ogniście ruda dotarła do zielonego zakątku, wyczuła to świeży zapach innego psa ale nie skojarzyła go z bratem gdyż mieszał się on z wonią stada. Przemieszczała swoje ciało między drzewami nie zwracając uwagi na obecnego tu psa, zwolniła w końcu nieco kroku.
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyCzw Lis 13, 2014 3:59 pm

Poczuł mocny zapach czyjejś osoby i momentalnie odwrócił łeb. Nagle zauważył rudy ogon znikający pomiędzy drzewami. Widział każdy jego szczegół, każdy ciemno-czerwony włos, chociaż pies był od niego oddalony o pare metrów. Ta zdolność mu się podobała, na tyle że na pysku Fela pojawił się lekki uśmiech. W paru susach wyskoczył z wody, chcąc podążać za zauważoną towarzyszką. Właśnie miał biec kiedy coś go powstrzymało. -Miałeś trzymać się z daleka. Rzeczywiście. Nie powinien iść w tamtą stronę, choć... Nie myśląc zbyt długo przyśpieszył kroku, po chwili znajdując się w miejscu, gdzie zauważył seterkę wcześniej. Pociągnął nosem - woń była silniejsza. Teraz już nie mógł zawrócić - zapach kusił za bardzo. Przez ułamek sekundy bał się że znów się nie powstrzyma, lecz z drugiej strony... Przecież nie potrzebował jeszcze pożywienia. Był najedzony. Samotnik odetchnął więc po cichu idąc śladem suczki. Z każdą chwilę kiedy się zbliżał odczuwał dziwny niepokój. Widział cel za którym podążał - suczka była do niego podobna, miała rude, choć dużo bardziej nasycone rude futro. Zdawała się też być młodsze i... Felicis wziął głęboki wdech, nie zdając sobie nawet sprawy że tym dźwiękiem najpewniej zdradził swoją obecność.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyCzw Lis 13, 2014 8:48 pm

Suka kroczyła już z wolna przed siebie, jakby od niechcenia stawiając kolejny krok za krokiem. Usłyszała w oddali ciche szmery przez co rozejrzała się nie pewnie dookoła siebie, nie dostrzegła rudego gdyż tamten ledwo co się ruszył więc ponownie zaczęła kroczyć; tup, tup,tup,tup łapa za łapą krok za krokiem byle do przodu. Ponownie uslyszała szmery tym razem gry się odwróciła dostrzegła rude futro w oddali, suczka nieco położyła uszy po sobie podkuliła rudą kitę pod siebie. Mimo tego wydała z siebie ciche warknięcie w kierunku nie znanego sobie osobnika .
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPią Lis 14, 2014 9:26 pm

Fel cofnął się o krok, ale po chwili jego źrenice zwęziły się. Nie był pewien, ale w ciągu paru sekund przeanalizował każdy szczegół - jaskrawe futro, jasne niemal błękitne oczy. -Lascivete? - szepnął niemal bezgłośnie. Jego postawa była wyprostowana, tak jakby połknął kij - ostatnio tylko tak był w stanie chodzić, ale to mu nie przeszkadzało. -C... Co... Co ty tu r.. robisz? - spytał już głośniej, ale jego głos był ochrypły. Miał nadzieję że to ona - że się nie pomylił. Ile minęło odkąd się nie widzieli? Sam nie był w stanie tego stwierdzić, od jak dawna przestał się starzeć? Odetchnął przesuwając łapą po ziemi, ale nie spuszczając wzroku z seterki.


/wybacz, ale komputer mi się zepsuł i jestem na innym na którym klawiatura jest przesunięta ;_;/
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyPią Lis 14, 2014 10:22 pm

Nic się nie stało :D
Tak, nie można było zarzucić jej tego że była mało charakterystyczna ogniste futro i jasne błękitne oczy nadawały jej specyficzny typ nie ma co. Nie dostrzegła Felka od razu, dopiero gdy się odezwał i wymówił jej imię suka postawiła na nowo uszy a końcówka ogona zdawała się drgnąć. Ona była jeszcze głupim młodzikiem kiedy się rozstali, właściwie przypadkowo
-Fel? A ty? - suka w końcu wydobyła z siebie dźwięk. Była zaskoczona widząc brata w tym miejscu.
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Lis 15, 2014 5:46 pm

Pies przestąpił z łapy na łapę. -Podobno mieszkam. - uśmiechnął się krzywo. Jego oczy były inne przez co i cała postać zdawała się wyglądać inaczej. Minęło sporo czasu odkąd się nie wiedzieli, ale było to coś konkretniejszego. Oczy setera były złote przepełnione czułością i empatią. Zadziwiające jak ktokolwiek mógłby go kiedyś oskarżyć za kłamstwo. -Myślałem że... że już się nie spotkamy. - przesunął łapą po ziemi. -Chciałem prosić Boga... Lecz przez całe życie nie widziałem nawet jednej rzeczy, która by świadczyła o jego istnieniu. Jednak nadal wierzyłem. - na jego pysku znów pojawił się uśmieszek. -Gdzie byłaś?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Lis 15, 2014 7:25 pm

-Ja zamierzam dopiero zamieszkać. - ognista posadziła swój zacny zadek na ziemi, w końcu ciągłe stanie nie było korzystne dla nikogo. Suka nie szczególnie zwracała uwagę na drobne lub mniej drobne szczegóły okalające ciało brata gdyż sama do naturalnych nie należała. Ona prawie zapomniała już jak brat wygląda przez brak kontaktu z nim, nich samych łączyła dość silna i zarazem dziwne więź ale oddali by oboje za drugiego życie.
-O co chciałeś go prosić? Jednak jestem, los płata różne figle. - odparła nieco się uśmiechając w jego stronę. Podeszła bliżej prawie stykając się z samcem nosami, brakowało jej go i wcale się tego nie wstydziła.
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Lis 15, 2014 9:42 pm

-Nie wiem... O to bym mógł cię jeszcze kiedyś zobaczyć. Żywą - odparł powstrzymując się by ostatniego zdania nie wypowiedzieć na głos. Dopiero gdy suczka się zbliżyła lekko drgnął. Na pysku setera pojawił się wyraz bólu. Cofnął się o krok. -Ale nie wiem czy nie powinienem żałować... - dodał i zacisnął zęby. To co teraz powie może go złamać, miał nadzieję jednak że Lascivete nie kocha go na tyle by się zasmucić. Nikt nie powinien go na tyle kochać. Nie zasługuje na to. -Nie możemy się widywać. - odparł, a wyraz jego pyska był stanowczy choć beznamiętny. -To dla jej dobra. - pomyślał i było to jedyne zdanie, które sprawiało że jeszcze się nie rozpadł na kawałki. Spotkał ją. Osobę, którą myślał że już dawno stracił. A teraz chce ją zostawić... znowu. Będąc samotnikiem nie powinno być to trudne wystarczy po prostu... trzymać się na uboczu. Rdzawy zrobił jeszcze jeden kroczek do tyłu cały czas nie spuszczając wzroku z siostry.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Lis 15, 2014 10:18 pm

-To widzisz. - nawet żywą ale ci, wsłuchała się w słowa samca ponownie uszy przywarły jej płasko do czaszki. Błękitne oczy wybałuszyła na wierzch niczym skarcony szczeniak, może nawet nieco zabłysły czy się zaszkliły choć upór suczki próbował zahamować ów reakcję. Ogon ponownie podwarł pod zadnie nogi choć nie skulony był do końca. Suka cofnęła się mechanicznie o dwa trzy kroki do tyłu, patrzyła na samca ni to z wyrzutem ni to z bólem.
-To najpierw mnie szukasz, a teraz odrzucasz? - suka zgłupiała prawie do reszty i nim samiec zdążył zareagować obróciła się o sto osiemdziesiąt stopni na zadzie i niczym ognista kula wypuściła się w dal z pewnością po chwili znikła mu z pola widzenia. Widziała długie powalone na ścieżkę drzewo, zgrabnie przeskoczyła jego obwód by wylądować po drugiej stronie i się tam schować a może skulić? Pytanie czy Fel pójdzie za nią.
Powrót do góry Go down
Felicis
Nowy
Nowy
Felicis


Liczba postów : 332
Join date : 16/10/2014

Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptySob Lis 15, 2014 10:26 pm

Fel stał w jednym miejscu przyglądając się rudej postaci, która z każdą chwilą znikała. Co jeżeli już nigdy jej nie zobaczy? Nie może jej zobaczyć. Nie może jej nic zrobić. Nie. Nie. Nie.
Kiedy to się stało że zaczął biec? Był szybki - szybszy niż powinien i nie widział jak zwolnić. Zatrzymał się przeskakując pień za którym skuliła się Lascivete. Nie wiedział co się stało że jej nie zauważył - może jego umysł był zbyt poszarpany; myśli zbyt porozrzucane. Przebiegł dalej przystając na ziemi. Nie odwrócił się, a wystarczyłoby 180 stopni by zobaczyć siostrę - oddaloną o parę metrów, ale jednak. Opuścił łeb nie próbując nawet biec dalej. Gdzie mogła pójść? Oczy setera się zaszkliły, jednak futro pozostawało suche.
Nagle usłyszał jakiś szelest. Momentalnie odwrócił łeb wyrywając się z zamyślenia. Przed nim w odległości zaledwie paru stóp stał dość spory niedźwiedź z gęstym futrem o brązowo-czarnym kolorze. Czy te zwierzęta nie powinny być już dawno w śnie zimowym? Zanim jednak samotnik zdążył cokolwiek zrobić spore zwierze zaryczało wściekle rzucając się w jego stronę. Nie dziwił mu się. Na pewno był głodny, o tej porze roku zwierzyny znacznie ubywa. Mimo że wampir był szybki nie pozwalało mu to na wyjście dobrze z każdej sytuacji. Nie nadążając przewrócił się twardo uderzając o grunt. Widział swoje odbicie w dużych, czarnych oczach niedźwiedzia. To koniec. - przeleciało mu przez umysł.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina EmptyNie Lis 16, 2014 1:08 pm

Suka schowana była pod pniem, tylko w teorii była nie widoczna bo generalnie jej ogniste futro mocno rzucało się w oczy. Słyszała kroki brata ale nie ruszyła się nawet z miejsca, czuła że się zbliża i rzeczywiście praktycznie siedział już jej na ogonie. Suka nagle usłyszała warkot i ciężkie kroki, momentalnie poderwała rude cielsko i oparła się przodami o wielką korę po drugiej stronie widziała brata i wielkiego niedźwiedzia. Rozejrzała się krótko po okolicy, i zniknęła by pojawić się od zadniej strony niedźwiedzia praktycznie bez szelestnie się do niego zbliżyła by w dwóch susach skoczyć mu na grzbiet wbić pazury w ciało może nie było to zbyt bolesne biorąc pod uwagę fakt że miał grube futro ale nie spadnie tak od razu. Nie minęła sekunda od skoku gdy suka wbiła boleśnie zęby w kłąb niedźwiedzia szarpiąc wściekle na boki. Pewnie i tak zostanie zrzucona, ale zdąży odwrócić na moment uwagę od Felka.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zielona Dolina Empty
PisanieTemat: Re: Zielona Dolina   Zielona Dolina Empty

Powrót do góry Go down
 
Zielona Dolina
Powrót do góry 
Strona 1 z 7Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Zielona Łąka
» Magiczna Dolina
» Żółta Dolina
» Dolina Tysiąca Słońc

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: