wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Knajpa 'Pod truchłem'

Go down 
+2
Levi
Asmodeusz
6 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 9:39 pm

Z wielką przyjemnością zobaczę jak to czynisz.
Odparła z mściwą satysfakcją. Asmodeusz może jest ostrym władcą, ale powinno kulturalnie słuchać podległych. Niespostrzeżenie wzięła łyk rumu, nie wiedząc, że został w nim dodany eliksir. Malmut dla niej jest nikim, a ona ceninni tych, którzy są twardzi.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 9:48 pm

Słuchać podległych? Tu nie bawimy się w demokrację.
- A czym to ci, Pan Alfa zalazł za skórę, hm? - pytał z czystej ciekawości, zerkając na nią jednym okiem. Zapewne, gdyby teraz usłyszał jej słowa to by po prostu skwitował to ironicznym uśmieszkiem, bądź w też jakiś inny nieprzyjemny sposób, komentując w ten sposób naiwność dobermanki. Jeśli chce władcy, który będzie posłusznie wysłuchiwał marudzenia i jęczenia podwładnych to niech się wybierze do innego stada.
Powrót do góry Go down
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 10:00 pm

Władca powinien rządzić twardą łapą, porywać, a nie ukrywać się jak tchórz.
Wierz mi źle się z oczu patrzy.
Odparła ze spokojem zlizując z pyska rum. Poczuła działania eliksiru, ale zbytnio tym się nie przejęła. Doskonale wie, że nie warto wierzyć swoim rówieśnikom. Nie ma zamiaru wybierać innego stada, gdyż nie będzie słuchać mięczaków.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 10:10 pm

Źle z oczu patrzy?
Pokręcił tylko łbem, aż kręgi szyjne nieprzyjemnie chrupnęły. Odetchnął w myślach głośno, upijając kolejny łyk, a może butelkę rumu. Właściwie to pijąc raz za razem idzie stracić w pewnym momencie rachubę, ale on nie zamierzał się tym przejmować. Alkohol przyjemnie szumiał we łbie, a gdy doszedł do niego zapach cieczki, oblizał się, a szkarłat jego spojrzenia rozbłysł na krótko.
Powrót do góry Go down
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 10:19 pm

Wyczuła sama zapach cieczki i podkuliła jedynie ogon. Najwidoczniej musi się wiele nauczyć nim podejmie ostateczną decyzję. Wyraźnie widziała tą chęć spłodzenia dzieci w oku samca. Co za ironia losu. Wzięła kolejny łyk rum i na tym poprzestaniemy.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 10:30 pm

Rozłożył w pewnym momencie jedno ze swych skrzydeł, ignorując to, że nie bardzo nad nim panując potrącił przewracając z hukiem jakieś najbliższy stół z krzesłem, czy co tam było. Ostre pazury, którymi zakończone były latajki wbiły się w pewnym momencie w skórę na grzbiecie dobermanki, aby w dość brutalny sposób przygarnąć ją do siebie. Ukazał swoje pożółkłe zębiska w szelmowskim uśmieszku, czyżby zabawa z wiedźmą mu nie wystarczyła?
Powrót do góry Go down
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 10:34 pm

Ah, jak ona uwielbiała tegoż typu samca, który chce dominować nad wszystkimi i jest egoistą. Najwidoczniej mu nie wystarczyła skoro chce spłodzić olejne szczeniaki :D. Oblizała swoje kły. Ona szczeniąt nie znosi, żeby było jasne i jeśli wilk zrobi szczeniaki i ją zostawi to ona zwyczajnie zostawi na pastwę losu.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 11:01 pm

Sam je może zagryźć zaraz po narodzeniu, dla niego to żadnej problem.
Widząc, że suka z żaden sposób się nie upiera, uśmiechnął się krzywo pod nosem. Widać to kolejna, która nie potrafi się mu oprzeć, najwyraźniej powiedzenie, że kobiety lubią niegrzecznych chłopców jest jak najbardziej trafione. Obniżył łeb, aby chwycić dobermankę za skórę na karku, napawając się tylko ciepłą posoką, która spłynęła do jego gardzieli, tym samym przyciskając ją do podłoża, gdyby zechciała się mu wyrwać. Posmak rumu i juchy, idealne połączenie. Podniósł ciężkie cztery litery, aby przesunąć się nad sukę. Ruchem łapy odsunął jej ogon (jeśli go miała) na bok, aby w gwałtowny sposób wejść w nią i nie czekając, aż się przyzwyczai do tego uczucia zacząć ruszać biodrami.
Powrót do góry Go down
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 11:07 pm

Gdyby ktoś tutaj niespodziewanie wlazł ujrzałby niezręczną sytuację, ale i z pewnością dostałby po nosie. Czuła wszelkie działania wilka, a sama nie było jakże tym faktem zachwycona. Żeby tak suce dawać do rumu eliksir? Nie mógł poprosić? Najwidoczniej chciał oberwać.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 11:24 pm

Gardłowy warkot wydobył się z jego gardzieli, tłumiony przez fakt, iż wciąż zaciskał zębiska na skórze suki. Jego ruchy były brutalne i szybkie, alkohol niestety sprawiał, że trudno mu było utrzymać się na łapach, zwłaszcza, że jedna z nich była mocno nadwyrężona to też, opierał się całym swym ciężarem na grzbiecie demonicznej, co za pewne skutecznie odbierało jej dostęp do większej cześć tleny, jakby nie patrzeć swoje ważył. Puścił jej skórę dopiero przy ostatnim pchnięciu, gdy pełne spełnienie rozeszło się po jego cielsku w przyjemnych dreszczach nie oszczędzając również i dobermance tej przyjemności, tym samym zapładniając ją.
Charknął pod nosem, zatoczywszy się nieco na boki. Chwycił czym prędzej kolejną butelkę wypełniając gardziel cała jej zawartością, odrzucając ją na bok. Ruszył ku wyjściu, łapą pchnąwszy drzwi. Obrócił łeb, aby zerknąć na dobermankę, posłała jej chłodny uśmiech i wybył.
Czas na łowy.

zt
Powrót do góry Go down
Hera
Nowy
Nowy
Hera


Liczba postów : 131
Join date : 28/02/2015

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPią Mar 06, 2015 11:26 pm

Doskonale poznała po chłodnym uśmiechu, że wilk poszedł na porywanie. Oblizała pysk. Została spłodzona, więc nie jest szczęśliwa z tego faktu, ale można było się spodziewać. Wybyła.NMMT
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 9:19 pm

Zjawiła się bezszelestnie, niby cień ujawniając swą prezencję dopiero w ostatniej chwili. Choć knajpa była pusta, Levi wolała nie ryzykować natknięcia się na tych, których niespecjalnie chciała widzieć. Mord przez nią akceptowanych było mniej niż tych, które najchętniej wbiłaby na sześć stóp pod ziemię. Nic osobistego, to nigdy nie było nic osobistego, po prostu świat wydawałby się lepszym miejscem, gdyby niektóre jednostki posłały duszę - których posiadania się zarzekają - daleko, daleko w eter. Wzrósł by poziom zanieczyszczenia powietrza, ale tym, tym kto by się przejmował?
Fiolet spojrzenia przesunął się uważnie po drewnianych deskach, a gdy łapy wykonały pierwszych parę kroków, umysł wampirzycy zdawał się zatrzasnąć na jakiekolwiek bodźce z otoczenia. Jeśli ktoś w tym momencie wszedłby do tawerny, zostałby prawdopodobnie przez wampirzyce teatralnie zignorowany. Mógłby nawet pokusić się o jej zabicie, choć wtedy mógłby kopnąć instynkt i na scenę wpadłoby Kagune. A za Kagune Levi już nie odpowiada.
Postrzępiona przez blizny morda wykrzywiła się, gdy jasne spojrzenie wodziło mechanicznie po etykietach butelek, najpewniej szukając tej jednej, odpowiedniej. Odnalazłszy ją, zwinnie wskoczyła na ciemny blat, nie wydając przy tym najmniejszego odgłosu. Co odważniejszy dureń mógłby pokusić się o skonfrontowanie wilczej z bytem kocim, jednak czy nie dostałby wtedy butelkę między oczy - nie wiadomo.
Czując pod poduszkami łap chropowatość nawierzchni, automatycznie skierowała się w kąt najbardziej osłonięty przed wzrokiem ciekawskich. Gdyby miała ochotę na prowadzenie dziś jakichkolwiek konwersacji to poszłaby na jakiś zapoznawczy piknik, a nie na chlanie do upadłego w karczmie.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 9:30 pm

Znacząc bieg swej wędrówki krwawym szlakiem, powoli przesuwał się w stronę jednej z knajp na terenach demonów. Wszystkie jego mięśnie dawały mu boleśnie znak, że są już ukresu swoich wytrzymałości, ale Stalowy ignorował ich wołania hardo pnąc do przodu. Przez brak jednego skrzydła trudno mu było utrzymać równowagę, drugie przez to ile ważyła spychało go nieco na bok. Jeśli przyszłoby mu teraz staną do walki to zapewne skończyłoby się to dla niego źle; więc wniosek jest jeden - musi się pozbyć przeszkadzającej latajki, zresztą od początku mu nie pasowały te skrzydła. Pokręciwszy łbem, aby poprawić sobie obraz, który powoli stawał się zamroczony, pchnął drzwi pomieszczenia, aby wepchnąć doń swe cielsko.
Rum.
Rum.
RUM!
Zacisnął szczęki z całych sił, aby odszukać wzrokiem upragnionego trunku.
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 9:42 pm

Krew. Jej zapach uderzył ją z takim impetem, jakoby dostała cegłówką prosto w sam środek pyska. Czuła się zamroczona, a kły nieunaturalniane świerzbiły, przypominając, że w najbliższym czasie powinna ujarzmić personalnego, wewnętrznego demona. Na kilka chwil przysłoniła wizję cieniem powieki, odgradzając od rzeczywistości obecną wizję spojrzenia. Nie musiała zgadywać, iż jej bielmo powolnie transformowało się z naturalnego koloru na dużo ciemniejszy, a choć w szeregach Krwistych nie łatwo było kogokolwiek wystraszyć - choć próbować zawsze można - wolała nie mierzyć się z prezentacją zasikanego jegomościa, któremu umysł podpowiedział iż ma przed sobą prawdziwego demona. Sama wizja wydawała się nader obrzydliwa, a jej ziszczenie tylko pogorszyłoby wisielczy humor wampirzycy.
Na powrót rozejrzała się po wnętrzu dopiero wtedy, gdy świadomie zdawała sobie sprawę z całkowitej kontroli jaką posiada nad własnym ciałem. I dopiero wtedy dostrzegła masywną sylwetkę Stalowego, choć coś w olbrzymiej sylwetce basiora niezbyt jej pasowało. Delikatnie przekrzywiła czerep na bok, prawdopodobnie szukając punktu tej nieścisłości.
- Kusisz. - Rzuciła ze swego kąta, choć cała istnienie nawet nie drgnęło. Bez żadnego problemu mogłaby się znaleźć tuż przed mordą Steela, acz nasuwało się jedno pytanie - po co? Wilk doskonale zdawał sobie sprawę kim jest i do czego jest zdolna, dlatego żadne pokazówki nawet by nim nie wstrząsnęły. Choć Levi czasami pragnęła, aby jakaś iskra większej emocji odbiła się w tym jednym, szkarłatnym ślepiu.
Cichy dźwięk uderzania ogonem o nogę pobliskiego krzesła zdawał się rozciąć zalegającą dotąd w pomieszczeniu cisze. Atmosfera stała się nienaturalna, choć nic we wnętrzu knajpy nie uległo większym zmianom.
- Nadal mi wykręci wnętrzności jak tylko spróbuję cię ugryźć? - Zapytała cicho, wracając myślami do czasów, gdy jucha wilczego posiadała tak nieprzyjemne właściwości.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 10:02 pm

Trudno powiedzieć, czy ten grymas, który wykwitł na jego mordzie po usłyszeniu dobrze znajomego sobie głosu to z radości, czy też wręcz przeciwnie. Z cała pewnością nie wyglądał teraz jak zwycięstwa i też tak się nie czuł; co sprawiało, że nie miał ochoty nikomu pokazywać się na oczy, ani też nikogo widzieć. Nieważne kim ten jegomość miałby się okazać. Chociaż z drugiej strony osoba wampirzyca, była jedyna, której obecność nawet w chwilach, gdy był sam, była akceptowana. Odetchnął ciężko pod nosem, narzucając na kilka sekund zasłonę powiek na jedno ślepie.
- Przekonaj się o tym. - rzucił przekornie, oblizawszy się krótko. Wątpił, aby w tym momencie jego jucha cokolwiek mogła zdziałać, chociaż dawne możliwości by się w tym momencie przydały; jak chociażby natychmiastowa regeneracja.
Wszedł za bar, aby stamtąd wyciągnąć na środek kilka butelek. Może wreszcie uda mu się upić.
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 10:36 pm

Usłyszała w jego głosie wyzwanie czy byłą to tylko wymyślna prośba, której sfinalizowania nie mógłby się podjąć? Jeśli próbował się z nią droczyć to z pewnością wiedział, że Levi jest niezmiernie zachwycona, choć kamienna mimika pyska na nic nie wskazywała.
Poderwała cielesność z brudnej ziemi, dobijając do postaci basiora w kilku niewidocznych susach. Wodziła spojrzeniem po zarysach mięśni, milcząco napawając się możliwością ponownego bycia tak blisko samca jakby sobie tego życzyła. Po prawdzie nic ich nigdy nie ograniczało, jednak Levi wyraźnie odczuła zdystansowanie stosunków na przestrzeni kilku ostatnich spotkań. Wypadałoby to poprawić oczywiście, acz... Nie, nie zaprzątaj sobie tym teraz głowy, mała.
Odetchnęła, a cichy dźwięk, który wyślizgnął się spomiędzy jej warg można było uznać rozpoznać wyłącznie jako rozkosz. Gatunkowo krew innych zwierząt nie była gorsza, acz brakowało jej tego czegoś, co występowało u przedstawicieli psów. Niespecjalnie chciała zagłębiać się w tym temacie, ponieważ liczyło się wyłącznie to iż posoka była lepsza.
Za nim samiec zdążył zmienić zdanie lub chociażby ją powstrzymać, rozwarła szczęki, w następnej chwili już wbijając ostre szpileczki w bok szyi Krwistego. Mruknęła cicho wyrażając ogrom zadowolenia, aby po niecałych kilku minutach wypuścić Steela z objęć zębów. Cofnęła się dyskretnie, jęzorem przesuwając po wargach w ostatnim, niemal desperackim geście zgarnięcia tych kilku ostatnich kropel.
- Cudowny jak zawsze - skwitowała. Pozwoliła sobie na moment dogłębnej obserwacji zniszczeń w jakiś skąpane było jego ciało. Prawdziwa katastrofa, choć nie omieszkała stwierdzić, przynajmniej wewnątrz siebie, że tak prezentuje się całkiem seksownie. W końcu każdy z nas ma jakieś zboczenia, non?
- Kto cię tak potraktował? - Spytała, a w jej głosie zadrżała wyczuwalna nutka gniewu, której zwykle próżno szukać. Niezbyt spodobało jej się to, że znów się nim przejmuję, acz czy kiedykolwiek potrafiła inaczej? Prawdopodobnie nie.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 10:54 pm

Świetnie.
Właśnie stał się pożywką dla wampira, coś czego zawsze pragnął. Sarknął pod nosem, powstrzymując się od chęci odepchnięcia jej od siebie; niech już ma, ten jeden raz pozwoli jej się napoić swoją juchą. W końcu tyle jej stracił przez ostatni czas, że odrobinę więcej nie zrobi większej różnicy. Wywrócił ślepiem, uśmiechając się mimowolnie pod nosem. Usłyszenie od wampira, że smakuje mu twoja krew z całą pewnością nie podchodzi pod komplementy, które chce się w życiu usłyszeć.
- A co? Pójdziesz i złoisz mu skórę, za mnie? - pozwolił sobie na niewielkie rozbawienie w swoim mocno zachrypniętym teraz głosie. Pokręcił łepetyną nawet nie dopuszczając do siebie na dłużej podobnej wizji. Nigdy nie zamierzał się nikim zasłaniać, zwłaszcza jeśli chodzi o walki, prędzej, czy później sam się zrewanżuje i z cała pewnością wyrządzając większe zniszczenia.
- Zamiast interesować się nic nie wartymi robakami, pomóż mi się pozbyć tego skrzydła. - chwycił za jedną z butelek, aby odkorkowawszy ją, wlać sobie całą jej zawartość do gardła. Trzeba się jakoś znieczulić, nie?  Rozbił ją o podłogę zerkając na tą połowę, którą trzymał. Czy szkoło było wstanie poradzić sobie z kością? Zapewne nie, ale pierwej trzeba się do niej dostać. Rozprostował latajkę.
- Przytrzymaj je. - rzucił do krwistej. Będzie bolało, ale to oznacza, że żyje. Ból jest jego przyjacielem, więc mój przyjacielu ponownie przywitał Cię z otwartymi ramionami. Wbił ostre szło w miejscu, gdzie skrzydło wyrastało z barku. Nie było to łatwe, trzymać tak zwrócony łeb, ale kto by się teraz tym przejmował? Zmrużył ślepie, gdy pierwsza fala bólu go nawiedziła. Wzdrygnął się lekko, rozciągając wargi w lubieżnym uśmiechu.
Dziwak.
Uderzał teraz raz za razem, nie przejmując się kroplami posoki rozpryskiwanymi na wszystkie strony.
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyPon Kwi 06, 2015 11:07 pm

Powinien być wdzięczny za jakikolwiek komplement, który spłynął z jej ust. Nie szastała nimi na prawo i lewo, a fakt iż jeden otrzymał, dobrze o nim świadczył. Nie był specjalnie górnolotny czy też przesadnie słodki i romantyczny, ale miał w sobie coś miłego, co tylko ktoś niezrównoważony psychicznie mógłby zaakceptować z koślawym uśmiechem.
Czyli ktoś taki jak Steele.
Parsknęła cicho, gdy się nie zrewanżował. Choć czego innego miała się po nim spodziewać? U takiego dupka to prawdziwy cud jak skieruje przyjemne słówka do kogokolwiek innego niż butelka rumu. A może miała uznać przyzwolenie na spożycie krwi za niemałe wynagrodzenie? Jeśli tak to następnym razem zechce gotówkę. Duuużo gotówki.
- Może - odparła wymijająco. Nawet gdyby chciał nie byłby w stanie jej zatrzymać. Levi nie zwykła przechwalać się tym kiedy i co robi, więc równie dobrze mogła zrewanżować się zań w każdym czasie. Im dłużej zwleka tym większą niespodziankę sprawi prześladowcom, gdy jej kły przebiją się przez ich tchawicę. Osiągnie satysfakcję równocześnie ściągając sobie na kark niezadowolenie samca, co w takich okolicznościach wydawało się niespokojnie nieprzyjemną myślą. Mogła zakładać się z samą sobą oto czy byłby w stanie ją skrzywdzić, jednak przekonanie się na własnej skórze nie brzmiało już tak zachęcająco. Może i łatwo uznać ich za Bratnie Dusze, niemniej pewnych granic się po prostu nie przekracza.
Nic więcej prócz pomruku nie rozedrgało samiczych strun głosowych.
Gdy spojrzała na skrzydło, olśniło ją, co tak bardzo nie pasowało jej wstępnie w aparycji basiora. Skrzydło właśnie! Wydawało się tak nienaturalnym dodatkiem do grzbietu czarnego iż musiała zamrugać parokrotnie, coby przekonać się, że naprawdę tam jest. Nawet jeśli chciała zapytać "skąd to się do cholery wzięło?" w ostatniej chwili ugryzła się w język. Mocno.
Zatrzasnęła zębiska na lotce, tym samym pozwalając Stalowemu na sadystyczną zabawę związaną z niejaką dekapitacją. Jak już wspomniała - każdy ma pewne zboczenia.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyWto Kwi 07, 2015 7:06 pm

W pewnym momencie, gdy szkoło uderzyło o twardą kość pękło nienadająca się więcej do niczego. Gdyby nie sierść, pewnie dało by się zauważyć pot, który spływałby teraz strumieniami z jego osoby. Łapiąc gwałtownie powietrze, warknął cicho. Skierował czerwień jarzącego się teraz niezdrowo ślipia na wampirzycę, która przytrzymywała jego skrzydło.
- Złam je, urwij, albo zrób cokolwiek. - warknął przez zaciśnięte zębiska. Niech ta jej wampirza super siła na coś się w tym momencie przyda.
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyWto Kwi 07, 2015 7:29 pm

Na początku wszystko szło sprawnie i sprawnie, jakby podobne operację ta dwója rozgrywała codziennie, niezależnie od ułożonego kalendarzyka. Problemy poczęły powstawać dopiero w chwili, gdy cielesność samca zaczęła się gwałtownie majtać na boki. Rozumiała, że równoczesne utrzymywanie stabilnej postawy i uderzanie szklanym tulipanem w już naderwany mięsień do prostych zadań nie należy, ale kurwa - mógłby się nie słaniać z prawej na lewą jakby znajdowali się właśnie na otwartym morzu. Może wina leżała po stronie Levi, która nie przykładała do obowiązku przytrzymania skrzydła zbyt dużej wagi, ale nie zmieniało to faktu, że samiec NICZEGO NIE UŁATWIA.
Warknęła rozdrażniona, mocniej wpijając zębiska w miękką tkankę, która uznała za zabawne wypuszczenie na powierzchnię niewielkich strumieni krwi. To już z całą pewnością nie czyniło czynności prostszą, a wręcz drażniło wampirzyce jeszcze bardziej. Nęciło ją to, czego nie mogła mieć, a co znajdowało się tak cholernie blisko. Najwyraźniej uszczknięcie niecałego łyka z samczej gardzieli okazało się niewystarczające.
Powstrzymała się przed wywróceniem oczyma - a dokładniej jednym - gdy ciemne radary zadrgały pod wpływem wilczych słów. Przynieś, podaj, pozamiataj... Może jeszcze tyłek ma mu podetrzeć?
Zaparła się mocno łapami i wkładając w następny ruch całość posiadanej przez się siły, zarzuciła łbem mając nadzieję, że umęczone skrzydło grzecznie odpadnie. Levi nic nie powstrzymywało przed możliwością powtórzenia czynności, acz w obecnej kondycji Stalowy drugi raz nie wytrzymałby tak potężnego szoku. Mogła się z nim zgodzić iż posiadał zawyżony próg tolerancji bólu, niemniej nie czyniło go to kompletnie uodpornionym. Nawet taki czołg jak on musi się kiedyś zwalić na ziemię z powodu utraty przytomności.
Wróciła spojrzeniem do psa, uważnie przyglądając się zmianom w jego mimice. Powinna go uprzedzić o tym, co zamierzała zrobić? Niby sam jej to zalecił, ale nikt nie stwierdził, że Steele nie należy do typów, którzy wolą mieć absolutną pewność, co do czasu erupcji bólu. Cóż, kląć będzie nań później, jeśli tylko pozostanie w nim odpowiednia ilość siły, aby robić coś tak złożonego.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyWto Kwi 07, 2015 7:42 pm

Nie ważne ile by się przygotowywał na przyjście bólu to i tak zapewne nie byłby gotowy na taką dawkę, jaka przyszła w momencie, gdy skrzydło całkowicie odczepiło się od jego osoby. W tym samym czasie jego łapy odmówiły mu posłuszeństwa, przez co zwalił z łoskotem na zabrudzoną od krwi podłogę, a czerń przysłoniła na kilka chwil jego obraz. A może i na dłużej? Sam tego nie oceni, ale to nie jest ważne, ważne jego to, aby w jakiś sposób przeczyścić ranę i tym samym sprawić, aby przestała piec. Wysunął jedną z łap chwytając jedną z butelek, aby wylać połowę jej zawartości na ranę. Nie był to pewnie najmądrzejszy pomysł, bo pieczenie i kolejne salwy bólu zaczęły promieniować sprawiając, że zgiął się na moment w pół, wbijając pazury w deski podłoża, gwałtownie chwytając płytkie oddechy, aby tylko utrzymać przytomność.
- Kurwa. Niech to wszystko piekło pochłonie ... - warknął ledwo słyszalnie pod nosem. Jak znajdzie tego, kto sobie wymyślił te durne skrzydła to chyba osobiście mu jedne przyszyje, a potem oderwie. Wyciągnął łapy przed siebie, przymykając ślepie. Tym momencie czuł się naprawdę paskudnie.
- Dzięki. - wymruczał jeszcze.
Chwila ...?
On podziękował?
O ty w życiu, chyba dostał gorączki od utraty krwi.
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyWto Kwi 07, 2015 7:55 pm

Dobrze mieć świadomość, że się do czegoś nadajesz, nawet jeśli łączy się to wyłącznie z wyrywaniem niepotrzebnych elementów wyglądu. Równie dobrze samiec nadal sam mógłby się z tym męczyć, uparcie się zapewniając, że następną stłuczoną butelką z pewnością przedrze się przez kość. I nie ma tu mowy o żadnym powstrzymywaniu przed wykonaniem tak absurdalnego pomysłu. Ciało należało do Stalowego i jeśli właśnie tego dla niego chciał - niech tak będzie.
Odrzuciła bezwładny kawał mięsa, ścięgien i wciąż spływającej krwi gdzieś na bok, jakoby ważyło nie więcej niż kilo pierza. Zrazu spłynęła gdzieś na bok, próbując pozbyć się nieistniejącego, dziwnego posmaku, który z nagła zadomowił się na jej języku. Czy w tych skrzydłach coś było? Czy to zwyczajnie zebrany kurz i tego rodzaju śmiecie scaliły się w jedno i bezczelnie zaatakowały jej kubki smakowe? Cokolwiek to było musi zostać jak najszybciej zneutralizowane.
Wróciła na krótką chwilę do wcześniej zajmowanego kąta, coby pochwycić stamtąd wciąż pełną butelkę. Już na miejscu opróżniła znaczną część jej zawartości, drugą dopijając w drodze powrotnej. Pusty pojemnik odrzuciła za siebie, zupełnie ignorując nieprzyjemny trzask, który wypełnił pomieszczenie.
Dzięki.
Niby krótkie, proste słowo, a jednak na małą chwilę, coś w fiołkowym spojrzeniu wampirzycy rozbłysło, choć trudno zdefiniować "co", i jak nagle się pojawiło, tak znikło, zupełnie zacierając jakikolwiek ślad egzystencji. Nic nie odpowiedziała, jeno uwaliła się obok na podłodze i niczym matka konfrontująca się z młodym potomstwem, poczęła wyzbywać się posoki z sierści samca. Nic jej nie było wiadomo o magicznych właściwościach śliny krwiopijców, tak też gwarancji szybkiego powrotu do zdrowia nie było. To, co Steelowi się mogło polepszyć to samopoczucie, acz tylko wtedy, gdy nie uzna wykonywanej przez Levi czynności za dziwną lub odrzucającą.
Właściwie totalnie w poważaniu miała to, co Demon o niej pomyśli. A jeśli zacznie na cokolwiek narzekać to zwyczajnie wepchnie mu butelkę, wraz z zawartością, prosto do gardła. Będzie miała pewność, że umilknie.
I to na wieki.
Powrót do góry Go down
Nyks
Nowy
Nowy
Nyks


Liczba postów : 104
Join date : 17/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyCzw Kwi 09, 2015 5:25 pm

Mały domek z drewna, nie wyglądał przytulnie jednak kieliszek dobrego trunku mógł zmienić podejście do tej nory która zdecydowanie nie była szczytem marzeń Nyks która wbrew pozorom wolała ładne świecące dyskoteki w których można pośpiewać, zrobić z siebie idiotę lub spędzić miły wieczór za czerwoną kotarą, zabójczyni zdecydowanie wolałaby spędzić czas w oddalonej od terenów stadnych dyskotece. W sumie pani Nyks miała dzieci, partnera który w sumie nie wiadomo czy nim był i dom, ale suczka wolała szlajać się po barach w których mogła upić się na tyle by nie myśleć o tym co źle zrobiła, gdzie są jej szczeniaki i czy wybaczą jej to, że odeszła bez słowa ? Obecnie miała to głęboko w d gdyż ku jej zadowoleniu znalazła kilka flaszek na drodze, po prostu zawodowa pijaczka! Suczka miotnęła pustą butelką o drzewo stojące obok lokalu, szkło pięknie opadło na ziemię a demoniczna popchnęła otwarte drzwi by znaleźć się w knajpce która jak już wcześniej wspominałam nie należała do jej ulubionych miejsc. Barman podsunął stałej bywalczyni butelkę rumu który zwykła wypijać w takich dziurach, w końcu nie ma nic lepszego by zmienić stary lokal w pięciogwiazdkowy monopolowy w którym wszystko idzie za darmo a w butelce rumu możesz wyłowić kilka płatów skóry, piękne marzenie. Suka wlała w siebie trunek, dalej posypały się kolejne flaszki by w końcu Nyks pochwyciła ostatnią i klepnęła sobie na kanapie nie mając zamiaru dłużej patrzeć na mordę paskudnego barmana, poza tym kiepsko się pije stojąc bez towarzystwa, czemu ona nie zgarnęła po drodze Asmodeusza?! Chyba o nim zapomniała.
//Leniwej Fox nie ce się pisać bardziej ogarniętego posta xD
Powrót do góry Go down
Levi
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Levi


Liczba postów : 729
Join date : 14/10/2014

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyCzw Kwi 09, 2015 5:45 pm

Proces czyszczenia był czynnością monotonną, a jednocześnie wymagającą nieograniczonych pokładów cierpliwości. Po kilku długich, ciągnących się minutach, Levi odniosła wrażenie, że fragment futra, który obecnie czyściła, czyści już drugi czy trzeci raz. Gdzie nie przetoczył się jej wzrok to czarno i czarno, a wydawało się iż samiec tak bardzo pielęgnacji nie wymaga. Powstrzymała się od głośnego westchnięcia i nieugięcie kontynuowała, dopóty ostatni fragment miedzianego płynu nie stopił się na jej języku.
Perfekcyjnie.
Wzniosła i odchyliła delikatnie łeb, aby uważnie przyjrzeć się zakończonej robocie. Sierść miejscami została zlepiona w większe lub mniejsze grupki - podziękowania dla wampirzego języka - acz oprócz tego nie znalazła żadnych powodów do narzekań. Dobra, solidnie wykonana robota. Niemal mogła poklepać się po plecach i wymienić uścisk z nieistniejącą dłonią prezesa. Należy ci się, Levi.
Jej ciemne uszy wyemigrowały na czubek głowy, gdy zastawiające wejście drzwi skrzypnęły nieprzyjemnie. Przez ten cały ambaras związany z problematycznym skrzydłem i opadnięciem z sił Stalowego, praktycznie zapomniała gdzie się tak naprawdę znajdują.
Tawerna.
Miejsce publiczne.
A na środku leży ogromne skrzydło. Dzień jak co dzień na terenach Demonicznych. Zapraszamy!
Nie była pewną czy przybyła samica zdaje sobie sprawę z obecności jeszcze dwójki osobników, jednak nie przeszkodziło jej to w uważnym i całkowicie bezczelnym, śledzeniu ją wzrokiem. Musiały nie zostać sobie przedstawione - nie żeby to Levi obchodziło - bo za nic nie potrafiła wyszukać w głowie obrazu tej mordy. Czy samica należała do stada, gdy ostatni raz była w krainie? A może dołączyła niedawno? Jakkolwiek było nie miało teraz najmniejszego znaczenia. Pewnie i tak nie wymienią między sobą żadnych słów, a jeśli nawet to nie będą one zbyt przyjemne. Prawdę mówiąc trochę rozczarowujący jest brak faktycznej konwersacji z kimkolwiek. Wszystkiego jednak mieć nie można, niestety.
Powrót do góry Go down
Steele
Beta Upadłuch
Beta Upadłuch
Steele


Liczba postów : 814
Join date : 14/12/2014

Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 EmptyNie Kwi 12, 2015 2:40 pm

Podniósł się w pewnym momencie i opuścił bez słowa knajpę.

zt
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Knajpa 'Pod truchłem'   Knajpa 'Pod truchłem' - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Knajpa 'Pod truchłem'
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» "Stara" knajpa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: