Bezimienny temacik

Jak pewnie większość z nas zauważyła, forum trochę przycichło i choć te kilka osób wchodzi, to jednak nie można uznać że wszyscy są aktywni. Do fabuły nie ma co kogokolwiek zmuszać, bo to nie wypali, ale oprócz samego pisania powinniśmy się, myślę, przede wszystkim skupić na zapraszaniu nowych użytkowników. Czego byśmy nie robili z fabułą, nie posiadając zbyt wielu użytkowników to nie wypali. 
Nie ma co się rozciągać na tym z jakich powodów aktywność spadła, wiadomo są teraz testy gimnazjalne, są matury, ale tydzień dwa i egzaminy się skończą, a upadku forum chyba nikt nie chce. Otworzyliśmy je, to teraz przydałoby się coś robić, bo samo z siebie nic nie wyniknie ~
Wymiana banerami to najprostszy sposób takiej właśnie reklamy. Eh, właściwie podstawą tego tematu powinny być jakieś ambitne propozycje z mojej strony, ale nie wygląda jakby ktoś chciał coś zrobić, więc pomyślałam że może w temacie ktoś się wypowie, tak też jest to głównie zwrócenie na to uwagi c: Najpierw masa potem figura, trzeba zachęcić nowych użytkowników, a potem postarać się ich tu zatrzymać 

Oh proszę, ktoś jednak coś zauważył i postanowił zadziałać, brawo Alan ;3

Cóż tak łatwo powiedzieć zwerbować nowych, nie myśląc o fabule, a z drugiej strony każdy nowy jak wchodzi to sprawdza właśnie fabułę; jak piszę, jak często piszą i czy w ogóle piszą, jeśli teraz zaczniemy werbować nowych to raczej nic nie da, bo zobaczywszy forum w takim zastygłym stanie wątpliwe, aby chcieli się zarejestrować. Właściwie dlatego, że forum po upada to właśnie wina tego, że wszystko idzie jak krew z nosa, zamiast w jeden dzień stada decydować o tym jakie wynagrodzenie chcą zostawić - ew. je udoskonalić - to modlą się, czekając nie wiadomo na co.
Musimy po prostu ponownie się jakoś rozruszać; może warto by było pomyśleć nad jakimś eventem; nic wielkiego. Chociażby no nie wiem ... pojawienie się jakiejś nowej grupy, która chce zawładnąć nad terenami krainy, albo no nie wiem ... pojawienie się jakiegoś terenu, który powiedzmy pozwala na to, aby nasze psie postacie przemieniały się w ludzi, albo ... albo no nie wiem ... coś krótkiego, niewymagającego jakiegoś szczególnego myślenia od użytkowników, a jednak pozwalałoby to ruszyć dalej.
Można też dać jakąś katastrofę; powódź, pożar, trzęsienie ziemi ... no nie wiem, coś co by wymusiło na psach działanie wspólne, powiedzmy byłoby trudno o jedzenie i to MG by pisał, gdzie i jakie zwierze w danej chwili się pojawiło, aby reszta mogła na nie zapolować; to zapewne zaostrzyło by konflikty między stadne, bo wiadomo; każdy chce wykarmić swoją rodzinę itd.

Prawdopodobnie niektórzy odbiorą to coś złośliwego i nie na miejscu, aczkolwiek gdy zobaczyłam ten temat to stanął mi przed oczami taki jeden gif...


Też was kocham, tak btw~

Skupiając się jednak na obecnym temacie - ale to już było[...] i to dosłownie, a mam na myśli ciemiężniczą pracę jaką jest wykrzesanie w większości chęci na jakikolwiek event. Nie potrafię sobie przypomnieć czy cokolwiek na skalę ogólnoforumową zostało doprowadzone do końca, a nie przerwane w połowie. Zresztą, skoro NORMALNEJ fabuły nie chce się nikomu prowadzić to co my tu mówimy o jakimś większym evencie? Trochę logiki, ludzie. Nie chce was tak bezlitośnie sprowadzać do parteru, niemniej...

Ja przyszłości dla tego forum już zwyczajnie nie widzę.

Próbowałyśmy Winn - bo mówię tu do ciebie, gdyż na gadu nie chcesz o tym ze mną rozmawiać, nah - i sama doskonale widziałaś jak to się z dnia na dzień robiło coraz gorzej. Najpierw był wielki "Hype" jak przy wyjściu długo oczekiwanego tytułu gry/książki/filmu/serialu, a potem zwyczajnie zainteresowanie opadło aż do obecnego minimum. I właściwie ja już nie wiem czy to jest faktyczna kwestia szkoły (u niektórych pewnie tak) czy po prostu ludzie nie chcą się angażować w coś, co nie posiada dowodu stabilności. WH było otwierane, zamykane, przenoszone, zmieniane i to w taki sposób, że za każdym razem ludzie musieli przystosowywać się do czegoś innego, przywyknąć do zmian, które równie dobrze mogły zniknąć za dzień lub za tydzień. To nie jest dobra perspektywa dla forum, które chce się rozwijać. Najwyraźniej mądrość tych doświadczeń wreszcie stanęła mi przed oczami, oł yea :I

Co mogę zaproponować? Cóż, wyłącznie coś nowego. Coś, co nie będzie miało przeszłości tych wszystkich kłótni, zmian, darcia kotów, nieporozumień, zamknięć etc. etc. I wiem, że niektórym się to nie spodoba, bo...nie. Chociażby Win się to nie spodoba, ale proponuje to, co jest z mojego punktu widzenia najlepszym rozwiązaniem, ot.
(jak ktoś się martwi o relację miedzy postaciami to prawdopodobnie by się to zwyczajnie przeniosło, nah :|)

Serio; jak spojrzymy na listę osób, które wchodziły przez ostatnie 24h to jeszcze nie jest jakiś totalny dramat. Da, wiemy jak tu zwykle eventy szły, a jednak warto by coś zorganizować, coby ludzi trochę pogonić. Może nie trzęsienie ziemi czy powódź, bo ci co byli na wilderness, przerobili tą opcję i wiedzą że był po prostu chaos, bo ci których nie było podczas trwania eventu umarli, potem trzeba było ożywiać postacie blah blah blah.
Mnie jednak spodobał się pomysł z tym tematem gdzie psy zmieniają się w ludzi, bo jest to wiadomo coś ciekawego, a jednocześnie nie narzuca od użytkowników zbyt wiele dyscypliny, bo sam temat jest swojego rodzaju eventem.

