wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Mroźna Grań

Go down 
+17
Casandra
Mayflower
Stella
Hana
Fabienne Illyasviel
Delirium
Traffy
Andromeda
Accalia
Ilianthe
Hundur
Stockholm
Felicis
Winchester
Ibrahim
Levi
Taiga
21 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Delirium
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Delirium


Liczba postów : 330
Join date : 26/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptySob Sty 24, 2015 11:31 am

Ulokowała zwierciadła duszy w jego, ciekawa co kryło się za ich lazurem, czy był złym mężczyzną, czy był smutnym mężczyzną. Mogłaby zamęczać się pytaniami ilekroć jej wzrok spotkałby się z jego. Nikt nie wie jak to jest, nie wiedząc co ze sobą począć, dokąd zmierzać, cóż czynić, kiedy w umyśle kłębiło się od dawnych dni. I zapewne nikt nie jest jak to jest być znienawidzoną, być skazaną na wyrzucanie pustych słów.
To wszystko brzmiało machinalnie, jakoby była lalką pozbawioną emocji, jakoby wszystko co z siebie wyrzucała było nic nie warte, lecz nikt nie wiedział, że od niej sny nie były puste, gdy zasypiała samotnie. Cóż widzieli po jej powierzchowności? Wszystko co było coś warte odgrywało się za spojrzeniem, wszystko czego nikt nigdy nie dostanie. Teatrzyk, mogłaby rzec osoba trzecia, gapiąc się na jej życie.
- Snuje się po padole łez w poszukiwaniu nadziei, a ty?
Nie przypasowała się do płomiennych, wszystko co z siebie dawała było sprzeczne z nimi. Jednak, ich serca były dobre, to znaczy, że jej też.
- Chętnie przyłącze się do swawoli, które sugerujesz.
I na chwilę oderwie się od myśli.


Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPon Sty 26, 2015 2:41 pm

(przepraszam za długość, ale jestem u siostry :x)

Lekki wietrzyk rozwiewał łaciate futerko na wszystkie strony, specjalnie nie wadząc właścicielowi owej sierści. Jedynie nadal przyglądał się suczce, wyglądającej niby na uwięzioną we własnych refleksjach. Cóż, on sam takie głębsze i poważniejsze miewał rzadko. Prawie nigdy, co jednak nie przeszkadzało mu zbytnio. Czasem trzeba sobie podumać, spoglądając w przeszłość, choć on sam tego wręcz nie trawił. Inny pies, inne stare dzieje. Długa łapka ugrzęzła w śniegu, zaraz go topiąc. Znów przyjrzał się brakującemu szponowi, jakby rozpamiętując tak niedaleki dzień, w którym to zaskarbił sobie uznanie Ace. I chwała bogom za to.
Dlaczegoż to ta Merle tak dziwnie się wypowiada? Błękitnooki musiał wytężyć szare komórki, które, o dziwo, posiadał jeszcze w tej łepetynie, aby cokolwiek zrozumieć. Przynajmniej wyróżniała się czymś od reszty, posiadając własny unikalny styl. Snuła się po padole... Co to padoł? Eh, widocznie nie mu to wiedzieć.
- Ja jedynie przyszedłem tu by zażyć odrobiny rozrywki, nudziło mi się, a śnieg jest fajny - odpowiedział beztrosko na tak elokwentne frazy. - Mogę do ciebie mówić 'Del', Del?
Zapytał, rozszerzając uśmieszek. Słysząc odpowiedź ucieszył się jeszcze bardziej, machając kitą tak zawzięcie, że gdyby to była kreskówka, już dawno wzbijałby się w przestworza. Pysznie. Swawola.. Co to znaczy? Kojarzyło mu się z kluskami lub jakąś mozolną formą zabawy. Uznajmy zabawę jako poprawną wersję.
- Dobrze, Del- zapraszam! - zachichotał perliście, by po chwili odwrócić się i rzec. - A w co się pobawimy? Może chcesz ulepić bałwana lub robić aniołki w śniegu! Albo...
To mówiąc uformował naprędce kulkę, by zaraz to rzucić ją w stronę Corgi'si. Haha, ciekawe czy zrobi unik. A może nadal stoi zamyślona, nie spodziewając się ataku. W każdym razie ten białobrzuszny bandyta właśnie turlał się w puchu, śmiejąc się radośnie. On również nie spodziewał się ewentualnego ataku na jego cztery litery, jeżeli taki nastąpi
Powrót do góry Go down
Delirium
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Delirium


Liczba postów : 330
Join date : 26/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyWto Sty 27, 2015 4:32 pm

Mógł zoczyć w jej ślipiach gasnącą chęć, jakoby się czegoś ulękła. Momentalnie pokładła uszy, które zaraz powstały i poczęła wierzgać chaotycznie. To było niezdecydowanie trapiące jej umęczone serce. Łaknęła jeno chwilowej utopii, która mogłaby podziałać zbawiennie, wszak na jak długo? Przecie jej umysł był bez przerwy zalewany przeszłością, której nie umiała puścić. Hardo trzymała się dziejów, które sprawiały, że potrafiła się uśmiechać. A teraz? Wrak sunący po padole nie umiejący odnaleźć swego miejsca.
On był młody, jurny, a ona? Zwiędła kochanka o rozumie którego żadna siła nie umiała zmienić, prócz jednej zostawionej daleko, mieszkającej teraz w kącie jej głowy. Zadawała sobie przeróżne pytania, czy wypada zażywać igraszek z tymże młodzieńcem, czy ma pozwolenie, aby zadawać się z takimi osobnikami jak on, co by powiedzieli inni i wiele zagabnięć nie mających odpowiedzi.
Smętne spojrzenie spuściła na firn i jęła skrobać pazurem pejzaż pozbawiony sensu. Jakoby serce, rozerwane. Starła wartko malunek, kiedy do łba napłynęła myśl, że to po prostu głupie. Że to nie dla niej. Że nie jest romantyczką. Ze nie jest poetką. Opadła niczym więdnący kwiat, osuwając śnieg na swe łapiny.
- Byłoby cudownie, lecz... pozostanę obserwatorką. Zażywaj radości z życia. Pozwól mi na nią patrzeć.
Chciała zdobyć się na uśmiech, choć na jego połowę, ale za dużo goryczy zalewało jej gardziel.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 12:49 pm

Unosiła swoje smukłe i długie łapy wysoko przedzierając się dzielnie przez zalegający śnieg. Lodowaty wiatr uderzał o jej delikatną osóbkę z taką siłą, że kilka razy ledwo udało jej się utrzymać pion; takowe klimaty z pewnością nie są dla psów pokroju, ale niestety musiała pokonać tą zimną pustynię, jeśli chciała się dostać do ciepłej jaskini.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 1:29 pm

Może źle zrobiłam opuszczając stado i klatkę, w której choć trochę byłomi ciepło. Teraz mróz doskwierał mi okropnie. Nie czułam łap, a połowa mojego mizernie wyglądającego ciała była zanurzona we śniegu, który twardo oblepił się wokół ogona. Teraz po znalezieniu miejsca z mniejszą ilością tego opadu jeszcze bardziej wyglądałabym na wychudzoną. Dojrzałam w pewnym momencie w oddali dwa dobrze dogadujące się psy. Ja od dłuższego czasu nie miałam z kim rozmawiać. Zanim się obejrzałam krok zrównałam z borzojką, a śniegu było mniej. Spuściłam łeb powstrzymując się od uczucia zażenowania swym wyglądem.
- Witaj - wyjąkałam z trudem próbując namówić się na choć mały uśmiech.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 1:49 pm

