wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Opuszczona grota

Go down 
+8
Rhiannon
Andromeda
Hana
Yneus
Stella
Boss
Yuki
Fabienne Illyasviel
12 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 8:43 pm

Z każdą minutą robiło mi się zimniej i czułam, że na prawdę powinnam odpocząć. W końcu mym oczom ukazał się las, a kawałek dalej grota, do której najwyraźniej zmierzała suczka. Zatrzymałam się i otrzepałam ze śniegu, podbiegając po tym do nowej znajomej. Kiedy byłam już dość blisko poczułam zapach martwej zwierzyny. Postawiłam uszy na sztorc widząc go przed wejściem do legowiska. Postawiłam krok w tył rozglądając się zaniepokojona. Mogłam uciec. Gdyby było to niebezpieczeństwo uratowałabym swoje życie. Jednak zostawiłabym suczkę samą i nawet gdy mi nie spieszyło się do walki, gdzie wróg położyłby mnie jednym ruchem na ziemię to w dwójkę raźniej. Usiadłam starając się opanować. Owinęłam swoje łapy ogonem grzecznie czekając na charcice. Nie minęło dużo czasu aż ujrzałam pyszczek suczki. Wydusiłam mały uśmiech, a nawet jak chciałam, żeby był miły to nie wyszedł. Raczej było widać, że udaje. Podniosłam się z ziemi i z położonymi uszami powoli przekroczyłam wejście groty, odzywając się cichutko:
- Jestem Hana - powiedziałam nieśmiało rozglądając się po legowisku. Nie wiedziałam gdzie mam usiąść, gdzie położyć. Nie miałam zamiaru zachowywać się niekulturalnie. Nie było to moje miejsce. Suczka w każdej chwili mogła mnie wyrzucić. Kiedy wodziłam wzrokiem za gospodynią rozległ się ciche burknięcie, które dochodziło z mojego brzucha. Lekko zażenowana spuściłam wzrok. Miałam okropnego pecha.
- Prze... Przepraszam - wyjąkałam z trudem, gdyż głos mój bez problemu się załamywał. Podniosłam się powoli i słabymi ruchami zaczęłam iść w stronę wyjścia. - Ja chyba zapoluję.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 11:40 pm

Przyłożyła zaskoczona łapę do pyszczka. No tak! Jak mogła zapomnieć o rzeczy tak ważnej jak przedstawienie się? Skarciła się w myślach, obdarowując ją ciepłej uśmiechu, a łapinę odstawiając na podłożę. Chrząknęła cichutko
Fabienne Illyasviel, ale proszę mów mi Fabien, albo Fab. — albo Anielica, ale to już zachowała wyłącznie dla siebie. Nie chciała na razie zdradzać suczce to kim jest naprawdę, być może patrzyłaby wtedy na nią inaczej, albo w ogóle nie uwierzyła jej słowom. Postawiła uszka słysząc burczenie. Nie mogła więc powstrzymać cichutkiego chichotu, który urwał się z jej gardziołka, acz nie było to nic złośliwego. Pokręciła łebkiem, aby kilkoma głębszymi krokami znaleźć się przed osobą Hany, tym samym blogując jej swoją osobą wyjście. — Nie bądź głupotka Hano, jesteś przemęczona, powinnaś odpocząć. Zostań tu, a ja przyniosę coś ze spiżarni mojego stada, dobrze?
Patrzyła na nią łagodnie, niemniej, gdy zakończyła swoją wypowiedź nie czekała, aż suczka zacznie protestować, czy też się zgodzi. Sama ruszyła truchtem w stronę wyjścia z groty; właściwie to dopiero teraz zdała sobie sprawę, że też była okropnie głodna. Jak to się stało, że wcześniej nie zwróciła na to uwagi? Parsknęła pod noskiem, wychodząc z jaskini, aby szybko ruszyć w stronę terenów stadnych.
Pamięta jeszcze, gdzie się one znajdują?

zt
Powrót do góry Go down
Yuki
Nowy
Nowy
Yuki


Liczba postów : 147
Join date : 15/12/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 11:46 pm

Nic, zero zapachów. Miała najwyraźniej pecha. Fuknęła cicho, gdy po podniesieniu łba na jej nosku znajdował się śnieg. Zerknęła na swoje ślady i to po nich wróciła do groty. Wyczuła jakieś zapachy. Spojrzała do wnętrza groty i nie tego oczekiwała. Ktoś obcy. Wycofała się jak najciszej mogła i czmychnęła. Czy to jeden z porywaczy? Widzą o niej? Yneus miał rację? Zniknęła w gąszczach.

zt

//Zapomniałam wyjść z tematu, huh. xd
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 11:58 pm

Zaskoczony wzrok utkwiłam w Fabienne Illyasviel, która zablokowała mi wyjście. Mogłam upolować choć króliczka, ale czy dałabym radę? Teraz, w tej chwili, kiedy byłam tak wycieńczona, a od dawna nie polowałam? Zanim się obejrzałam charcica zniknęła idąc do spiżarni. Nie chciałam naruszać gościnności wyjątkowej suczki, więc odeszłam kawałek i położyłam się pod ścianą kładąc łeb na łapy. Coraz bardziej było mi ciepło, chociaż trochę śniegu zaczęło się topić i spływać ze mnie. Przymknęłam delikatnie oczy, jednak mej uwadze nie umknął drobiazg, że coś się zbliżało. Schowałam się w ciemny zakamarek z podkulonym ogonem i szybko bijącym sercem. To nie była Fab. Tam gdzie się schowałam tam też się ponownie położyłam, ale z nastawionymi jak radary uszami. Długo nie mogłam trzymać oczu otwartch, które niedługo później same się zamknęły z wycieńczenia.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 12:10 am

Droga nieco jej zajęła, tereny stadne niestety nie są tak blisko, a i miała mały problem z odnalezieniem drogi. Poza tym ciągnąć truchło dzika też wcale nie jest takie łatwe, zwłaszcza dla kogoś tak słabowitego jak Anielica. Ale w końcu udało jej się wrócić, wsunęła się powoli do środka zatrzymując na samym początku, wypuszczając ciało na ziemię. Oblizując smukły pyszczek, wzrokiem próbowała odszukać suczkę, zauważając ją dopiero w odległej części jaskini, śpiącą? Uśmiechnęła się delikatnie pod nosem, musiała być naprawdę wykończona skoro mimo lęku odważyła się na spoczęcie. Anielica nie zamierzała  jej teraz budzić, odpoczynek to zapewne jedna z najważniejszych rzeczy, które teraz białej były potrzebne. Żałowała tylko, że nie miała nic, czym mogła by okryć suczkę, chociaż nie wątpiła też  w to, że jej futerko chroni są teraz wystarczająco przed zmarznięciem. Zmrużyła nieco spojrzenie jakoś tak samej czując też znużenie, ale ktoś musiał teraz czuwać. Położyła się więc przy truchle, krzyżując łapki i przymykając ślepka.
close your eyes; i know what you see. The darkness is high, and you're in ten feet deep, but we've survived more terrible monsters than sleep and you know i will be here to tell you to breathe ... — zaczęła cichutko nucić pod nosem, a jej delikatny i kojący głos łagodnie pobrzmiewał we wnętrzu jaskini.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 12:33 am

Znalezienie spiżarni i przyciągnięcie dzika pod grotę zajęło wystarczająco czasu, abym zregenerowała większość część swych sił. Kiedy Fabienne wróciła wybudziłam się i podniosłsm nieznacznie powieki, aby spojrzeć na charcicę. Chciałam podnieść się, bo dzik kusił mnie niemiłosiernie, jednak śliczny głos Fab nie pozwalał mi jej przerwać. Leżałam tak wsłuchując się w piosenkę zanim znów zasnęłam, jednak tym razem na krócej.

Śnił mi się ciepły kąt, gdzie było mi ciepło, przybyło mi trochę na wadze i żebra nie wystawały niepokojąco. Ja zamiast takiej osóbki jaką jestem byłam ciepłą i uśmiechniętą suczką. Aż nie możliwe, że mogłabym to być ja nawet jak był to zaledwie sen. Po przebudzeniu i otworzeniu błękitnych ślepi czułamsię pełna energii. Nie spałam długo, ale wystarczająco, aby się ogrzać i wypocząć. Podniosłam się rozciągając kości. Dręczył mnie już tylko głód, który zapanował nad rozumem. Cudem opanowałam się aby nie rzucić się na dzika i zjeść go w całości. W porę zrozumiałam, że nie jestem sama. Powoli i po cichu zbliżyłam się do Fabien, aby sprawdzić czy zasnęła. Położyłam się na przeciw niej z łbem przy ziemi i utkwionym w nią wzrokiem. Ogonem zamachałam delikatnie na znak, że trochę lepiej.
- Nie zjadłaś mnie - powiedziałam próbując być choć w jednym procencie zabawna. Oblizałam pyszczek przyglądając się oczom Fabienne. Miała szare tęczówki. Wydawały się być tak piękne i oryginalne, bo ja w każdym razie nigdy takich nie widziałam. W ogóle cała Fab była piękna. Jej futro było zadbane i wydawało się być bardzo delikatne. Aż chciało się do niego przytulić. Miała cudowny śmiech i uspokajający śpiew. Aż chciałoby się być takim psem jak ona. - Powinnam ci za to jakoś podziękować.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 5:19 pm

Uchyliła powieki, gdy suczka zbliżyła się doń kładąc. Rozciągnęła wargi w delikatnym uśmiechu.
Oczywiście, że nie, wyglądam na kanibala? — mruknęła, jakoby urażona jej uwagą. Zaraz jednak z jej gardziołka wydobył się perlisty śmiech, a szare tęczówki zaiskrzyły się z rozbawienia. Właściwie to nigdy by nie pomyślała, że ktoś może ją uznać za niebezpieczną dla otoczenia, to zwykle ona we wszystkim i wszystkich widziała wrogów, którzy tylko czyhają, aby się do niej dobrać. Przysunęła zarazu pyskiem dzika pod nos suczki, kiwnięciem pyska zachęcając ją - chociaż pewnie nie musiała - do częstowania się. Zmrużyła ciepło swoje oczka obserwują sunię, miała ogromną ochotę zaopiekować się na dobre tą Białą osóbką, ale przecież mogła mieć własną rodzinę. No właśnie, jej rodzina. Tak naprawdę prócz imienia nie wie o niej nic, a może ktoś jej właśnie szuka?
Największym podziękowaniem będzie widzieć ciebie pełną sił. — odparła miękko. Odchyliła nieco uszka do tyłu, bijąc się z myślami. Powinna pytać? A co jeśli jest to jakiś przykry temat? Przecież, gdyby miała dobrą rodzinę to nie wyglądała by w ten sposób.
Oblizała nerwowo pyszczek, zaszurawszy ogonem po podłożu.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 6:46 pm