Zamykanie tego forum i tworzenie tego nowego... uhm, powinniśmy chociaż spróbować zrobić coś tutaj jak definitywnie nie wyjdzie, dopiero wtedy sobie odpuszczać. Przecież tak właśnie było jak wh było zamknięte, wszyscy się rozdzielili na dwa czy tam trzy inne fora, a potem niektórym już się w ogóle odechciało i na pierwotne foro nie wrócili.

To, że ktoś wchodzi to jeszcze nic nie oznacza. Wchodzi - i co? Jaki jest z tego pożytek, oprócz tego, ze ukazuje się w "użytkownicy obecni przez ostatnie 48h"? Z czasem i takiego znaku "życia" zabraknie.

Event z ludźmi. Ha. Tylko po co, z jakiego powodu, na jakiej podstawie? Od tak? Poza tym nasze postaci są obecnie w Niebie - a dokładniej Strefie Poza Czasem jak ja to lubię sobie nazywać - i fakt, że nikt nikt nie określił czy poza czworonogami ktokolwiek inny tu jest to jeszcze nic nie oznacza. Poza tym...

Czym to się różni od działu w którym każdy użytkownik może stworzyć sobie osobne subforum, w którym może prowadzić fabuły innej od tej obecnie odgrywanej na forum?

Problem z ludźmi po ostatnim zamknięciu WH był taki, że nikt się z nikim tak naprawdę nie potrafił dogadać i z to było największą przyczyną rozdzielenia się na dwa różne obozy. Ale cóż, ja nikogo do swego toku myślenia zmuszać nie będę, chociażby dlatego, że jest nieco irytujący.

So...wali mnie, że to post pod postem, ale skoro mam chęć coś dopisać, aby ludzie to widzieli - to dopiszę.

Waląc prosto z mostu: ZREDUKUJMY LICZBĘ STAD.
Dlaczego? Już objaśniam.

- Przy obecnej frekwencji i tak żadna grupa nie może działać poprawnie, wszystko leci jak krew z nosa, jest istny zastuj, kompletna cisza, kaplica. Smętarz. Tak się nie da grać i to widzą ludzie, który MOŻE - ale tylko może - byliby zainteresowani grą tutaj. Widzą Miasto Duchów. Cztery stada, kilka kolorowych nicków, dwa nie mają władzy, dwa z władzą kuleją. Masakra. R-E-D-U-K-C-J-A. Jeśli się sytuacja ustabilizuje w czasie przyszłym czy bliższym przyszłemu to można będzie zrobić grup więcej, ale do tego potrzeba graczy, których obecnie ni widu ni słuchy. Tylko jakiś kolczasty krzak się przeturlał pustynną drogą. Choć nawet wiatr niekoniecznie.
- Świadomie zrezygnowaliśmy z nazywania tego forum WH - choć ja i tak to natrętnie robię, głupi nawyk - a przecież mamy się w niedługim czasie na stałe przemianować na Dzikie Psy, ne? Na DP czterech stad nie było. Właściwie żadnej ustalonej liczby na DP nie było, bo jedyne co zaczerpnęliśmy z WH to relację i na tym powinniśmy poprzestać. WH miało cztery stada, my możemy mieć dwa, początkowo.
- I ten...cholera jasna, myśl mi uciekła i nie mam bladego pojęcia co chciałam napisać :|

Kolejna sprawa; WRÓĆMY DO BYCIA PSAMI.

- I to psami-psami, z realnym zdjęciami, z tuzinem ras, bo jak na razie to nam się zrobiło jedno wielkie zgromadzenie wilków. Wilki miały być czymś dodatkowym, a nie czymś co zdominuję. Odkąd weszły arty to właściwie nie wiadomo kto tu jest psem, a kto wilkiem. Well, helloł? To tak miało być? I don't think so~
Psy. Psy. I jeszcze raz psy.

Next: System rangowy podzielony na drogi. Tzn. byłaby droga rang politycznych, droga rang magicznych, walczących etc. etc. Był to system, który wykorzystywaliśmy z Winem na OnlyWolves - jeśli ktoś stąd w ogóle kojarzy to forum - więc prawdopodobnie gdzieś jest jeszcze spis tychże rang. Dlatego proszę nie kłopotać główek problemem;

A JAK ZMNIEJSZYMY ILOŚĆ STAD TO JAK POGODZIMY RANGI? :0

Ano właśnie tak. I...

*coś-miała-jeszcze-napisać-ale-zapomniała~*

O, o, ooooooooooooo. MAM.

Win coś sugerował, aby roztańczyć fabułe forum wprowadzając jakąś nową grupę czy inną pierdółkę. No to ja mam grupę.

Zwiadowcy.

Dużo wam to mówi, nie? Właściwie mi też niewiele, bo wymyślam pod wpływem chwili. Anyway.

Zwiadowcy mogliby posiadać swoją Kwaterę Główną gdzieś na terenach wolnych - niewidoczną dla nikogo, kto nie jest ich członkiem - w której mogliby sobie mieć swoje sprawy stada, komnaty mieszkalne etc. etc. Ogólnie miało być to tylko jedno subforum, ale najwidoczniej wyjdzie z tego jeden dodatkowy, ukryty dział. Whatever.
Wracając do meritum.
Skoro jesteśmy w Niebie - Strefie Poza Czasem - to Zwiadowcy mogliby się zajmować... Kontrolą i Przepływem Dusz.
Na czym by to miało polegać? Dokładnie na tym, co jest napisane. Dokładnie nikt nie stwierdził w jakim właściwie miejscu się znajdujemy. (Niebo? Piekło? Czyściec? Coś pomiędzy tymi trzema?) A skoro nasze postaci nie mają bladego pojęcia jak tu trafiły to musi być to zasługa nikogo innego jak Zwiadowców. Wyszukują oni duszę pałętające się wszędzie i gdy są złe to je wyganiają, a gdy są dobre to odsyłają je, aby mogły się zostać poddane reinkarnacji na Ziemi czy gdzieś tam. Oczywiście Zwiadowcy mogliby zajmować się redukcją jakiś groźniejszych stworzeń (nie nazwę ich demonami), które miałyby moc zdolną zagrażać psom czyli naszym postaciom.
Zwiadowców ogólnie byłoby niewielu, bo to przecież nie jest kolejne stado, nie? Pytanie tylko czy doń mogłyby dołączać już postaci będące w stadzie czy jednak nie? Chyle się bardziej ku drugiej opcji, bo...bo bardziej pasuje, szczerze mówiąc :I
No i powszechną wiedzą jest fakt, że Zwiadowcy ISTNIEJĄ, ale nikt nie ma pojęcia KTO NIMI JEST, ILU ICH JEST, GDZIE JEST ICH BAZA etc. Psy wiedzą, że one są, że nie są mitem, ale nic poza tym >.>

Się rozpisałam. Ciekawe kto to przeczyta, kużwa D:

No dobra skoro chcecie zredagować stada do dwóch, to trzeba ustalić, które. Jak się domyślam zapewne RW, a potem? No chyba że macie na myśli stworzenie dwóch zupełnie nowych stad i wtedy trzeba by coś wymyślić i znowu wszystko rozdzielić ;-; Na serio, byłoby łatwiej, gdyby reszta użytkowników się wypowiedziała xd

Wyglądy. Da, chyba coś o tym mówiłam na samym początku jak tylko postanowiliśmy mieć animowane awatary, ale nikt się jakoś specjalnie nie przejął xd Teraz w sumie podobają mi się animowane avy, bo dają dużo więcej możliwości, ale rzeczywiście niemal każda postać nagle staje się czymś wilkopodobnym, choć w kp wyraźnie pisze że pies. 
Ja nawet nie wiem co Alan ma na avie, czy to wilk czy pies, w sumie jak byśmy znosili animowane awatary, to przydałoby mu się wybrać jaką rasę, bo on to takie nieokreślone coś ;-;

Zwiadowcy. Masz na myśli że dwa stada + zwiadowcy, da? I jak by się do takiej grupy mógł ktoś dostać, żeby liczba członków była ograniczona? Albo zapisy i nwm. albo fabularnie, ale wtedy potrzebny byłby przywódca takiej grupy, który by wszystkich przyjmował. Chyba że coś źle zrozumiałam D:

Się wypowiadam ~
Rozdzielenie stad - tak, jak najbardziej. Wszystko rzeczywiście leci jak krew z nosa, nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz jest zastój. Jakie stada powinny wypaść jest ciężko powiedzieć. Każdy mógłby być niezadowolony z takiego, a innego obrotu sprawy, bo: ''dlaczego moje stado zostało usunięte, a jego nie?!''. Z drugiej strony tworzenie nowych stad... jak wytłumaczyć rozpad tamtych? Musiałoby mieć to swoje podłoże. Jeśli jakieś będzie - jestem za stworzeniem nowych.

A Levi jest wilkiem? :x
Nie widzę problemu w avatarach - takie są fajne, takie ludziom odpowiadają. Jeśli to tylko przypomina wilka, ale wcale nim nie jest to proszę bardzo. Czasem ciężko znaleźć odpowiedniego arta, czy zdjęcie dla postaci, wtedy trzeba się pokusić o coś jedynie podobnego. 

Tak, dobrze zrozumiałaś. I Zwiadowcy wydają się ciekawi. No... za, jeśli wypali.
W fabule mamy jeszcze Strażników Kamieni, którzy pilnują wspomnień. Może oni też mogliby wejść w końcu w fabułę? Zwiadowcy i Strażnicy mogliby się o coś ścierać, taki konflikt.

Co do stad to Winchester jest totalnie przeciw, bo ona uważa, że im więcej stad tym więcej możliwości. Może i tak, nie mnie oceniać, niemniej w obecnej sytuacji to nam tylko nastręcza problemów, a nic nie ułatwia, szczerze mówiąc. Nie mam ochoty ani siły się z nią kłócić, więc jeśli zostanie przy swoich stadach i większość uzna, że też chce zostać przy swoich stadach to cóż... będziemy się dalej zapadać w to bagno zastojów i miesięcznego czekania na podjęcie najmniejszej z decyzji. Boooooooring!

Gdyby jednak się udało grupy zmienić to prawdopodobnie powstałyby nowe, bo nie mam serca decydować komu i dlaczego jakie stado zabrać, a jakiego nie ruszać, bo nie. Prawdopodobnie światopogląd każdej z tych dwóch grup będzie wtedy bardziej rozległy niż miernie zdefiniowane: dobro, zło, neutralność etc. Podobny schemat na dłuższą metę staje się kompletnie niepraktyczny~

A rozwiązanie fabularne? Ha. Nie mam go, szczerze mówiąc :I

Levi jest jakimś mutantem i to dosłownie. To jest wilkocoś, kundel, acz wygląd zewnętrzny ma typowo wilczy.

Ale mnie to straszliwie gryzie, bo jednak z artami jest dużo gorzej jeśli chodzi o pogwałcenie praw autorskich. Czasami nawet jak ludzie nie napisali, że zabraniają to jednak potrafią się przyczepić, że się tej czy tamtej pracy użyło. Niespecjalnie chce mi się szukać listy na dA, a potem ścigać użytkowników i kazać im zmienić avatar, abyśmy nie mieli kłopotów. Z realnymi zdjęciami jest o tyle mniejszy problem, że tylko raz i to baaaaardzo, bardzo dawno przytrafiło się, aby kobita się dowiedziała o użytku i wystosowała o zaprzestanie używania jej zdjęć.
Ale jak wolicie *wzruszenie ramion*, bo ja jednak zachowałabym jakąś cząstkę realizmu na tym forum.

Da, Zwiadowcy mogliby dołączyć fabularnie (choć na początku to kilku chętnych by się zwerbowało) i byłoby ich tak z...10? A konflikt między Zwiadowcami a Strażnikami brzmi całkiem zachęcająco. c:

Hej, ale skoro jak widzę inni - tsa, inni na ponad 200 osób, dwie się wypowiedziały co nie są adminami xd - są za dwójką stad to niech będzie obecnie ani Krwawi ani Różani nie mają władzy więc oni mogli by się rozpaść bo stado bez władzy nie istnieje i została by wtedy mglista myśl i płomienni no i ci zwiadowcy, chociaż ja to średnio widzę, ale dobra, nic nie mówię xd W każdym razie nowe stada można jakoś nie wiem najwyżej stworzyć po połączeniu z obecnymi; płomiennych i różanych połączyć jakoś razem i stworzyć taki miszmasz od typowo dobrego do chaotycznie neutralnego i krwawych z mglistymi tworząc stado złe, ale takie które daje duży popis do ukazania swojego 'złego' oblicza, czy coś.



ano, na strażników miałam zrobić nabory, gdy tylko forum miało się ponownie rozruszać, ale widać to raczej nie wypali, więc w sumie postaram się stworzyć temat, aby chętny mógł się zgłosić xd

*cieszy się, że nie ma pod ręką czegoś użytecznego, bo najpewniej nauczyłoby się fruwać. I to w kierunku Marvola.*

Po prostu...ilość zainteresowania jest tak przytłaczająca, że właściwie nie wiadomo w co ręce włożyć. Ludzie, spokojnie, bo nas przygnieciecie tą ilością opinii i sugestii.

Anarchia jest idealnym wytłumaczeniem dla Krwistych, a Różani, cóż, Różani nie mając Przewodnika zwyczajnie się rozleźli. Powody proste i satysfakcjonujące, ot co.

To teraz kwestia nazewnictwa...? Dalej dwuczłonowe nazwy czy jednoczłonowe? I co z rangami? Ja nieco wyżej napisałam, że... Można by wziąć rangi z innego fora Winna i zwyczajnie je tu przystosować. Byłoby to nieco lepszym rozwiązaniem niż usilne staranie się, aby wymyślić coś innego i/lub decyzja, które rangi wziąć ze stad, które zostały usunięte a które nie.

No i ja się nie upieram przy tych Zwiadowcach czy coś~ Równie dobrze Strażnicy mogliby się zajmować taką kontrolą dusz jak i być jedynymi, którzy mają jakiekolwiek pojęcie co się tu właściwie dzieje ._.

W sumie jak weszłam, bo obecnie ciężko mi wejść, a na telefonie na fp wyskakuje, że strona wirusuje - swoją drogą nie wiem jakim sposobem, ale cóż...

Tacy Zwiadowcy i Strażnicy byliby super. W sumie ciekawy pomysł, nie ma co. Jednak przy stadach co są obecnie nie mam pojęcia co zrobić. Róże z Płomiennymi... Róże mają smoki, a Płomienni wybijają smoki, bo to jest ucieleśnienie grzechu, soł... nie pasuje. Mgliści kontra Płomienni... Przy kontrakcie bez żadnych problemów to raczej na razie nie możliwe. W końcu układa się całkiem dobrze. Krwiści i Mgliści... No nadal nie pasuje przy obecnym położeniu. No chyba, że wszystko zerujemy, wtedy... wtedy muszę się zgodzić na wszystko, bo tylko ZP w końcu xD

Nie wiem o czym jeszcze była mowa D: Sory ;_;

chodziło mi bardziej o połączenie charakterami niżeli wszystkimi urozmaiceniami. Po połączeniu powiedzmy róży i płomiennych wyszło by nam po prostu stado psów, które ja wiem ... cenią sobie wolność, niezależność, siłę charakteru itd.

A po połączeniu krwawych i mglistych, stado skrytobójców, cichy zabójców, morderców, egoistów itd. Nah, nie umiem tłumaczyć xd Oczywiście po takim połączeniu każdy mógłby dołączyć od nowa gdziekolwiek by chciał i np. jakby ktoś kto wcześniej należał do krwawej, chciał dołączyć do stada, które powstało po połączeniu płomiennych i różanych to mógłby bez żadnych konsekwencji xd



Cóż Zwiadowcy mogli by robić jak Strażnicy jedynie na funkcję dodatkową, mieć ew. jedno swoje subforo, ale bez kolorku i osobnej grupy. W tedy konflikt by się rozchodził nie tylko między dwoma nowymi stadami, ale też między Strażnikami i Zwiadowcami, bo powiedzmy Zwiadowcy mogli by próbować uświadomić i zdradzać sekretu tego, jak zdobyć swoje wspomnienia i że psy w ogóle nie żyję, a no Strażnicy dalej by pełnili tą samą funkcję; czyli musieli by powstrzymywać Zwiadowców przed tym.


Ah i co do nazw ... to myślę, że dwuczłonowe mogą pozostać.

No dobra, moja propozycja jednego z nowych stado; połączenie płomiennych i różanych.


Stado Ciepłego/Ognistego Powiewu. Stado Płonącej Róży.

Jest to stado łączące w sobie osobniki, które pragna walczyć ze złem. Niosą pomoc tym, którzy jej potrzebują, nie wahają się przed żadnym działaniem nawet jeśli sami mieliby ucierpieć. Właściwie to równie się mówi o członkach tej grupy; niektórzy są łagodni, spokojni, zawsze dotrzymują danego słowa, stronią od koflików starając się je załagodzić przez odpowiednio dobrane słowa. Inni zaś są wybuchowi, waleczni, ceniący sobie honor ponad wszystko, acz znajdzie się miejsce nawet dla tych butowniczych, którzy chcą podążać wyłącznie własnymi ścieżkami, nie przejmując się ograniczeniami, acz wciąż wierząc w dobro. Czyli najprościej mówiąc jesto to stado idealnego dla każdego, kto pragnie spokoju niosąc pomoc innym, bądź też pragnie niczym bohater walczyć i chronić innych, zsyłając sprawiedliwość na tych złych.

Jak nas odróżnić od reszty?
Temperatura organizmu każdego jest wyższa o kilka stopni, przez co ich ciała są zawsze rozpalone, dzięki temu jednak żadnemu psu nie straszne upały, - które zresztą uwielbiają - ani mrozy, śnieg od lód pod ich łapami roztapia się w kilka sekund. Dodatkowo od każdego członka wyczuć można delikatną woń ogniska, chociaż każdy może to inaczej interpretować, dla niektórych może to być nawet woń spalanej zapałki, siarki itp, bądź tez delikatny zapach róż. Ważne jest to, iż te dwie rzeczy odróżniają członków tego stada na tle innych dając im swoistą nutkę oryginalność i niezależności.

Powitanie: Fiamma
Byli Przywódcy: Kaya, Takanori, Leida, Marveille, Restless
Obecni: ---
Ustrój: Demokracja.
Profil Stada: Stado dobre/neutralne.
Główne cechy członków: Pragnienie swobody; samoudoskanalanie się; czynienie dobra; pomoc innym; waleczność; honor.


Po przejęciu przywództwa przez Restlessa zaszło wiele zmian w Płomiennej Duszy. Jedną z nich była nowa religia, która obaliła wiarę w feniksa. Od tamtego czasu Płomienni wierzą w Jedynego. Po raz pierwszy został poznany przez małą grupkę psów z tego stada. Wtedy też odbywało się ognisko. Pozostaje nadal pytanie, jaki jest Jedyny. Istnieje opisująca go historia, którą tamtego dnia opowiedział czarny wilk:



O Jedynym można powiedzieć wiele. Między innymi, że nie da się go z niczym utożsamić. Jest jednocześnie wszystkim i niczym. Biała waga na czarnym tle pokazuje, że dba również o równowagę. Nie da się powiedzieć, że jest czymś innym niż Światłością. Sama religia wygląda następująco: Musisz oddać się Jedynemu. Wierzyć w niego z całych sił i modlić się do niego. Musisz prosić, a on na pewno spełni twoją prośbę. Raz się wznosisz, później upadasz. To naturalne. Nie możesz przyzwyczaić się do jednego, bo prędzej czy później będziesz musiał upaść.

Nazwa święta: Wielkie Ognisko
Data: Z 10 na 11 lutego
Opis: Święto upamiętnia dni, w które mała grupka psów Płomiennej Duszy jako pierwsza poznała Jedynego. W dzień obchodzenia tego święta wszyscy Płomienni zbierają się w jednym miejscu, gdzie razem organizują Wielkie Ognisko. Kilka dni przed, łowcy polują na zwierzęta, aby zebrać wystarczającą ilość żywności na ten dzień. Podczas jego trwania Alfa podsumowuje wszystko co stało się przez ten czas. Zaraz po tym najwyżsi w stadzie opowiadają różne historie, które zaszły w stadzie. Osiągnięcia, awansowane psy i tym podobne. Urządzana jest wielka uczta, po której każdy może się wypowiedzieć, powspominać. Ranka następnego dnia święto może być uznane za zakończone.
By Restless



Owa ranga jest ustawiona najwyżej w hierarchii Zabójców Smoków i to ona przypada samemu Alfie. Jednakże kiedy jego praca dobiega końca i przechodzi na tak zwaną emeryturę, jego zadaniem jest przekazanie ducha Świetlistego Zabójcy Smoków, który osiadł w jego ciele, nowemu przywódcy. Odbywa się to w świątyni poświęconej Jedynemu na Złotym Szczycie. Tam zbiera się cała elita Zabójców Smoków oraz wszyscy Charyzmaci. Reszta członków stada, która chciała być przy tym wydarzeniu musiałaby stać przed wejściem. Po krótkiej przedmowie, odprawiana jest ceremonia. Wtedy też emerytowany alfa wypowiada słowa przekazania ducha Świetlistego, który przechodzi na nowego alfę. Zaraz potem nowy przywódca składa obietnicę i ma możliwość dodania czegoś od siebie. Tym kończy się Przekazanie Świetlistego Zabójcy Smoków.



>Prawość jest siłą wejścia bez wahania na drogę, którą wskazuje rozum, która każe umrzeć, gdy trzeba umrzeć, uderzyć, gdy trzeba uderzyć

Nienawidzić niesprawiedliwości i głosić sprawiedliwość - to trudne zadanie. Jednak jeśli uznamy głoszenie sprawiedliwości za najwyższą wartość i tylko do niej będziemy dążyć, to popełnimy wiele błędów. Droga jest czymś wyższym niż sprawiedliwość. Dostrzeżenie tej prawdy nie przychodzi łatwo. To najwyższa mądrość. Z tej wyżyny oglądana sprawiedliwość i podobne jej rzeczy to drobiazgi.

>Należy wciąż hartować swoje męstwo, usiłować przewyższać w nim innych i nigdy nie czuć się gorszym od tego czy tamtego wojownika.

Również na polu bitwy musisz starać się, by nikt cię nie wyprzedził, i myśleć tylko o przełamaniu linii wroga. Wtedy nie zostaniesz w tyle za innymi, wykażesz swego bojowego ducha i przejawisz męstwo - tak mówią dawni mistrzowie. Także jeśli przyjdzie ci zginąć w walce, postaraj się, aby twoje ciało pozostało zwrócone twarzą do wroga

>Jeśli książę jest pełen cnót, ludzie lgną do niego, wraz z ludźmi przychodzi ziemia, z ziemią z kolei - bogactwo, a bogactwo da mu nagrodę za szlachetność ducha. Cnota więc jest korzeniem, a bogactwo pędem

Płomienny, który na zewnątrz nie okazuje odwagi, a w sercu nie nagromadzi tyle współczucia, żeby mu pierś rozrywało, nie będzie umiał przestrzegać prawdziwych zasad rzemiosła wojennego. Płomienni, którzy na jednym ramieniu dźwigają lojalność i oddanie wobec stada, a na drugim odwagę i współczucie, a dźwigają je w dzień i w nocy, aż do bólu ramion - w wystarczającym stopniu wypełniają swoją powinność. Płomienny z samą tylko odwagą, bez współczucia, niechybnie przepadnie.

>Cel każdej etykiety jest następujący: musisz w ten sposób ukształtować swoją duszę, by największy brutal nie odważył się zaczepić twojej osoby nawet wówczas, gdy najspokojniej sobie siedzisz

Musisz zacząć z wizją tego, czego pragniesz. Na tym etapie wcale nie musi to być osiągalne. Ale kiedy stworzysz klarowną wizję w swoim umyśle, będziesz w stanie stwierdzić, co Ci jest potrzebne do osiągnięcia celu.

>Skoro staliśmy się lepsi niż wczoraj, od jutra zacznijmy się doskonalić; przez całe życie, dzień po dniu, trzeba dążyć do perfekcji. To też nie kończy się nigdy.

Miej zawsze gotową odpowiedź. Należy być zawczasu przygotowanym. Ponadto jeśli przekazano ci polecenie i jesteś nim ucieszony lub zaszczycony, twoja twarz z pewnością to zdradzi. Inni to zauważą. Jest to zachowanie nieprzystojne. [...] Zachowanie niefrasobliwe jest sprzeczne z Drogą, człowiek taki będzie uważany za nowicjusza i sam sobie wyrządzi niemałą szkodę.

>Mądra i pożyteczna jest władza, która nie do­puszcza, by ludzie czy­nili so­bie nawza­jem krzyw­dy.

»Nawet jeśli dotrzesz tam mimo takiej choroby, nie przydasz się do niczego«. A on mówił: »Jeśli umrę po drodze, to spełni się moje marzenie. Skoro mój pan obdarzył mnie dobrodziejstwami, jakże można mówić, że się nie przydam?« [...] Nie dbał w ogóle o siebie, i nie wzdragał się przed brudem. W rezultacie szybko powrócił do zdrowia i w wojnie wypełnił powinność wasala. [...] Mistrz, gdy o tym usłyszał, powiedział: »Czyż jest coś równie czystego i wzniosłego, jak odrzucenie swego życia dla pana? Jeśli ktoś w imię obowiązku odrzuca własne życie, to nie tylko bóg ospy, ale wszyscy bogowie niebios z pewnością go ochronią.«

> Wstyd jest jako blizna na drzewie, nie znika, lecz powiększa się z czasem

Co rano, co wieczór myśl o śmierci, miej jej nieustanną świadomość. Tylko wtedy da ci wolność i do końca życia będziesz mógł niezawodnie i bez uchybień wypełnić swoją służbę

Treść zaczerpnięta z kodeksu samurajów.


Podniebna Gwardia - grupa pięciu wspaniałych, czyli zasłużonych psów, którzy uprzednio złożyły śluby, że nigdy nie opuszczą stada. Gwardię odróżnia to od reszty stada, że posiada[ją] skrzydła. Skrzydła te nie znikają, każde posiadają inny kolor, co powiadamia pobratymców od czego który gwardzista jest. Przywódca gwardzistów zostaje odznaczony tym, że nosi na karku coś na wzór złotego medalu, zawieszonego na białym sznurze. Są to psowate, które mają za zadanie bronić uciśnionych, nie tylko tych ze swego stada, ale również innych, nawet gdy należą do złego stada, jednak stawiają za priorytet dobro swego klanu. Reagują na każdy, nawet najmniejszy przejaw przemocy i obezwładniają przeciwnika. Jednakże, ich możliwości mają swe ograniczenia jedynie raz dziennie mogą pomóc ofierze, gdyż moc która w nich drzemie jest ukryta właśnie w tych skrzydłach. Gdy moc się wyczerpie, kolor skrzydlisk blednie, zaś entego dnia ich barwa znów jest ostra.

Płeć nie gra roli. Każdy, kto zasługuje ma szansę został członkiem gwardii, a nawet przywódcą. Gwardia nie zawsze musi trzymać się razem. Na spotkaniach członków, przywódca wyznacza zadania, oraz określa zasady i inne ważne sprawy. Po spotkaniach członkowie mają jasność, co należy do ich zadań.


Podniebna Gwardia - grupa pięciu wspaniałych, czyli zasłużonych psów, którzy uprzednio złożyły śluby, że nigdy nie opuszczą stada. Gwardię odróżnia to od reszty stada, że posiada[ją] skrzydła. Skrzydła te nie znikają, każde posiadają inny kolor, co powiadamia pobratymców od czego który gwardzista jest. Przywódca gwardzistów zostaje odznaczony tym, że nosi na karku coś na wzór złotego medalu, zawieszonego na białym sznurze. Są to psowate, które mają za zadanie bronić uciśnionych, nie tylko tych ze swego stada, ale również innych, nawet gdy należą do złego stada, jednak stawiają za priorytet dobro swego klanu. Reagują na każdy, nawet najmniejszy przejaw przemocy i obezwładniają przeciwnika. Jednakże, ich możliwości mają swe ograniczenia jedynie raz dziennie mogą pomóc ofierze, gdyż moc która w nich drzemie jest ukryta właśnie w tych skrzydłach. Gdy moc się wyczerpie, kolor skrzydlisk blednie, zaś entego dnia ich barwa znów jest ostra.

Płeć nie gra roli. Każdy, kto zasługuje ma szansę został członkiem gwardii, a nawet przywódcą. Gwardia nie zawsze musi trzymać się razem. Na spotkaniach członków, przywódca wyznacza zadania, oraz określa zasady i inne ważne sprawy. Po spotkaniach członkowie mają jasność, co należy do ich zadań.

Tytuły gwardzistów.

Chinook - przywódca, ten co wydaje rozkazy, ten którego słuchają. Posiada białe skrzydła jak śnieg. Przywódca cechuje się charakterem dominującym, jest pewny siebie, stanowczy rzadko okazuje emocje. Potrafi wytworzyć zjawisko nazywane Glorią. Gloria polega na wytworzeniu na tle nieba, bądź na tle mgły barwnych pierścieni, które hipnotyzują oprawcę. Oprawcę oślepia na okres tygodnia.

Harmattan - członek gwardii, ten który słucha przywódcy. Posiada czarne jak smoła skrzydła. Posiadacz czarnych skrzydeł ma usposobienie tajemnicze, można go porównać do kota. Potrafi wytworzyć zjawisko nazywane iryzacją. Iryzacja polega na wytworzeniu się tęczowych barw na tle kropel wody, oraz każdego innego źródła wodnego. Oprawca, który jest zmuszony się w nią wpatrywać, traci na dwa dni świadomość tym kim jest.
Dzierżący; Sonneillon.

Leveche - członek gwardii, ten który słucha przywódcy. Posiada siwe skrzydła niczym dym. Posiadacz siwych skrzydeł wyróżnia się beztroskością, najpierw pomyśli później zrobi. Potrafi wytworzyć zjawisko nazywane mirażem. Miraż polega na wytworzeniu sztucznego świata wokół oprawcy [np. odludna wyspa], świata pozbawionego psowatych. Oprawca jest uwięziony w tym świecie przez dwa dni.
Dzierżący; Dragonfly.

Mistral - członek gwardii, ten który słucha przywódcy. Posiada brązowe skrzydła niczym kasztan. Posiadacz tych skrzydeł wyróżnia się melancholijnym usposobieniem, jest pełen współczucia oraz emocji. Potrafi wytworzyć zjawisko nazywane złudzeniem optycznym. Polega ono na stworzeniu sobowtóra, którego będzie widział tylko napastnik i przez okres dwóch dni będzie stwarzał wokół niego barierę uniemożliwiającą na atakowanie niewinnych.

Tivano - członek gwardii, ten który słucha przywódcy. Posiada rdzawe skrzydła jak rdza. To typ sangwinika, wszędzie go pełno. Potrafi wytworzyć zjawisko nazywane widmo Brockenu. Polega ono na stworzeniu naprzeciw napastnika kuli rozproszonego, nieostrego światła w którego wnętrzu majaczy cień jego strachów, i za każdym razem gdy napastnik będzie chciał zaatakować ofiarę, cień będzie go obarczał dowolną fobią. Trwa to dwa dni.
Dzierżący; Fabienne Illyasviel.

Jeśli gwardia jest razem, razem atakuje napastnika, ich moce się kumulują i naokół oprawcy stwarzają niewidzialną klatkę, która utrzymuje się przez tydzień. Uniemożliwia mu jakiekolwiek bliższe kontakty, oraz walkę fizyczną oraz magiczną.

BY SUMMIMASEN.

Rangi:


Na razie dałam tylko z róży, bo nie mam pojęcia jakie rangi teraz mają płomienni xd


]
Władca Fantasmagorii - kontrolowanie wszelakich zjawisk atmosferycznych, oraz łączenie ich ze sobą tworząc mieszankę wybuchową, to właśnie zadanie władcy. Potrafi również kontrolować powietrze, czego nie potrafi nikt inny, jeśli nie posiada owej rangi. Jednakże, tej pozycji nie dostanie nikt, jeśli nie udowodni, że cechuje go racjonalność myślenia oraz odpowiedzialność, bowiem moc w łapach byle kogo może stać się zagrożeniem nawet dla samych pobratymców. Test na pozycję w hierarchii wykonuje władza najwyższa, czyli same alfy, polega on na serii prób i pytań, które wybraniec musi przejść bezbłędnie. Aczkolwiek wybraniec nie będzie świadom pytań, ani tego co go czeka, alfy za każdym razem układają nowe wyzwania, by nie dopuścić do rozniesienia informacji na ich temat.
Ranga w niepowołanych łapach jest niezwykle niebezpieczna, posiadacz nie jest w stanie zatrzymać magii, którą przywoła i nie potrafi namierzyć celu, przez co mogą ucierpieć niewinni, sam również może ucierpieć. Nieokiełznanie zjawisk zazwyczaj kończy się wizytą u medyka w ciągu 24 godzin, tak samo niewinni muszą stawić się u niego w przeciągu jednego dnia od momentu ataku. Obrażenia zabierają każdemu połowę życia, dlatego więc, ktoś odpowiednio wyselekcjonowany otrzymuje to stanowisko.
Władca w odpowiednich łapach dysponuje burzą, deszczem, tęczą, gradem, mgłą. Jedynie dwa zjawiska może złączyć ze sobą, większa ich liczba sprawia, że moc gaśnie. Za każdym razem, gdy połączy się tęcze z innym zjawiskiem, jedynie jej barwa ulega zmianie, jest formą upiększającą, nic poza tym. Gdy połączy się burzę z deszczem, z łatwością jest w stanie wycelować w przemoczoną istotę piorunem, który zabiera przeciwnikowi przytomność na cztery posty, oraz pozbawia go wspomnień, które nabył w ciągu 12 godzin wstecz od ataku. Mgła, połączona z jakimkolwiek zjawiskiem oślepia psowatego, i ten nie jest w stanie rozpoznać z której strony nadejdzie atak do czasu, aż władca nie opuści terenu, i co drugi jego atak jest niecelny. Grad z burzą paraliżuje przeciwnika na okres trzech postów, oraz zabiera mu 10% życia. Deszcz z gradem również ogłusza przeciwnika oraz doprowadza go do losowej choroby.

Mocy może użyć raz na trzy dni. Każda moc trwa tak długo, jak władca jest na terenie. Jego ataki są zawsze celne, gdy jest odpowiednią do tej rangi personą. Ten, kto nie jest odpowiedni stanowi duże zagrożenie, gdy użyje mocy, wszystkie zrazu się mieszają i ranią każdą istotę, która przebywa na tym samym terenie co on, zabierając jej 50% życia, nawet i jemu.

Ponadto potrafi operować powietrzem, tam gdzie przebywa, ilość tlenu jest niezmienna, bądź tam gdzie nie ma tlenu, potrafi go wytworzyć między innymi pod wodą. Jest to umiejętność której nie ograniczają limity, zawsze towarzyszy władcy, jakoby był niekończącą się butlą z tlenem. Więc uduszenie nie grozi nikomu, kto w tym samym miejscu co on.




Hurricane; Postać dzierżąca ów stanowisko obcuje z wodą oraz wiatrem. Wystarczy kałuża, by mógł użyć swej mocy. Nad wspomnianą wodą, tworzy się coś na wzór sztormu, który po dwóch postach rozpościera się na całe terytorium, na jakim znajduje się psowaty. Moc osiąga pełne działanie podczas pory deszczowej, wilgoci, przebywania obok większych akwenów, oraz podczas pory zimowej. Skutki kompletnego działania, są następujące; śpiączka [okres dwóch, a nawet 3 dni], zapalenie płuc, hemoragia, osłabienie które uniemożliwia walkę, w ciągu [2 dni]. Pełnia mocy, wygląda następująco; gdy rewir zostanie spowity przez sztorm, podtapia wszystko co się na nim znajduje, przez okres 3 postów. Ofiary nie są w stanie się wydostać, do czasu aż magia ustąpi. Właściciel jest nietykalny, gdyż ochrania go niewidzialne pole. Niepełne działanie, jest wtedy, gdy zdolność jest używana na; kałużach, źródełkach, strumykach. Efekty niepełnego działania; przeziębienie, gorączka, które utrzymują się przez okres tygodnia. Władca rangi, może napastnika obarczyć dwoma skutkami działań sztormu, które sam wybiera.
UWAGI; moc trwa 5 postów, w ciągu trwania huraganu może zranić wszystkich, którzy znaleźli się na terenie, prócz postaci ze swego stada. Użycie dwa razy na tydzień.



Zefirek - Czułeś kiedyś łagodny, ciepły i wilgotny wiatr, który wiosną budzi do życia przyrodę, a w upalne lato przynosi orzeźwiające ochłodzenie? Taki właśnie jest pies, który nosi tą rangę. Z jednej strony spokojny, ciepły, ale również rozsądny i kiedy trzeba wyważony. Na ogól jednak jest to osóbka niezwykle wesoła i może nieco roztrzepana, ponad wszystko miłująca sobie wolność. Osobnik z tą rangą często jest utożsamiany z greckim bogiem Zefirem, którego notabene uznaje za swojego patrona.
Pies z tą rangą może raz w miesiącu uwolnić nawet do dwóch osób z lochów, dzięki temu, że może poruszać się dwa razy szybciej niż przeciętny pies.

Chyba, że stwarzamy coś całkowicie nowego xd

Nie polecam, nie pogodzili by się - ja Ci mówię xD Już prędzej Płomienna Myśl, za którą jestem całym serduszkiem. Chyba, że odbijamy całkowicie od fabuły, a to by wszystko popsuło :< A Krwistym by się coś wymyśliło czy cuś x3 Bo w sumie Róża teoretycznie była umarła.

Poza tym takie łączenie trochę by mnie... zniechęciło, szczerze. Już i tak rzadko wchodziłam, bo problemy, a tak to by się na moich odczuciach jeszcze narosło.

W sumie to doszliśmy z Levi do tego, aby stworzyć całkiem nowe dwa stada. Jedno będzie Stado Upadłych, ale co do drugiego to nie możemy nazwy wymyślić, na początku miało być Stado Feniksa, ale w sumie ... to tak nie wiem ... jakieś propozycje? xd

I tak na marginesie zastrzegam to co napisałam dla PD, żeby nie było w tych nowych, bo w końcu to tylko dla PD :C A biedny Reś tak krótko władał, buu. No ale jak chcecie coś zupełnie nowego to nie będę się wstrzymywać. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale trzymam kciuki, bo czemu by nie.

Spoko, nowe stada więc na nowo trzeba będzie wszystko tworzyć. Resiu jak chcesz możesz władać nowym stadkiem xd

Ja cały czas za tą opcją byłam. To tyś se coś ubzdurała, że należałoby oba stada połączyć czy coś~

Tylko teraz pytanie również dla was - czy będzie wam się chciało rangi od nowa tworzyć, bo tego to będzie wymagało? Ostatecznie mamy z Malem - niech cię Dziewięć Piekieł, Mal jest tylko jeden i to jest mój Mal - na podorędziu jakieś rangi magiczne, więc z tym nie będzie problemów. Ale no, wole wiedzieć na początku~ |D

Oł maj gasz, jakie propozycejszyn :0 Ale bądź co bądź, brałabym xD Jak będą dwie alfy z samicą to wiadomo chyba kogo osadzi Reś xD Ale alfą będę pod warunkiem, że będę mogła pomóc :C Bo tak to trochę głupio. ~ Neutralno-chaotyczne, Dobro-chaotyczne ~ jak mogę to te rezerwuje :c

I idąc dalej nie polecam nazw jak Stado Upadłych czy Stado Feniksa. Dwuczłonowe bardzo lepsze x3 A Feniksy są zbyt znane :C I polecam albo dwa, jak wy pomyślałyście, albo trzy. Bo czemu by nie. W końcu po dwa są dość często i widzę, że z czasem się bardzo nudzą.

Nie zabijajcie mnie za post pod postem plyz :C

Jak będą nowe stada to wszystkie fabuły na zero?

Pomoc chętnie przyjmiemy Res, więc możesz nawet opis stworzyć jakbyś widział takie swoje stadko i wstawić tu. Nazwę też w takim razie możesz sobie wymyślić, chyba, że mamy to wspólne zrobić ...


A bu ... ami się tak podobała nazwa Stado Upadłych xdd  Chyba, że um ... Stado Upadłych Pieśni; Stado  Upadłych Kruków xdd



Nie, raczej nie. Szkoda by było chyba stracić te wszystkie relacje i w ogóle co się zbudowało do tej pory ... tak się wydaje.

Stado Upadłej Pieśni? |D wtf, nie pasuję.

Brum. Jak coś to też mogę pomóc. :C Nie wiem z czym, ale będę zadowolona ze wszystkiego, czy coś, ot.