Zaintrygowane, błękitne spojrzenie opatuliło postać rozmówczyni. Nagle ta zaczęła markotnieć, niby tracić werwę. Czujnej uwadze nie ubiegł ruch uszu, czy choćby smętny błysk, znajdujący swą ustoję w jej oczach. Sprawiała wrażenie opatulonej gorzkim płaszczem, niby słońce nie mogące podnieść swego jestestwa nad brzeg horyzontu. Zdecydowanie coś trapiło dziewczęcy umysł, co pokryty łatami zdawał się zauważać. Jednakże w pewnym stopniu tylko, uznał może, że rozmówczyni na nowo się zamyśliła, nie przewidywał odmowy zabawy, jakoby miała zaraz nastąpić. Znów obdarzył wesołym spojrzeniem corgi'owe poczynania, krzepko obserwując powstawały obraz, który został na powrót zmieciony z powierzchni śniegu, szara łapa w tym przypadku grała rolę kata w stosunku do nieskończonego pejzażu. Mimo wszystko dama nie sprawiała wrażenia podstarzałej, tudzież niezdolnej do uciechy istoty. Wyglądała na młodą, choć niekoniecznie rześką, przynajmniej nie tak rześką jak border. Mimo wszystko każdy powinien w życiu czasem się opamiętać, by zapomnieć żale, wciąż napływane za sprawą demonów przeszłości. Czasem Płomienny Pies sam nie potrafił poradzić sobie ze wspomnieniami dojrzałego, kochanego brata, jednak teraz myślał o nim rzadziej, jakby akceptując stan rzeczy. Mimo wszystko nie uprzątnął jego posłania ze swej małej kotlinki, być może czasem wyczekiwał powrotu tej czarnej kupy futra, pachnącej siarką oraz spalenizną. Jednak nadal czekał jak urzeczone ciele, aż kobieta zachce zażyć z nim uroku zabaw w tak kruchym puchu. Zdumiał się, gdy szare uszy posłyszały niespodziewaną odpowiedź, nie przygotował się na tak ową ewentualność. W końcu Delirium sama wyraziła chęć dołączenia do swawoli, jak sama określiła swojską 'zabawę'.
- Ale dlaczego? - to jedne, jedyne pytanie majaczyło w Blue Merlowej głowie, odkąd tylko zdołał przeanalizować zasłyszaną frazę. Zapał zgasł w nim jak przepalona świeczka. Nie mógł spoglądać spokojnie na zmartwienia innych. Chciałby posiadać umiejętność dawania własnego uśmiechu, zamian za smutek.Tak żeby i oni mogli poczuć czym jest prawdziwe szczęście. - Wiesz, jeżeli coś cię trapi... Del, ja postaram się pomóc. Czy tego chcesz czy nie! Każdy czasem potrzebuje chwili luzu, by rozłożyć skrzydła i ponieść się uciechom wiatru. W tym wypadku uciechom śniegu!
Ło, nie no. Traffy zachęcać nie potrafił, przynajmniej te słowa zostały wydarte wprost z serduszka, nie pachniały pustką czy sztucznym przejęciem. Obdarzył dziwnie-mówiącą swoim dziecięcym, naiwnym zaufaniem. I nie pozwoli tego daru ot tak zmarnować.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 1:59 pm

Złapała gwałtownie powietrze z trudem powstrzymując się od krzyku, gdy usłyszała czyiś głosik tuż obok siebie. Gwałtownie odwróciła swój smukły pyszczek, utkwiwszy stalowe spojrzenie w postaci młodej suczki, odetchnęła głęboko wypuszczając w eter obłok białej pary.
Caligo. — wyszeptała z nijaką ulgą w swym głosie, między czasie zatrzymała chód swoich długich łap. Przyozdobiła jasne oblicze w drobny uśmiech, przytulając uszka do swojej łepetynki. — Wszystko w porządku?
Spytała zmartwiona, mrużąc z uwagą swoje ślepka. Poczuła lekką więź z tą biała osóbką, czemu? Zapewne dlatego, że w jej obecnym zachowaniu i wyglądzie dostrzegała siebie.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 2:17 pm

Powolutku podniosłam wzrok na suczkę. Podkuliłam ogon. Trudno było mi odpowiedzieć, z zwyczaju nie żaliłam się nad sobą. Westchnęłam ponownie spuszczając łeb. Głupio się poczułam jak sunia trochę się wystraszyła. Tym bardziej kiedy zaczęła się jakby zamartwiać. Nie znała mnie i nie powinna się martwić. Im mniej kłopotu sprawiam tym lepiej.
- Szczerze? - spytałam. Dziwnie się czułam. Nikt mną się nie interesował, a tym bardziej żaden pies nie liczył się z moim zdaniem.
- Nie za dobrze - zmusiłam się, aby cicha łza nie spłynęła po moim poliku. Szukałam taty, ale go nigdzie nie mogłam znaleźć.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 2:25 pm

Kiwnęła łebkiem i postawiła uszka, aby wyłapać odpowiedź białej. Iskierki troski wdarły się do jej jasnego spojrzenia.
Biedactwo, co Ci jest? Mogę ci jakoś pomóc? — no tak, w Anielicy niemal od razu włączył się odruch altruistyczny, który nakazywał jej pomóc tej biednej istotce. Ugięła nieco kark, jakby chcąc zrównać się pyskiem w pyszczkiem młodej spoglądając jej na krótko prosto w oczy. Jakoś w jej wypadku nie obawiała się kontaktu wzrokowego; te błękitne lazury wręcz hipnotyzowały, a zarazem wydawały się takie smutne. Co się wydarzyło tej niewinnej postaci? Czy ktoś ja skrzywdził? Czy też jest samotna? Zagubiona? Niemal z niecierpliwością oczekiwała odpowiedzi.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 3:21 pm

- Nie chcę cię zamartwiać - powiedziałam cichutko z trudem. Ciężko przechodziło mi to przez pyszczek. Jeśli coś mówiłam to błagałam o litość. Aby mnie nie skrzywdzili, choć to i tak na nich nie działało. Byli bezlitośni. Zazdrość i nienawiść tak zawładnęła ich umysłem, że nie zwracali uwagi na kim się mszczą. Nie rozumiałam dlaczego to ja miałam być ich obiektem drwin. Ani ja, ani mój ojciec nic nie zrobił. Jednak nie było sensu tego ciągnąć. Wymknęłam się. Teraz muszę znaleźć ojca. I nigdy tam nie wrócić. Nigdy.
Kątem oka zerknęłam na suczkę. Dlaczego akurat musiałam na kogoś trafić. Na kogoś kto zwróciłby na mnie uwagę i interesował się tym co czuję. Nie byłam do tego przyzwyczajona. Chyba wolałabym, abym nie zwracała na siebie uwagi. Jednak może tutaj jest inaczej? Może tutaj znajdę siebie, tą nie zniszczoną? Nadzieja matką głupich - tak mi mówili.
- Jestem zmęczona, tylko tyle - skłamałam. Nie potrafiłam otwarcie jej tego powiedzieć. Nie teraz. Teraz musiałam na prawdę odpocząć. Byłam znużona wędrówką, przemoczona do ostatniego włoska i teraz czułam jak bardzo jest mi zimno. Zamachałam ogonem, aby zrzucić z niego śnieg. Podwinęłam go, rozglądając się. Długo tak nie wytrzymam, prędzej padnę niż będę szła bez przerwy w śniegu.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 3:43 pm

Czyżby były podobne bardziej niżeli Anielica mogłaby kiedykolwiek przypuszczać? Najwyraźniej obie - czy tego chciały, czy nie - zostały wyśmiane przez los, stając się obiektami, na których inni mogli budować swoje ego. Odtrącani przez wszystkich, nie mogąc sobie znaleźć żadnego miejsca dla siebie. Co takiego uczyniły, aby zasłużyć sobie na taki los? Przecież też posiadały uczucia, emocje, odrobina miłości i akceptacji, to tak wiele? Być może własnie po to Jasność zesłała ją na tej brutalny ziemski padół; aby podzieliła się odrobiną swojej dobroci? Aby wzniosła nieco światła, nawet jeśli sama miałby pogrążyć się w ciemności?
Pokręcił nieco łebkiem na boki, przybierając bardziej dobroduszny wyraz pyszczka. Wyczuwała, że to co trapi jej młodą duszę to nie tylko zmęczenie, niemniej nie zamierzała drążyć tematu; gdy suczka zechce sama jej wszystko wyzna. Zadrżała lekko, gdyż i jej chłód zaczął już doskwierać.
No dobrze. — westchnęła tylko cicho. Uniosła swój łepek na normalną wysokość. — Właśnie zmierzam do swojej jaskini, jeśli nie masz nic przeciwko możesz się udać ze mną; odpocząć, ogrzać się.
W jej łagodnym głosie pobrzmiewała mała zachęta, czułaby się okropnie, gdyby wiedziała, że zostawiła suczkę samą sobie, a sama udała w dalszą wędrówkę.
Jest już niedaleko, obiecuję.
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 4:40 pm

Postawiłam uszy na sztorc, gdzie jeden radar skierowany był w stronę suczki. Podniosłam łeb kierując wzrok na pysk starszej. Czy dobrze słyszałam? Oferowała mi odpoczynek. Mi! Psy z mojego dawnego stada nie pozwolili by, aby ich rodziny mnie oglądali. Małym szczeniakom zakrywali oczy, gdy przechodziłam i miałam chwilę wolnego. Patrzyli jedni z żalem, inni z pogardą. Nie wstrzymywali się od drwiących uwag na temat mojego wyglądy, rodziny czy czegoś podobnego. Wymyślali plotki, które ruszały z prędkością światła przez co każdy już nie znał. Nie chciałam wychodzić z mojej celi. Po co niszczyć komuś życie, skoro ma mieć lepsze ode mnie?
- Ja... - wstrzymałam oddech. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Z jednej strony wolałam odmówić. Nie wiedziałam czy ona ma rodzinę. Może ma szczeniaki? Małe widzące taką pokrakę jak ja, z wystającymi żebrami, która boi się wszelkich nagłych ruchów czy dotyku; mogłyby sobie wszystko pomyśleć. Z drugiej strony jak mogłam odmówić komuś takiemu?
- Dziękuje - spuściłam łeb. Lekko uśmiechnęłam się. Chwilę później uśmiech spełzł z mojego pyska. A co jeśli to pułapka? Przecież istnieją psy, które mają rozdwojenie jaźni. Zawsze istnieje ryzyko, że jest psychopatką, która mnie weźmie na sługę za darowanie życia. Albo wyssie krew. Wampiry istnieją... chyba.
Ale ona była taka miła. Wydawała się dobra. Czułam, że mogę zaufać jej chociaż w jednym procencie. Dotrzymywałam jej kroku. Nie chciałam jej zgubić.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 6:13 pm

Hm? — przechyliła łepek, uśmiechając się nieco szerzej, gdy tamta się zgodziła. Anielica odetchnęła z ulgą, bo gdyby biała nie zechciała iść z nią po dobroci, zapewne by ją zmusiła. Mhm, zapewne każdy już to widzi, jak mglista próbuje być bardziej pewna siebie i używa siły, aby kogokolwiek do czegoś zmusić. To nigdy nie będzie mieć miejsca. — W takim razie, zapraszam za mną.
Kiwnęła pyskiem i wznowiła ruch swoich łapin, które zdążyły nieco zastygnąć, przez co skrzywiła się lekko odczuwając delikatny ból w opuszkach. Starała się to jednak zignorować i poprowadzić towarzyszkę możliwie jak najkrótszą drogą, bo i sama również chciała jak najszybciej znaleźć się w przytulnej jamie, a tym samym sprawdzić, czy jej córką postanowiła wrócić.

zt
Powrót do góry Go down
Hana
Nowy
Nowy
Hana


Liczba postów : 105
Join date : 28/01/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPią Sty 30, 2015 8:26 pm

Spojrzałam na nią kiedy się uśmiechała. Też bym chciała, aby szeroki i szczerzy uśmiech kiedyś pojawił się na moim pyszczku. Uniosłam delikatnie kąciki ust, aby pokazać, że jej dziękuje i trwało to kilka sekund zanim opadły w dół. Westchnęłam cicho patrząc pod łapy, aby nagle się nie potknąć o ukryty kamień. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby takie coś miało miejsce. Suczka szła dość szybko, a ja nie zamierzałam zwalniać, więc nawet troszkę zrobiło mi się cieplej. W sumie szłam za obcą mi suczką, której nie znam nawet imienia. Nigdy tego nie robiłam. W ogóle nigdy nie odwiedzałam nikogo. Może czas to zmienić?

zt
Powrót do góry Go down
Delirium
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Delirium


Liczba postów : 330
Join date : 26/10/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptySob Sty 31, 2015 3:35 pm

Ocknęła się. Wybyła.

/ Nie wyrabiam. :e
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptySro Lut 11, 2015 4:34 pm

Wczoraj polowanie wypadło dla niego dość korzystnie. Rozradowany postanowił powtórzyć ów akcję raz jeszcze, bo przecież powinien polować codziennie, prawda? Tym razem jednak postanowił udać się w odwrotny wręcz klimat, od tego wczorajszego. Długa wędrówka prawie go nie znużyła, choć znów nie chciał zabierać ze sobą Ace. Niech odpocznie. I tak złowi coś małego niedaleko jamki, żeby ich żywić. Myszkę czy coś w tym guście. W każdym razie mieli jeszcze sporo zapasów w pniu, toteż nie miał na razie takiej potrzeby. Sytuacja była zgoła odmienna, jeżeli mowa o wyposażeniu stada. Może i dorośli potrafią sami polować, ale co mają zrobić młodsi, starsi lub chorzy? Ano właśnie, nigdy nie wiadomo kiedy taka zdobycz się przyda.
Postanowił udać się na górę, przy której spotkał się z tajemniczą Delirium. Uśmiechnął się na to wspomnienie. Myślał, że może właśnie na mroźnych szczytach upoluje coś dorodniejszego. Dziś nie zamierzał się bawić w zawiłe techniki, pójdzie po standardach. Śnieg jak wiadomo padał, choć nie zasłaniał całej widoczności. Mimo to oczywiście jakieś utrudnienie. Wiatr wiał przyzwoicie, mgły nie było, deszcz nie padał. Mogło być lepiej, ale znośnie.
Przyczaił się na ziemi, lekko maskując w puchu. Wykonywał wszystkie czynniki polowania w ten sam sposób. Nie ma potrzeby tego opisywać (poprzednie polowanie, lel XD). Na szczęście śnieg miał tę sposobność, że odciskały się w nim ślady. To właśnie wyraźne odgłębienia wskazywały w jedną stronę, prowadząc dalej swoim śladem. A nóż, może zaraz do czegoś dotrze? Jednakże trop urwał się niezwykle szybko... Cóż, postanowił, że znów poszuka. Udał się w przeciwną stronę, tam szukając ofiary. Zauważył właśnie wtedy naprawdę przestarzałą woń. Począł się nią kierować, a nadzieja nie opuszczała go nawet przez sekundkę. Właśnie to słabe ślady były trafionym tropem. Kilka metrów od niego majaczyła sylwetka. Futrzasty zwierz odpoczywał na ziemi, leżąc. Widocznie mróz mu nie wadził. Urocza alpaka siedziała z podkulonymi nogami, patrząc się w inną stronę. Cóż, chyba podejście jej nie będzie tak trudne. Wyglądała też na nieco mniejszą niż normalne, więc sądzić można iż to młoda przedstawicielka swego gatunku. Szary border stąpał naprawdę ostrożnie tym razem. Mimo wszystko śnieg zaczął skrzypieć z lekka, więc i wełniana poczęła się obracać niespokojnie. Czyżby coś nadchodziło? No, i właśnie pies nie zdążył paść na ziemię, gdy ta  go spostrzegła i zaczęła dziko uciekać. Ech... Szpieg z niego żaden. A więc kolejny pościg? Mimo wszystko jej biegi w śniegu tak dobrze nie wychodziło. Błękitnooki dogonił zwierza z łatwością, by zaraz to skoczyć z próbą powalenia kupki futra. Jednak ta zrobiła zwinny unik. W końcu była jeszcze młoda i pełna werwy.. No cóż, spróbuje kolejny raz. Tym razem trafił w nią końcówką szponów, tworząc płytką, acz piekącą ranę na grzbiecie. Ta tylko jakby zwolniła tempo. Teraz była jego szansa? Tym razem znów zrobiła lekki skok w bok, a pazury znów zostawiły swe znamiona. Nie daje mała za wygraną! Tym razem znów nie trafił... Zabawa poczęła go męczyć. Zakończy to raz, a dobrze. Nie miał ochoty na dalszy sprint, bo w taki ziąb łapy same odmawiały posłuszeństwa. Jednak teraz skoczył z większą siłą i rozmachem. Skoczył wprost na dzieciaka, przygniatając swoim ciałem do gruntu. Przy okazji zostawił mu trochę więcej szram. Wtedy też postanowił załatwić sprawę bez zbędnego ociągania i zbędnych błędów, przegryzł jej krtań, mocząc łapy posoką. Wyczyścił je szybko o ziemię, Zadowolony dźwignął kawał mięsa na grzbiet, z trudem się poruszając... Może jednak je pociągnie? Na szczęście na horyzoncie nie było widać żadnych drapieżników. Spokojnie udał się w stronę terenów stadnych. No, za taką zdobycz to pewnie go pochwalą!
z/t
Historia rzutów kostkami
Powrót do góry Go down
Mayflower
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Mayflower


Liczba postów : 291
Join date : 28/11/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyNie Lut 22, 2015 10:23 pm

Wlazła jak zwykle wesoła, z podziwem wodząca wzrokiem po otoczeniu. Zima była naprawdę piękna - biały, niemal dziewiczy śnieg pokrywał ziemię aż po horyzont. Ciekawiło ją jak to miejsce się nazywa, ale choć parę razy obróciła się wokoło nie zauważyła wokoło żywej duszy.
Odetchnęła cicho wypuszczając z pyska kłębek pary. Jej ciało drżało lekko z zimna, lecz suczka mimo to ruszyła naprzód próbując złapać na język płatki śniegu.
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPon Lut 23, 2015 8:50 am

Suczka jak zwykle przemierzała tutejsze tereny w biegu, tak więc nawet nie miała okazji bliżej przyjrzeć się otoczeniu. W końcu jednak zatrzymała się i rozejrzała się na wszystkie strony. Przecież była zima! Czyli jej ulubiona pora roku. Tutejsza przyroda okryta białym puchem wyglądała jak magiczna kraina. Rat miała tylko nadzieję, że na wiosnę, w lecie i w jesieni jest tutaj tak samo ładnie jak w obecnej porze roku.
Rat uwielbiała zabawy na śniegu, tak więc już po chwili biegła rozpędzona, co chwilę specjalnie upadając na ziemię, aby poturlać się trochę w białym puchu. W pewnym momencie wstała ze śniegu, otrzepała się i kolejny raz otaksowała teren. Nagle zauważyła, że nie jest sama - niedaleko niej znajdowała się jakaś obca kupka futra, być może nawet w bliskim jej wieku. Zaciekawiona suczka ruszyła w stronę nieznajomej, a gdy już była blisko, zamiast jak normalny, zwykły pies zatrzymać się nieopodal i grzecznie się przywitać, Rat wpadła w szczeniaka, przewracając przy tym siebie i nieznajomą.
Powrót do góry Go down
Mayflower
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Mayflower


Liczba postów : 291
Join date : 28/11/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPon Lut 23, 2015 4:25 pm

Stała, a potem... Potem już nie.
Jakaś siła przewróciła ją na biały puch, na chwilę pozbawiając tchu. May wynurzyła łeb ze śniegu próbując się otrzepać jednak zaspa była wyjątkowo duża i nie tak łatwo było się z niej wygrzebać. Dopiero po chwili zauważyła obok towarzyszkę. Zadarła nosek do góry spoglądając na krwistą. - Mayflower, miło cię poznać. - sam jej ton jak zwykle był nieco zbyt górnolotny, ale po chwili uśmiechnęła się szeroko i zmrużyła duże zielone oczy. - Tu jest naprawdę pięknie nie sądzisz? Jak nazywa się to miejsce? Co chwilę inna kwestia do rozważenia… Nad tak wielu kwestiami należy się zastanowić i tyle rozstrzygać z chwilą, gdy dorastamy! - dodała nieco rozmarzonym głosem, jeszcze raz przekręcając łebkiem i z podziwem lustrując Mroźną Grań. - Czy to nie przyjemnie wiedzieć, że jest tak dużo rzeczy, które jeszcze poznamy? To właśnie sprawia, że ja się tak cieszę życiem… Świat jest taki ciekawy… Nie byłby taki ani w połowie, gdybyśmy wszystko o wszystkim wiedzieli! - znów przyjrzała się towarzyszce i skinęła łbem. May była wygadana, to trzeba jej przyznać.
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPon Lut 23, 2015 7:06 pm

W końcu również i Rat wydostała się z zaspy, otrzepała się ze śniegu i lekko dygocąc z zimna usiadła na puchu, uważnie przyglądając się nieznajomej.
- Rat, mi również. - odpowiedziała, lekko się uśmiechając. - Nie mam pojęcia. - odpowiedziała szczerze, rozglądając się w około. Rzeczywiście, było tu pięknie, ale ona zauważyła to już o wiele wcześniej. - Racja, ładnie tu. Lubię zimę, a ty? - spytała, ponownie wracając wzrokiem w stronę suczki. - Tak, tak... - potakiwała, słuchając potoku słów Mayflower. - Wydajesz się być rozgadana, ale nie przeszkadza mi to. - stwierdziła szczerze. Miała nadzieję, że suczka tego jako obrazę. W pewnej chwili gwałtownie wstała, sprawiając, że biały puch uniósł się w powietrze. - Gonisz! - krzyknęła, dotykając boku suczki swoją łapką i uciekając od razu na bezpieczną odległość, czekając na reakcję May.
Powrót do góry Go down
Mayflower
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Mayflower


Liczba postów : 291
Join date : 28/11/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyPon Lut 23, 2015 9:50 pm

- Tak zima jest piękna... - kiwnęła głową. - przez pierwsze 20–30 minut. - zatrząsła się lekko tak jakby chciała bardziej oddać obraz swojej wypowiedzi. - Nadal pozostanę przy jesieni. Wszystkie te liście, te kolory... Tak się cieszę że żyjemy w świecie, w którym jest jesień. - uniosła łeb rozmarzając się na chwilę. Słysząc słowa towarzyszki poruszyła lekko uchem. - Och! To dobrze. Wiele osób uważa że za dużo mówię, to dobrze że nie masz z tym problemu. Ale umiem się nie odzywać. Naprawdę! - zacisnęła pysk w wąską linię, lecz nie długo wytrzymała w takiej ciszy. Gdy tylko Rat wyskoczyła z zaspy, płomienna ruszyła za nią. - Złapię cię! - krzyknęła wesoło biegnąc w stronę krwistej.
Powrót do góry Go down
Stella
Nowy
Nowy
Stella


Liczba postów : 83
Join date : 05/12/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyWto Lut 24, 2015 2:20 pm

Stella biegła przed siebie, nie zważając na padający śnieg. Płatki zasłaniały jej pole widzenia, ciągle wpadając przy okazji do oczu. Przypadkiem weszła na potwornie śliski lód i czuła, że traci równowagę. Wykonywała gwałtowne ruchy nogami, usiłując nie upaść. Najgorsze jednak było to, że na chwilę straciła wszystko przed oczyma. Była w potrzasku, wydała z siebie zduszony krzyk. Po czym w najbardziej widowiskowy sposób zrobiła przewrót w przód, odbijając się niedbale łapami. Wylądowała w ogromnej zaspie. Dusząc się z lekka śniegiem, przekopała się na zewnątrz. Pełna upokorzenia z zaistniałej sytuacji miała głęboką nadzieję, że nikt jej nie widział. Ujrzała na horyzoncie dwie suki : Mayę i nieznajomą. Powinna omijać Flower szerokim łukiem takie było rozporządzenie alfy, a nawet powinna ją tępić. Nie miała sumienia zrobić jej żadnej krzywdy, sumienie jej na to nie pozwalało. Postanowiła ją unikać i ignorować.
- Caligo. Jak masz na imię ? - zapytała. Czuła od Rat zapach krwistych z nią chyba mogła normalnie porozmawiać.
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyWto Lut 24, 2015 2:29 pm

Widząc śnieg wzbijający się w górę dzięki ruchowi łap Mayflower, suczka pognała przed siebie, skupiając się tylko i wyłącznie na mięśniach łap. Jednak bieg ten nie trwał długo, bo kiedy nieopodal nich zauważyła obcą suczkę, Rat zatrzymała się nagle, nie zważając na to, że May pewnie nadal za nią biegnie. Z rozbawieniem oglądała całą scenę, gdzie to suczka podobna do owczarka niemieckiego zrobiła przewrót w przód i wylądowała nieopodal niej.
- Cześć. Ja jestem Rat, a to Mayflower. - zrobiła ruch łapką, chcąc jej pokazać biało - brązową suczkę. - Chyba, że już się znacie. - dodała szybko.
Powrót do góry Go down
Mayflower
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Mayflower


Liczba postów : 291
Join date : 28/11/2014

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyWto Lut 24, 2015 5:25 pm

Rat nagle się zatrzymała, a May choć chciała wyhamować poślizgnęła się na śniegu ukrytym pod puchem i wpadła na towarzyszkę. Zachwiała się lekko, ale udało jej się utrzymać równowagę. Zachichotała cicho, zaraz zauważając że uwaga towarzyszki skupiła się na kimś jeszcze. Płomienna odwróciła wzrok w tą stronę, akurat w momencie gdy Stella wpadła w zaspę. May zachichotała pod nosem zerkając na Rap i podbiegając w stronę mglistej. Gdy owczarka z demonicznej armii do niej dołączyła, borderka zmrużyła oczy i skinęła głową wesoło. - Yhm, tak poznałyśmy się niedawno. Nad takim dużym zamkiem! - źrenice młodej rozszerzyły się. - No i matka natura zafundowała nam ognisty pokaz. - May zaśmiała się siadając na ziemi w miejscu gdzie śniegu było trochę mniej. Uniosła łebek do góry próbując złapać na język jeden z płatków.
Powrót do góry Go down
Rat Trap
Nowy
Nowy
Rat Trap


Liczba postów : 19
Join date : 22/02/2015

Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 EmptyCzw Lut 26, 2015 3:18 pm

//Mam nadzieję, że Stella nie obrazi się za to, że ją pominęłam. Chyba, że to była moja kolej na odpisanie. xD

- Ognisty pokaz? - spytała, przechylając lekko głowę w bok i wpatrując się w May, mając nadzieję, że suczka trochę przybliży jej to, co miała na myśli. W pewnej chwili wstała gwałtownie i rozglądnęła się w około. Wszędzie śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg. Lubiła zimę, ale po dłuższej zabawie na nim zawsze zaczynało jej się to nudzić. - Chodźmy gdzieś. - zaproponowała, spoglądając na nowo poznane suczki. - Gdzieś, gdzie coś się będzie dziać. - dodała z takim zapałem, że aż sama się zdziwiła, słysząc go w swoim głosie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mroźna Grań - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Mroźna Grań   Mroźna Grań - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Mroźna Grań
Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: