wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Stara Cytadela

Go down 
+11
Xentharis
Requiem
Lucy
Reven
Yneus
Nyks
Forneus
Fabienne Illyasviel
Despair
Iram
Asmodeusz
15 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySob Sty 10, 2015 11:56 pm

Młody kompletnie zignorował słowa Forneusa - jakby w ogóle ich nie słyszał. A może po prostu nie chciał ich słyszeć? Doprawdy nie interesował go malamut. Kimkolwiek był - nie czuł z nim jakiejkolwiek więzi. Był dla niego obcy - tego się trzymajmy. Poza tym pies nie wyglądał na zbytnio rozgarniętego. Yneus był zupełnie inny od swoich rówieśników. Jakby bardziej... dojrzały. Nie interesowały go zabawy, wolał obserwować. Mógł też wydawać się naburmuszony i niezadowolony.
Nie zdążył odpowiedzieć Asmodeuszowi bo nim się odwrócił w jego stronę - psa już nie było. Westchnął ciężko i szybkim ruchem skoczył za kanapę tak by nikt go nie zauważył. Tym bardziej matka, która ostatnim razem nie pozwoliła mu na wyjście. Teraz miał dogodną okazję do tego - ojciec nie zamknął za sobą drzwi. Yneus czmychnął szybko znikając za wrotami. Po chwili opuścił starą cytadelę.
Powrót do góry Go down
Nyks
Nowy
Nowy
Nyks


Liczba postów : 104
Join date : 17/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyPon Sty 12, 2015 3:23 pm

Była spokojna póki nie zobaczyła pewnego braku, Yenus zniknął, jej mały synek rozpłynął się w powietrzu.-Po raz kolejny spieprzyłam sprawę.-mruknęła po czym spojrzała na resztę maluchów, były już na tyle duże by zostać chwilę same, szkoda, że Asmo opuścił cytadelę, przynajmniej mogłaby bezpiecznie opuścić cytadelę bez zbędnych zmartwień, chwyciła posłanko ala przenośna kołyska i zaniosła je do sypialni Asmodeusza, położyła tam również zabawki, jedzenie i picie oczywiście zamykając okno, wszystko dostosowała do wieku dzieci, włączyła gramofon z którego poleciała klasyczna bajka na dobranoc.-Zaraz wrócę skarbeczki, nie wychodźcie, muszę znaleźć waszego brata.-powiedziała delikatnym głosem po czym wyszła z sypialni zamykając za sobą dokładnie drzwi, opuściła cytadelę również wrota zamykając xD.

zt./
Powrót do góry Go down
Nyks
Nowy
Nowy
Nyks


Liczba postów : 104
Join date : 17/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyPon Sty 12, 2015 4:50 pm

Weszła do środka dokładnie zamykając drzwi, od razu wspięła się z nim na górę, otworzyła wrota prowadzące do sypialni i położyła go niedaleko rodzeństwa, które właściwie maksymalnie godzinę spędziło same, w otoczeniu przyjemnej muzyki, jedzonka i zabawek, jeśli jakiekolwiek szczenię znajdowało się na podłodze matka położyła je na łóżku by zaraz potem również na nim klapnąć. Nyks dokładnie wyczyściła maluchy i oczywiście nie szczędziła im pieszczot, po jakimś czasie oczywiście jak spodziewał się Yenus nadeszła pora na karę, ale czy aby na pewno ?-Dobrze, że przybyłam w porę, mogłeś już nie wrócić do domu.-powiedziała patrząc na uciekiniera.-Następnym razem kara cię nie ominie, ale dzisiaj dam ci spokój jeśli obiecasz mi, że nigdy już tak nie zrobisz.-powiedziała delikatnie trącając go nosem, co jak co ale instynkt macierzyński postanowił pomóc Nyks wychować te nieznośne stadko małych Asmo.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyPon Sty 12, 2015 5:08 pm

Ponownie wrócił na to przeklęte łóżko w tej przeklętej cytadeli. Nie, nie, nie. Nie tego oczekiwał. Jego rodzeństwo zdecydowanie nie było dobrym towarzystwem dla niego - za dziecinni, nie chcący przekraczać żadnych granic. Zbyt bierni. Po raz kolejny poczuł pościel pod łapami. Spojrzał przez chwilę na dzieciarnię, a następnie odwrócił się do nich tyłem, wysoko zadzierając nos.
W końcu opuścił wzrok widząc padający przed niego cień matki. Przymknął oczy słuchając jej słów - Obiecuję, że następnym razem nie dam się złapać - powiedział w myślach nieznacznie uśmiechając się do siebie. Był już na tyle "dorosły", że siedzenie w cytadeli przez cały czas było dla niego bezsensowne. Powinni nabrać jakiegoś doświadczenia poza nią, prawda?
- Obiecuję... - odpowiedział co wymagało od niego nie lada wysiłku. Niemniej jednak postawa matki na cmentarzu budziła jeszcze większy szacunek Yneusa niżeli wcześniej. Zrobiło to na nim niemałe wrażenie aczkolwiek wolał to zatrzymać dla siebie. Gdyby ogłosił to publicznie jego wizerunek znacznie by podupadł, a na to nie mógł sobie pozwolić.
Powrót do góry Go down
Reven
Nowy
Nowy
Reven


Liczba postów : 10
Join date : 22/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyWto Sty 13, 2015 9:02 pm

//przepraszam za nieobecność :
Reven podobnie jak rodzeństwo rozwinął swoje zmysły i podrósł. Niezbyt mu się podobało, kiedy tego dnia mamusia przeniosła go wraz z rodzeństwem na łóżko. Prychnął niezadowolony i obserwował tu obecne psy. Szczególnym zainteresowaniem obdarzył moment, kiedy Yneus wymknął się z domu. Kiedy mama wyszła, w poszukiwaniu jego brata, Reven zadowolony zaczął zwiedzać pomieszczenie. Niestety, już po zaledwie godzinie, oboje wrócili. Matka położyła go ponownie na łóżku, na co mruknął niechętnie ulegając. Był jednak ciekawy, gdzież udał się jego brat, i cóż mu się przytrafiło, toteż uważnie lustrował go wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyWto Sty 13, 2015 9:31 pm

Nyks najwyraźniej przestała reagować na teatralne gierki ze strony młodego, co sprawiło, że poziom jego zirytowania jeszcze bardziej się podniósł. Obraza majestatu? A jakże! Wiedział, że w ten sposób nic nie ugra.
Coraz bardziej żałował, że matka przyszła po niego na ten cmentarz - zżerała go ciekawość - O jaki układ chodziło rudemu? - pytał sam siebie w myślał pozostając w zadumie.
Wkrótce poczuł czyjś wzrok na sobie - odwrócił się po czym dostrzegł, że to właśnie brat-niemowa-Reven upracie wpatruje się w niego. Potrząsnął łbem i posłał mu złowrogie spojrzenie. Wstał, następnie zeskoczył z łóżka i wślizgnął się pod nie. Jego rodzeństwo było cholernie nudne i na dzień dzisiejszy nie czuł z nimi jakiejś szczególnej więzi. Z zewnątrz wyglądało to tak, jakby mu to w ogóle nie przeszkadzało, jakby ich nie lubił. Ale co tak naprawdę kłębi się w umyśle Yneusa?
Powrót do góry Go down
Reven
Nowy
Nowy
Reven


Liczba postów : 10
Join date : 22/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyWto Sty 13, 2015 9:46 pm

Zaśmiał się w myślach, kiedy Yneus posłał mu złowrogie spojrzenie. Po jakimś czasie również zeskoczył z łóżka i wczołgał się pod nie, naprzeciwko brata.
- Co słychać, marudo? - mruknął, widząc że Yneus zdaje się nie czuć związany z rodziną. Prychnął pod nosem, nie odzywając się na razie więcej.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyWto Sty 13, 2015 10:00 pm

- A więc tak pogrywasz, Reven? - tak, niebywale jedno ze szczeniąt postanowiło się wykruszyć z zabawy. Oh, god. Naprawdę? Dopiero teraz? Yneus zauważył wzmożone zainteresowanie jego osobą ze strony brata. I był zdziwiony. A wystarczyło wsunąć się pod łóżko i naburmuszenie.
Uniósł pytająco brwi, podnosząc jeden kącik ust w górę i posyłając bratu kolejne spojrzenie - pełne politowania. Na słowa Revena jedynie krótko się zaśmiał - Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy - powiedział możliwie jak najbardziej poważnie. Następnie uniósł swoją prawą łapę i dotknął nią narządu, którym oddychał braciszek by po chwili odepchnąć go. Niech zna swoje miejsce w szeregu i wróci do beztroskiej zabawy z Requiemem, Xentharis i Lucy. Tak jest jego miejsce, ha.
Powrót do góry Go down
Reven
Nowy
Nowy
Reven


Liczba postów : 10
Join date : 22/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 5:58 pm

Został odepchnięty, co niezbyt mu się spodobało. - Bo? - zapytał sarkastycznie, na wypowiedź Yneusa. Wzrok jego brata był pełen politowania, co wcale nie namawiało go do rezygnacji i powrotu do reszty rodzeństwa. Prychnął pod nosem.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 6:11 pm

A komu by się podobało? Yneus chciał po prostu zwrócić na siebie uwagę matki, nie rodzeństwa - Bo następnym razem go stracisz - odparł, podnosząc po raz kolejny łapę, ale tym razem nie sięgnął brata więc przejechał jedynie pazurami po posadzce. Westchnął głośno i wywrócił oczyma - Zresztą... po co ja z tobą dyskutuje? - zapytał, zaśmiawszy się na końcu - Wróć do zabawy i nie zawracaj mi łba - dodał po chwili.
Stadku nad jego głową wcale nie przeszkadzało siedzenie w starej cytadeli, a ojciec gdzieś zaginął. Jedyną najprawdopodobniejszą opcją w tej chwili było zmuszenie matki do wypuszczenia go - samego lub z resztą familii. Bez różnicy - ważne aby osiągnął cel.
Powrót do góry Go down
Nyks
Nowy
Nowy
Nyks


Liczba postów : 104
Join date : 17/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 6:17 pm

Milczała, z wyraźnym niezadowoleniem obserwowała poczynania Yenus'a i Reven'a, cóż patrzyła na tą całą scenkę z politowaniem, szczeniak zgrywał twardziela a Nyks jednym ugryzieniem mogła pozbawić go łba, niby taki samodzielny a gdyby krwista nie przybiegła mu na ratunek zapewne lis już dawno zamieniłby go w kolację.-Nie bądź taki do przodu bo ci tyłu zabraknie.-mruknęła po czym schyliła się pod łóżko i złapała syna mało delikatnie w porównaniu do wcześniejszych, posadziła go na fotelu niemal przebijając go na wylot wzrokiem.-Rodzina się przydaje, nie tylko do zabawy. Daj im choć jedną szansę, póki tego nie zrozumiesz nie będę mogła wyprowadzić was na zewnątrz.-mruknęła trącając go nosem, niech już tak nie marudzi.-Prościej mówiąc, masz przestać ich traktować jak nieznajomych.-warknęła po czym oplotła ciepłym wzrokiem każdą ze swoich pociech, w sumie kochała je, jednak czasem przesadzały, miała nadzieję, że Asmodeusz szybko wróci, mieli kilka ważnych spraw do obgadania.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 6:39 pm

Pierwszą wypowiedź Nyks puścił koło ucha - nie zwrócił na nią uwagi, zdawałoby się. Yneus w ogóle miał tendencje do ignorowania słów, które albo nie były mu na łapę, lub takie, na które z jakiejś przyczyny nie mógł odpowiedzieć. Te znajdowały się w drugiej kategorii.
Po raz kolejny poczuł uścisk szczęk swojej matki na nim. Ten zdecydowanie uplasował się na pierwszym miejscu tych najmniej delikatnych. Został posadzony na fotelu od razu poczuwszy intensywny wzrok Krwistej. Opuścił łeb. Nie chciał mieć z nim do czynienia więc swój wbił gdzieś w podłogę. On nie mógł dać im szansy bo zwyczajnie na nią nie zasługiwali. Westchnął ciężko co niedługo będzie jednym z jego znaków rozpoznawczych. Zresztą, Reven dobrze go określił - maruda.
- Póki tego nie zrozumiesz - powtórzył w myślach - W porządku, rozumiem. Rozumiem wszystko! - odparł podnosząc wzrok na łóżko - Hej! Xentharis! Chcesz się pobawić? - zawołał tonem najmilszym na jaki było go stać, choć tak naprawdę nie oczekiwał odpowiedzi. Reszta rodzeństwa była zbyt zajęta sobą, zresztą to oni pierwsi zaczęli go ignorować. W końcu swoje spojrzenie osadził na matce unosząc brwi - To oni mnie traktują jak obcego - to właśnie mówił jego wzrok.


Ostatnio zmieniony przez Yneus dnia Sro Sty 14, 2015 6:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Asmodeusz
Nowy
Nowy
Asmodeusz


Liczba postów : 863
Join date : 08/11/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Obroża Hermesa
Wynagrodzenia stadne: -

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 6:40 pm

Malamut wrócił do samotni, na razie czekał na odzew ze strony mglistych ale na razie echo więc trzeba chyba będzie im się przypomnieć. Dość mało cicho wlazł do tej samotni roztwierając dość głośno drzwi i zatrzaskując je za sobą. Nadal unosił się się świeży zapach Nyks oraz młodych które po krótkiej chwili dostrzegł.
-Sinevo. - mruknął przeciągając się nie znacznie, omiótł wzrokiem zebranych nieco pytająco co się tu działo.
Powrót do góry Go down
Requiem
Nowy
Nowy
Requiem


Liczba postów : 24
Join date : 22/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 14, 2015 7:04 pm

Brat uciekł, jakiś czas później mama ponownie go przyniosła. Oh, od uciekiniera biło tyle nowych zapachów, a jednak Requiem nie podszedł do niego coby go obwąchać, jako że według niego szczeniak ten był raczej nieprzewidywalny i łatwo się irytował. Albo starał się tworzyć barierę między sobą, a resztą rodzeństwa. Położył łeb na łapach i zmrużył oczy udając, że śpi czy rzeczywiście przysypiając.
Nie możesz całego życia spędzać na leżeniu gdzieś obok i obserwacji towarzystwa... Powiedział do siebie w myślach, ale w ostateczności i tak nic nie zrobił.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyPią Sty 16, 2015 5:57 pm

Spojrzał wyczekująco na matkę gdy nagle do jego uszu dobiegł huk zamykających się drzwi. Podniósł leniwie wzrok w ich kierunku. Do starej cytadeli przybył nie kto inny jak Asmodeusz - przywódca stada i ojciec szczeniąt. Młody zastanawiał się tylko w jakim celu. W swoim kilkutygodniowym życiu widział go tylko raz i to bardzo krótko.
- Sinevo - powtórzył w myślał uznając, że to jakiś tajny język którym posługują się rodzice. Westchnął cicho i legł na fotelu kładąc łeb między łapami. Kątem oka spojrzał na husky'iego, który najprawdopodobniej czekał, aż ktoś mu zrelacjonuje co tak naprawdę tutaj zaszło. Nie skierował pytania do żadnego ze szczeniąt toteż Yneus uznał, że matka powinna to zrobić. Jego wersja wydarzeń mogłaby być bardzo subiektywna. Zresztą, i tak nikt nie bierze jego zdania pod uwagę więc po co miałby otwierać pysk?
Powrót do góry Go down
Tobi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Tobi


Liczba postów : 164
Join date : 07/01/2015

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyPią Sty 16, 2015 9:36 pm

Właściwie nie wiedział co go tu przywiało. Szedł wiedziony instynktem i ciekawością zwiedzania nowych nieznanych mu miejsc. Poczuł zapach dobrze mu znany zapach. Zapach krwistych. Tak samo pachnęli Accalia i Forneus. I on też tak chciał. Chciał należeć do krwistych, ale malamut jakoś mu nie dawał szansy tylko zajmował się samicą. A mały chciał poznać innych członków stada i wreszcie kogoś, kogoś kto chciałby się z nim pobawić, zamiast wiecznie przynudzać. Forneus i Accalia byli zbyt zajęci sobą, a on potrzebował towarzystwa. Z tego miejsca wyraźnie wyczuwalna była woń innych psów. Tobi nie wiedział do kogo należała, nie interesowało go to, był na tyle odważny by wejść i sprawdzić.
Grzecznie załatwił wszystkie swoje potrzeby przed wejściem do środka. Nie miał zamiaru załatwiać się i nabrudzić w domu gospodarzy, niezależnie kto tam mieszkał. Wypiął klatę do przodu i ruszył mężnie i dumnie przed siebie. Otworzył łapą drzwi i wszedł do środka. Rozglądał się i nasłuchiwał . Cisza. Przyłożył nos do ziemi i zaczął węszyć. Szedł za zapachem po blaszanych starych schodach które wiodły aż do samej góry. Zatrzymał się przed drzwiami. Pchnął je łapą. Drzwi nie stawiały oporu zatem wkroczył do środka. Pierwsze co zdołały wyparzyć jego bursztynowe ślepka to łózko a na nim szczeniaczki. Kilka susów i już był przy nich. Nie wszedł jednak na łóżko tylko oparł się łapami o krawędź przyglądał się z, przechylając głowę z wielkim zainteresowaniem małym szczeniaczkom . Były dużo mniejsze od niego.
- Hejka maluchy chce się pobawić?- rzekł radośnie merdając w ich stronę przyjaźnie ogonem. Teraz dopiero poczuł na sobie czyjść niedawistny wzrok. Teraz zauważył wpatrzone w niego wściekłe ślepia matki. - Ups - jęknął - Nie chciałem im zrobić krzywdy słowo - powoli cofał się tyłem do wyjścia. Nagle jednak wpadł na coś. Spojrzał za siebie. Był ten sam malamut, którego rozpoznał ze spichlerza. Wyrwało mu się z gardła tylko ciche - Shit! Shit ! Shit! Shit! - ale na ucieczkę było już zdecydowanie za późno.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySob Sty 17, 2015 11:07 pm

Jak widać stara cytadela była otwarta dla wszystkich - począwszy od członków płomiennej duszy, skończywszy na samotnikach. Jeszcze tylko mglistej myśli tutaj nie widział, choć i taki widok zapewne by go nie zdziwił...
Do jego uszu po raz kolejny dobiegł dźwięk otwierających się drzwi - który to już? Podniósł łeb, a jego ślepiom ukazał się mały... może nie taki mały, bo czarny był dużo większy od szczeniąt Asmodeusza i Nyks, mastif. Yneus nie znajdował się wraz z Xentharis, Lucy, Revenem i Requiem na łóżku, gdyż został od nich odseparowany przez matkę stąd też mógł przyglądać się zaistniałej sytuacji z daleka. Niewiele słyszał, to prawda. Wychylił się zza wojowniczki - Tobi ewidentnie za bardzo zbliżył się do jego rodzeństwa. Warknął w jego kierunku i zeskoczył z fotela. Podbiegł do niego, zachowując jednak mały dystans. Nie słyszał wszystkich słów, w jego umyśle zakodowało się jedynie krzywda, stąd też i taka reakcja. Poza tym, byli tu rodzice więc husky spokojnie mógł czuć się w miarę bezpieczny - Czego tutaj szukasz - spytał twardo nie spuszczając z niego wzroku.

Błagam, odpiszcie dopiero za 48 godzin, bo ja naprawdę nie chcę spędzić całego szczenięcego życia Yneusa w starej cytadeli, a akcja tutaj rozwija się w tak zastraszającym tempie że...
Powrót do góry Go down
Nyks
Nowy
Nowy
Nyks


Liczba postów : 104
Join date : 17/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 10:35 am

//Spokojnie, matka zaraz was wyprowadzi. Poza tym nie moja wina, że reszta nie ma zamiaru odpisać xd.

-Sinevo.-chłodny jak na Nyks ton zaatakował uszy zebranych tu psów, przywitanie było skierowane nie tylko do Tobiego, ale również do Asmodeusza. Suczka spojrzała na maluchy, nie mogą ciągle siedzieć w bezpiecznym domku bo wyrosną na kaleków za których można się tylko wstydzić, tak więc zignorowała mastifa, cóż błąkający się szczeniak nie był jej sprawą, miała na głowie swoje pociechy które już dawno powinna zapoznać z światem zewnętrznym. Nyks podeszła do Asmodeusza.-Musimy porozmawiać, ale to dopiero po spacerze. Musisz mi pomóc.-mruknęła po czym chwyciła Yenusa i postawiła go na ziemi, zaraz potem zrobiła tak z resztą małych kluseczek.-Może trochę pozwiedzamy ?-zapytała uśmiechając się psychicznie jak to miała w zwyczaju po czym spojrzała na Asmo, nie miał wyjścia, powoli wyprowadziła szczeniaki, obierając za cel jezioro górskie, Yenusa pilnowała najbardziej, znała jego charakter, więc raczej nie miał szansy na ucieczkę.

zt.//
Powrót do góry Go down
Tobi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Tobi


Liczba postów : 164
Join date : 07/01/2015

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 12:51 pm

Tobi wzdrygnął się na zachowanie małego szczeniaka. Miał ochotę pacnąć małego pieska łapą. Nie podobało mu się jego wyniosłe zachowanie w stronę mastifa. Zrobił by to gdyby nie  obecność rodziców. Pokazałby mu kto rządzi, ale jeszcze przyjdzie na to czas. Skwitował zaczepkę szczeniaka milczeniem. Wyszczerzył się w szerokim uśmiechu patrząc na szczeniaka. Przyjdzie taki czas że wyzwie go na walkę i pokaże, że bycie synem alf nic nie znaczy. Tylko siła się liczyła. Posiadanie rywala w synu alfy było czymś co wydawało się Tobiemu naturalnym, taki darmowy worek treningowy na którym można by było ćwiczyć własne zęby.
- Sinevo - rzekł grzecznie, zwracając swoje pomarańczowe ślepia w stronę samicy, której chyba było "nie na rękę" wtargniecie Tobiego. Zabrała szczeniaki i skierowała się do wyjścia. Tobi prychnął w myślach w myślach. Samica alfa zachowywała się jak nad wyraz nadopiekuńczą niańka a nie jak matka, która miał wychować przyszłe pokolenie krwistych. Matka Tobiego wychowała ich piątkę i nie potrzebowała wszędzie wlec ojca za sobą. Sama walczyła z wilkami sama zdobywała pokarm i opiekowała się potomstwem. Jeśli tak dalej pójdzie te szczeniaczki wyrosną na niezłe maminsynki. Tobi poczekał aż suka ze szczeniakami opuści pomieszczenie.
- Sinevo alfo - Tobi zwrócił się do Asmodusza, widząc, że malamut nie miał złych zamiarów. Skinął łbem okazując większy szacunek malamutowi niż samicy.
- Jestem Tobi, przybrany syn Forneusa. Przyszedłem prosić byś przyjął mnie do stada. Niestety Forneus jest zbyt zajęty suczką z waszego stada by to uczynić - w jego głosie dała się wyczuć gorzka ironia - Nie chciałem tym bardziej zakłócać spokoju waszej rodzinie.
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 1:24 pm

Na uśmiech mastifa uniósł jedynie pytająco brwi i prychnął pod nosem. Jak widać szukanie wrogów było szczenięcym hobby Yneusa i nic a nic sobie z tego nie robił. Nie myślał przyszłościowo, dla niego liczyło się tu i teraz. To nieważne, że Tobi mógłby połamać mu wszystkie kości swoim cielskiem, naprawdę.
Szczeniak mógł denerwować innych swoim zachowaniem, to prawda. Był wyniosły, uważał się za lepszego od innych i to wcale nie wynikało z faktu bycia synem Alphy. Taki się urodził, ot co.
Niechęć do mastifa pewnie nabrałaby na sile, gdyby husky wiedział, że ten pies co bawił się z jego siostrą niedawno w cytadeli jest jego przybranym ojcem. Ale nie mógł tego wiedzieć, nie znał imienia wojownika oraz nie słyszał prośby o przyjęcie do stada. Więc... nieważne.
Udał się za matką, tym razem prawdopodobnie nie mając zamiaru uciec. Poza tym, eskorta w jej postaci skutecznie by mu to uniemożliwiła. Nie czuł się dobrze z tym, że to właśnie na nim najbardziej skupiała się uwaga Nyks. Ale cóż, zasłużył sobie.
Wyszedł.
Powrót do góry Go down
Xentharis
Nowy
Nowy
Xentharis


Liczba postów : 46
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 4:28 pm

Po prostu wyszła za mamą!

/zt
Powrót do góry Go down
Forneus
Nowy
Nowy
Forneus


Liczba postów : 748
Join date : 02/11/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 6:48 pm

Bez zaproszenia wszedł do starej cytadeli. Oj, synalek będzie miał problem. Niestety maluch nie będzie miał szansy na poznanie jego rodziny.
-Idziesz ze mną i to już. - niemalże warknął na malca, który go zdenerwował. Wziął go za kark i wyszedł z nim. NMMT
Powrót do góry Go down
Asmodeusz
Nowy
Nowy
Asmodeusz


Liczba postów : 863
Join date : 08/11/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Obroża Hermesa
Wynagrodzenia stadne: -

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyNie Sty 18, 2015 8:20 pm

Malamutowi nie przeszkadzała w ogóle obecność mastifa w jego samotni, ba nawet nie zdziwiła ale cóż mógł więcej powiedzieć? W końcu wszyscy należeli do jego stada i trzeba było nie jako o nich dbać, tylko czy był do tego zdolny? Wpatrywał się w szczeniaki z dość zaciekawioną miną ale nie odzywał się przynajmniej na razie, słysząc słowa syna spojrzał na niego tylko przelotnie. Spojrzał na Nyks, skinął jej jedynie pyskiem że rozumie, widząc jak wyprowadza maluchy został na moment sam z mastifem.
-Nic nowego zawsze był wiecznie zajęty, nie jako już dawno nim zostałeś Tobi. - odparł lekko się uśmiechając, potem młodego zabrał For a Asmo wylazł.

z.t
Powrót do góry Go down
Reven
Nowy
Nowy
Reven


Liczba postów : 10
Join date : 22/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptyWto Sty 27, 2015 3:16 pm

Obserwował jak wszyscy rozmawiają, później wychodzą. Nie poszedł za nimi. Jako że dość długo nikt tu nie powrócił, mały malamut postanowił odszukać reszty. Wyszedł spod łóżka pod którym leżał, i ruszył w kierunku drzwi. Jakoś udało mu się przez nie przejść, po czym stanął na szczycie schodów. Powoli zaczął schodzić na dół, by wyjść ze starej cytadeli. Po dość długim czasie udało mu się wyjść na świeże powietrze. Westchnął i po warstwie puchu ruszył w jedną ze stron.

z/t
Powrót do góry Go down
Yneus
Nowy
Nowy
Yneus


Liczba postów : 182
Join date : 20/12/2014

Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 EmptySro Sty 28, 2015 9:43 pm

Dom, słodki dom! Po całym dniu, który spędził niemalże w ciągłym ruchu, wypatrując go z tęsknotą udało się - znalazł, w końcu znalazł drogę powrotną. Uśmiechnął się sam do siebie po czym zacisnął szczęki i przymrużył oczy z bólu, który mu doskwierał po polowaniu. Już jakiś czas temu zapadła noc stąd też młody był przekonany, że reszta rodziny już dawno wróciła z nad górskiego jeziora i wszyscy są w środku smacznie śpiąc. Czmychnął czym prędzej po schodach na piętro nie mogąc doczekać się odpoczynku; wyścielanego łóżka. To jedyne o czym teraz marzył.
Stanął przy dużych drzwiach - trochę przestraszył się reakcji matki, która zobaczyłaby go w takim stanie i wlepiła kosmiczną karę. Bądźmy szczerzy - Asmodeusza jak na razie nie bał się w ogóle bo ten nie dał mu powodu.
Wychylił niepewnie łeb zaglądając do sypialni. Nie było nikogo. Wytarł pysk o drzwi zostawiając na nich trochę krwi, reszta natomiast nadal tkwiła tam gdzie wcześniej. Wskoczył na łoże po czym, dosłownie, padł, brudząc pościel czerwoną cieczą. Dzisiejszy dzień był cholernie męczący. Nawet nie miał siły na zastanowienie się gdzie znajduje się familia. Zasnął.

Obudził się nad ranem, rozglądając się po sypialni - nikogo nie było. Wstał leniwie i zeskoczył z łóżka. Wychylił łeb zza drzwi spoglądając na korytarz. Tutaj również było pusto. Cała cytadela była pusta. Zszedł schodami na dół i wyszedł, spoglądając za siebie ostatni raz.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Stara Cytadela - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Stara Cytadela   Stara Cytadela - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Stara Cytadela
Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Stara jaskinia
» "Stara" knajpa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: