| | Żółta Dolina | |
|
+9Casandra Bella Restless Andromeda Vadász Hyde Valixy Nevis Winchester 13 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Winchester Samotnik
Liczba postów : 1131 Join date : 21/09/2013
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne:
| Temat: Żółta Dolina Pią Sty 23, 2015 9:46 pm | |
| | |
| | | Nevis Nowy
Liczba postów : 143 Join date : 10/12/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne:
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:08 pm | |
| Malinos z uśmiechem na pysku wyszedł z terenów stadnych, swoje kroki skierował ku granicy docierając nad słoneczną dolinę. Cóż spotkanie z tamtą dwójką było z pewnością intrygujące dla niego, oczy już wróciły do normy a on sam po dotarciu na miejsce usiadł na zadku rozglądając się po okolicy. | |
| | | Valixy Nowy
Liczba postów : 31 Join date : 18/11/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:26 pm | |
| Mała istotka trzęsła się, była zła i smutna. Nie chciała widzieć nikogo, postanowiła zaszyć się w zaroślach żółtej doliny, po prostu odpocząć. Maluch wyłonił się zza drzew i tym sposobem znalazł się na przeciwko Nevisa, szybko wskoczył w zarośla chowając się przed własnym starszym bratem. | |
| | | Nevis Nowy
Liczba postów : 143 Join date : 10/12/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne:
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:33 pm | |
| Malinos siedział w bez ruchu wsłuchując się w odgłosy otaczającego go świata. Szybko wyłapał czyjeś kroki, oddech oraz bicie serca ale na tym to bardziej demon się skupiał niż sam pies. Kiedy suka wyłoniła się za krzaków brązowe oczy i tak wyłapały jej sylwetkę kiedy wskoczyła w pobliski krzak malinosowi drgnął kącik ust. -Po co się chowasz skoro wiem że tam jesteś. - uważała go za głupca czy co? Skoro się pokazała to ją widział nie wspominając że czuł ją na metry. Nie zdążył jej się przyjrzeć ale pewnie szybko zrozumie z kim ma do czynienia, w końcu ojciec coś mówił o przyrodnim rodzeństwie nie? | |
| | | Valixy Nowy
Liczba postów : 31 Join date : 18/11/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:35 pm | |
| Lodowate ślepia śledziły każdy jego ruch, trzymała się z brzegu zarośli tak by mogła go widzieć, mały wzrost pozwalał jej wcisnąć się pomiędzy gałęzie, milczała.
//weny brak | |
| | | Nevis Nowy
Liczba postów : 143 Join date : 10/12/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne:
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:40 pm | |
| /no jak nie zaczniesz gadać to nie pociągniesz tych postów na samej obserwacji, to teoretycznie sama robisz se krzywdę :D/ Malinos niczym cień prześlizgnął się po terenie znajdując dość blisko krzaków, pod osłoną zachodzącego słońca miał kilka możliwości. Jednak zatrzymał się nad owym krzakiem lustrując sukę spojrzeniem, bawią się w kotka i myszkę? -Nikt ci nie powiedział że mgliści nie mają w naturze chować się po kątach, a raczej krzakach. - na metry czuł od niej własne stado, brązowe ślepia mimo lekkiego mroku bez trudu odnalazły w krzaku sukę na której zawiesił spojrzenie łudząco podobna była do niego samego. | |
| | | Valixy Nowy
Liczba postów : 31 Join date : 18/11/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:45 pm | |
| -Nie będziesz mi mówił kim mam być i co mam robić.-warknęła zagłębiając się w zaroślach tak by Nevis nie miał szans dostrzec nawet najmniejszego włoska na jej ciele, trzask łamanych gałęzi przez kilka sekund towarzyszył psom w tym niezbyt miłym spotkaniu. Młoda zamknęła oczy i postanowiła milczeć, żaden dźwięk prócz skrzeku ptaków nie mógł zostać wyłapany, jakby jej tam nie było.
//Ostrzegałam, że nie mam na nią weny. | |
| | | Nevis Nowy
Liczba postów : 143 Join date : 10/12/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne:
| Temat: Re: Żółta Dolina Sob Sty 24, 2015 6:56 pm | |
| -Bo co, poskarżysz się tatusiowi? - prawie zaśmiał się, młody zrozumiał że suka była jego przyrodnią siostrą wiele rzeczy na to wskazywało ot co. On sam był do niego bardzo podobny nie tylko z wyglądu, choć miał wiele w sobie z matki. Widząc jak suka ucieka głąb uniósł łapę by dotknąć fiolki, suka po krótkiej chwili mogła poczuć jak jeden z korzeni zakłuł ją w nic innego niż w zadek. Była mglistą i jego siostrą więc korzenie pod jego władzą nie zrobią jej krzywdy, ale za pewne dziwne zjawisko było jak zobaczy że korzenie potrafią żyć. Po drugie serio uważała że nie był wstanie wślizgnąć się do krzaka? Połamanie gałęzi dla kogoś o wiele większego i cięższego nie było większym problemem, a młoda lekko zachowywała się jak rozkapryszony smarkacz chyba brak jej wiedzy na temat stada może czas pogadać z ojcem lub z kimś kto zajmuje się w stadzie szczeniakami? | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 7:07 pm | |
| [Udam, że jestem baaardzo bardzo daleko i was nie ma w pobliżu xD]
Szukając Sakury, węsząc i nawołując tak dotarłem w dość dalekie miejsce. Jak to się stało? Nie miałem pojęcia. Może właśnie tak mała kulka się zgubiła? W każdym razie zmęczyłem się trochę, bo taki kawał od gór to nie była rybka. Westchnąłem oblizując pysk i siadając na zadzie. Rozejrzałem się w koło próbując domyśleć się gdzie jestem, jak tu dotarłem i gdzie jest reszta. Ach, Resiu Resiu... Ty to masz szczęście. | |
| | | Hyde Nowy
Liczba postów : 592 Join date : 11/10/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 8:41 pm | |
| Po cholerę tu przylazłeś? - spytał w myślach sam siebie i już miał się zawrócić kiedy sobie przypomniał. Westchnął teatralnie i ruszył poprzez dolinę szukając wzrokiem kogokolwiek. Okazało się że nie musiał się zbytnio wysilać, bo o mało co nie wpadł na czarnego psa. Samotnik cofnął się o krok marszcząc nieprzyjemnie brwi i wybuchając psychopatycznym śmiechem. Zlustrował towarzysza wzrokiem i usiadł na ziemi. -Zajeżdżasz płomiennymi. - burknął na powitanie. Dziwne nie pamiętał żeby przyjmował go do stada, ale niewykluczone że Amaretto już to zrobił pod jego nieobecność. Lub też pies przebywał głównie z członkami PD. Bez różnicy. | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 8:56 pm | |
| Zlustrowałem psa z góry do dołu, który zaraz po przybyciu do mnie wybuchł psychopatycznym śmiechem. Na fajnego psa trafiłem, nie ma co. Marzyłem normalnie o takiego, który mógłby przegryźć mi krtań bez powstrzymania się. - Dużo przebywam z Płomiennymi. Jednak jestem samotnikiem - odpowiedziałem do niego. W sumie chyba wszyscy, których bliżej poznałem byli z Płomyków. Tylko ja nie, byłem samotnikiem. Pragnąłem założyć stado z tymi, których polubiłem i stworzyć rezydencję w górach. Tak, to była dobra myśl. Westchnąłem cicho, przyglądając się psu. - A ty? Nie pachniesz podobnie do Płomiennych czy Mglistych. Przepraszam, jeśli należysz do Krwistych. Ich zapachu nie poznałem. | |
| | | Hyde Nowy
Liczba postów : 592 Join date : 11/10/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 9:08 pm | |
| - Hyde. Wcześniej Finnegan, Alfa Płomiennej Duszy. - zaśmiał się odchylając łeb do tyłu. -Skoro tak bardzo ich lubisz... - pies wstał z ziemi i mrużąc oczy podszedł do Restlessa. -To niech powitają nowego Alfę. Jak masz na imię? - mruknął od niechcenia z każdą chwilą zbliżając się coraz to bardziej. Po chwili niemal dotykał klatką piersiową czarnego o ile ten się szybko nie odsunął. Czy postanowił zrobić krok do tyłu czy też nie Hyde tak czy siak zaśmiał się jadowicie i zmarszczył brwi dokładnie obserwując każdy krok towarzysza. | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 9:18 pm | |
| Wstrzymałem momentalnie oddech. Czyli to był alfa Płomiennych? Ten, którego widziałem na zebraniu. Spokojny, trochę dziecinny z ciętym językiem. To ostatnie może zostało, ale wolałem nie wnikać. Teraz wydawał się... szalony. Co go do tego zmusiło? Obmyślałem dalej takie sprawy, aż nie zacząłem zastanawiać się o co chodzi Hyde'owi. Nim się obejrzałem przeszedł do sedna sprawy, wbijając mnie w ziemię. Tak od razu? Ja, alfa Płomiennej Duszy? Nawet jak był tak blisko nie wycofywałem się. Usiadłem w miejscu gdzie stałem, unosząc brwi. Nie ukazywałem emocji. Żadnych. - Oddajesz mi stado? Nie chcę odmawiać, ale jest wiele kandydatów. Wiele Płomiennych, którzy zabiliby za alfę - mruknąłem. - Restless. Machnąłem ogonem w jedną stronę. Nie merdałem, bo psem nie byłem. Spokojnie siedziałem czekając co powie samiec. Jak oddaje mi na prawdę i nie zmyśla, to wezmę. Ułatwiona praca. | |
| | | Hyde Nowy
Liczba postów : 592 Join date : 11/10/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 03, 2015 9:24 pm | |
| -Jakoś dotychczas tego nie zrobili. - Hyde zerknął na swoje łapy, a potem znów przeniósł wzrok na Rest'a. -Jak ostatnio sprawdzałem to jeszcze żyłem. - machnął ogonem i wstał z ziemi znów się śmiejąc. Czarny się nie odsunął i samotnik też nie zamierzał. Wbrew pozorom podszedł jeszcze bliżej i nim nowy Alfa zdążył zrobić unik otworzył pysk i przejechał mu ociekającym śliną językiem od policzka do oka, zmuszając by je zamknąć. Zaśmiał się po czym odskoczył na bok. W jego oczach przez moment pojawił się szatański błysk. -Baw się dobrze. - mruknął. | |
| | | Vadász Mrok
Liczba postów : 214 Join date : 01/02/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Sro Lut 04, 2015 3:58 pm | |
| /Buuu i już po wszystkim. .-. | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Sro Lut 04, 2015 6:34 pm | |
| Zamknąłem oko, modląc się w duchu, aby zamknął paszczękę i odsunął różowy ozór. Kiedy odskoczył w bok, potrząsnąłem łbem i otworzyłem ślipie. Jeszcze raz zastanowiłem się co mogło spowodować tą zmianę. Chyba, że ciąży nad stadem klątwa, że prędzej czy później alfa szaleje. Wątpiłem w to, bo bóg by na to nie pozwolił, jednak gdyby Hyde sobie to ubzdurał. - Kiedy będziesz chciał zawsze możesz mnie odwiedzić, dopóki nie będziesz bratał się z wrogiem. Jak będziesz mógł chodzić po terenach stada? Ze mną. Hyde, nie mam zamiaru być nieodpowiedzialny - rzekłem do niego poważnie. Nie pozwolę mu przebywać beze mnie na MOICH terytoriach. Zawsze jest wyjście, że dołączy do wrogiego stada. Wtedy nie będzie miał wstępu. Już nic nie miałem do powiedzenia. Skinąłem psu tylko łbem i bez obawy zacząłem szukać moich towarzyszy. - Nie będę czekał, aż członkowie sami wybiorą alfę skoro ty to zrobiłeś. Przekażę każdemu tą wiadomość. Żegnaj Hyde - po tych słowach zagłębiłem się w las.
zt | |
| | | Hyde Nowy
Liczba postów : 592 Join date : 11/10/2014
| Temat: Re: Żółta Dolina Sro Lut 04, 2015 6:58 pm | |
| -Nie jesteś moją niańką. - warknął po czym sam wybył.
z.t | |
| | | Andromeda Zwykły Pies
Liczba postów : 452 Join date : 05/11/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.
| Temat: Re: Żółta Dolina Pon Lut 23, 2015 8:16 pm | |
| Weszła, delektując się widokiem doliny.
| |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Pon Lut 23, 2015 8:23 pm | |
| Albo Jedyny mi pomagał, albo ten wąż przynosił szczęście, bo podczas krążenia znalazłem jakąś suczkę. Ucieszyłem się w duchu, bo od odejścia z miejsca spotkania z Asmodeuszem nikogo nie spotkałem. Dziwnym przypadkiem zahaczyłem o miejsce, gdzie spotkałem się z Hydem. Może i teraz zdarzy się coś ciekawego. - Witaj. Czy mógłbym spotkać się z Solstheimem? Wiesz może gdzie on się znajduje? - Gdybym ja wiedział, że akurat mam go przed sobą... Zastój w krainie to i sam alfa Płomiennych nie wie o takiej zmianie - karygodne. | |
| | | Andromeda Zwykły Pies
Liczba postów : 452 Join date : 05/11/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.
| Temat: Re: Żółta Dolina Pon Lut 23, 2015 8:40 pm | |
| Usłyszała szelest. Powoli przekręciła głowę w stronę skąd dobiegał dźwięk. W jej stronę zbliżał się czarny... wilk? Istotnie psowaty ten był pokaźnych rozmiarów. Większy od przeciętnego psa, masywniejszy, nawet w ślepiach była dostrzegalna jakaś dzikość. Wstała, chcąc byc gotowa - na cokolwiek. Nie wiedziała czego spodziewać się po takim przybyszu. W końcu już jeden wilk ją zranił, nie chciała popełniać drugi raz tego samego błędu. - Caligo. Solstheim, były Alpha jest aktualnie... niedostępny, jeśli tak można to ująć. Teraz władzę sprawuję ja, do czasu jego ponownego przybycia. Andromeda, w czym mogę służyć i z kim mam przyjemność, jeśli wolno spytać? - posłała samcowi delikatny uśmiech i zastrzygła rdzawym uszkiem. | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Pon Lut 23, 2015 8:57 pm | |
| Nawet gdy myślałem, że Sebesült śpi, nagle przesunął się na mój łeb, żeby uważnie obserwować suczkę. Tak jak ja wysłuchał jej z uwagą. Pokiwałem jej łbem na znak, że rozumiem to co ma do przekazania. Czyli powoli wszystko się zmienia, tak? Jeszcze powiedzcie mi, że Andromeda jest wierząca. Co bym zrobił? Na początku nie uwierzył. Potem może się przekonał. Jednak tak bardzo w to wątpiłem. Dopiero co Jedyny się ukazuje. Wszystko po kolei. Uśmiechnąłem się, odpowiadając jej po kilku sekundach. - Czyli nie tylko w Płomiennej Duszy zaszła owa zmiana. Finnengan zrezygnował z posady alfy. Oddał ją mnie, Restlessowi - skłoniłem się jej lekko. Rozmawiałem z Asmodeuszem - zero zmian. Przy nim od razu przeszedłem do rzeczy, bo nie miałem zamiaru przedłużać i chodzić po niepewnym gruncie. Może teraz się poszczęści, pomożemy Płomiennej i... - Rozmawiałem z Asmodeuszem. Pomiędzy Płomiennymi a Krwistymi zero zmian. Jednakże może jakoś udałoby się sprowadzić pokój na Wilde Hunde? Westchnąłem cicho. Skoro teraz miałem szczęście to za chwilę będę miał pecha i utrzyma się pakt pomiędzy Krwistymi i Mglistymi, i nic z pokoju. Schyliłem łeb, mamrocząc pod nosem coś na styl modlitwy do Jedynego. Chciałem, aby tym razem dał mi jeszcze trochę szczęścia, a potem może zwalić na mnie mur, o. | |
| | | Andromeda Zwykły Pies
Liczba postów : 452 Join date : 05/11/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 24, 2015 5:20 pm | |
| Andromeda spojrzała na węża, który wpełzł na łeb psa. Obserwował ją. Czuła się... dziwnie. W szczególności dlatego, że to gad. Gad nigdy nie kojarzyły się jej dobrze. Wąż - Szatan - zakazany owoc - kuszenie - grzech. Aczkolwiek... nie każdego stworzenia się to tyczy. Ten osobnik wydawał się być spokojny, podległy władzy wilka, jeśli tak można to nazwać. - To dobrze. Był zbyt młody i pewny siebie. Zyskał nieprzychylność stad, o czym chyba zresztą dobrze wiesz, Restlessie - odwzajemniła ukłon. Nie sądziła, że zmiany w stadach będą tak szybkie i niespodziewane. Jedynie Asmodeusz pozostawał na tronie niewzruszony od... od dłuższego czasu. Od kiedy przybyła do Wilde Hunde. Miała tę nieprzyjemność spotkać ojca. Westchnęła i spojrzała na czarnego. Pokój w krainie? Brzmiało niesamowicie, ale nierealnie. - Wilki są trzy, owca jest jedna. Nie da się ich pogodzić, niestety. Zawsze ktoś musi tracić, aby drugi zyskał. Pokój to byłoby coś, o czym marzyłam od dawna, jednak... nie mogę kierować się swoim dobrem. Muszę patrzeć na dobro stada. Bo każdy kto chce pokoju, musi gotować się na wojnę, a ja jej nie chcę. - szepnęła, nadal lustrując wilka. Spuścił łeb i zaczął... niemożliwe... modlić się? - Co robisz, Restlessie? | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 24, 2015 5:36 pm | |
| Dojrzałem ten niepokój przez węża. Czy kojarzyło mi się to tak jak Andromedzie? Nie koniecznie. Chociaż kto wie co siedzi w tym móżdżku Sebesülta. W każdym razie pragnąłem, aby ten się poddał i nie zabijał. Jedynie kiedy może atakować to w razie niebezpieczeństwa. Dałem mu szansę i podjął się tego. Teraz nie może rezygnować ani wyrażać sprzeciwu, musi po prostu mi być oddany. - Pokazał jaki jest na zebraniu trzech przywódców. I przyznam, że nie wykazał się ani trochę - rzekłem, widząc, że i ta się ukłoniła. Cóż za dyscyplina, wręcz niesamowite. Od razu inaczej czułem się niż z Asmodeuszem. Może dlatego że włączał mi się ten Restless dla dam. Jednak to jedynie szczegóły. Zawsze będę tym samym przecież... No chyba, że odbije mi jak Hyde'owi czego bardzo bym nie chciał. Przytaknąłem jej cicho. Rozumiałem jak to wygląda, niestety. Jednak czy nie łatwiej byłoby odgrodzić wszystkie ze stad i żyć na tylko swoim terytorium? Gorzej jeśli ma się w innym rodzinę. Ach, nigdy nie będzie dobrze jeżeli jesteśmy we trzech. Jednak chyba lepiej to niż jakby były dwa stada. Przerwałem na moment błaganie Jedynego, podnosząc łeb z uniesioną brwią. - Modlę się do Jedynego, Andromedo. Muszę prosić go, aby dał mi choć szczyptę szczęścia. Chciałbym dobra dla stada. Może tymi tym razem Jedyny mi pomoże. | |
| | | Andromeda Zwykły Pies
Liczba postów : 452 Join date : 05/11/2014
Dodatkowe Przedmioty Specjalne:: Wynagrodzenia stadne: Znak Kappa; Fiolka pierwsza czerwona - Syberia, każdy zna tą nieprzyjemną krainę, gdzie temperatura zawsze oscyluje poniżej zera, prawda? Fiolka ta swemu posiadaczowi ofiaruje możliwość zamrożenia i wszystko i wszystkich na okres 3 postów. Prócz tego ciało właściciela staje się lodowate, wszędzie gdzie postawi swe łapy zostawia szron. Dodatkową zdolnością jest możliwość wytworzenia lodowych sopli, które boleśnie wbijają się w cielsko wroga odbierając mu nawet do 15 punktów życia.
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 24, 2015 6:28 pm | |
| Oh, gdyby ona i Hannibal byli w takich relacjach! Ależ nie... przecież duch tego wilczyska był tak denerwujący, przemądrzały... cały czas namawiał Andromedę do złego. Już wolałaby mieć do czynienia z wężem niż ze stworzeniem, które istotnie było gadem, jednak w całkiem innym tego słowa znaczeniu. - Tak, nie wykazał się. Mam nadzieję, że odbudujesz stado. Przyznam, że nie życzę mu źle. Choć teoretycznie nie powinnam. Wydajesz się być kimś rozsądnym i pewnym swoich czynów. Takiego władcy potrzebowali Płomienni - na jej lico wstąpił delikatny uśmiech, który trwał tylko przez chwilę. Bardzo krótką. Grymas ten znikł, a twarz Altruistki znów stała się chłodna. Jedynie jej spojrzenie nadal było niezwykle łagodne. Podobno patrząc w oczy można ujrzeć duszę. Czy to prawda? Zmrużyła oczy słysząc słowa Restlessa. Jedyny? Czyżby chodziło mu o Jasność? O tego Boga? O tego, który przedstawiał się ''Jestem, który Jestem''? O tego samego, który był Pasterzem, Ojcem? O tego same, w którego wierzyła Anielica? - Chodzi ci o... Jasność? O Boga? Czy ty...? Ach, wiara... był wierzący? | |
| | | Restless Nowy
Liczba postów : 467 Join date : 02/01/2015
| Temat: Re: Żółta Dolina Wto Lut 24, 2015 9:58 pm | |
| - Mam nadzieję, że się nie przeliczysz. Dopilnuję, żeby do tego nie doszło - uśmiechnąłem się szerzej, pozwalając, aby ten chłód, który zazwyczaj ode mnie bił znikł choć na chwilę. Wyjątkowo. Teraz... teraz powinienem być idealnym władcą dla Płomiennych. Być dla nich wzorem do naśladowania. Choć każdy może popełniać błędy, musiałem ograniczyć to do minimum. Do małych minimalnych błędów. Nie mogę popełnić aż tak wielkiego jak Finnengan, bo to znowu osłabiłoby Płomiennych. Lekko zmarszczyłem brwi, przyglądając się suczce. Dlaczego od razu o tym pomyślała? Może... Och, Jedyny. Chyba bardzo mnie kochasz i dajesz mi tyle szans, bo jeśli to o czym mówiłem to prawda, to mamy aż tyle możliwości! Niesamowitych możliwości... Tylko nie zatracaj się w swoich marzeniach, Restlessie. Bo okaże się, że tak nie jest. - Tak, Andromedo. Jestem wierzącym. W Jedynego. Pragnę uczynić tak, aby jak najwięcej psów w niego zaczęło wierzyć. W tym Płomienni. Przyznam, że nie chciałbym oddawać hołdu feniksowi. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Żółta Dolina | |
| |
| | | | Żółta Dolina | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |