wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Koszmarny Las

Go down 
+14
Andromeda
Fala
Steele
Restless
Traffy
Raziel
Alan
Chikyu
Katarina
Hyde
Asmodeusz
Winchester
Hundur
Taiga
18 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 22, 2015 2:46 pm

Widząc se zniszczone odbicie... po prostu oniemiała! przecież to bezczelność.. Źle się najwyraźniej uczesała dzisiejszego dnia... no nic... jutro na pewno będzie niczym modelka! zmieszane emocje... choć nikłe ujawniły się na krótko. Ciągle obserwowała co się dzieje w okół jej osoby... Wsłuchiwała się w straszliwe jęki, piski i inne rzeczy rodem z horroru. Wzrok ponownie stał się kamienny, bez kropelki życia... Odżywiała się posoką, sama była obrzydliwa choć wewnętrznie.. ale jednak. Zewnętrzna powłoka była idealna... nie zmieniała się. Starość? zaraz, zaraz... to się jej nie ima! powinna szukać partnera na dni jesieni? ależ nie, albowiem ta jesień nigdy nie będzie miała miejsca... Wracając do rozgrywającego się tutaj dramatu...
Postanowiła śledzić stworzenia... za wszelką cenę. Pragnęła władzy i wszystkiego co z nią związane. Pragnęła sławy. Pragnęła się wybić... Kiedyś miała zostać gwiazdą Hollywood. Gdy występowała pod inną formą, miała zupełnie inne ciało... równie piękne co obecne~ była człowiekiem. To przeszłość... jednak wspomnienia pojawiają się czasami... niekompletnie. Wychyliła wampirze ostre niczym tasak kły na wierzch, jakby chcąc zwietrzyć stworzenie. Szpony równie ostre co twarde, mocno chwyciły się posadzki... Jej ciało? było praktycznie martwe (zimne).
To odbicie... wracając do niego; było odrażające... nie ma na to słów! to bezczelne... jak ktoś mógł zeszpecić jej wizerunek? bo przecież sama się nie zapuści...
- Jestem złem... przestań się śmiać...
Myśl; Wiedz, że w odwrotnej sytuacji nie okazałabym ci litości.
Poddaj się! już... szukała po omacku jego osoby... potwora który się wije z śmiechu... Gdzie jesteś?
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Sty 24, 2015 7:14 pm

(przepraszam za późny odpis x.x- plus skopiowałam z powyższego postu końcówkę, bo na to Kat nie miała reakcji. :<)
Jak on mógł przestać się śmiać? Choć życzenia Chartówny jednak zostały wysłuchane. Oto przeraźliwy rechot umilkł, by ustąpić miejsca agresywnym, złowrogim warkotom. iemia zadrżała od tupotu czyichś masywnych stóp. Widocznie ktoś musiał pochwycić apokaliptycznego stwora, nim on pochwycił długowłosą. Jednak właśnie zmora z faktu zadowolona nie była. Wydawała się taka bezsilna, w porównaniu z ciągniętą jej siłą.
Czy suka pobiegnie za stworami, mając własny cel? A może jednak zawróci, gdy ma jeszcze ku temu okazję? Nie wiadomo czym owy stwór był, jaką siłą dysponował... Choć widocznie jakąś straszliwą, jak nawet taka zmora ryczała z bezsilności.
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Sty 24, 2015 7:52 pm

Niedoczytałam. Sry. ;x

Pierwszy w życiu raz słyszała tak błagalny ryk... jej dusza była pochłonięta przez piekielne czeluści... co za tym idzie? on wydawał się być podobnym jej... Powinna mu pomóc; ze względów etycznych? ależ nie... coś poruszyło jej martwe już serce. Nie była w stanie mu odmówić ratunku. Postanowiła ruszyć dość szybkim krokiem w stronę sponiewieranego, łapanego potwora... Nie widziała jaką siłą dysponują napastnicy, a mimo to starała się ich odgonić... a jeśli to nie pomoże? suka stanie do walki...
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyNie Sty 25, 2015 11:55 am

Koszmarny Las - Page 3 Pobrane

Błagalny? Tak dumna istota nie zamierza błagać, to słowo ledwo przewijało się przez myśli Apokaliptycznego Psa. Bardziej wrogo, przerażająco zawarczała, by dać do zrozumienia Charcicy, że opuszcza jej towarzystwo. Może nawet już raz na zawsze, lądując pod łapami porywacza. Nie to, że oczekiwała ratunku od takiego cherlaka, cóż, może mała pomoc się przyda. Ale to wtedy czarny dym skończy potem z wybawicielką, cóż za szlachetność. Zresztą nawet nie uważał, że coś tak słabego może mu pomóc się uwolnić.
Jednak długowłosa poczuła żal dla tej niegodziwej zmory, czy dobrze? Okaże się w praniu. Na szczęście porywacz nie należał do wybitnie szybkich, więc mogła spokojnie stać się jego ogonem. W końcu jednak wszedł on do pokaźnej jamy, wyżłobionej w szaro-brunatnych głazach. Wyłaniał się z niej straszliwy podmuch mroku. Choć to właśnie tu drzewa postanowiły wypuścić mały promyczek, ot to mała pomoc. Dlatego też mogła zobaczyć w końcu napastnika. Wielki lew. Większy od suki przynajmniej cztery razy, uzbrojony w rząd straszliwie ostrych pazurów i wielkich rogów. Oprócz tego diabelskie oczy emanowały dziwną poświatą. Ciało jego spowite w bliznach, a spod cienkiego futra dało się dojrzeć żebra. Widocznie był naprawdę zdesperowany, próbując schrupać coś tak mizernego. Widać, że magiczna moc psa w ogóle zdawała się nie działać na kotowatego. Jakby posiadał jakąś barierę, plus dodatkowo śmierdział czarną magią na kilometr.
Może teraz Katarina przejrzy na szmaragdowe oczy i zostawi czarnucha na pastwę tego czegoś... Cóż, jak jedno jej nie zabije, to na pewno spróbuje drugie.

(przepraszam, że późno, ale szykuję się na wyjazd do siostry. Biorę tam laptop, więc najpewniej odpisy się pojawią. :x)
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyNie Sty 25, 2015 2:14 pm

Postanowiła udać się jego śladem... przecież charty to jedne z najszybszych ras świata + bycie wampirem... szybkość nie do zdarcia. Wcisnęła łepetynę do wnętrza jamy chcąc się rozejrzeć za porywaczem? wypatrywała go w milczeniu... Dodam, że to co ona posiada to nie zwyczajna magia, a talent wampira; więc można to nazwać posiadaniem jakiejkolwiek magii? wrodzone umiejętności są czymś znacznie innym. Zmrużyła delikatnie ślepia chcąc wychwycić lwa spośród mrocznych odmętów... sama była stworzeniem nocy, zatem nie mogła mieć z tym żadnych problemów. Szybkim zwinnym ruchem odbiła się od jednej z ścian i polazła głębiej + jest wampirem, zatem takie cudne akrobacje jej nieobce. Ciekawe czy lew był odporny na każdą jej umiejętność? posiadała tembr który był w stanie roztrzaskać szkło, zatem zwalenie kilku głazów w stronę przeciwnika nie byłoby żadnym problemem... mimo to... wyczekiwała jego ruchu.
Chciała pomóc psowatemu... czuła, że może połączyć ich dziwna, tajemnicza więź...
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 2:27 pm

Cóż. Zgadza się, 'kotek' nie zauważył akrobacji śmigającej Katariny. Jednak wyczuwał obcą woń, bo nos jego trzeba przyznać sprawny i wyśmienicie wyćwiczony. To właśnie zgubiło długowłosą. Dochodząc do końca jamki- ślepego zaułku, lew odwrócił się, wydając przeraźliwy warkot. Co w tym lesie nie przerażało? W każdym razie rzucił potężną łapą Psa Apokalipsy w jakiś kąt, mrocząc go na zapewne jedynie moment. Chwilka wystarczy.
Jednak zaraz zwrócił się ku Wampirzycy, zdolny doskonale widzieć w ciemnościach. Zauważył tę mizerną sylwetkę by zaraz sapnąć z chęcią mordu. Widocznie zakąska sama postanowiła złożyć mu wizytę. Bez walki się nie obędzie, na to przynajmniej się zapowiadało. Masywne ciało z zaskakującą prędkością rzuciło się na domniemaną ofiarę. Może suka zrobi zamaszysty unik? Albo spróbuje zablokować atak? Cóż, właśnie to uderzenie zdolne było do rozkruszenia ściany, co też właśnie się wydarzyło. Może jednak Chartówna da sobie spokój z tak potężną siłą?
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 2:35 pm

Nie uważała się za istotę słabo... czemu miałaby dawać sobie spokój? walka jest czymś nowym w obecnym ciele... zaś walka nie była jej obca. Samica była od dziecka szkolona na idealną morderczynię; znała wszelkie ciosy, uniki, blokady. Postanowiła wyminąć jego skok, szybkim ruchem w bok... Następnie wartko się obróciła... Skierowała pysk w stronę jego zada? przecież uderzył w ścianę... nie widziała co dokładnie widzi; mimo iż w ciemnościach widziała idealnie. Szybko przygwoździła szpony do podłoża... uchylając lekko pysk... no dalej... przestrasz mnie.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 2:55 pm

Może i nie słaba, ale jednak naiwna. Lew szybko przeanalizował dostępne rozwoje sytuacji. Oczywiście przewidział możliwość uniku. Potrafił myśleć, mimo swojej głupkowatej aparycji. Czuł już zimny dotk głazu na ciele, wiedząc, że nie zdołał pochwycić samicy. Jednak nie była kolejnym żałosnym kąskiem, nie docenił tej marniutkiej kupy mięsa. Szykował się ciekawszy berek. Czuł gruz opadający na łeb, który szybko strzepnął, niby lekki śnieżek. Oczywiście nie był na tyle zwinny by prędko się odwrócić i znów zaatakować, więc postanowił uraczyć szmaragdowooką rąbkiem swojej mocy.
Rzeczywiście znajdowała się tuż przed jego zadem. Zadkiem, z którego wystawał mosiężny ogon. To właśnie on stanie się zaraz zgubą dla samicy. Bo to zwyczajny pędzelek przeobraził się w wielką gadzinę, przypominającą doń węża. Ostre kły, szkarłatne ślipia i długie, zielone ciało. Taka właśnie kreatura zwróciła się ku, na jej nieszczęście, przybitej do podłoża suce. Ostre zęby śmignęły w mroku, by rzucić się w jej stronę. Mimo zwinności wampira grunt trzymał mocno, a takie zjawisko zdecydowanie mogło wywołać zaskoczenie. Sam gad zaś również dysponował niebywałym sprytem. Oj, bestia ukazywała powoli swoje prawdziwe oblicze... Czy psowata domyśla się już jakie?
Wracając jednak do pełnej grozy sceny. Niestety jej szczęście minęło, bo oto poczuła ogromny ból na grzbiecie. Potężne kły wbiły się w jej ciało, przeszywając okropną agonią. Mimo jego twardości wgryzły się jak w miękki chleb. Jednak szybko puściły by zaatakować na nowo. Rana krwawiła, jednak nie wyglądała na bardzo głęboką. Jakby kolejna forma zabawy ze strony przeciwnika. Oj, musi szybko myśleć, bo zielony zaraz uderzy na nowo. Może wampirzyca przestanie już traktować to jak zabawę i ukaże lwu swoją prawdziwą siłę...

Rana płytka, lekko krwawiąca, bolesna- minus 5 HP
Wąż trafił
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 3:43 pm

Spojrzała na ranę... a raczej miejsce które po niej zostało. Upuścił jej troszkę krwi... ale nadal była w stanie walczyć. Kolejny raz odskoczyła odbijając się o jedną z półek skalnych... tym razem wylądowała na powierzchni nieco wyżej położonej... Zmrużyła delikatnie ślepia... jedynie dla efektu; wzrok, słuch jak i węch nie zawodziły jej... Chociaż podobno gady nie mają zapachu, ale przecież to wytwór lwa? więc woń jakaś się utrzymywała na jego oślizgłej zgniłozielonej sylwetce. Dobra... teraz jej ruch.. Powinna użyć jednej z swych wampirzych mocy... Za pomocą głośnego pisku; strąciła kilka spiczastych skał z wierchu jaskini... chcąc trafić przeciwnika.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 8:40 pm

Rzeczywiście krwawienie ustało, jednak nieprzyjemne uczucie bólu postanowiło się utrzymać na tym kruchym ciałku. Wąż nie mógł znów zaatakować, bo oto smakowita ofiara postanowiła doń umknąć. Zasyczał wściekle próbując zawzięcie zlokalizować jej położenie. Jednak sponiewierany płaszcz mroku doskonale uniemożliwiał ów przedsięwzięcie. Jednak do akcji wkroczyła lwia część, gdy ten postanowił się gwałtownie odwrócić.
Usłyszał przeraźliwy głos, by zaraz poczuć trzęsące się odłamy skalne. Zdezorientowany siłą tak marnego stworzenia jak suka, pozwolił sobie na chwilę zawahania. Jednak szybko wrócił do siebie, by pokazać długowłosej kolejne oblicze. W ostatniej chwili uskoczył w bok, korzystając z potężnej siły... Nietoperzych skrzydeł. Wielkie i rozłożyste, to one z niebywałą siłą odepchnęły swojego pana, jednak lekko go dezorientując. Leżał on chwilkę na gruncie, by zaraz zacząć się podnosić. Czy szmaragdowooka wykorzysta swą szansę?
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 9:32 pm

Pochyliła się nieco... rzucając spojrzeniem prosto na bestię... powinna uderzyć? to niebywale dobra chwila, ale też niebezpieczna... Zaryzykuje. Przecież nic nie straci. Chyba nic... Postanowiła ponownie ruszyć z prędkością jaka jest dozwolona jedynie najszybszym samochodom klasy ''S,, mogłoby się zdawać... lecz naprawdę nikt tego nie zmierzy, nie posiadamy takich sprzętów... Jakimś sposobem znalazła się na grzbiecie potwora... Stała się wbić swoje ostre zębiska, niczym szpile w kark? owszem. Dodatkowo starała się zadać obrażenia szponami... Po chwili zeskoczyła i znów odbiegła...
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 11:39 am

(No. Znów wybacz, ale rozumiesz- ferie. Cały czas jakieś sprawy, wyjazdy itp. .-. Nie zdziwię się jak nie będziesz mnie chciała więcej za MG. x3 Także ten... Dziś ci to już skończę, bo się czuję z tym wszystkim okropnie, o. Ogólnie jak będę prowadziła sesje następne, to się tak ciągnąć nie będą. .=.)
Zdecydowanie długowłosa wykorzystała jeden ze swych atutów w sposób wyśmienity, mało stworzeń mogło równać się z prędkością wampirzycy. Toteż udało jej się wskoczyć na monstrum, te zaś chwilę leżało spokojnie. Potem jednak, gdy kły suki znajdowały się blisko jego karku, zaczął się wierzgać. Oj głupi kotek, głupi. Bo oto szmaragdowooka nie zamierzała zaprzestać czynności, a wierzgający lew dał jej jeszcze nową okazję. Oto ostre zęby wbiły się w miękki kawałek ciała Chimery, krew buchnęła całą stróżką. Oto dzięki niebywałemu szczęściu, Katarinie udało się przebić jego skroń. A mógł się idiota nie wiercić, i po co mu to było? W każdym razie psiurka rozdrapała go jeszcze na dokładkę, by móc rozkoszować się widokiem truchła wroga. Musiała gorliwie dziękować bogom, bo taka szansa trafia się raz w życiu.
Jednak całej sytuacji przyglądał się też Pies Apokalipsy. Nie wierzył w cudowne wyzwolenie z łap tej mizernej istoty. W końcu on sam, choć nie chciał przyznać tego nawet przed sobą, bał się potęgi Chimery. Zmora rozdziawiła paszczę, gdy spostrzegła padające ciało drapieżcy. N-nawet nie doszedł do ostatecznej formy swojego ciała! Obdarzył wzrokiem pełnym szacunku suczkę, by zaraz go odwrócić i prychnąć. Czyżby to coś wykazało się większą siłą od niego? Niewybaczalne. Jednak mimo wszystko nie chciał wszczynać z nią walki, mógłby źle skończyć. Podniósł swe majaczące ciało, by sunąć nad gruntem. Przeszedł obok wybawicielki, kierując się do wyjścia. Jednak zrobił to jakoś wolno... Może oczekiwał, że ta go zawoła czy złapie? W sumie, podróż z takim ochroniarzem to nie byle co... Począł się zastanawiać. Jednak nawet nie uraczył jej w tym momencie przeraźliwym wzrokiem.

Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 3:21 pm

Otarła mordę z posoki ofiary... uprzednio jak to bywa w naturze wampira; napiła się... może to i obleśne, ale była tak bardzo głodna i zmęczona tą sytuacją... Chwilkę później zeskoczyła z lwa. Zatrzymała się przez moment jeszcze obserwując swe dzieło... Ach; to nie zabawa dla miękkich. Posłała mu uśmiech... wiedziała, że już nic nie mógł. Teraz czas na psowatego? dostrzegła go, gdy zmierzał w stronę wejścia... Postanowiła zrobić kilka kroków i się zatrzymać.
- Wszystko w porządku?
Zapytała... choć to nie w jej stylu.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 3:30 pm

Słyszał kroki tej jedynie wyglądającej na marną istoty. Coraz bardziej rozważał swoje myśli, jakby wahając się między słusznym wyborem. Potem koszmarne uszy usłyszały głos. Kobiecy i głęboki. Jednak maszkara nie zamierzała się odwrócić, toż to nie na jej honor. Jednak on również zatrzymał się, napawając głowę marami o podbojach ramię w ramię z tą długowłosą istotą, zdolną do zabicia Chimery jednym ugryzieniem. Zaraz otworzył pysk i z uśmiechem wyskrzeczał, co inaczej nie dało określić się tego makabrycznego dźwięku.
- Nie musisz się o mnie martwić, słabowita istoto - oczywiście nie zamierzał mimo wszystko się przed nią płaszczyć. Ale jednak zagra sobie z tym psem w sposób dość specyficzny. - Mam jednak dla ciebie propozycję. Widzę w tobie potencjał, czy się zmarnuje... Masz szansę się przekonać. Otóż, może zechciałabyś pełnić funkcję mojej podwładnej, a pod okiem takiego mistrza jak ja, może coś z ciebie być.
Oczywiście, że odwróci sytuację na swoją stronę. W rzeczywistości chciał jedynie ochroniarza, mimo, że zmora była Psem Apokalipsy, cechowała się sporą tchórzliwością. Czego oczywiście światu nie okazywała. Oj, szczęściara z wampirzycy. Ogromna wręcz.
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 3:34 pm

Cóż... propozycja omal nie do odrzucenia... Pociągnęła krótko nosem spoglądając na niego z góry, nie, nie z wyższością... Nie zamierzała się popisywać. Wychwalać... przecież nie po to mu pomogła... Zrobiła kilka kroków ponownie ku przodowi, jakby coś ją cisnęło w stronę bestii. Jakaś dziwna, nieznana do tej pory energia. Była wampirzycą, krwiopijcą, zabójcą, czymś za czym nikt nie przepada... Bali się jej potęgi, przez co często obrażali - lecz nie, nie sprawiało jej to przykrości, ani żadnego zawodu... Znała swoją wartość...
- Oczywiście.
Potaknęła gładko łbem.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 3:44 pm

Uśmiechnął się ohydnie, wyszczerz ten przypominał ranę, przeciętą żyletką. Sam również zbliżył się do wampirzycy, wyczuwając w niej teraz coś jeszcze. Może jednak nie pachniała zwykłym, marnym psem. Czuć było od niej wyraźną woń krwi, podobało mu się to. Mógł zaciągać się posoką całymi dniami. Jednak teraz przystanął przed nią, by zamknąć szkarłatne ślepia i przybliżyć łeb do głowy tej panny. Zielonooka mogła poczuć ogromny ból. Za duży nawet dla niej samej, wręcz agonia. Mimo wszystko ból spowodowały myśli Psa Apokalipsy, który przekazał jej swoje ohydne wizje. Wyżerały jej umysł jak hordy jadowitych robali, nie zostawiając po sobie niczego... I to dosłownie. Jednak wytrzymała, długowłosa wręcz musiała głośniej oddychać. Może da jej to pewną odporność...
- Widzę, że dałaś radę, marna istoto - zarechotał. - Jednak może coś z ciebie będzie. Ostrzegam jednak, że nie zamierzam być delikatny. W żaden sposób. Szykuj się na częstsze odwiedziny tak owej agonii. Z pewnością ci ją zagwarantuję.
Znów zaśmiał się, a jego moc iluzji wytworzyła jakby jad, cieknący prosto ze szkaradnego psyka. Pochłaniał on łapy suki, wyżerając mięso aż do samych kości. Lubił robić takie obrazy, nosił miano artysty. Jego życie... Teraz jednak począł oddalać się ku wyjściu jamy, nie spoglądał w tył. Wiedział, że Katarina podąża za jego majestatem.

//Brawo. Masz Psa Apokalipsy. :3 Samiec, nazwać możesz wedle uznania~
Powrót do góry Go down
Katarina
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Katarina


Liczba postów : 695
Join date : 15/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptyCzw Sty 29, 2015 3:47 pm

Cóż... była zadowolona z udanej akcji... wybyła ona? i pies apokalipsy.

zt.
Dzięki za misję. ;*
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 2:30 pm

W lesie panował półmrok. Chikyu to odpowiadało. Szedł już dosyć długo, ale opłacało się. W takim miejscu czuł się doskonale. Owczarek wziął głębszy wdech, szukając zapachu jakiegokolwiek psa. Nie wyczuł nic, poza zwykłym zapachem lasu. Co nie znaczy, że nie zmieni się to w najbliższym czasie. Smolisty usiadł pod jednym z drzew przymykając szkarłatne ślepia. Wsłuchiwał się w leśne odgłosy, gotowy zareagować, jeśli usłyszy coś niepokojącego.
Powrót do góry Go down
Alan
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Alan


Liczba postów : 213
Join date : 28/01/2015

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 2:51 pm

Jak on nienawidził innych. Byli dla niego jedynie szarymi pionkami w wielkiej grze, wyznacznikami przeciętności. Miał spotkać się z Alfą płomiennych, ale las wydał się zdecydowanie bardziej ciekawy niż tereny stadne. W końcu miał czas i przyzwyczaił się do bycia samemu.
Nie jesteś sam. - odezwał się głos w jego głowie, na który Alan zareagował jednocześnie uśmieszkiem i grymasem bólu.
Szedł przed siebie spokojnie stąpając pomiędzy drzewami. Jego sierść była gładko ułożona i jak zwykle przylizana do ciała.
Coś się poruszyło; samotnik odwrócił łeb w tę stronę, prędko lustrując ciemnego owczarka oddalonego o nie więcej niż dwa metry. Wcale nie miał ochoty do niego podchodzić, więc zastygł w miejscu niezdecydowany. Po chwili sam także oparł się o pobliskie drzewo unosząc łeb w górę i obserwując małe, rude ptaszki przemieszczające się szybko między koronami drzew.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 3:30 pm

Do nosa owczarka dotarł nieznany zapach. Ktokolwiek nadchodził, nie należał do żadnego stada. Chikyu uchylił powieki. Jego wzrok padł na zbliżającą się postać. Przez chwilę owczarek lustrował przybysza leniwym wzrokiem.
-Sinevo. - odezwał się w końcu.
Powrót do góry Go down
Alan
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Alan


Liczba postów : 213
Join date : 28/01/2015

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 8:20 pm

Nie odezwał się, choć widocznie zauważył towarzysza.
Coś przebiegło przed jego łapami, a Alan zwinnie złapał małe zwierzątko za skórę na plecach. Myszka pisnęła, gdy mała stróżka krwi spłynęła na podłoże. Samotnik bawił się gryzoniem raz go puszczając, a potem znów łapiąc zanim mysz zdążyła uciec. Był zajęty swoją zabawą, więc zupełnie wykluczył z umysłu czarnego owczarka, nie uznając go za nikogo użytecznego.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 8:26 pm

Hmm, a więc będzie go ignorował, tak? Owczarek przymrużył ślepia. Zazwyczaj ignorancja ze strony innych mu nie przeszkadzała, ba, nawet mu odpowiadała, ale tylko wtedy, kiedy sam nie dążył do kontaktu. Teraz było trochę inaczej.
Krwisty wstał i zbliżył się do psa. Jego spojrzenie padło na usilnie próbującą uciec mysz. Uniósł lekko brew.
-Bawisz się w kota? - mruknął.
Powrót do góry Go down
Alan
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Alan


Liczba postów : 213
Join date : 28/01/2015

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 8:48 pm

Alan nawet nie uniósł głowy żeby spojrzeć na owczarka. Nie odpowiedział, bo nie uznał pytanie za szczególnie inteligentne, a już na pewno nie za takie, które mogło by mu przynieść jakieś intelektualne korzyści.
Znów puścił mysz, bo po chwili złapać ją prawą łapą zaczepiając pazurem o ucho. Ostre zakończenie łapy przejechało po ciele gryzonia przecinając je na pół. Z pyska Alana dobyło się ciche tchnienie, przy którym jasna para wzniosła się w powietrze. Stworzonko jeszcze raz pisnęło, w końcu znikając w swojej małej, podziemnej norce. Samotnik dopiero teraz uniósł powoli wzrok na krwistego.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 8:57 pm

Chikyu wziął głębszy oddech. Oj, powinien popracować jeszcze nad cierpliwością.
-Nie ładnie tak kogoś ignorować. - powiedział ten, który ignoruje wszystkich, jeśli nie ma ochoty na rozmowę.
Najłatwiej wytykać komuś wady, zamiast zauważać je u siebie. Owczarek powiódł wzrokiem za uciekającą do norki myszką. Do jego nozdrzy doszedł zapach krwi. Mimo że polował całkiem niedawno, chęć skoczenia komuś do gardła znów się pojawiła.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 EmptySob Lut 07, 2015 8:57 pm

Skierował swoje łapki ku niebezpieczniejszym terenom krainy, nie czuł jednak strachu, a adrenalinę, która powoli pojawiała się w jego żyłach. Powoli kroczył przed siebie, aż jego jasnym oczom ukazała się dwójka psów.
Bingo!
- Heej! - zawołał, by zaraz kilkoma susami znaleźć się przy nich.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Koszmarny Las - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Koszmarny Las   Koszmarny Las - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Koszmarny Las
Powrót do góry 
Strona 3 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: