Dyskusje i propozycje

Tak, tak myślę że można założyć te zadania, będę miała co robić xd

A no i jak chcecie to rozegrać fabularnie to szybko póki Hyde jest wolny ;-;

Ok... to chyba czas na organizację?

Zadania a konkretną rangę;
- łowca, to musi polować, musi pokazać, że jest w tym dobry, stosować różnorakie techniki, wybieranie odpowiedniej techniki do ofiary, ocenianie z czym ma do czynienia, znajomość jego zwyczajów, zachowań. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 4 Zadania opierające się na polowaniu.
- wojownik, musi toczyć walki, czy to z drapieżnikami, czy z psami, musi co najmniej wilka wygrać. Po jakimś czasie nastąpiłby awans na dowódcę wojowników, jeśli psowaty kontynuowałby szkolenie poprzez zadania. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 4 Zadania opierające się na walce.
- medyk, tu większa gama zadań, zbieranie ziół, badania, stwierdzanie na co choruje, leczenie. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 5 Zadania opierające się na tym, co należy do obowiązków medyka.
- niańka, po prostu suczka miałaby za zadanie opiekować się cudzymi młodymi, czy to psowatymi, czy z innej gałęzi stworzeń. Jej zadaniem byłoby doglądanie pociech, spełnianie ich żądań etc. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 4 Zadania opierające się na opiece nad młodymi.
- skrytobójca, można powiedzieć, że jest to swego rodzaju oszust, szarlatan, który żeruje na słabych i naiwnych, tak więc, psowaty musiałby udowodnić, że idealnie nadaje się na tą pozycję, oszukując, wyłudzając, manipulując kimś. Jeśli idzie dalej tą ścieżką, to ma szanse zostać dowódcą skrytobójców. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 6 Zadania opierające się na manipulacji, oszukiwaniu.
- agent, patrol terenów należących do stada i tych pobocznych, następnie notowanie czy kogoś spotkał, wyczuł, czy zona jest wolna od zagrożeń, czy nie. Ponadto zbieranie informacji, tych co mają jakiekolwiek znaczenie dla stada. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 6 Zadania opierające się na patrolu oraz zbieraniu informacji.
- obrońca, pies jak taran. Własnym ciałem potrafiący ochronić kogoś przed atakiem, po prostu przyjmuje na siebie ciosy. Musiałby się nauczyć by odczuwać słabiej ból, zwiększyć granicę bólu. Swą aparycją wzbudzać trwogę. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 6 Zadania opierające się na obronie.
- gamma, to już wyższa szkoła, tacy osobnicy na okresie próbnym będą mieli za zadanie rozwiązywać problemy, łagodzić spory, gdziekolwiek się znajdą, to byłby test na ile są w stanie załagodzić sytuację z użyciem słowa nie siły, nieważne czy między psowatymi czy między innymi gatunkami. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 10 Zadania opierające się na łagodzeniu sytuacji.
- szlachcic, to tak jak nauczyciel, na okresie próbnym dostaje ucznia, powiedzmy tydzień i po tygodniu ten uczeń udaje się do alfy i zdaje relacje ze szkolenia, czy było dobre, czy nie, i alfa zdecyduje czy pies nadaje się by być szlachcicem. Ilość dni spędzonych na wykonywaniu zadań: 10 Zadania opierające się na szkoleniu.

Na razie tyle propozycji. Taka namiastka tego, co by musieli robić. Bo zadania powinny być odpowiednie do danej rangi.


A jeśli chodzi o wynagrodzenia to... może jakieś wspólne misje, polowania, zbieractwo, wtedy alfa nadawałby wybrańcom wynagrodzenie? Albo też lista zadań, by zdobyć honorarium? Lecz zadania o większej wadze, powiedzmy, połączenie walki, polowania i szukania? Też trwające gdzieś parę dni.


A co do misji, to może jakaś zwyczajna? Dojście do jakiegoś miejsca np. wzgórza, gdzie będzie koronacja? Albo jakieś polowanie na grubą zwierzynę, po upolowaniu następuje wybór przywódcy?

Problem w tym że ludzie choćby chcieli iść na fabułe to jest ciężko, bo każdy umówiony a jak się wtranżlisz to mają pretensje.


ale podoba mi się to :D

Zadania mi się podobają, ale o ich wykonaniu powinno się fabularnie donosić alfie bądź innym osobnikom upoważnionym do decydowania o tym, kto powinien dzierżyć taką a taką rangę. Takie mechaniczne nadawanie rang jak w cRPG, bo gra przecież wie, że masz wykonane questy, byłoby słabe.

Co to zadań, które trzeba wykonać, aby być w stu procentach przyjętym do stada - planowaliśmy z Restlessem stworzyć okres próbny po przejęciu władzy.


Ogólnie po wyborze alfy zamierzałem zorganizować polowanie na pumy, bo jestem jedynym łowcą i tak dalej. Po ubiciu x sztuk nadałoby się rangi tym, którzy brali udział. Fabularnie pumy mocno nam podpadły, dlatego akurat te zwierzęta, mimo że mięso drapieżnika jest mniej smaczne.
Jeżeli po wyborze alfy nie pasuje, to może być i przed. Głównym celem jest to, żeby zatknąć na kijach jak najwięcej ich łbów. Bezpieczeństwo szczeniąt rośnie odwrotnie proporcjonalnie do ilości żywych kuguarów, tak.

Jeśli ludzie mają pretensje to ich ignorować; rpg polega na tym, aby wtrącać się w fabułę, mieszać w niej i nie czekać, aż ktoś komuś da pozwolenie na to, aby mógł wejść do jakiegoś tematu. Niedługo nawet na oddychanie w tym samym temacie będzie trzeba mieć zgodę.


Zadania łowców, wojowników, obrońców - raport do Dowódcy Wojowników.
Zadania medyczne - raport do medyka.
Zadania skrytobójców, agentów - raport do Dowódcy Skrytobójców.

A zadania rang politycznych niech idą do Alphy, albo Bety.
I yep, jestem za też do to tych zadań.


I tego, mam zakładać subforo też z zadaniami dla chętnych? Tylko kto się tymi zadaniami chce zająć? Przynajmniej dwie-trzy osoby, którym będzie się chciało wymyślać takiego zadana.

Ja mogę spróbować, ale robimy takie zadania jak podał Vadasz czy takie jak na starej wersji? To znaczy; mnie konkretne? xd

I takie i takie.

Te co Vad, to do awansów.


A te drugie to jak komuś się nudzi na fabule, chce coś zrobić, pobawić się w coś, itd xd Czyli takie luźne xd

O, raporty do dowódców, medyków itd., to jest dobra myśl. A reszta rang to albo alfa, zastępca, albo po prostu sama niańka oceni czy dana samica nadaje się na to stanowisko.


I wracając do zadań... też by szło iść inną drogą, każda ranga posiada pięć questów przy czym każdy następny jest o stopień trudniejszy, na przykład wezmę takiego łowcę;
1 zadanie; opisz cykl życiowy niedźwiedzi, uprzednio obserwując je kilka dni.
2 zadanie; wyśledź nieznanego ci niedźwiedzia.
3 zadanie; pobierz lekcję u łowcy dotyczącą technik polowania.
4 zadanie; wszystko czego się nauczyłeś wykorzystaj podczas treningu polując na drobne zwierzę.
5 zadanie; zapoluj na stworzenie, którego poznałeś cykl życiowy.

Lub po prostu zadania wymyślone przez psowate, które dzierżą tę rangę.


I tu się zgodzę z Des'em, ja jestem z czasów, kiedy pisało się na fabule grupowo i nikt nie narzekał, że ktoś komuś przeszkadza, na tym to polegało, by sobie przeszkadzać itd.


Okej, mi się podoba z tą misją. Czyli, po polowaniu psowate otrzymałyby nagrody i nastąpiłaby również koronacja?

Po pierwsze:
Dziękuje za zagłosowanie na mnie, żebym została przywódcą. Teraz, po wyjściu z tematu udaję się na fabułę z synem Vadaszem, gdzie spotkamy tam też Hyde, ale wszystko w swoim czasie :) Powoli wprowadzimy zmiany, nowe rangi lub zadania, które proponowaliście.
Zaraz po otrzymaniu fabularnie alfy udam się do mojej małej grupki, zawiadomię ją i zorganizujemy zebranie stadne. Tam też zostanie wybrany betha, czyli doradca Restlessa. Jako, że liczę się z waszym zdaniem tam też poproszę was o wybranie bethy~ Bossa.

Po drugie:
Jestem za raportami- przy tym przydałby się jakiś wyższy medyk, bo skoro ma być kilka medyków to musi być jakiś co by ogarniał co kto ma robić. Przecież przyjście do pierwszego lepszego z raportem nie byłoby mądre ;)

Po trzecie:
Według mnie te zadania, od 1 do 5 są mega urozmaiceniem. Wszystkie ślicznie się łączą, są ciekawe i coraz trudniejsze, więc byłoby trudniej awansować, ale z drugiej strony każdy bardziej by się starał.

Po czwarte:
Wielkie polowanie mogło by się udać. Tylko jakby to wyglądało? Zebranie, polowanie, koronacja? Czy jak, bo ja się gubię :c I pewnie po takowym polowaniu byłyby przyznane nagrody, przecież trzeba jakoś podejść psy, aby były bardziej chętne na lepsze rangi.

No i oczywiście piszcie jak to sobie wyobrażacie, co chcielibyście zmienić czy co chcielibyście widzieć i inne takie tam pomysły

Res, co do fabuły to masz PW. :x

Raporty, doniesienie każdemu osobiście? Ale i może jakiś temat, by wklejać do niego linki?

Te punkty to była tylko propozycja, ale patrząc na to trzeźwo, to jednak byłoby wyzwanie, ranga nie była by od tak, trzeba by było się o nią postarać wykonując każe zadanie po kolei.

Właśnie ja bym widziała koronację po polowaniu, albo po wspięciu się na jakiś szczyt, może święty szczyt dla płomiennych.

Włażenie na górę jako pokaz odwagi i wytrwałości, metaforyczne ujęcie podróży stada na szczyt pod pieczą charyzmatycznego przywódcy - podoba mi się, majestatyczne.

I przez te odpisy nie zdążyłam udzielić się w Sprawach Stadnych. ;_;
A więc tak: Jeśli chodzi o kwestię zadań i raportów to jestem jak najbardziej za. A wracając do fabularnego wybrania Alfy i Bety:
Można też postawić jakąś magiczną misę, do której każdy płomienny zobowiązany byłby do oddania swojej krwi. No i oczywiście posoka wybranego ułożyłaby się w "Alfa" lub "Beta" czyli w tym przypadku Resia i mnie. xD
Chyba, że wolicie polowanie stadne, co też wydaje się być ciekawe. ;D

No i ten, ehm.. Czekam na innych propozycje :)

No właśnie co z tymi słowami? Miały być dodane, ale w końcu coś padło.

Chodzi o słowniczek? Powitania, pożegnania, jakieś zwroty?

Tak, nawet dałam wcześniej propozycje.

Boss napisał:

Na pożegnanie dałabym dies/sermone, podziękowanie... veritas?/festima... Mogą być też takie słowa jak: płomienny/płomień , cholera (xd), Alfa (?), no wiem co tam jeszcze... i z tych słów mogą być wyrażenia takie jak:
Cześć, jestem (imię)/płomienny - np. Fiamma, Lingua Latina Omnibus.
Co do cholery!? - np. Am er feridas!?
Czy mogę rozmawiać z Alfą? - np. Valar disce domus via?

Pojedyncze zwroty i słowa są według mnie zbędne, nie znajdą zbyt dużego zastosowania. Dopiero stworzenie całego, choćby prostego, języka miałoby jakiś sens.

I nikt by go nie używał ;-;
Jestem za zwrotami chociażby jakieś pozdrowienie, nie wiem przeklęcie. Coś chwytnego i nie za długiego żeby każdy miał szansę to zapamiętać, ot. Jedno-dwa słowa.

To już lepiej jakieś charakterystyczne zwroty w naszym języku. Okrzyki bojowe, dewizy, powiedzonka (hehe) typowe dla tej watahy...

Tak. Pozdrowienie, przeklęcie oraz okrzyk bojowy (co zdarzałoby się rzadko, przyrzekam) byłoby odpowiednie. Co do powitania i pożegnania można byłoby to stosować, jednak wypadałoby zrobić to na tyle krótkie, aby wpadło w ucho. I nie z żadnego języka- całkowicie wymyślone przez graczy.

Druga sprawa- granica. Na tą granicę mógłby przyjść każdy pies, który pragnąłby dołączyć do stada. Tam byłby całkowity zakaz porywania. Taki pies tylko by zawył, a przyszedł by pies z uprawnieniami do przyjęcia do stada. Wszystko oczywiście do doszlifowania.

Cóż nie interesowałam się płomiennymi jakiś czas, ale za wszystkim jestem ZA.

A jak by wyglądała ta granica? Jakiś mur, czy wodopój, jaskinia, jakiś szczyt?
Krótkie słowa... does/dies na pożegnanie? Nwm, co tam jeszcze... Molla, lorle, bako, flues, gere... najlepiej wymyślać słowa zamykając oczy i wpisując losowe litery na klawiaturze. Co prawda często nie wychodzi, ale jak sie spróbuje kilka razy.

Myślałam nad szczytem. Byłoby to odpowiednie zważając na to, że Resiu kocha góry xD
Na pożegnanie za dies.

I byłyby takie spotkania na szczycie :'D

Ja bym proponowała jakieś miejsce, gdzie jest ciepło... mamy jakieś pustynie czy co? Bo w sumie psowate z PD to jeśli dobrze pamiętam o wiele lepiej znoszą upały od innych psów, nie? A wysoko w górach jest raczej zimno, więc to raczej do Płomiennych średnio pasuje... a jeszcze chętny musiałby przeżyć rozmowę kwalifikacyjną czy jakkolwiek to nazwać! I nie wiadomo ile by siedział sobie na takiej pustyni, w pełnym słońcu i zdychał!


Ale przecież mamy powitanie ;;
Fiamma ;;

Tak pustynia byłaby bardziej płomiennym pomysłem niż góry .u.
Ano i powitanie mamy ;_; Możemy wymyślić pożegnanie, pozdrowienie... czy coś xd