Kilka myśli, które mogą się przydać;
- burza stulecia~ śnieżna zamieć spowija całą krainę, śnieg wciąż sypie jak gdyby nigdy nie chciał przestać. I co w tym wypadku zrobić?
- mgła~ co wieczór mgła rozprzestrzenia się po światku, sięgając jedynie za łokcie psowatych, w tym czasie z jej wnętrza wyłażą przedziwne kreatury.
- psychiatryk~ wszyscy budzą się w psychiatryku, nic nie pamiętają, wszelkie drogi ucieczki są zablokowane, zamazuje się granica między dobrem a złem, między wrogością jednych do drugich, zaczyna się współpraca? A co jak to tylko sen?
- apokalipsa~ wszystkie stworzenia na które kiedykolwiek przyszło psowatym polować, czy też nie szykują się przeciwko nim. Co zrobi ktoś, by przetrwać? Czy przynależność będzie miała jakiekolwiek znaczenie? I magia wyparowuje, zostają tylko kły i pazury.
- ciemność~ i nastała ciemność. Jedyne światło to ogień i te sztuczne. Co zrobiono nie tak, że teraz panuje mrok? Co się w nim kryje?
- żar~ z nieba za dnia i w nocy leje się żar, z wolna zbiorniki wodne wysychają, zwierzyna zaczyna padać. Jak ten proces odwrócić?