- Och, nie chciałam cię urazić - powiedziałam nieco speszona jej uwagą. Położyłam uszy, przestając merdać ogonem. Nie chciałam być niemiła, chciałam być zabawna. Wszystko szło nie po mojej myśli. Nie powinnam udawać kogoś kim nie byłam, powinnam... Jeszcze bardziej speszył mnie śmiech Fabienne, który na pewno nie był złośliwy. Czy się myliłam i jednak mi wyszło? Uśmiechnęłam się zadowolona wprawiając ponownie ogon w ruch. Kiedy podsunęła mi dzika nie marudziłam tylko powoli zbliżyłam pysk, jakby niepewnie, że to dzieje się na prawdę. Wgryzłam się w mięso łapczywie pożywiając się. Tak dawno nie jadłam! Zanim się obejrzałam większa część dzika była już w moim żołądku. Spuściłam pysk zakłopotana.
- Nie spytałam się czy ty też jesteś głodna - wymamrotałam patrząc na łapy. Podniosłam wzrok kiedy suczka powiedziała coś tak miłego. Otwarłam szeroko oczy ze zdziwienia. Czy komuś na prawdę na mnie zależy? Ona nie żartuje sobie ze mnie? Nie ma zamiaru mnie skrzywdzić jak każdy kogo znałam?
- Czy... czy ty nie żartujesz? - zająknęłam się kilka razy, ale powiedziałam to. Powiedziałam to na głos. Nie kryłam swoich myśli po raz pierwszy od czasu wygnania mojego ojca. Sama zdziwiłam się, że to powiedziałam. Podniosłam łapkę do pyszczka. Co się dzieje?
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 7:36 pm

Uśmiech, który wykwitł na pysku Białej sprawił, że serducho Anielicy zabiło mocniej, dlaczego? Bo miała wrażenie dobrze wypełnionej roboty; tak, chciała wywołać prawdziwy uśmiech na pyszczku tamtej i pomóc jej dojść do siebie. Co prawda suczka cały czas wyglądała na przestraszoną i onieśmieloną.
Czy też taka byłam?
Spytała sama siebie w myślach. A może nadal jest, tylko skupiając się na swoim zadaniu zapomniała o swoje nieśmiałości i braku pewności siebie? Zadowolona obserwowała jak tamta pałaszuje dzika. Przełknęła cicho ślinę, bo co prawda sama też chciała skosztować, jednak Hana miała pierwszeństwo.
Nie martw się o mnie, ja nie potrzebuję dużo. — nie kłamała, naprawdę wystarczyło jej parę kęsów i czuła się całkowicie najedzona; zapewne dlatego wyglądała niczym chodzący kościotrup, pewnie, gdyby nie sierść to by wręcz przerażała swoją anorektyczną aparycją. Złapała za resztę zwierzęcia, aby oskubać pozostałą cześć mięska, odsuwając resztę na bok.
Westchnęła pod nosem.
To zabrzmiało troszkę wrednie. — mruknęła poważnie, acz lekki uśmiech zatańczył na jej pyszczku łagodząc jej wypowiedź. — Cóż, zapewne, gdybym była na twoim miejscu też trudno byłoby mi uwierzyć w życzliwość drugiej osoby.
Wbiła spojrzenie teraz w swoje łapy, a w szarych tęczówkach jakoby pojawił się smutek.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 7:53 pm

Delikatnie machałam końcówką ogona patrząc jak Fabienne oskubuje dzika z resztek mięsa. Przez to, że była ona borzojem nie czułam się aż tak skrępowana. Mi także wystawały kości, ale z innego powodu, bo ja byłam wychudzona. Jednak teraz się najadłam i przestałam się tym przejmować. W końcu i tak nic się nie dało zrobić z bliznami, które nawet jak były choć w części ukryte pod sierścią męczyły mnie. Chciałbym się ich jakoś pozbyć, ale blizny są bliznami. O nich nie da się zapomnieć.
- Przepraszam - powiedziałam cichutko. Nie chciałam jej obrazić moimi słowami. Po prostu kogo obchodziła suczka, której matka była zgwałcona i zabita, a ojciec wygnany z stada? Takie psy trzeba było tępić. Nad tymi co przeżyli trzeba było się litować. A ja nie chciałam litości.
- Fabienne... Nie chcę, abyś się nade mną litowała - wymamrotałam. Kiedy spuściła swój łeb przysunęłam się do niej i tyknęłam ją nosem w polik. - Nie smuć się. To nie twoja wina, że cierpiałam i nie potrafię normalnie funkcjonować.
Nie dałam rady ponownie otworzyć pyszczka i powiedzieć dlaczego. Część smutku z Fabienne przeszedł na mnie i nasilił ten, który we mnie siedział. Hana, nie użalaj się nad sobą! Hana, nie płacz, nie płacz...
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 8:05 pm

Nie przepraszaj. — wyszeptała cicho, unosząc swoje spojrzenie ponownie na jej pyszczek. Przytuliła uszka mocniej do łebka. Naprawdę jej chęć pomocy wyglądała jak litość? Drgnęła lekko, czując dotyk zimnego nosa suni na swoim poliku. Delikatnie odsunęła swój pysk, aby spojrzeć jej prosto w oczy. — To nie litość, Hano ...
Zaczęła powoli.
Widzisz tak bardzo przypominasz mi mnie samą, zagubioną, odtrąconą, samotną i chce Ci pomóc, nie litować się. Chce pomóc, bo sama sobie nie potrafię pomóc, ale tobie jakoś mogę, spróbuję! Nie wiem jeszcze jak, eh nawet nie wiem czy się do tego nadaję, ale ... ale chce ... Chce Ci pomóc. — jej wargi zadrżały, z bezsilności, czy też determinacji? Raczej przez oba te uczucia, jednak bezsilność zdawała się górować. Coś usilnie próbowało jej wmówić, że nie potrafi jej pomóc, coś chciało, aby się wycofała, poddała. Przecież była beznadziejna, bezbronna, niechciana. Nie powinna się starać, bo i tak nic z tego nie wyjdzie; jedynie pogorszy sytuację swoją i Hany. Zacisnęła powieki, kręcąc łebkiem, aby odtrącić te nieprzyjemne myśli. To nie prawda. Hana ją potrzebuje, musi przekazać jej światło, które ona zgubiła.
Obiecałaś, że będziesz. Kłamałaś.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 9:14 pm

- Fabienne - powiedziałam cicho na jej pierwsze słowa o litości. Zanim cokolwiek jeszcze dodałam suczka zaczęła mówić. Swoim pięknym i spokojnym głosem, który był przepełniony bezsilnością. Początek, jak Fabienne mówiła wytrzymałam wpatrując się w jej szare oczy, ale nie na długo. Spuściłam łeb zaciskając powieki z wszystkich sił. Tylko, aby nie uronić łez. Nie dałam rady. Nawet z zamkniętymi oczami płakałam. Zapomniałam o tym co sobie obiecałam. A potem naucz się cierpieć w ciszy, aby nikt nie czuł się winny twym łzom. Przez moją głupotę Fabienne będzie czuć się za mnie odpowiedzialna, gdy ja będę cierpieć ona też. Dlaczego ja pozwoliłam sobie pójść z nią? Mogłam usiąść na śniegu i umrzeć w tym samym miejscu. I nie sprawiać nikomu zmartwień.
- Fabienne, moja matka została zgwałcona i zabita - powiedziałam cicho. Przełknęłam ślinę ocierając mokry polik. - Zazdrość przemówiła przez jego serce, wyrzucił z stada mojego ojca, a matkę zgwałcił i zabił. Sam alfa tak postąpił. I przez wszystkie moje lata trzymał mnie w lochach zabawiając się torturując, gnębiąc i poniżając mnie. Aż mój tata nie wrócił. Wtedy po jego odejściu wymknęłam się w nocy i tak trafiłam tutaj. Los nie był dla mnie miłosierny! Ja... ja nawet nie wiem czy było warto! Mogłam tam zostać i nie sprawiać nikomu kłopotów. Nie chcę aby ktoś przeze mnie płakał! Ja nie jestem tego warta! - Hana, nie miałaś się nad sobą użalać. Właśnie to robisz i pokazujesz jak bardzo było ci źle, jak bardzo byłaś skrzywdzona i jak bardzo pragnęłaś miłości. Boże co ja tu robię? Opowiadając o sobie jeszcze bardziej mogłam wciągnąć w to biedną Fabienne. Jak bardzo chciałabym już nie cierpieć i cieszyć się z każdej chwili.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 10:02 pm

O nienienienie, nie ... shyy, malutka ... — wymamrotała łamliwym głosem, gdy dostrzegła łzy spływająca z pod powiek suczki. Wierzchem jednej łapy zaczęła je ocierać, jednak w momencie, gdy suczka zaczęła swoją historię zastygła bez ruchu. Z sekundy na sekundę jej oblicze się zmieniało, emocje kotłowały się w niej teraz niczym lawa w wulkanie, który ma zaraz wybuchnąć. Nawet nie zauważyła, gdy również i z jej oczów zaczęły płynąć łzy. Kropla za kroplą skapywały na ziemię, a wargi zadrgały. To co mówiła było doprawdy okrutne, Anielica miała to szczęście, że przed podobnym losem ochroniło ją jej rodzeństwo, którzy jako jedyni zawsze stali po jej stronie, a z opowieści Hany wynika, że zawsze była sama. Nie miała nikogo, kto by stanął po jej stronie. Tak bardzo w tej chwili poczuła, że chce sprawić, aby wiara w innych na nowo powróciła w jej serce, aby mogła komuś zaufać. Pociągnąwszy nosem, przysunęła się bardziej do suni, aby wcisnąć pysk w jej sierść na karku, nosem musnąwszy ją za uchem delikatnie. — Shyy, malutka. Najwyraźniej Jasność chciała, abyś się w końcu stamtąd wyrwała, abyś mogła poczuć wolna i zacząć żyć ...
Starała się, aby jej głos brzmiał jak najbardziej płynnie to też niemal szeptała jej prosto do ucha. Schowała szare spojrzenie za powiekami, a jej poliki już dawno stały się mokre od łez. Płakała razem z nią, tym samym również dając upust swoim własnym emocjom, które trzymała na wodzy przed poznaniem jeszcze Białej.
Nie płaczę przez ciebie, kochanie. Tylko dla Ciebie; bo doskonale rozumiem co czujesz. Tak bardzo rozumiem. — odsunęła łeb od jej karku. — Moja historia nie jest wcale weselsza od twojej; według mojej rodziny i mojego stada, nie powinnam się nigdy urodzić. Gdy tylko przyszłam na świat, została okrzyknięta niechcianą i wyrzutkiem. Nikt mnie nie chciał, wszyscy patrzyli na mnie jak na dziwadło, grozili, próbowali zabić i .. i gdyby nie moje rodzeństwo, to pewnie by mnie tu nie było. Mój brat i moja siostra ochronili mnie ... jakoś. Odsunęli mnie od całego zgromadzenia, trzymali z daleka od jakiejkolwiek żywej duszy, do tej pory znałam życie tylko błąkając się z nimi. Przerażał mnie i nadal mnie przeraża ten cały świat ...
Łapą delikatnie zwróciła jej pyszczek w swoją stronę, patrząc w jej zapłakane błękitne ślepka. Uśmiechnęła się dobrotliwie, starając się odegnać smutek. — Dostałaś dar, Hano. I teraz musisz go wykorzystać, musisz zacząć żyć ... Pomóżmy sobie nawzajem, co ty na to? Ty pomożesz mi, a ja pomogę tobie. Razem ruszymy ku jasnemu światłu.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 11:01 pm

Kiedy przybliżyła się do mnie poczułam jej piękny zapach róż. Niestety nie pomagał on w tej sytuacji, ale nie umknął też mej uwadze. Kiedy poczułam jej pysk na karku zadygotałam cicho. Każdy dotyk sprawiał mi ból, nie ważne czy miały być to dobre intencje. Bałam się, że znowu ktoś skrzywdzi moje chude ciało, o które tak bardzo chciałam dbać. Mimo wszystko wiedziałam, że chciała dobrze. Wtuliłam się w jej sierść łkając cicho. Teraz już nawet nie próbowałam siebie powstrzymać. Nawet teraz próbowałam przyzwyczaić się do tego dotyku- dobrego dotyku. Słuchałam słów dobiegających z ust suczki, które wpadały do mojego ucha lądując później ciężko na sercu. Chciałam już się odsunąć i ukryć się w kącie, aby Fabienne nie miała powodu do płaczu, ale... ale nie potrafiłam się temu oprzeć. Ciepłemu uścisku, który ogrzewał moje zranione serce. Kiedy odsunęła łeb ja i tak zrobiłam swoje wtulając się w jej puszystą i delikatną sierść. Nie potrafiłam się odkleić. Przyzwyczajanie szło powoli, ale źle nie było. Póki mogłam, póki nie oberwałabym za to po pysku chciałam wtulać tak się w jej sierść słysząc bicie jej serca.
- Nie wiedziałam. - Ale skąd mogłam wiedzieć, że z pozoru taka dobra i szczęśliwa suczka mogła mieć historię podobną do mojej. Jednak Fabienne nie załamała się, przetrwała i dała radę. Mogłam, a nawet musiałam brać z niej przykład. Wytrzymałam wzrok suczki, samej wpatrując się w jej srebrne oczy. Tak jak i ona spróbowałam się uśmiechnąć co wyszło choć w części. Drobny uśmiech wpełzł na mój pyszczek. Powiedziałam co mi leżało mi na sercu i czułam się lepiej. Wręcz lżej.
- Fabienne... Nie wiem co mogłabym powiedzieć. To coś wyjątkowego, że jakaś istota liczy się z moim zdaniem. Nie mogę... Nie chcę powiedzieć niczego innego niż... Fabienne chcę tego - trudno było mi wyrazić jakoś to w słowach, że iskierka nadziei, radości i szczęścia zapaliła się w moim serduszku. Dziękuje Fabienne.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyNie Lut 01, 2015 3:52 pm

Przetrwała, bo udało jej się znaleźć osobę, która jej w tym pomogła. Levi; bo to ona zaszczepiła w Anielicy odrobinę więcej wiary w swoje własne możliwości, chociaż po jej ponownym zniknięciu mało brakowało, aby ponownie się zamknęła. Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę. Taka jest niestety prawda; serducho Anielicy gotowe było zaufać każdemu, kto zechciał zaoferować jej po prostu obecność, nie potrzebowała wiele, wystarczyła jej świadomość, że kogoś przy sobie. Yuki mimo, że szczeniak najwyraźniej dawała sobie już radę sama, już niedługo nie będzie jej potrzebować w ogóle, zupełnie jak reszta jej dzieci; każde ma już swoją rodzinę, czy sprawy na głowie. I niczym mały Aniołek nagle pojawiła się Hana. Doprawdy, aż trudno uwierzyć w tak zwyczajny zbieg okoliczności.
Nawet nie wiesz jak się cieszę. — mruknęła, pozbywając się łapką śladów po łzach, uśmiechając się przy tym jeszcze szerzej, ba! Tak szerokiego uśmiechu jeszcze nigdy w życiu nikt u niej nie widział, był pełen nadziei, szczęścia.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyNie Lut 01, 2015 4:56 pm

Odsunęłam się delikatnie ocierając zapłakane oczy. Zamerdałam ogonkiem widząc jak Fabienne się uśmiecha. W sumie mi też było do radości. Miałam swój własny kąt- przynajmniej tak mi się wydawało. Dobrze byłoby mieszkać z kimś. Nie mogłabym sama zaszyć się w ciemnościach na nie wiadomo jak długo i płakać nieustannie, że jaskinia bez problemu mogłaby być zalana. Co to, to nie. Teraz jednak wypadało zapytać się Fabienne o jej... rodzinę? Opowiadała o jej rodzeństwie, które ją uratowało, ale może miała dzieci, które akurat przebywały z jej partnerem? Nie wiedziałam nic o tych sprawach. W końcu jej partner może być zaborczy i nie chcieć, abym przebywała z nimi. Albo też sunia może być kimś ważnym w stadzie jeśli takowe posiada, a ja... a ja nie jestem w żadnym. Nie wiem na co mogłam się pisać. Jestem pewna tylko tego, że dołączę do tego co charcica. Przecież zgodziłam się na jej pomysł. Bardzo mi odpowiadał. Teraz jednak nie mogłam zwlekać z tematem zamieszkania z nią.
- Fabienne... Hmm... Chciałabym z tobą zamieszkać, ale nie wiem czy mogłabym. Bo może masz rodzinę, a ja nie chcę się wpraszać - powiedziałam cicho. Uśmiechnęłam się delikatnie. Rozejrzałam się po jaskini zastanawiając się co zrobić z tym dzikiem. Najlepiej byłoby chyba wyrzucić go na dwór, ale nie dokładnie przed grotą... Tylko jak wyjść stąd skoro pada śnieg, a tutaj, wewnątrz ma się z kim porozmawiać.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPon Lut 02, 2015 9:29 pm

O to się nie martw. — postawiła uszka delikatnie do pionu. — Fakt, mam rodzinę; a raczej szczeniaki. Znaczy, są już dorośli, mają swoje rodziny ... hehe, ostatnio właśnie zostałam babcią wesołej gromadki, ale żadne z nich nie mieszka ze mną. Co prawda jest mała Yuki, którą znalazłam i zaopiekowałam się, ale hula teraz usamodzielniając się, więc pewnie to kwestia czasu, aż i ona opuści rodzinne gniazdko.
Westchnęła, acz z uśmiechem. Wiedziała, że nic nie może poradzić na to, że dzieci, w którymś momencie chcą być samodzielne, kto by chciał mieć wiecznie nadopiekuńcza matkę nad uchem? Jednak nieco smuto jej było z tego powodu; kochała patrzeć jak dzieci rosną, ale jednak robiły to za szybko, chciałaby te małe szkraby móc dłużej przy sobie trzymać, przytulać je, opiekować się. Ah, chyba instynkt macierzyński jest u niej zbyt silny, niedługo zacznie wykradać szczeniaki innym matkom.
Mateczki strzeżcie się!
W każdym razie, ta jaskinia stała się już twoja od momentu przekroczenia progu; więc czuj się jak w domu. — skubnęła ją czule ząbkami w uszko, zachichotawszy wesolutko. Widać czarne chmury już odeszły. — Ah i jeśli chodzi o moje rodzeństwo; nie ma ich już tu, zostawili mnie niedługo po tym jak dotarliśmy do tej krainy, może zwyczajnie zaczęłam im przeszkadzać, ale ... Ale dzięki temu odnalazłam swój dom w Mglistej Myśli, poznałam kilka wspaniałych osób, w tym ciebie, więc dobrze się stało.
Co niemienia faktu, że jak tylko dorwie swojego brata bliźniaka z czystą przyjemnością i satysfakcją wyrwie mu język i wsadzi do gardła; albo wymyśli jakąś inną torturę dla tego zimnego durnia. Ale takie uwagi wolała zostawić dla siebie.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyWto Lut 03, 2015 7:58 pm

Słuchałam jej z uwagą, kiedy opowiadała o swojej rodzinie, w którą wchodzą głównie szczeniaki. Byłam ciekawa skąd one się wzięły. Przecież nie mogły narodzić się od tak. Ktoś musiałbyś ich ojcem. Fabienne o nim nie wspomniała, także zaczęłam myśleć nad tym czy próbuje o nim zapomnieć. Wszystko mogło się zdarzyć. Mógł uciec, zostawić ją lub nawet umrzeć. Nawet jak mnie ciekawiło to wolałam nie poruszać tematu. Całkiem prawdopodobne, że suczce mogłoby zrobić się przykro na wspomnienie o tym psie. Kiedy przypomniałam sobie imię suczki, którą przygarnęła pomyślałam o tym zapachu, który poczułam jak charcica poszła po pożywienie. Nie planowałam tego ukrywać przed nią:
- Kiedy poszłaś po dzika do spiżarni to czułam jakiś zapach. Wolałam jednak trzymać się od tego z daleka, ale nie było to duże. Myślisz, że mogłaby to być... Yuki? - spytałam stawiając uszy na sztorc. Po merdałam ogonkiem na boki, odbierając pozytywnie czułość ze strony Fabienne. Ucieszyłam się na słowa, że od teraz mogę tutaj mieszkać. Z nią. Gdybym mogła się rumienić, byłabym cała czerwona. Jak dojrzały pomidor- od teraz wiem, że jestem wspaniała. Postaram sobie to zapamiętać i wspierać na duchu tym słowem.
- Nie wiem jak ci dziękować... Także jesteś wspaniała. I niesamowita - Wyszczerzyłam ząbki w uśmiechu. W sumie ja byłam samotnikiem. Nie znałam żadnych stad i nie wiedziałam, że znajdę u kogoś ciepły kąt. Zdawało mi się, że nie byłoby problemu gdybym dołączyła do Mglistej Myśli. Jeśli inne psy z tego stada są tak cudowni jak Fabienne, to oczywiście, że dołączę. Jednak jeśli nie- trudno. Ona mi wystarczy. - Chciałabym dołączyć do Mglistej Myśli. Myślisz, że dałabym radę znaleźć alfę? Czy może wiesz gdzie jest i zaprowadziłabyś mnie?
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 5:08 pm

Mam nadzieję, że tak. Martwię się o nią. — zerknęła w stronę wyjścia, jakby mała miała się tak pojawić. Byłaby się zarumieniła i to mocno na kolejne słowa wypływające tak swobodnie z pomiędzy warg białej, ale na szczęście sierść wszystko maskowała. Skwitowała to jedynie głośniejszym odetchnięciem, stawiając uszka na baczność. — Chcesz dołączyć do Mglistej Myśli? To wspaniale! Nie jestem pewna, z obecnym Alphą nie miałam jeszcze styczności szczerze powiedziawszy, ale o ile dobrze pamiętam to trzeba iść na tereny naszego stada i kogoś, albo coś poszukać. Ah, wiem, że to za mało informacji, wybacz. Ale zaprowadzę Cię tam i pomogę jak najlepiej będę umiała w poszukiwaniach.
Podniosła się na swoje patyczkowate łapki, noskiem szturchnąwszy w kark sunię, zachęcając ją również do podniesienia się. Im szybciej wyruszą, tym szybciej Hania zyska kolejnych członków rodziny. Zakołysała ogonem, który i tak nie wychylał się zbytnio z pomiędzy jej tylnych łapin i ruszyła, opuszczając powoli jaskinię.

zt
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 6:16 pm

Zamerdałam ogonkiem widząc entuzjazm ze strony Fabienne. Było mi tak ciepło na sercu, że nie sprawiam jej jako tako żadnych przykrości. Teraz moim pragnieniem byłoby dołączenie do stada, odnalezienie się w nim i odnalezienie taty. Przytrzymywałam się przy tym, że tacie nic się nie stało. Że wrócił do tej krainy, a ja nie będę miała problemów z tym, aby go odnaleźć. Chciałabym z nim porozmawiać. Dowiedzieć się wszystkiego jak to na prawdę było. Dobre suczki, które czasem rozmawiały ze mną opowiadały mi ciąg wydarzeń. Jednak inni mówili inaczej. Byłoby dobrze gdyby to pierwsze było prawdą. Wolałabym im wierzyć.
- Dziękuje za pomoc - wymamrotałam podążając obok Fabienne. Tak dużo zabierałam jej czasu. Chociaż wydawałoby się, że jest chętna... Może się myliłam?

zt
Powrót do góry Go down
Andromeda
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Andromeda


Liczba postów : 452
Join date : 05/11/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Lut 13, 2015 9:59 pm

Cud narodzin, huh?
Jakoś nie mogła sobie wyobrazić, że to co za niedługo się stanie może być piękne - będzie się czołgała po ziemi, zwijała się z bólu i krzyczała, siarczyście klnąc na Hikaru. Gdyby tu przy niej był może i uznałaby poród za coś wspaniałego, za ten wcześniej wspomniany cud. Większość szczęśliwych par wylewa wtedy łzy; szczęścia. Andromeda będzie jednak płakała... ze smutku. Nie dlatego, że jej rodzina się powiększy... chodzi tu bardziej o jej strukturę. Nie ma w niej szczęścia, a przynajmniej jeszcze go nie dostrzegła. Samotność, ból i cierpienie w dużych dawkach, na które nie ma leku.
Nigdzie nie czuła się bezpiecznie - wszędzie mógł ją znaleźć. Kto? Hikaru, nikt inny. Jeśli zechce się zemścić za to co Anielica mu zrobiła... Właśnie dlatego udała się tutaj; dom jej matki wydawał się być najbezpieczniejszym miejscem na wydanie na świat szczeniąt. Ona zawsze przyjmowała setterkę z otwartymi ramionami. A jeśli coś się zmieniło? może Fabien nie chciała gości, nawet w postaci swojej córki. Niemożliwe, nie. Ona zawsze miała tak wspaniałe serce, przyjmowała wszystkich.
Słaba Altruistka przyczołgała się wręcz do groty. Wyczuwała masę różnych zapachów, ale tylko jeden był jej znany. Podciągnęła się na łapach gdzieś w kąt, sunąc brzuchem po posadce. Tyle bólu... czy naprawdę musiała cierpieć? mimo to wierzyła, że robi to w rzeczy słusznej.
Ciszę przerwał głośny jęk. Anielica poczuła skurcz; następnie drugi i trzeci. Zaczęło się.
Położyła się na boku, oddychając szybko. Jej skroń pokryta została potem.
Spokojne, tylko spokojnie. Zacisnęła zęby, nie chcąc aby ktokolwiek usłyszał krzyki...
Pierwsze szczenię pojawiło się na świecie z głośnym piskiem. W gardzieli Andromedy powstała ogromna gula - nie dała rady zrobić nic. Powinna pomóc malcowi... zamiast tego zaszlochała żałośnie.
- Weź się w garść.
Nie potrafiła... kolejne łzy spływały po jej polikach. Wilczysko miało rację, jednak ona była taka słaba. Gdzie uciecha z potomstwa? nie było jej, przynajmniej w tym momencie. Jak mogła się cieszyć z dzieci, które miały ojca szaleńca... które nie miały ojca. Przełknęła ślinę. Fabienne potrafiła ją kochać, mimo iż była dzieckiem z gwałtu. Powinna iść w ślady matki.
Instynktownie zaczęła wylizywać kolejne pojawiające się maluchy. Przysuwała je do brzucha, aby odnalazły ciepły życiodajny pokarm. Pokocha je, prawda?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Lut 13, 2015 10:10 pm

Setterka przybyła na świat... pierwsza? Na to wygląda. Istna podobizna mamuśki wyczołgała się nieśmiało na świat... nie wydając przy tym nawet najmniejszego pisku. Dopiero później zaczęła panikować, gdy nie mogła znaleźć Andromedy; próbowała coś powiedzieć, ale i tak były to jakieś niewyraźne piski. Całkowicie ślepa i ledwo czołgająca się Zoey była wręcz w czarnej dupie. Gdziekolwiek się spojrzała - ta sama ciemność. Czym więc jest świat? Jest niczym? Suczka nie mogła się nad tym porządnie zastanowić, gdyż jej mózg... no, nie miał takiej świadomości i ogólnie nie wiedziała co się dzieje.
Powrót do góry Go down
Rhiannon
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Rhiannon


Liczba postów : 37
Join date : 09/02/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Zielona fiolka
Wynagrodzenia stadne:

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptyPią Lut 13, 2015 10:53 pm

Biała przyszła druga na świat, suczka wypadła z ciała matki na podłogę. Wydała przy tym kilka nie zadowolonych pisków, czując szorstki jęzor matki pisnęła ostatni raz a potem jadaczkę zatkała sutkiem delikatnie ssąc ciepłą ciecz.
Powrót do góry Go down
Percy
Nowy
Nowy
Percy


Liczba postów : 24
Join date : 09/02/2015

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Lut 14, 2015 4:33 pm

Zanim Zoey wyszła na świat, tamten już pchał się ku przodowi. Niestety w ostatnim momencie suczka wyleciała na zimną podłogę, a za nią w oka mgnieniu druga suczka. Więc szarasowi przypadło trzecie miejsce. Jednak on nie miał powodów do martwienia się. Trzy jest dalej od zera niż jeden od zera. Dlatego też opłacało się mieć to miejsce. Kiedy już upadł na brud, przygramolił się do ciepła i zaczął łapczywie pić mleko, próbując odpychać rodzeństwo. A macie rodzeństwo! Nie będziecie panować nad Percym!
Powrót do góry Go down
Andromeda
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Andromeda


Liczba postów : 452
Join date : 05/11/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.

Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 EmptySob Lut 14, 2015 5:05 pm

Pierwsze szczenię doczołgało się do sutka Andro i zaczęło łapczywie pić mleko. Było to dla niej nowe uczucie, jednak całkiem... przyjemne - czuła, że jest potrzebna malcom jak nikt inny w tym momencie. Przysunęła do siebie zagubioną rdzawą panienkę, która nie mogła odnaleźć drogi do pokarmu.
Ostatni na świat przyszedł szary samczyk, który tak bardzo przypominał jej o Hikaru. Zacisnęła usta w wąską linię. To jego syn. Nie ma prawa wyglądać jak on. Musi być podobny. W żadnym wypadku nie była to jego wina. Anielica przez cały czas widząc go będzie miała przed oczkami Hikaru. Miała jedynie nadzieję, że młody okaże się zupełnie inny od ojca...
Trąciła każde szczenię zimnym nosem.
- Moje słodkie. Takie niewinne. Moja Zoey, moja Rhiannon, mój Perseusz... - właściwie nieświadomie nazwała młode. Jednakże... imiona podobały się jej, zdecydowanie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Opuszczona grota - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona grota   Opuszczona grota - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczona grota
Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Grota Wilka
» Opuszczona Fabryka
» Grota Ibrahima
» Opuszczona chatka ~ Vixa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: