wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Jaskinia Silent

Go down 
+2
Steele
Silent Death
6 posters
AutorWiadomość
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 6:05 pm



Ostatnio zmieniony przez Silent Death dnia Czw Mar 05, 2015 6:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 6:23 pm

Przylazł.


/tak elokwentnie wiem xd idę pograć na trochę xd
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 6:40 pm

Niee no, zostawiasz mnie samą, żebym rozpoczęła grę wstępną? To chyba powinno należeć do faceta, prawda? :c
Powiedzmy, że Silent już sobie tutaj na niego czekała, skoro po spotkaniu w lochach Steele poszedł sobie jeszcze do tej siedziby Kruków, bo nie mógł się doczekać, żeby jej nie ocenić swoimi jakże podnieconymi, czerwonymi ślepkami.
Wadera leżała sobie na samym środku jaskini, wsłuchując się w błogi szum wodospadu, który bezwiednie opadał do wielkiego zbiorniku wodnego, gdzieś na tyłach jej siedziby. Gdy zobaczyła znajomą sylwetkę basiora, podniosła się do siadu i machnęła ogonem z zadowoleniem. Skierowała w jego stronę uszyska i przekręciła głowę na jedną stronę.
-Jest co świętować?- Zapytała. Sama była ciekawa o co chodzi z tymi Krukami i rolą Steele'a w tymże przedsięwzięciu.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 7:35 pm

- Hmm ... zastanówmy się ... - wymruczał, powoli zbliżając się do wadery.
- Zostałem dowódcą, czyli inaczej Harap Serapel, oddziału Kruków. To działa na zasadzie elitarnej grupy jak u Głębian, chociaż to ... - tu pyskiem wskazał na swoje skrzydła teraz ułożone po bokach jego cielska. - ... mogli sobie podarować, dla mnie liczy się tylko miecz.
Już sobie wyobraża swoją dziką szarże gromiąc zastępy przeciwników, tnąc celnie ostrzem pozostawiając po sobie jedynie wyziew śmierci. Jestem Wojną. Nabiera dodatkowego znaczenia. Nie dało się nie zauważyć, tego zadowolenia, a zarazem niebezpiecznego błysku w jego szkarłatnym ślepiu. Zatrzymał się przed waderą, tak bezceremonialnie wepchał kufę pod jej pysk, podrażniwszy jej gardziel gorącem swojego oddechu, jedną ze swych łap nagle podcinając jej przednie, aby jej persona ponownie  zetknęła się całością z gruntem. Zawisł nad nią niczym zły omen z niesfornym uśmieszkiem błądzącym na jego mordzie upstrzonej bliznami.  
- Asmodeusz sam sobie kopie grób, dając mi dowództwo nad Krukami. I nie skłamię, jeśli powiem, że Ciebie również widzę w ich szeregach, ale zapewne władaniem orężem to nie masz zbyt dużo doświadczenia, hm? - uniósł jedną brew do góry w nieco powątpiewającym geście. W końcu nigdy nie widział wadery, aby posługiwała się jakąś bronią, prócz patykiem (śmiech)
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 9:33 pm

Uniosła pysk nieco wyżej, słuchając jego słów i mrużąc oczy. Gdzieś tam w głębi była z niego dumna, ale nie chciała mu tego pokazywać. Jeszcze by Stilowi woda sodowa do głowy uderzyła i co? Nico. Wolała go mieć takim, jakim był. No i żeby w ogóle się nie zmieniał- tak by było najlepiej.
Zerknęła dłużej na jego skrzydła, otwierając szerzej oczy i posyłając mu ironiczny uśmieszek.
-Wyglądasz jak przerośnięty, czarny kurczak.- Skomentowała, kiwając głową z udawanym podziwem. No rzeczywiście mogliby sobie te skrzydła podarować, ale kto wie- może kiedyś się do czegoś przydadzą? Bo chyba ptakiem-nielotem to on nie będzie?
Dała mu miejsce na to, by popieścił szyję swoim gorącym oddechem. Mogła się spodziewać tego podcięcia nóg, to było w zasadzie oczywiste, jeżeli chodziło o personę Steele'a. Cholera! Dlaczego nie mogła mu się oprzeć! No dlaczego?!
Wylądowała więc na plecach, z kołami w górze. Spoglądała na niego z delikatnym uśmieszkiem na pysku, wywracając przy tym oczami.
-Czyżby po smolistej, starej głowie chodziły jakieś plany obalenia przywództwa Asmodeusza?- Zamruczała, przechylając główkę w delikatnym zapytaniu. Korzystając z chwili jego nieuwagi, podcięła mu tylne nogi swoimi łapskami i tym razem role się odwróciły- ona była nad nim, wpatrując się z wyraźnym rozbawieniem w krwistych ślepiach.
-Może z orężem nigdy nie miałam do czynienia, ale w innych sprawach mogę nadrobić swoją niekompetencję...- Wyszeptała mu do ucha, chwytając za nie i dość brutalnie pociągając. Tym razem ona zaczęła wodzić swoim zimnym nochalem po jego żuchwie, kreśląc przeróżne wywijasy.
A jeżeli chodzi o patyk, to kude- nawet jej taki mieczyk nie będzie potrzebny! Dacie jej kłodę i sobie poradzi. Jaskinia Silent 3162414500
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 9:48 pm

Będzie robić na pingwinka ;<
Wypuścił tylko nadmiar tlenu nagromadzonego w płucach przez nozdrza z cichym świstem. Doprawdy on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest niezwykle przystojny i trudno mu się oprzeć, więc bardziej już mu nie może odbić. Jego ego jest tak wielkie, że dawno przelało się czarki i teraz niemalże się w nim wesolutko taplał, bo nie zamierzał tonąć.
- Oh, przejrzałaś mnie. - udał wielce zaskoczonego i niezadowolonego z tego faktu. Bo przecież on się tak stara, aby ukryć swoją niechęć do malamuta. - Ale owszem, mam taki zamiar. Nie byłbym przecież sobą, gdybym nie igrał władzy na nerwach, z rozkoszą będę tym, który sprawi, że mały światek Zgniłego Chłopca rozpadnie się.
Zawarczał gardłowo, gdy wykorzystując jego sztuczkę podcięła jego łapy. Jedna z tylnych łap i tak była już mocno naruszona i ledwo na niej stał, więc podcięcie go nie było takie trudne w obecnej sytuacji.
- Heee ... ? Z tym mieczem też trzeba potrafić się obchodzić. - uśmiechnął się lubieżnie, wręcz wulgarnie. Ogonem przejechał po jej podbrzuszu zatrzymując go na wrażliwszym miejscu wadery, podrażniając je.
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyCzw Mar 05, 2015 10:11 pm

Żeby był pingwinkiem, to musi mieć biały krawacik! Silent mu jakiś wykombinuje najwyżej. Nie no, normalnie w tej chwili wyobraziłam sobie wielkiego, złego Stila jako pingwinka, gibającego się z boku na bok.
No dobra, masz rację. Jego ego już dawno wypłynęło na wierzch. Może Silent (i ja w sumie też) już tego nie zauważała, bo tak długo go znała, że po prostu machała na to swoją smolistą łapką i gadała z nim dalej. Tak chyba jest, że jak się już kogoś dosyć dobrze zna i spędza z nim wiele czasu, to te wszelkie wady zanikają, nie? No to mamy tutaj idealny przykład. Wilczy, ale przykład.
-Gdybyś szykował jakiś tajny napad na naszego ukochanego Przywódcę, daj mi znać. Z chęcią popatrzę na to z boku.- Przyznała, mrużąc ślepia w zastanowieniu. -Albo w zasadzie... Mogę nawet dołączyć, jeżeli nauczysz mnie machać tym mieczykiem w prawo i lewo.- Kiedy to mówiła, machnęła ogonem raz w jedną, raz w drugą stronę.
-Czy Ty mnie obrażasz? Źle Ci było przez tych ładnych parę lat?- Rzuciła do niego z wyrzutem, kłapiąc zębiskami zaraz przy jego mordce. Zamknęła na chwilę oczy, by dać się ponieść pieszczocie...
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 1:21 pm

Oh, z cała pewnością ją nauczy, co do tego niema żadnych wątpliwości.
- Kto wieee ~ - wyrzucił tylko nonszalancko na jej ostatnią wypowiedź, mrużąc złośliwie swoje ślepie. Czy było mu dobrze, czy źle zapewne nigdy się do tego nie przyzna, jak do wielu innych rzeczy, chociażby mieli go posadzić przed samą czeluścią. W pewnym momencie ogon, który do tej pory tak lubieżnie wodził po jej czułym miejscu, niczym wąż wślizgnął się do środka. Ugryzł ją w pierś przewalając na ziemię obok siebie, podniósł się czym prędzej nie zważając na ból w łapie, czy jeszcze nieprzyjemne mrowienie w okolicach barków. Długo mu zajmie zanim przyzwyczai się do tych latajek.
Zaciskając zębiska mocniej na jej skórze na piersi, wysunął ogon, aby wepchać tam już odpowiedni sprzęt. Wystarczająco czasu już stracili na grę wstępną. Ułożył łapska wygodnie po jej bokach, rozpoczynając ruchy, które nie miały wcale sprawiać przyjemności.
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 1:56 pm

Popchnęła jego pysk swoim łapskiem, słysząc jego jakże złośliwe słowa. Rzeczywiście- trochę im z tą grą wstępną zeszło, trzeba było przejść do konkretów. Obydwoje byli raczej prostymi organizmami, jeżeli chodzi o te sprawy. Lubili konkrety, ot co.
Oblizała pysk, dając się powalić na ziemię i przyjmując wszystkie pieszczoty z wyraźnym, szerokim uśmieszkiem satysfakcji na mordce.
Już nie za bardzo ogarniam, w jaki sposób oni leżą i w ogóle, ale podejrzewam, że są w takiej pozycji, jakby byli ludźmi? Dobra, niech będzie! Nowe doświadczenie dla Silent, przynajmniej choć raz ktoś ją weźmie "po ludzku". Ale koniec z sucharami, trzeba zrobić Żołnierza.
Zapewne Stalowy nachylił się nieco nad nią, więc rozwarła szczęki i uczepiła się jego szyi, zaciskając na niej swoje zębiska. Ot, taka pieszczota. Choć z drugiej strony zapewne zrobiła to dlatego, żeby tak szybko jej nie uciekł. Z każdym kolejnym pchnięciem, jej kły zaciskały się mocniej na Steele'owej skórze, aż do czasu, kiedy poczuła ciepłą krew, delikatnie spływającą po jej smolistej wardze. Ich akt miłości nigdy nie wyglądał na spokojny i uroczy! TO SIĘ NAZYWA SADOMASO! Powarkiwała sobie z rozkoszy, wpatrując się z wyraźną błogością w jego spiętą sylwetkę, błądząc po czarnym pysku, zatrzymując się na ślepiach...
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 2:27 pm

W jego spojrzeniu było można dojrzeć jedynie te szaleńcze błyski, w pustym oczodole zaś czaiło się drapieżne oko tygrysa, pochłaniające niemal każdego, kto wejrzał w tą pustkę. Stanowczo coś w niej było, coś, albo ktoś, ale miało się wrażenie, że ta otchłań też patrzy. Potrzepał łbem, jakoby chcąc pozwolić, aby szczęki wadery rozdarły jego skórę jeszcze bardziej, delektując się tymi przyjemnymi dreszczykami, które przechodziły po jego cielsku. Każdy jego kolejny ruch stawał się coraz gwałtowniejszy i szybszy, oblizał mordę, mrużąc szkarłat ślepia.
Szybciej.
Mocniej.
Dał się ponieść, dając upust do tej pory trzymanemu w sobie popędowi, bo skoro miał okazję to czemu nie. Brutalna prawda, ale być może to jego ostatnie szanse na spłodzenie trafnego potomstwa, lata niestety lecą. Zazgrzytał pazurami o podłożę, gdy doszedł do apogeum, dając rozlać się przyjemnemu gorącu po całym swoim cielsku, przy tym wypełniając też waderę.
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 2:47 pm

Znała ten wzrok. Można powiedzieć, że nauczyła się go na pamięć. Ów szaleńczy błysk wracał w każdą samotną noc, podczas której Steele'a nie było przy niej. Czyżby Silent się zakochała? Odpowiedź na to pytanie będzie niestety przecząca, bo prędzej się do Kapitana przyzwyczaiła i czerpała jakieś przyjemne korzyści. Przechyliła pysk delikatnie w jedną stronę, coby do samego końca wpatrywać się w jego ślepia, choć pusty oczodół napawał ją jakimś niepokojem... Może chodziło o czas, który nieubłaganie leciał? Obydwoje byli już starsi i tak naprawdę z każdym kolejnym dniem zbliżali się do końca.
Wetknęła zimny nochal jeszcze bardziej w jego sierść, buchając gorącym powietrzem zza delikatnie uchylonych na jego skórze warg.
Ostatnie pchnięcie. Gorąc w podbrzuszu, rozlewająca się błogo po całym jej ciele. Ciarki na plecach, krew na pysku. Odczepiła się od jego szyi, mlasnęła jęzorem, nie odrywając od niego oczu. Odetchnęła głęboko, próbując uspokoić nieco serce, kołatające się w klatce piersiowej jak oszalałe.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 4:52 pm

Wycofał się powoli, sapnąwszy głośno. Na moment skrył czerwień spojrzenia za kotarą powiek, czując jak z poranionej wcześniej łapy, a także z rany zadanej przez waderę sączy się ciepła czerwona ciecz. Wyglądając niczym ostatni psychopata i potwór nie można się dziwić temu, że dotychczasowe szczeniaki, których się dorobił zwiały gdzie pieprz rośnie, a może nawet połowa z nich już nie żyje. Kto ich tam wie.
Oblizał krótko kufę, wznosząc się na równe łapy. Swoje już zrobił, nie miał więc potrzeby, aby przebywać tu dłużej prawda? Rzucił czarnej ostatnie spojrzenie i jeden ze swych uśmiechów, po czym wybył.

zt
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 06, 2015 8:50 pm

Ona też się wybrała na spacerek, coby rozprostować nieco kości po jakże udanej zabawie.

zt.
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyNie Mar 08, 2015 1:48 pm

Przybyła do legowiska, czując dyskomfort w dole brzucha. Zrobiła parę rundek wokół siana oraz mchu, na którym zazwyczaj sypiała, a następnie położyła się wygodnie na boku, wyciągając szyję. Z każdą nadchodzącą minutą, mięśnie podbrzusza spinały się jeszcze bardziej. Silent sapnęła cicho, mrużąc ślepia i starając uspokoić oddech.
Nadszedł moment, by potomstwo wreszcie ujrzało światło dziennie.
Wadera skuliła się, gdy przyszedł kolejny, przeciągły skurcz i ziewnęła głośno, wlepiając ślepia w sklepienie swojej jaskini. Wzięła kilka głębokich oddechów i zaczęła przeć, by wydać małe wilczki na świat. Choć dzięki znakowaniu była odporna na wszelkiego rodzaju bóle, to poród niestety nieco mrowił jej kręgosłup i łapy. Nawet najgorsze tortury były niczym w porównaniu do narodzenia potomstwa!
Powrót do góry Go down
Omen
Nowy
Nowy
Omen


Liczba postów : 5
Join date : 06/03/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyNie Mar 08, 2015 2:03 pm

Mała czarna kuleczka dryfowała w odmętach ciemnego pomieszczenia, jakże ciasnego i niekomfortowego. Jedyną rozrywką było uderzanie swoim jestestwem dwóch innych kuleczek, które to postanowiły się tu razem z nim zalokować. Niewdzięcznicy zajmowali JEGO miejsce. Jakby mógł, to by prychnął. Ale niestety teraz nie potrafił. Toteż postanowił lekko pokopać ściany, ot, żeby się wyżyć. Mimo wszystko rozrywka znudziła mu się tak szybko, jak tylko niewinna idea zdołała wbić do główki. Toteż postanowił zmienić miejsce zamieszkania, bo to wiało nudą. Zaczął się brutalnie przepychać pośród tych dziwnych klusek, by zobaczyć intrygującą dziurkę. Zaczął się gramolić, acz jakby specjalnie wolno i urwipołsko, wiercąc się na wszystkie strony. Sprawiało mu to radość, aż szkoda, że mamusia nie mogła tego jakoś dotkliwiej czuć.
W każdym razie, wpierw zachłysnął się napływem dziwnego gazu, chcąc szepnąć jakieś wymyślone słowo jednie pisnął, co ani trochę się młodemu nie spodobało. Dlatego trzymał teraz jadaczkę na kłódkę. Mamuśka mogła dojrzeć czarną kuleczkę z białym pyszczkiem i brzuszkiem, a także domieszką brązu. Ta postanowiła zdradziecko podpełznąć do jej brzuszka, niczym mały wąż i chłapać się jej ciepłem. Acz potem do spożywania doszedł również słodki afrodyzjak- trunek o mlecznej barwie. Chociaż zamknięte ślipka jeszcze nie mogły tego dostrzec. Przeklinał w duchu na to, że uporczywy mrok nie chciał od niego odejść. A może to mrok w jego serduszku? Przynajmniej coś na niego napierało, móc się posilać i pełzać. Oh, cóż za wykwintne rozrywki.
Powrót do góry Go down
Omen
Nowy
Nowy
Omen


Liczba postów : 5
Join date : 06/03/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyNie Mar 08, 2015 4:06 pm

Kto by się spodziewał, że takie święto jak Dzień Kobiet obowiązuje również w WildeHunde.
Jaskinia Silent Lily4
Silent Death, idealnie przed jej noskiem, ujrzała pięknego kwiatka. Była to lilia, dzięki której panienka mogła uleczyć 10 HP.

~
Nawet po zerwaniu roślinka nie więdła - lepiej, zostawała na tak długo, aż właścicielka nie zdecyduje się jej użyć. Piękny prezent do ozdobienia legowiska i użycia w razie potrzeby.
Powrót do góry Go down
Soldier
Nowy
Nowy
Soldier


Liczba postów : 3
Join date : 07/03/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPon Mar 09, 2015 12:40 pm

Z każdym dniem robiło się coraz ciaśniej w ich ciemnym mieszkanku więc nic dziwnego, że maluch odczuł brak jednego z braci. Teraz jego kolej, prawda? Prawda. Wkrótce na świecie pojawiło się drugie ze szczeniąt Silent Death i Steela — Soldier; nieustraszony żołnierz, którego pierwszym zadaniem było krycie Omena by bezpiecznie wtargnąć w sam środek bitwy, która rozgrywała się pomiędzy Demonami, a resztą krainy. I choć tych pierwszych było znacznie mniej — dzielnie stawiali czoła wrogom. Duch walki w nich nie umierał, a swoje wartości przekazywali w genach kolejnym pokoleniom.
Gdy udało mu się pokonać drogę prowadzącą z łona matki do prawdziwego, lepszego świata poczuł niesamowite zimno. Nie oznajmił tego żadnym dźwiękiem — musiał zachować spokój i utrzymać ciszę. Nikt obcy nie mógł wiedzieć o jego obecności tutaj. Czym prędzej pomaszerował... no nie, nie pomaszerował bo jeszcze tego nie umiał — podpełzł do brzucha swojej rodzicielki i złapał za jeden z jej sutków, pijąc życiodajny płyn, który pozwoli mu na prawidłowy rozwój. Masa ciała jest ważna. Widzieliście kiedyś, aby prawdziwy żołnierz był jakimś chucherkiem?! Właśnie.
Powrót do góry Go down
Cah'rav
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Cah'rav


Liczba postów : 39
Join date : 07/03/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPon Mar 09, 2015 1:15 pm

Dwójka czarnych wilków o krwiście czerwonych oczach. Znający się szmat czasu. Iście diabelskie osobniki. Któż by powiedział, że zrodzi się z nich trójka szczeniąt i to nie tego samego gatunku co oni. Każdy z nich samiec. Pierwszy prawie jak rodzice - różni go kilka szczegółów. Drugi taki sam jak ojciec. Trzeci...
Małemu dobrze było w takiej ciemności. Mógł zejść niżej i ukryć się przed brutalnym rozpychaniem się brata, który nie zamierzał nikogo ani niczego oszczędzić. Uderzał nie tylko w swoje rodzeństwo, ale brzuch matki co dawało jej jasne znaki. Choć sam dostał kilka razy w łeb, nie zamierzał się odwdzięczać. Było mu dobrze, więc nie miał zamiaru zakłócać spokoju. Nagle zrobiło się więcej miejsca co go ucieszyło. Nim mógł to poczuć, bez nikogo innego mógł spokojnie dryfować. Nikt mu nie przeszkadzał. Było mu tak dobrze, że nie przeszła przez niego myśl, że nadejdzie i na niego pora. Coś nienaturalnie mocno zaczęło ciągnąć go na zewnątrz. Pierw przeszła pierwsza część ciała, następnie druga. Choć zapierał się i błagał w myślach, aby zostać w tamtym miejscu, wylądował momentalnie na twardym i zimnym kamieniu. Usłyszał ciche pełzanie w absolutnej ciemności. Dziwne istoty, których nigdy nie znał i nigdy się ich nie obawiał, bo tam był bezpieczny. Pisnął głucho, nie ruszając się. Nic go nie złapie, nic go nie zabije. Głód zaczął doskwierać rudemu, chudemu ciałku niemiłosiernie. Przewalił się na brzuch, aby powoli zacząć czołgać się w stronę zapachu. Obracał co jakiś czas łeb, jakby sprawdzając czy nic za nim nie idzie - choć nadal trwał w ciemności. Delikatnie złapał 'maszynę' z jedzeniem, aby spokojnie napełnić swój żołądek. Odetchnął cicho przez co z jego pyszczka wykapało trochę mleka. Mozolnie wtulił się w czarną sierść rodzicielki, aby móc trochę poczuwać. A nuż coś się zdarzy?
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyWto Mar 10, 2015 10:00 pm

Wdech, wydech... Wdech, wydech... Szczenięta przekręcały się niecierpliwie w brzuchu, przesuwając powoli w stronę wyjścia. Z każdym kolejnym skurczem, Silent skupiała się tylko i wyłącznie na swojej osobie- liczyła uderzenia serca, mając wrażenie, że każde z nich odbija się głuchym echem od ścianek sklepienia jaskini i powraca do jej radarów, przyciśniętych płasko do smolistej łepetyny. 
Zmęczenie, które ogarniało waderę z każdą kolejną minutą, spędzoną na parciu, było pod sam koniec już nie do wytrzymania. Jej krwiste ślepia przymykały się delikatnie, a organizm wręcz krzyczał i błagał o możliwość spokojnego snu. 
Ostatni wydech i... Pierwszy szczeniak pojawił się na świecie. Uniosła głowę w jego stronę, widząc czarno- biały pyszczek. Pozwoliła mu podpełznąć do swojego brzucha, ale czym prędzej chwyciła go za kark i położyła między swoimi łapami, coby zacząć go wylizywać. 
Kolejne skurcze- dwójka potomstwa dopominała się, że również chce zobaczyć, jak to na tym świecie się żyje. Silent ponownie ułożyła się na boku, rodząc drugiego potomka. Powtórzyła czynność jak przy pierwszym swoim dzieciątku- chwyciła go za kark i podsunęła pod pysk, starając się oczyścić jego nozdrza z płynów i błony, która zapewne nieco przykleiła mu uszka do czaszki i nieprzyjemnie okalała całe, małe ciałko. 
Wraz z urodzeniem ostatniego szczeniaka, wydała z siebie głośne stęknięcie. Od razu podniosła głowę, podpierając się nieco przednimi łapami, coby przyciągnąć do siebie najmłodszego i zacząć go czyścić swoim różowym jęzorem. Zerknęła w stronę wejścia, na chwilę zaprzestając dotychczasowej czynności. Postawiła uszy na sztorc, nasłuchując, czy przypadkiem nikt nie nadchodzi. Nie wyczuwając żadnego zagrożenia, zatrzymała swe ślepia na szczeniakach, trącając je po kolei nosem, coby wiedziały, że matka przy nich cały czas jest. Teraz mogły wreszcie spokojnie wrócić do mlekodajni.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Nowy
Nowy
Mistrz Gry


Liczba postów : 29
Join date : 27/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptyPią Mar 13, 2015 7:02 pm

Obok trzech urodzonych się psiaków pokazały się trzy, równie małe liski. Każdy z nich wyglądał inaczej. Siedziały obok mordek małych, bo widocznie to je wybrały sobie na przyjaciół. Gdyby właściciel go dotknął to poczułoby się mięciusie futerko. Inni nic nie czują. Jakby lis był zwykłym duszkiem. Potrafi on jedynie odwracać uwagę, atakować nie potrafi - w końcu jest niematerialny. Porozumiewa się z właścicielem. Jakby z nim rozmawiał.
Powrót do góry Go down
Silent Death
Nowy
Nowy
Silent Death


Liczba postów : 124
Join date : 10/02/2015

Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent EmptySob Mar 14, 2015 9:40 am

Kiedy już wszystkie szczeniaki zostały nakarmione, ułożyła je na legowisku i wybyła z jaskini.

zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Jaskinia Silent Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Silent   Jaskinia Silent Empty

Powrót do góry Go down
 
Jaskinia Silent
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» jaskinia
» Jaskinia Lussy
» Jaskinia Yneusa
» Stara jaskinia
» MISJA: Jaskinia -> piekło

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: