Prze chwilę zastanawiałam się nad tym co mówiła, jednak po paru dłuższych sekundach ocknełam się z odpowiedzią.
-Hm.... Może by tak poszwendać się albo poszukać skarb. O! Skarb to dobry plan.
Perspektywa poszukiwania łupów wydawała się ciekawa. Ja jako mały pirat.
-Tylko gdzie się udać na poszukiwania? Jakieś sugestie?- uśmiechnęłam się radośnie w stronę owczarka. Może staniemy się najbogatszymi psami czy coś w tym stylu. Fajnie by było, ale to tylko marzenia.