Dyskusje i propozycje

Znaczy właściwie mi się podobał pomysł z tym tytułem bo nie ma co się śpieszyć ~ jeżeli mielibyśmy wybierać to byłabym za Betą, a Alfę pozostawiła wolną, poczekała na więcej kandydatów.

Jak dla mnie, to pierwsze co powinniśmy zrobić, to wybrać Alfę i zorganizować wiec. Dużo nas nie ma, więc nie powinien się mocno ciągnąć, a fabularne zapoznanie i rozdanie zadań pomoże zżyć się. Musimy być drużyną, bo fajnie wtedy jest i w ogóle.
Zawsze można zrobić najpierw spotkanie i tam fabularnie wybrać przywódcę, też dobre rozwiązanie :P

Tylko, że obecnie nie mamy kogo na przywódcę wybrać, wiesz?

Despair, czyli Sol ma alfę we Mglistych
Lav czyli ibrahim ma alfę w Krwistych
Ty jesteś trochę za krótko, aby cię właściwie ocenić Falo, rozumiesz, nic personalnego, po prostu dołączyłeś niedawno i stąd ta ufność
Ja się na alfę nie palę, bo nie lubię jak mam wysoką rangę tak hop-siup - Zwykły Pies i naglę Alfa :I
Finn jest szczunem, a przecież nikt nie będzie wymagał, aby nagle dorastał, nie?
A Del też jakoś nie widzę na tym stanowisku, przynajmniej na razie.

Oh, wyjdzie na to, że ze mnie jakaś zołza czy coś :I

tamtego posta wcześniej nie było, serio xd

Nie właściwie Levi to masz rację. Nie powinniśmy wpychać kogokolwiek na władzę tylko po to by to miejsce nie stało puste. Raczej dałabym kogoś kto miałby tytuł reprezentanta stada lub zasiadłby na Becie na okres bezkrólewia. Potem można by ją znów degradować do zwykłego psa lub odjąć tytuł bo nie musiałaby dłużej pełnić swoich obowiązków, gdyby pojawiła się Alfa.

Z wymienionych to Desp i Lav odpadają bo mają już konto na władzy, Fala jest trochę krótko reszta to szczeniaki i cóż... Milva zostajesz ty XD Naprawdę nie mam innego pomysłu.

Powiem ci że nawet nie zauważyłam XD

pomyłka bardzo tak xD

To trochę utrudnia sprawę, ale nic nie psuje. Jeżeli nie ma chętnych, to można poszaleć i dać komuś nowemu rangę, tylko później nie czekać dwóch tygodni jak będzie nieaktywny, żeby ją odebrać. Jeśli nie spodoba się przywódca, to organizuje się szybkie głosownie, czy go obalić (hihi) czy dać dalej rządzić. Głosownie trwa dwa albo trzy dni, niezależnie od tego, ile graczy głosowało i tyle. Raczej nikt nie powinien poczuć się urażony.

Znaczy ja nie mówię że byłabyś złym władcą, tylko po prostu nie bardzo podoba mi się pomysł wepchnięcia tam kogoś, bo ktoś przecież musi być. Powinno być tak że się zasługuje na Alfę a nie dostaje ją z pozycji ZP. Ale chyba nie bardzo mamy wybór, prawda? xdd

Bezkrólewie to rzecz najgorsza, a nadawanie jakiegoś tytułu czy rang zastępczych jest niepotrzebnym rozdrabianiem się. Co za różnica, czy będzie reprezentant czy alfa, skoro prawa i obowiązki mieliby identyczne?

Nic nie widzieliście, jasne?! XD *grozi z niewidzialnego pistoletu*

Tyle tylko, że obie te sytuację - bezkrólewie i wrzucanie kogoś na siłę - ma swoje dobre i złe strony czemu trudno jest zaprzeczyć. Ja po prostu nie wyobrażam sobie usadzenia kogoś na tym stanowisku, bo nam "potrzeba". Każdy ma inny system zdobywania rang i zwyczajnie może mu to nie pasować - tak jak mi - w końcu jaka to zabawa jak od razu czujesz się najlepszy, zero możliwości awansu? Rozumiem, że jest nam to potrzebne, ale rany...

Ponadto wrzucanie zupełnie nowej osoby, której gry się wcześniej nie widziało, o której się mało wie też nie jest dobre. Może faktycznie nie czekalibyśmy dwóch tygodni, aby kogoś takiego zdegradować, ale jest to trochę nieprzyjemne uczucie jak się komuś takiemu zaufa, a on cię oleje, nie? Ano właśnie :I

Czyli większość przeciw, ok. Co w takim razie robimy? Będzie zebranie?

Fala, coś w tym jest. Najwyżej się zdegraduję tę osobę, jak zaniedba swych świadczeń.

Właśnie przecież jeszcze mamy Del, czyli są 3 (2?) osoby które potencjalnie mogłyby brać udział i zostać Alfą. Choć na razie nikt nie przeprowadził jakiejś dużej ilości fabuł. Znaczy... jakby po co się śpieszyć?

Ja wiem że to się tak mówi że najwyżej potem się zdegraduje, ale nie widzę sensu w wybieraniu kogoś na parę dni, czy nawet 2-3 tygodnie. Jakby Fala też nie miała przeprowadzonych zbyt wielu ilości fabuł.
Za to jak ktoś już napomknął wcześniej można by zrobić zebranie... To znaczy póki jest nas mało, bo potem wiadomo jak to wychodzi xdd

Dobra, zróbmy to zebranie, zobaczmy co z tego wyjdzie :I
Mamy w końcu temat fabularny do takich rzeczy. Zbierać mi się -> tu tylko szybciutko. Bilokacja i krótkie posty, bo nie chce, aby to trwało wieczność, rozumiemy się? Fajnie D:

A ja em... Też mam przyjść? xdd

Wszyscy Płomienni to wszyscy Płomienni, niezależnie od wieku xd

Wracając do terenów stadnych, bo sfory zostały, tworzymy?

Przecież już są stworzone.

Nie zauważyłam. Mój błąd.

No dobra, co do tego nowego opisu stada? No mi ostatecznie nie udało się przez moje lenistwo nic stworzyć xd

Wystarczy iskra, by rozpalić wielki ogień; od jego żaru już wokoło wszystko płonie.
Temperamentni i nieufni. Potrafią rozpalić płomień w sercu każdego psa, który tego zapragnie, dać im ciepło, które wręcz emanuje od nich. Najpierw jednak muszą zaufać, a to droga często długa i kręta. Rozmówca zawsze ma dla nich czystą kartkę, jakim kolorem ja zapełni to już jego wybór. Jeśli już otworzą się przed kimś to w uczuciach potrafią być bardzo wylewni lub wręcz przeciwnie - powolutku odkrywać maski pod którymi kryją prawdziwego siebie. Będąc w ich towarzystwie nigdy tak naprawdę nie wiesz co zrobią, nikt jeszcze do końca ich nie przejrzał - są tykającymi bombami w każdej chwili gotowi wybuchnąć. Działają pod wpływem emocji, co jest ich dobrą stroną jak i skazą. Bawią się i nadal zamierzają to robić, potrafią odrzucić na bok powagę i hierarchię by choć przez chwilę stać się równymi. Prawda jest taka, że ma się do czynienia z stadem, które jest mieszanką charakterów. Jedni to doskonali obserwatorzy, którzy milczą, a inni to niepoprawni optymiści. Jedyną rzeczą wspólną jest tu iście płomienne usposobienie. Gorące serca i jasne dusze, jak i otwarty umysł.

Nigdy więcej D: Macie coś lepszego?

mnie się podoba <3

Milva napisał:

Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być o b o j ę t n y m i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść.

Świat nie jest zbudowany z czerni i bieli - jest zbudowany z różnych odcieni szarości. Próżno doszukiwać się śród stworzeń czystego dobra, nieograniczonej empatii i chęci do pomocy wszystkim, a zwłaszcza wrogom. Nie należy odpłacać się za krzywdy, które sprezentował nam los, jednak ich ignorancja byłaby o wiele gorsza. Należy pamiętać o doświadczonym bólu, niemniej posługiwanie się podobną bronią nie przyniesie rezultatu. Najgorszą możliwością jest stać się swoim wrogiem; zniżyć się do jego poziomu.
Płomienni nie wykazują oddania Światłości, ale nie są też z gruntu źli. Ulokowani gdzieś pośrodku, wyuczyli się cech, które pozwalają im przetrwać. Rzadko opowiadają się za kimkolwiek w globalnym konflikcie, choć wystarczy nieuważny krok, a staniesz się ich wrogiem. Nie są mściwi, niemniej pamiętają wiele i dokładnie, choć nigdy nie wystawią tego na światło dzienne. Ich działania nie są podparte wewnętrzną zemstą, jednak potrafią zadawać ból.
We własnym wykazują się pełnią życia i chęcią zabawy. Są niemal jak szczenięta, które w otaczającym ich świecie nie dostrzegają żadnych wad. Za najwyższe wartości uważają rodzinę i przyjaciół, którzy odgrywają w ich rozwoju ogromną rolę. Stojącego u władzy traktują z szacunkiem i głębokim zaufaniem, uważając, że każda z podjętych przez niego decyzji była długo i pieczołowicie przemyślana. Jednocześnie Alfa nigdy nie stara się wymagać od członków niczego, co byłoby sprzeczne z ich kodeksem moralnym. Jest gotów do rozmów z każdym, kto tylko posiada jakikolwiek problem.
Cenione wartości; zaufanie, szczerość, rodzina, przyjaciele, zabawa, temperamentność, rozwaga;

^ to tak w gwoli przypomnienia, bo ten opis był gdzieś na samym początku |3

Ahm xD
Świetna ja, nic tylko pogratulować.

mi się osobiście podobają oba, więc nie wiem w sumie który wybrać xd

nie żebym była czepliwa i szczegółowa ale dlaczego nikt nie wspomniał ani nic o zmianie alfy?

Ja sama się dziś dowiedziałam XD