wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Grota Wilka

Go down 
+11
Percy
Ayame
Restless
Shaverash
Havoc
Liivräh
Adirael
Accalia
Shin
Sacred
Cedrik
15 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Ayame
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Ayame


Liczba postów : 41
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyCzw Lut 26, 2015 6:23 pm

Patrzyła się cały czas z zaciekawieniem na tatuśka, który wkrótce zwrócił na nią uwagę. Mała uśmiechnęła się więc szeroko, ukazując swoje maleńkie ząbki; niczym maleńkie, białe szpileczki - zaczęły one bowiem już rosnąć. Odwróciła swój wzrok na pozostałe rodzeństwo, by zatrzymać go na Rebecce. Ona także ukazała swoje piękne ślepia. Tylko były one jakoś... dziwne? Czy można mieć dwukolorowe oczy? To niesamowite! Mała podeszła bliżej do siostry, a gdy znalazła się tuż obok niej, wyciągnęła łapkę w jej stronę, by tyknąć nią jej powieki. Zapiszczała przy tym radośnie. I nagle coś znalazło się pod jej łapkami. Zbadała tajemniczy przedmiot.
Był miękki, różowo-czerwony. Dla jej maleńkich oczu był piękny. Otuliła zajączka, bo nic innego nie miała zbytnio co z nim zrobić. W jego objęciach czuła się dobrze. Ukąsiła delikatnie uszko zabaweczki swoimi szpileczkami. I nagle do jej uszu dotarł jakiś dźwięk ze strony ojca. Odwróciła łebek w jego stronę i zlustrowała go swoim spojrzeniem. Zrobiła poważną minkę i na chwilę zostawiła zajączka na posadzce, a sama udała się w stronę Cedrika. Usiadła tuż przy nim.
- Gobo! - walnęła na wstępie. Nie, zaraz... to nie tak. To jakoś inaczej brzmiało. zastanowiła się chwilę... - Gosi? Gość... - nie, to cały czas nie tak. Wytężała swoje nieliczne szare komórki, próbując wreszcie wypowiedzieć to nurtujące ją słowo. jeszcze trochę! - Godoś! Godność! - wreszcie jej się udało. Co prawda wydusiła to troszeczkę niezgrabnie, ale jak tata powtórzył, to nie miała już żadnych wątpliwości. - Godność! Godność! Godność! - zaczęła tańcować wokół łapy tatusia z zadowolenia. W końcu, zmęczona ponownie usiadła naprzeciw Cedrika, przechyliwszy troszkę łepek na bok. Była gotowa nauczyć się kolejnych słów.
Powrót do góry Go down
Chibisuke
Szczeniak
Szczeniak
Chibisuke


Liczba postów : 55
Join date : 24/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyCzw Lut 26, 2015 6:36 pm

Chibisuke powoli parł przed siebie. Na dworze szalała taka zawieja, że szczeniak nie widział nic przed sobą poza wielką plamą śniegu, nawet czubka własnego nosa. Silny wiatr parł go do tyłu i chciał przewrócić. Jak tak dalej pójdzie zasypie mnie albo zamarznę na kość, pomyślał . Skoczył parę razy do przodu i znowu wpadł w zaspę. Gdyby potrafił zakląć, zakląłby siarczyście. Wytężywszy wszystkie siły jakie mu zostały wykopał się z zaspy i starał się coś dojrzeć, jakieś schronienie. Zauważył niedaleko po prawej stronie, coś jakby dziurę w skale, czy coś co przypominało wykopaną norę w ziemi. Brnąwszy dzielnie przez śnieżna zamieć ruszył w tamtą stronę. Było już mu wszystko jedno, szukał schronienia. Jeśli natknie się na nieprzyjaznego osobnika i będzie musiał zwiewać bo właścicielowi nie spodoba się jego obecność to zwieje, trudno. Ryzyk fizyk. Kiedy był już blisko wziął głęboki oddech i wszedł jak najciszej do środka. W środku co prawda nie było wcale cieplej niż na zewnątrz, ale przynajmniej było sucho. Otrzepał się ze śniegu i zmrużył oczy by rozejrzeć się w sytuacji.
Powrót do góry Go down
Sacred
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Sacred


Liczba postów : 126
Join date : 08/11/2014

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 4:17 pm

Problemy rodzinne wybaczcie.
Suka jakoś długo nie mogła dojść do siebie, szczeniaki już nieco podrosły więc czas by ich czegoś pożytecznego nauczyć. Czarny nieco zaczął bez niej ale nie przejęła się tym zbyt, po przebudzeniu obrzuciła spojrzeniem wszystkich w grocie.
-Może prócz odpowiednich wartości nauczyć ich swoich imion, bo to też im się przyda. - powiedziała z lekkim uśmiechem do partnera, w końcu własne imiona też są ważne bo jak im przyjdzie się przedstawić to co?
Powrót do góry Go down
Havoc
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Havoc


Liczba postów : 50
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 6:17 pm

Labrador po krótkiej chwili otworzył oczka ze zdumieniem. Pierwsze co zobaczył to własną rodzicielkę, którą kochał za to, że dała mu życie. Ah, gdyby umiał mówić to by okazał swą wdzięczność! Niestety dopiero co otworzył swoje oczęta. Wstał na łapki i chwiejnym, ale zdecydowanym krokiem znalazł się pod łapami matki i wpatrywał się jej czekając na naukę.
Powrót do góry Go down
Ayame
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Ayame


Liczba postów : 41
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 6:47 pm

Jeszcze chwilkę wpatrywała się z zaciekawieniem w ojczulka, mając nadzieję, że ten czegoś ją jeszcze nauczy, ale ten najwyraźniej zastanawiał się nad czymś. Ayame uznała, że to nudne, więc niezdarnie podbiegła do matki, robiąc kilka malutkich susów w jej stronę. Gdy tylko znalazła się między jej łapami, przytuliła się do jednej z nich.
- Godność! - zawołała, po chwili odskakując w bok. Przysiadła na chwilę, dziko merdając ogonkiem i robiąc zabójczą minkę. Zabójczo słodką minkę. Matka powiedziała coś bardzo szybko, więc mała nie za wiele mogła z tego wyłapać. Przechyliła łebek na bok, dając rodzicielce znak, by powtórzyła, ale ta zapewne nie miała zamiaru uczyć jej takich słów. Spróbowała jednak powtórzyć po niej chociaż jedno słowo, ale z marnym efektem. Wykrzywiła zabawnie swoją mordkę w delikatnym grymasie. Jej uszko poruszyło się niespokojnie, a nosek wyniuchał jakiś nowy zapaszek. Po chwili zauważyła jakiegoś nieznajomego. Po kilku niezdarnych susach znalazła się tuż obok niego, a ostatnim rzuciwszy się na szczeniaka. Zapiszczała przy tym kilka razy, zataczając dziko kółka ogonem w powietrzu.
- Godność! - zawołała, przytulając się do Chibi. Po chwili jednak puściła go i zaczęła biegać wokół niego, ale po chwili zakręciło jej się w głowie i wyłożyła się jak długa. Wydała przy tym bliżej nieokreślony dźwięk i spojrzała się swoimi złotymi oczkami na łaciatego towarzysza.
Powrót do góry Go down
Chibisuke
Szczeniak
Szczeniak
Chibisuke


Liczba postów : 55
Join date : 24/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 9:42 pm

Dopiero teraz maluch miał pełny obraz tego gdzie się znalazł. Cudnie grota wilka ze szczeniakami. Dorosłe osobniki w tym dorosły straszny i upiorny wilk i banda maluchów. Chwila moment zreflektował się szybko szczeniak. Upiorny, czarny i zły wilk . Oh god why me - jęknął malec w myślach. Zaraz zrobi ze mnie przekąskę bo mu wlazłem nieproszony do domu. Jestem za młody by umierać. Ja nie chcę. Chibi zaczął się nerwowo rozglądać za jakimś kamieniem pod którym mógłby się ukryć przed basiorem albo jakieś szczeliny w której się mógłby schronić ale nic takiego nie było dostępne pod łapą.  Przełknął twardo ślinkę i rzekł cichutko.
- Dddddzzzziiieeeń dooobbbrrrry paaaaańństwu. Dorosłe osobniki chyba go nie zauważyły jeszcze, albo zignorowały. Za to jedno ze szczeniąt go dojrzało i podbiegło w jego stronę krzycząc w wniebogłosy - Godnosć.
O co jej chodziło? Myślał cały roztrzęsiony i przerażony malec. Suczka pachniała inaczej niż on. Od razu to wyczuła i zaczęła się tulić do niego. Chibi uśmiechnął się, mimo że cały wewnętrznie drżał ze strachu.
Może jak się okaże przyjaźnie nastawiony to dorosłe osobniki dadzą mu spokój i nie zrobią mu krzywdy. Mógł się pobawić z małą i innymi szczunami. Co prawda były nieco młodsze od niego, ale też tak jako on były tylko małymi dziećmi. Postawił trójkątne uszy do góry, padł na łapy, wystawiwszy tyłek do góry i pomachał radośnie ogonem. - Cześć - Teraz on ją okrążył i małpując każdy jej ruch rzekł - Godność! Ciekawe o co jej chodziło  z tą godnością.
Powrót do góry Go down
Rebecca
Nowy
Nowy
Rebecca


Liczba postów : 28
Join date : 28/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 10:11 pm

Też słuchała aktywnego teraz tatusia z uwagą. Fikuśnie kręciła mordką, nadstawiając uszka. Cóż ten ciemny wygadywał? Może istotne, może nie. Białaska wzruszyła ramionami, przewracając się na grzbiet. Poczuła też wcześniej na sobie łapki siostrzyczki, na co odpowiedziała jej radosnym piśnięciem. Jej oczka też były śliczne! Jednak teraz wyrażenie tego słownie, nie szło językowi najlepiej. Mimo wszystko zadowolona, znów zwróciła się ku wilkowi, by z błogim uśmieszkiem wypiskać.
- Rebcia - ona za to uparcie trwała przy pierwszym zasłyszanym frazesie. - Rebesia. Godstnu.
Pacnęła się łapką w pyszczek. Chyba nie tak to szło... Ale do odważnych świat należy, więc trzeba próbować ponownie. Wtem poczuła budzącą się mamusię, której tylko przesłała pogodny wyszczerz.
- Godnotsu. Godnosici - o, chyba lepiej. Wzięła przykład ze starszej siostrzyczki! Teraz też postanowiła się na nią rzucić, wrzeszcząc ''Godnosici''. Mimo wszystko korona uparcie trzymała się jej główki.
Wtem jednak suczka podbiegła do jakiejś kuleczki, która teraz też postawiła pierwsze kroki w jaskini. Dwukolorowooka postawiła ciekawsko uszka, widząc jak jej koleżanka biega w okół padołka i się przytula. Czy to było królewskie stworzenie? No nie wie, musi dogłębniej obejrzeć. Jak zdecydowała, tak zrobiła. Teraz obwąchiwała przybysza z każdej strony, mrużąc nieufnie oczki. Oh, cóż za nieufny szczeniak z koroną! Kiedy się położył, odskoczyła gwałtownie. Piszcząc. Co też kulka sobie wyobraża? Fuknęła w myślach, złorzecząc. Mimo wszystko na zewnątrz nadal wyglądała jak słodka księżniczka. Podsunęła się do biało-czarnego, jakby chcąc otulić się szczelniej ów futerkiem i znów zasmakować ciepła.
- Czeźć - zmałpowała, chcąc uchodzić za piękna damę. Zamrugała oczkami, szczerząc kiełki. No i się nieświadomie przedstawiła! Nie lada wyczyn. - Rebecca.
Powrót do góry Go down
Ayame
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Ayame


Liczba postów : 41
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPią Lut 27, 2015 11:49 pm

Znudziło jej się bieganie wokół pandowatego szczeniaczka. Za to zainteresowały ją słowa Rebecci. Zrobiła dłuugi krok w jej stronę, a następnie spojrzała się w jej piękne oczka.
- Rebcia? - zapytała z niedowierzania. Niby skąd mogła wiedzieć co to jest imię? Wskazała na siebie, jakby chciała się dowiedzieć, jak mówią na nią inni (bo tak wkrótce wywnioskowała). - Rebecca! - oznajmiła z zadowoleniem, machnąwszy mocno kitą. Uśmiechnęła się szeroko i przytuliła się do siostrzyczki. - Rebecca! - oznajmiła, tym samym dając znak, że zaakceptowała te słowo. Po chwili jednak zainteresowała się przybyszem i jego nową wypowiedzią. Była ona krótka, więc Ayame mogła to jakoś powtórzyć.
- Dzieni bobry paniu! - wypaliła, niemalże stykając się nos z nosem z Chibi. Ale czy to na pewno tak szło? Nie, zaraz... jeszcze raz. - Dzień dobry pabstwu! panistwu! państwu! - wreszcie wydusiła te jakże trudne słowo. Po wysiłku odetchnęła głęboko. Nie miała jednak dużo czasu, by odpocząć, gdyż do jej uszu dotarło kolejne słówko. - Czeźć - powtórzyła po siostrze w lekkim zdziwieniu, co potem przekształciło się w szeroki uśmieszek. - CZEŹĆ! - zapiszczała głośniej, nie przejmując się tym, że powiedziała źle. Jak siostra to ona też. Bo czemu nie?
- Godność! - przysiadła, dumnie podnosząc łebek w powadze. - Dzień dobry państwu godność czeźć! - oznajmiła, udając, że zna te słowa doskonale, po czym podeszła z powrotem do obcego samca i zaczęła miętolić w pyszczku jego uszko. Ot tak, bo śmieszne było, o!
Powrót do góry Go down
Percy
Nowy
Nowy
Percy


Liczba postów : 24
Join date : 09/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 11:46 am

Nie zaszedł za daleko od swojej groty, w której się urodził i wychował. Podążanie na słońcu własnymi ścieżkami nie należało do najłatwiejszych - tym bardziej dla Perseusza. Starał się jak mógł, żeby tylko stanąć co jakiś czas w cieniu drzewa, skały lub też krzaku i odpocząć od rażącego światła. Nawet jeśli wychodzili co jakiś czas z matką na spacery to nie mógł się przyzwyczaić. Choć było i tak lepiej. W końcu im jaśniejsze światło tym cień bardziej wyraźny. Jednak kiedy usłyszał dźwięki dochodzące z jakiejś jaskini, od razu stanął w jej wejściu. Wpełzł do niej powoli zauważając, że są tam głównie szczeniaki nie koniecznie wyglądające jak rodzina. Tutaj miał na myśli Chibi, gdyż on nie przypominał żadnego z dorosłych. Usiadł, spoglądając na Sacred i Cedrika. Skinął im uprzejmie łebkiem.
- Witam - powiedział swoim szczenięcym głosikiem, dość cichym i jeszcze lekko piszczącym. Momentalnie przeniósł wzrok na rówieśników, przyglądając jak próbują rozmawiać. Percy już wyćwiczył swój charakter na tyle, aby móc co nieco o nim powiedzieć, a właściwie napisać. Pies był... uprzejmy, często używał słowa przepraszam co chyba wskazywało na jego kulturę, miał najczęściej inne wyobrażenie o wszystkim i chyba najgorsze - nie miał poczucia humoru. Co prawda jego mina najczęściej nie okazywała nic, jednak czasami był taki moment, że uśmiechał się. Teraz co prawda wstał na moment, nie odrywając wzroku od starszych i ponownie usiadł bliżej psiaków. Utkwił wzrok w koronie, przechylając lekko łeb w prawo. - Przepraszam. Co to?
Powrót do góry Go down
Chibisuke
Szczeniak
Szczeniak
Chibisuke


Liczba postów : 55
Join date : 24/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 12:24 pm

Za dużo tu istot pomyślał Chibi czując się z każda chwilą mniej komfortowo. Od czasu do czasu spoglądał ukradkiem na rodziców by w razie jakiegoś napadu agresji, dać szybko nogę. Wyrwał pomiętolone i zaślinione uszko z pyszczka Ayame. Obmył je łapą. Spuścił uszy i zrobił niewinną minkę kiedy Rebecca podeszła do niego i go obwąchiwała. Miała ciekawe dwukolorowe oczy, jednak to Ayame budziła większą ciekawość szczeniaka.
- Jestem Chibi - rzekł dumnie do suczki z koroną na głowie pandowaty szczeniak. Korona go nie dziwiła, ot ludzki gadżet. On sam miał kilka ludzkich przedmiotów przy sobie. Chibi stwierdził, że szczeniaki tamtej dwójki musiały być bardzo młode skoro dopiero powtarzały zasłyszane słowa i nieświadomie papugowały powtarzając wybrane frazy. Ziewnął i poczuł burczenie w brzuszku. Czuł wyraźnie narastający głód. Nagle do jaskini wszedł bezpardonowym krokiem inny nieznany mu szczeniak. Musiał być tutejszy gdyż bez cienia strachu podszedł do dwójki dorosłych, a potem zainteresował się Rebeccą i jej świecidełkiem zdębiałym jej główkę. W sumie dobrze się składało odwróci uwagę dorosłych od jego osoby.
- Hej pokazać ci coś ciekawego - szepnął Chibi do Ayame, bo Rebecca była zajęta Percym. Rozejrzał się po jamie znalazł dwa kamienie idealnie pasujące do jego planu. Podszedł w tamto miejsce. Wyjął puszkę konserwy rybnej jaką zwędził ze statku i wsadził miedzy kamienie tak by była stabilna. Pociągnął mocno za wieczko, które puściło od razu i dobrał się do soczystej zawartości. Zaspokoiwszy pierwszy głód oblizał wargi - Chcesz spróbować? To jest całkiem niezłe. Ludzie to jednak mają super żarcie, szkoda że nie umieją z niego korzystać i większości się pozbywają, ale wtedy można korzystać do woli - z jego głosu biła duma i pewność siebie.
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 2:49 pm

Chyba zapuściła się za daleko. Tak, o wiele za daleko. Wszędzie, z każdej strony wyczuwała nowe zapachy. Może nie powinna tutaj być? Może powinna od razu zawrócić, kiedy się tutaj zapuszczała? Jednak jej odwaga i ciekawość nie pozwalały na to. A może głupota? Z resztą, szła tak sobie przed siebie, aż natrafiła na coś, co przykuło jej uwagę. Była to jakaś grota, z której dobiegały ciche odgłosy. Wraz ze zbliżaniem się do tej groty, udawało jej się usłyszeć jakieś pojedyncze słowa. Jak gdyby nigdy nic, stanęła przy wejściu, jednak coś nie pozwalało jej zagłębić się dalej, a to był prawdopodobnie strach, który budził się u niej raczej rzadko. Bez słowa, stojąc sobie w wejściu, obserwowała kilkoro psów, ciekawa, czy ktoś z nich ją zauważy.
Powrót do góry Go down
Rebecca
Nowy
Nowy
Rebecca


Liczba postów : 28
Join date : 28/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 4:58 pm

Poczuła na sobie ciepełko i przygniatającą siłę. Toż to przecież siostrzyczka obdarzyła swym uściskiem. Mała, biała odwzajemniła przytulasa, tylko cicho chichocząc. Fajniusio, że siostrzyczce spodobało się jej miano. Chibi. Jakie dziwaczne. Pff... Maleństwo zdusiło kolejną salwę śmiechu, zaraz odskakując od pandowatego. Pokazała mu język. Cóż za wielka kupa futerka. Ale za mało interesująca dla księżniczki, ot. Niech siostrzyczka zajmie się tym facetem, bo jej nie interesował. Za dużo futra. Zdecydowanie za dużo. Biegła już uradowana w inną stronę, gdy nagle poczuła kolejny zapaszek...
Szarawy samiec przybył do ich norki. A cóż to za zebranie? Oh, ten już chudszy. Rozradowana kulka podbiegła do Perseusza, uśmiechając się doń.
- Co to? - spytała, przecie ona wie... W głowie miała to określenie. - Kolona. Księsznicka.
Pokiwała mądrze głową i rzuciła się w stronę samczyka. Wtuliła się w jego ogonek, padając na grunt.
- Rebecca - dodała tylko, by zaraz ciamać ów kitkę. Jak Ayame może, to czemu ona nie?

(wybaczcie, że krótkie, ale ogarniam sprawy Płomyczków i zajęta ;w;)
Powrót do góry Go down
Cedrik
Alfa Siewców
Alfa Siewców
Cedrik


Liczba postów : 374
Join date : 17/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 7:36 pm

Przeciągnął się leniwie, obserwując szkraby. W zasadzie to można się zdrzemnąć? Sac chyba mogłaby je pouczyć... później by poszedł z młodziakami na polowanie, bo chyba to był odpowiedni czas, przynajmniej on tak uważał. Chwilę później do jego małżowin usznych doszedł inny dźwięk... młoda wymówiła swoje imię? Obserwował suczkę z niemałym zaciekawieniem; jak jeszcze takowa dusza go zaskoczy?
Jego dwukolorowe oczy powędrowały na postać partnerki, która zdążyła zbudzić się ze snu; jeśli w ogóle w ów stan wcześniej zapadła -Yhm, taa... - burknął pod nosem, kładąc łeb na łapy- Rebbeca, Havoc, Renee, Ayame… i… - zapomniał. Uśmiechnął się sam do siebie, przymrużając powieki. Jedyny samiec z miotu widocznie garnął się do rodzicielki, co wcale mu nie przeszkadzało... ale czy nie był ciekawy otaczającego go świata? Sądził raczej, że owy maluch zacznie podróżować po grocie- tak jak jego rodzeństwo... no cóż, dzieci zawsze były takie niezrozumiałe; ich gesty, ruchy, mimika, były dla samca takie specyficzne. Bo, najwidoczniej, w jego życiu mało pojawiało się szczeniaków; zdarzały się, ale powyżej 5-ciu miesięcy.
Nawet nie wiedział, kiedy usnął… acz kiedy się obudził, usłyszał obcy mu głos, jakby… szczeniaka? Żadne jego szczenie nie miało takiego głosu, choć może była to Renee? Następne słowa jednak rozwiały ów podejrzenia, jak i także zapach ryby… tak, to był obcy. Spojrzał pytająco na partnerkę, nie kryjąc zdziwienia jak i oburzenia; któż za osobnik śmiał wkroczyć na jego teren? Podniósł się niemal natychmiast, a z jego gardzieli wybył się cichy pomruk niezadowolenia, by spokojnym, jednakże dosyć szybkim krokiem dowiedzieć się, kto jest niespodziewanym gościem… wrogiem? Zamach jakiś, czy coś? Tym bardziej, że młode gdzieś zniknęły, przyprawiając samego ojca o szybsze bicie serca… martwił się o nie? No bo jak inaczej, gdy część młodych znika? Czuł jednak wciąż ich woń, toteż musiały znajdować się wciąż w grocie.
Jakie to było wielkie zaskoczenie, gdy za rogiem stała grupka szczeniaków, przy czym jeden obcy. Ugh, dwa obce? Pokręcił osłupiony łbem, kitą mocno majtając na wszystkie strony. Podrzutki, czy coś? Słysząc jeszcze, że jeden z nich mówi o ludziach, automatycznie zawarczał, chcąc, by gromadka się uspokoiła
-Odsunąć się od nich- samczy głos rozbrzmiał po grocie, wprawiając wszystkich zapewne w dreszcze. Spojrzał karcąco na każdego z maluchów, widocznie zawiedziony ich zachowaniem. Miziać się do obcych? Nie, to było niedopuszczalne. Spojrzał z uniesionym łbem na obcych, widocznie wkurzony – zawsze wchodzicie na nie swoje ziemie? Kim wy jesteście, by tak po prostu tu włazić? Stado, oraz gdzie wasi rodzice. Nie toleruję, żebyście wspominali moim szczylom o ludziach. – syknął niespokojnie, wpatrując się w zgraję nastolatków. Wejść do czyjejś groty, „dzień dobry”, jakby znał domowników? Może jeszcze frytki do tego? Tak właśnie dzisiejsi rodzice uczyli swoich maluchów wychowania. Ech, być może Sac przyjdzie? Wygonić ich? W zasadzie, były to tylko dzieci… ale może jednak mogą dać zły przykład, czy coś…
Powrót do góry Go down
Havoc
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Havoc


Liczba postów : 50
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 8:37 pm

On nadal był wtulony w matczyne łapska, więc zbytnio nie zainteresował się dwójką szczeniaków, ale sądząc po zachowaniu ojca nie był zadowolony tymi gośćmi, a zwłaszcza, że zbliżyli się do jego rodzeństwo. Labrador wstał, podszedł odważnie i zaczął jak szczeniak warczeć na nieproszonych gości.
-Havoc. - powiedział swoje imię bez jakiejkolwiek pomyłki, ale nie był pewien czy dobrze powiedział. Spojrzał na posturę wilka ze spokojem machając ogonem na boki z zadowolenia to co powiedział.
Powrót do góry Go down
Percy
Nowy
Nowy
Percy


Liczba postów : 24
Join date : 09/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 8:39 pm

Pokiwał jej główką, na znak, że rozumie. Kolona. Dość dziwne słowo jak dla Percy'ego, ale czym jeszcze ten świat go nie zaskoczy. Drugiego słowa również nie znał - jego matka nie nauczyła go jeszcze co niektóre słowa znaczą. Miał zaledwie miesiąc, umiał mówić i chodzić, ale słowa jak ludzie i puszka były dla niego obce. Dlatego też w sumie nie wypytywał Chibi, bo nawet to go nie interesowało. Otworzył delikatnie pyszczek, żeby przedstawić się białej suczce z heterochromią, ale wyprzedziła go, naskakujac na niego. Nim on ją zwinnie ominął, już uczepiła się jego ogona. Usłyszał jej imię, niespodziewanie potem zaczynając ciamkać jego kitkę. Zdezorientowany, acz nadal nie okazujący uczuć o tej samej minie, odwrócił się, jednak Rebbeca nadal podążała za nim. Kiedy on chciał ją odczepić, kręcąc się, ona ciągnęła go dalej. Zabawna, syzyfowa praca.
Zanim się przedstawił, dojrzał jak wilk wstaje i naskakuje na nich pytaniami. Nawet nie speszony, usiadł na tyłku, pozwalając jego córce memlać jego ogon. Dał mu dokończyć, bo obowiązywała kultura, słysząc dwa słowa, których pojęcia nie znał, a użył ich Chibi. W każdym razie spokojnie podniósł wzrok, aby się odezwać swoim delikatnym, acz uroczym głosem.
- Przepraszam. Jestem Perseusz. Pierwszy syn Andromedy, alfy Mglistej Myśli.
Wypowiedział każde słowa dokładnie, tym samym tonem, uważnie wpatrując się w Cedrika. Nie przeszedł przez jego pysk choć cień strachu. W sumie nawet się nie bał. Był na swoich terenach, a dokładniej jej matki, bo to ona była przywódcą. Czuł się z tym bardzo dobrze. Zwłaszcza, że jaskinia była na terenach tego stada, więc i wilk był członkiem ów stada. Najwyraźniej. Obrócił na moment pyszczek, aby spojrzeć na radosną suczkę, która kurczowo trzymała się jego kitki. Nie ustępowała nawet gdy chciał nią merdać. W sumie ta korona, którą miała wyglądała bardzo ładnie. Idealnie do światła. Jednak jak ktoś kogo nie znał miał zostać jego światłem? Wybił sobie to z łebka, wracając wzrokiem na wilka.
- Przepraszam. Nie wiem czym są ludzie.
Wbił wzrok jeszcze bardziej w ślepia wilka, żeby zobaczyć jego reakcję, która mogła najbardziej odbić się w właśnie oczach. Sam nie wiedział co o tym myśleć, ale skoro jest synem Andromedy to może Cedrik nie wymierzy jakiejś kary? Był starszy i na pewno bardziej doświadczony, ale przyciągnęły go te zabawy szczeniaków. Choć sam nigdy się nie bawił może chociażby udawał, że się bawi?
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySob Lut 28, 2015 9:13 pm

Chwile sobie posiedziała i wybyła.

z.t
Powrót do góry Go down
Sacred
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Sacred


Liczba postów : 126
Join date : 08/11/2014

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyNie Mar 01, 2015 4:48 pm

Suczka obserwowała zebranych bacznym spojrzeniem, wyczuła obce szczeniaki ale nie wpadła w panikę. Gdy Hav do niej podszedł zmierzwiła mu sierść na czubku głowy.
-Co Havoc byś chciał. - powiedziała do psa łudząco podobnego do jej ojca, westchnęła cicho. Słysząc słowo córki przeniosła na nią wzrok uśmiechnęła się, dobrze im szło.
-Brawo Ayame, Rebeeca. - powiedziała do córek, kiedy wymawiały sowje pierwsze słowa. Gdy usłyszała obcy głos i zapach skierowała pysk ku łaciatemu szczeniakowi, zaraz podbiegły do niego jej dzieci przez co suka znalazła się w kilku susach przy nich uniosła nie znacznie górną wargę. Zdjęła stanowczym ruchem Ayame z ucha psa odstawiając na bok, skarciła ją wzrokiem. Ced też krótko potem dołączył się do suki, spojrzała na psy nie należące do mglistych.
-Won stąd nim wam pomogę. - powiedziała surowo, chłodno i ostro do owczarka oraz łaciatego nie będzie tolerować podciepów u siebie w domu.
-Mówi się Caligo skoro należysz do nas, czego tu szukasz Perseuszu. - czyli zmieniła się alfa, no cóż było to do przewidzenia jeśli Sols odszedł. Pytanie czego tu szukał, zignorowała słowa o ludziach ten temat był zbyteczny. Percy mimo że był synem alfy był obecnie niżej od nich w hierarchii, więc suka nie uznawała go siódmy cud świata. Jeden z obcych odszedł, czekała na ciąg dalszy.
Powrót do góry Go down
Ayame
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Ayame


Liczba postów : 41
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyNie Mar 01, 2015 8:08 pm

Miętoliła sobie uszko, ale jakaś siła ją od niego odciągnęła. Niezrażona tym, podbiegła do Perseusza, dotykając noskiem jego brody.
- Czeźć! - rzuciła zadowolona, dziko machając ogonkiem. Poczuła dziwną atmosferę... taką złą... odwróciła się, pytająco lustrując rodziców. Oboje mieli poważne, a nawet wkurzone miny. Ayame odwróciła wzrok na towarzysza. Zdaje się, że nie jest mile widziany. Mała podkuliła ogon i położyła uszy. Nastroszyła sierść i odsunęła się od szczeniaka. Wygląda na to, że źle zrobiła. Tylko nie rozumiała co! Przecież jest tylko szczeniakiem. - Ayame? - wypowiedziała bezbłędnie swoje imię, wskazując na siebie. - Ayame! - spodobało jej się te imię. Mimo iż sytuacja zdawała się być nieciekawa - ona postanowiła nie zwracać na to uwagi. Podeszła do brata, trącając go nosem. Był totalnym odludkiem, siedzącym wiecznie w cieple matki. No ale warto poznać każdego malucha z rodzeństwa. Wskazała na niego łapą.
- Havoki? Havoki! - ucieszyła się, po czym dumnie wystawiając pierś, wskazała na siebie. - Ayame!
Chwilowo zignorowałam przybyszy, a następnie podbiegłam do matki, spoglądając jej w oczy. Chciała wiedzieć jak ona się nazywa.
Powrót do góry Go down
Chibisuke
Szczeniak
Szczeniak
Chibisuke


Liczba postów : 55
Join date : 24/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyNie Mar 01, 2015 8:55 pm

Wiedział, że był tu obcy para dorosłych osobników nie musiała mu tego wypominać. Ale przynajmniej lepiej psowate niż spotkać na jakiegoś niedźwiedzia czy pumę. Widząc, że Ayame  nie jest zainteresowana konserwą dokończył ją sam po czym oblizał się ze smakiem. Wilk chyba miał jakiś uraz do ludzi przeto Chibi nie mówił już więcej o ludziach. Nie poruszał już tego tematu. Nie dziwił się czarny wilk by pięknie wyglądał nad kominkiem jakiegoś myśliwego. Suce bordera też się nie dziwił w końcu jakby na to nie patrzeć były to jej młode, a ona sama no cóż była nadopiekuńcza mamusią. Chibi nie wiedział co to matka i matczyna miłość, został odebrany od matki już na samym początku i przekazany ludziom na wychowanie. Ale uznał dorosłych za niezłych profanów i nie obytych w dzisiejszym świecie. Takich zamkniętych we własnym światku odludków którzy nie wiedzą świata poza grotą i kawałkiem terenów łowieckich.
A przecież świat był wielki i piękny i tyle było w nim do zrobienia do poznania. Ziewnął szeroko i podszedł  do Ayame  - Chyba nadużyłem waszej gościnności, więc będę się zbierać. Twoi rodzice są źli, ale wiesz - uśmiechnął się ciepło w jej stronę - kiedyś opuścisz już jaskinie poszukaj mnie, wtedy pobawimy się razem - liznął ja na do widzenia w policzek.
- Trzymaj się księżniczko - machnął łapą w stronę Rebeccki - tylko nie zgub tej pięknej korony.
Na sam koniec podszedł Percego i rzekł do niego przyjacielski głosem - ze wszystkich ty wydajesz się najbardziej rozgarnięty. Miło było cie poznać, szkoda że tak krótko. Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy - uścisnął mu przyjacielsko mu łapę - ale chyba nie jesteś ich szczeniakiem i im samym nie podoba się twoja obecność tutaj mimo, że pachniesz podobnie, ciekawe czemu? - przekrzywił łeb w zaciekawieniu - Musze się zwijać zanim pomyślą o mnie jak o przystawce do kolacji i chyba o tobie mają bardzo niskie mniemanie, ale raczej nie skończysz w paszczy tego czarnego wilka. Dobrze, że już przestało sypać. - Wyjrzał za groty na zewnątrz.
- Trzymajcie się, bądźcie zdrowi. - krzyknął na odchodne po czym wybiegł na zewnątrz  pognał w siną dal.

z/t
Powrót do góry Go down
Percy
Nowy
Nowy
Percy


Liczba postów : 24
Join date : 09/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyPon Mar 02, 2015 5:27 pm

Przyglądał się całej sytuacji, próbując zbytnio nie wyróżniać i nie zwracać na siebie uwagi. W pewnym momencie wydawało mu się, że nawet o nim zapomniała, o tym, że tutaj jest. Wybiła go z tego przekonania Ayame, która przytknęła nosa do jego brody. Wycofał zdezorientowany łepek, stawiając uszka. Po chwili borderka zwróciła się do niego, pouczając. Był uprzejmy, więc przyjął jej radę lub też pouczenie do serca. Melancholijnie zapragnął zamachać końcówką ogona, jednakże przeszkodziła mu w tym Rebbeca. Znowu. Odwrócił na moment łeb, przyglądając się jej czy może nie zmieniła zdania, aby znów skierować wzrok na dorosłą suczkę i jednym tonem powiedzieć:
- Przepraszam. Myślałem, że skoro są tutaj szczeniaczki, to przywitam się trochę inaczej. Nie chciałem, aby państwo pomyślało o mnie źle.
Spojrzał za żegnającym się pieskiem. Już chciał skinąć mu tylko łbem, aż ten nie podszedł i do niego, łapiąc mu łapę. Już drugi raz był zadziwiony. Oprócz dwóch tajemniczych słów mało znał puszka, ale cóż. Zaskoczyło go raczej pożegnanie, które zastosował Chibi. Odrzucił tą myśl w dal, przyglądając się otoczeniu. Wydawało mu się, że Cedrik wolałby aby go tu nie było. Jednakże na razie nie miał powodów do pośpiechu. Rozejrzał się zaciekawiony jaskinią. Siedział tak długo w swojej, że oprócz swojego rodzeństwa i tamtego otoczenia, nie znał nikogo ani niczego. Szkoda byłoby spędzać tam całe swoje dzieciństwo, więc opuścił mamę, ot co. Jednak nie planował znajdywać sobie nowej norki, broń boże. Tak, mama nauczyła go wiary w boga. Kimże byłby mały Percy, gdyby nie przyjął go do swojego serca?
- Przepraszam, że przerwałem. Chciałem po prostu poznać kogoś w moim wieku. Zabawy i śmiechy państwa potomstwa mnie przyciągnęły. Przez to, że jesteśmy w tym samym stadzie, stwierdziłem, że wejdę - odrzekł, wpatrując się w Sacred. Labrador nie był nadal przekonany do jego osoby, ale same suczki? Gdyby nie rodzice to może mógłby ich czegoś nauczyć. Był troszkę starszy, jego rodzeństwo umiało to co on, więc chciał spróbować nowych rzeczy. Tutaj było bardzo dużo fajnych spraw. Mógł zapolować lub też troszkę porozmawiać... Popisać się swoimi umiejętnościami łowcy. Czego więcej chcieć...?
Może tego, aby Pani-W-Koronie-Z-Predyspozycjami-Do-Światła zostawiła jego cienisty ogonek.
Powrót do góry Go down
Ayame
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Ayame


Liczba postów : 41
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyWto Mar 03, 2015 3:27 pm

No i w pewnym momencie ponownie zainteresowała się przybyszami, najpierw Percym. Przysiadła naprzeciw niego, dumnie wystawiając pierś. Wskazała na samca łapą.
- Sam szczeniak! - oznajmiła, tak cwanie się odgrywając, tak zawodowo i perfekcyjnie, że zapewne innym pospadały klapki. No może przesadziłam, bo Ayame nie znała żadnych dobrych tekstów, więc nie miała się zbytnio jak popisać. I nie pytajcie, skąd ona to wie... po prostu gdzieś przy okazji się nauczyła.
I wtedy zauważyła, że Chibisuke się... żegna? Ale dlaczego? Co zrobiła źle? Obraził się? Wróci? A może powinna pójść za nim? To tylko 1/6 pytań, które nasunęły się jej na myśl, z których wyrwał ją sam Chibi, tykając ją w nos. Uśmiechnęła się szeroko.
- Pobawimy! - ucieszyła się, dyskretnie spoglądając w stronę rodziców. Zapewne ci chcą mieć poważne i mądre potomstwo, ale teraz Ayame musi wykorzystać ten czas wczesnego dzieciństwa, by wyszaleć się prawdopodobnie na całe życie. Ale musi się też wiele nauczyć, ale Chibi wydawał się być doskonałym nauczycielem i towarzyszem do wspólnych zabaw. Teoretycznie tylko on potrafi ją zrozumieć, dlatego pragnęła pójść za nim. Dogonić go. Zaprzyjaźnić się. Tak bardzo chce poznać kogoś poza rodzeństwem. Jedyną opcją, która jej to umożliwi jest... ucieczka. A raczej pożegnanie, a zarazem powiadomienie rodziców o swojej dojrzałości. Chciała ujrzeć świat, poza tymi szarymi kątami jaskini. Była już duża, ale cały czas się uczyła. Nie może dalej czerpać nauk w tym miejscu. Musi... poczuć się wolna! Jak... ptak! xd
W każdym razie podbiegła szybciutko do mamy i wspinając się do jej grzbietu, dotarła do jej pyska, który uścisnęła i wycałowała. To samo spróbowała powtórzyć na Cedriku, ale jej tata zapewne nie będzie chciał tak się pieścić. Mniejsza.
- Ja chcieć na dwór, patrzeć na świat, papa! - pożegnała się najlepiej, jak tylko potrafiła, i z myślą, że zrobiła na kimś wrażenie, wykicała z groty, od razu zauważając piękno natury. Musiała się spieszyć, bo za chwilę nie dogoni pandowatego psa. Z króliczkiem w funkcji "plecaka" na pleckach, poszybowała w dal.
Wróci, by opowiedzieć rodzicom o przygodach. By to oni ją najbardziej docenili. By jak najszybciej stać się samodzielną.

z.t
Powrót do góry Go down
Havoc
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Havoc


Liczba postów : 50
Join date : 25/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySro Mar 04, 2015 1:56 am

-Mama - wypowiedział kolejne słowo w kierunku swojej ukochanej rodzicieli, a potem wtulił się w jej piękne i miękkie futro. Zobaczył, że jego siostra wyszła z jaskini. Popatrzył na ojca mówiąc To tak wolno? Pies po krótkiej chwili sam miał ochotę wyjść z tej nudnej groty i pozwiedzać świat. Czemu by nie? I wyszedł. NMMT
Powrót do góry Go down
Rebecca
Nowy
Nowy
Rebecca


Liczba postów : 28
Join date : 28/01/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySro Mar 04, 2015 5:39 pm

Słuchała starszych i szaraka, przyglądając się im niecierpliwie. Ile jeszcze zamierzali tak ględzić? Młoda ziewnęła, przewracając kolorowymi oczyskami. Zignorowała rodziców, machając do nich zgrabną łapką~
- Pa - wzięła przykład z siostrzyczki. - A ty choć.
Ględzenie szło już jej trochę lepiej. Pociągnęła szaraka za ogon, nie dając mu czasu na reakcję, po chwili wybyła z domku.
z/t
(Wybaczcie, że takie krótkie, ale nie mogę w Grocie niczego wykrzesać. .=.  Po prostu nul. Śledzcie moją kolejną sesję, rodziszkowie XD)
*jako, żeby nie było, że ja jakaś kurde dyslektyczka, to ''choć'' specjalnie, bo Rebsia mała jeszcze i się tak wysławia XD


Ostatnio zmieniony przez Rebecca dnia Sro Mar 04, 2015 7:07 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Cedrik
Alfa Siewców
Alfa Siewców
Cedrik


Liczba postów : 374
Join date : 17/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptySro Mar 04, 2015 6:07 pm

facepalm

Później to rozpiszę

Zanim cokolwiek zdążył powiedzieć, szczeniaki wymaszerowały z groty. Jaja jakieś? Ledwo słowa nauczył, to już spieprzają? Skierował łeb w stronę samicy, wyraźnie poirytowany- już wiesz, do kogo się nie przyznam.- syknął przez zęby, marszcząc brwi. Tak to już z nim było, trzeba było sobie zasłużyć na bycie jego dzieckiem, a co poniektórzy wyraźnie spadli poniżej zero. Wstał, machając z wolna ogonem- idę spełniać obowiązki... te pewnie też szybko wyfruną, więc nic tu po mnie- prychnął, wskazując pyskiem na pozostałych. - choć chcę przynajmniej Renee pouczyć, by była godna miana mojej córki, toteż spróbuję wrócić na czas- mruknął, wychodząc.

z.t
Powrót do góry Go down
Percy
Nowy
Nowy
Percy


Liczba postów : 24
Join date : 09/02/2015

Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 EmptyCzw Mar 05, 2015 7:20 pm

Czekał na jakiekolwiek słowa ze strony psów. Obejrzał się kilka razy, żeby zobaczyć w końcu jak Rebbeca odkleiła się od jego ogona. Westchnął cicho, nadal wbijając beznamiętny wzrok w dorosłych. Nim się obejrzał każdy już wychodził, więc najwyraźniej i na niego nadeszła pora. Zanim sam ruszył, dostrzegł Księżniczkę, która bez żadnych skrupułów złapała go za ogon, wyciągając z jaskini. Mruknął tylko nieme "do widzenia", pozwalając, aby suczka go wyniosła. No cóż... na wygodę mógł narzekać, ale to Percy. Mógł mieć gorzej. Przy czym błyszczała w tej koronie jak prawdziwe światło, pozwalając, aby Perseusz był jeszcze bardziej widoczny. Pomijając fakt, że przecież zawsze widzi się młodszą suczkę silniejszą od starszego pieska!

zt
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Grota Wilka - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Grota Wilka   Grota Wilka - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Grota Wilka
Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Grota Ibrahima
» Opuszczona grota

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: