wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Magiczna łąka

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Hyde
Nowy
Nowy
Hyde


Liczba postów : 592
Join date : 11/10/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyPią Gru 26, 2014 5:24 pm

Spory obszar, nawet w zimę zachowujący swe żółto-pomarańczowe barwy. Miejsce w którym nigdy nie pada śnieg czy deszcz, a mimo to rośliny wiecznie tętnią życiem i energią. Według legendy to właśnie tutaj, z popiołów narodził się pierwszy feniks. Niektórzy mówią że ognisty ptak przylatuje nad to miejsce by uchronić je od niebezpieczeństw w postaci zarazy, powodzi czy nawet wrogów. Może właśnie tobie uda się go zobaczyć?
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyPon Sty 19, 2015 6:09 pm

Szare łapki wesoło stąpały po wszędobylskim gruncie, jakby lekko odbijając się od podłoża. Niezrażony temperaturą Border, bacznie szedł naprzód, nawet nie oglądając się na boki. Wesołą sylwetkę wieńczył promienny uśmiech, zdolny roztopić nawet najbardziej harde tafle lodu. Czuł wiele nowych zapachów, które może zaprowadzą go w jakieś ciekawe miejsce. Zdążył zaciągnąć się powietrzem, by zaraz oprócz rześkości poczuć aromat swojej starej, dobrej przyjaciółki- czerwonej chusty, którą z dumą nosił na szyi. Przypominając sobie o tej zwinnej panience, jego krok stał się jakby bardziej zwiewny i melodyjny, prowadzony przez jakieś skoczne brzmienie. Traffy zaczął coś rezolutnie nucić, gdy nagle...Jego błękitnym oczom ukazał się okazały ognik, o równie pięknej barwie. Zatańczył on wesoło na czarnym nosku, by zaraz to prędko popruć do przodu.
Podniecony Blue Merle zwiększył prędkość chodu, stopniowo do truchtu, aż w końcu do biegu. Czuł chłodny wiatr w sierści, który mu zupełnie nie przeszkadzał. Wyższa temperatura ciała pomagała mu przetrwać takie małe czynniki pogodowe, niestety nie mając podobnych skutków, jeżeli chodzi o większe mrozy. A nóż mu się kiedyś rozwinie? W każdym razie nadal ochoczo pędził za punkcikiem, skupiając na nim całą swoją uwagę. Omijał wszelakie przeszkody, niezmiennym tempem brnąc do przodu. Nieskończone pokłady energii! Jednak w jego głowie kołatała się tylko jedna myśl.
Przygoda, przygoda, przygoda, przygoda, przygoda, przygoda...
Jednak nagle duszek gwałtownie zniknął, a zmartwiony Collie jedynie szukał go bezskutecznie wzrokiem. Ech... To by było na tyle. Chociaż może jednak gdzieś go ten nicpoń zawiódł? Łaciata główka rozejrzała się bacznie po okolicy. Ładna polanka, na której mimo obecnej pory roku rosły rośliny... No dobrze. Może jednak zapowiadało się na przygodę. Nagle puszysty ogon zaczął gwałtownie się poruszać, fala ciepła zalała futrzane ciało, gdy pies wyczekiwał co zaraz się wydarzy. Lustrował okolicę spojrzeniem, wyczekując czegoś nagłego i fascynującego. Choć sam pobyt tutaj też prezentował się naprawdę korzystnie!
Przygoda.
Powrót do góry Go down
Bella
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Bella


Liczba postów : 116
Join date : 08/12/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyPon Sty 19, 2015 7:33 pm

Złoty ponownie szlajał się po terenach stadnych, chyba trzeba będzie w końcu gdzieś indziej ruszyć zadek bo już do znudzenia siedział tylko u płomiennych. Po dotarciu na magiczną łąke do nosa samca wdarł się nowy zapach, to też rozejrzał się dookoła by zobaczyć sukę bordera z pyska wydarło mu się ciche westchnięcie.
-Fiamma. - powiedział lekko uśmiechając się w kierunku suczki, był ciekawy czego tu szukała albo być pewny że usłyszy to co zawsze.
Powrót do góry Go down
Nyksik
Nowy
Nowy
Nyksik


Liczba postów : 71
Join date : 19/01/2015

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyPon Sty 19, 2015 10:39 pm

Błąkałam się wśród łąk, lasów nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca. Zastanawiając się co mam począć. Zobaczyłam gustowne drzewko, idealne dla mnie. Usiadłam, obmyślając wiele "ważnych" spraw, nie cierpiących zwłoki. Myślałam, że umrę z nudów. Jednak me oczka ujrzały przystojnego Border Colli i drugiego dorodnego psiaka. Na ustach mieszańca pojawił się uśmiech, po czym coś wyszeptał, oczekując na ruch kolegi, a może nieznajomego. Nie mi to wiedzieć. Podbiec czy nie? O to jest pytanie. Myśl, myśl, myśl. Podbiec czy nie? A z resztą. Nie będę biec, lecz dostojnie iść. Tak tylko myślałam. Po mniej więcej pięciu metrach zaczęłam biec jak szalona. Po co?! Tylko się zbłaźniłam. Bo oczywiście, jak to ja musiałam zaliczyć wtopę. Po co na środku łąki dół?! Tak, wywróciłam się. Leżałam na ziemi. Wstałam. Z podniesioną głową szłam w ich stronę. Moja pewność siebie wzięła górę. Mogłam się zawrócić. Jestem tuż przy nich patrząc im prosto w ślipia z dziwną satysfakcją. Kto normalny jest pewny siebie i pełen satysfakcji, po tym jak leżał na ziemi dziesięć  metrów od nieznajomych. A jednak. Stoję i czekam na ich reakcje.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyPon Sty 19, 2015 11:23 pm

Szara kupka futra nadal posłusznie siedziała w miejscu, trzepiąc ogonem na prawo i lewo. Podniecenie nie malało, zaś on sam uśmiechał się podekscytowany. Mimo, że musiał czekać, wiedział, że czasem cierpliwość jest złotem. No może... Lekko podrygiwał noskiem czy nucił sobie jakąś melodyjkę pod ową częścią ciała. Uważnie lustrował otoczenie błękitnymi oczami, raz po raz, zostawiając je dłużej na jakiejś ciekawej roślince czy innej cnotce. Wydawało mu się, że poczuł inny zapach. Naprędce odwrócił głowę, lustrując ciekawskim wzrokiem postać nowo przybyłego. Brązowawy, dość chudy. Ładna sierść. To co Traffy mógł stwierdzić po wyglądzie prezentowało się dość... Ubogo. Zdecydowanie pomógł mu kinol, pozwalający wyłapać woń ''ofiary'' i jego płeć. Samiec. Definitywnie. Uśmiechnął się do niego ciepło i jeszcze raz zlustrował dokładnie, by nawiązać kontakt wzrokowy. Miał już się odezwać, gdy nagle obcy wypowiedział coś. Coś brzmiącego magicznie i egzotycznie zarazem. Border lekko przechylił głowę, jakby starając się wyłapać sens tej wypowiedzi. Bez skutku, nie ważne jak starał się wysilić szare komórki (to on w ogóle je posiadał?) nic mu nie wychodziło. Jedynie instynktownie odarł:
- Witam. Jestem Traffy, a ciebie jak zwą? - zapytał się, zrywając na cztery łapy. Zamerdał radośnie ogonem, po czym ciągnął dalej. - Jestem wędrownym poszukiwaczem przygód. Moi przyjaciele zawiedli mnie aż tutaj. Malowniczo prawda? A ciebie co tu sprowadza, bo może...
Nie dokończył. Jedyne co zdołał teraz zrobić, to zaszurać uszkiem i usłyszeć jakby... Trzask? Nieee. Bardziej bam. Zaraz to z dołku wyłoniła się mała postać, stąpająca na czterech tyci nóżkach. Śmieszne i urocze zarazem. Panienka, bo płci nie dało się zaprzeczyć, o wesołych brązowych oczach stanęła właśnie przed dwójką włochaczy, by bez cienia skruchy ustać i wgapiać w nich te spojrzenie. Może i dla innych wyglądałaby jak wariatka, ale dla niego ta lśniąca, futerkowa kulka była iście interesująca. Pomerdał ogonem, by spostrzec, że ona tak owego... Nie miała! Jaka ciekawa persona! Zaraz z uśmiechem zniżył lekko łepek, by rzec.
- Hej! Jestem Traffy - rzekł melodyjnym tonem, niepoprawnego optymisty. - A ciebie jak zwą? Jesteś naprawdę śmieszna! I dlaczego nie masz ogona?
Mówił na jednym oddechu, przez chwilę zapominając o innym psie. Zadał jej serię pytań, po czym przeniósł uwagę na tajemniczego przybysza, by wyszczerzyć do niego ząbki. Jeszcze szerzej.
Powrót do góry Go down
Bella
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Bella


Liczba postów : 116
Join date : 08/12/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 4:10 pm

Nie wiem czemu myślałam że jest suką  Generalnie był złoty i wcale nie taki chudy jak mogło się zdawać komuś z boku, był nawet większy od suki za sprawą domieszki genów kilku nie małych ras. Am przysiadł na ziemi omiatając spojrzeniem ciemnych oczu psa na przeciwko, widział już kilka psów tej rasy na oczy więc nie był zdziwiony jego wyglądem.
-Amaretto, to tereny płomiennej duszy a ty jesteś tu intruzem więc powiedz czego szukasz lub odejdź. - ostatnio nie miał ochoty na patyczkowanie się z obcymi wolał konkretnie prosto z mostu, jeśli młodzik nie chciał dołączyć do PD niech odejdzie póki złoty był jeszcze dobry. Uszy złotego dość szybko wyłapały kolejny dźwięk, kolejne kroki i jego oczom ukazała się dość drobna postać suki która zmierzała w ich kierunku. Postawa suki prawie rozbawiła go do łez w duchu choć na zewnątrz pozostawał niczym skała, bez żadnego wyrazu na pysku nawet mu nie drgnęło nic. Na razie nie skomentował obecności suki gdyż się nie odezwała, ale za pewne zbyt śmiała wyniosłość jej od razu zostanie sprowadzona na ziemie przez psa.
Powrót do góry Go down
Nyksik
Nowy
Nowy
Nyksik


Liczba postów : 71
Join date : 19/01/2015

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 5:45 pm

Stałam, wpatrując się w nich. Nie wiedziałam co powiedzieć. Może Oni zaczną rozmowę? Może ja powinnam? Nie wiem. Gdy nagle usłyszałam zbawienie. Wreszcie. Border odezwał się, brzmiały te słowa jak zbawienie dla mnie. Chwilkę się zastanowiłam, ale po chwili dumnie odpowiedziałam:
-Zwę się Nyksik. A brak ogonka usprawiedliwia moja rasa czyli Welsh Corgi Pembroke-podniosłam dumnie głowę, szczycąc się swym pochodzeniem.- My nie posiadamy go od szczeniaczka. Jest to mój znak szczególny. Jestem z tego dumna. A ty? Jak na ciebie wołają?
Dobra, Border wydawał się nastawiony przyjaźnie, ale niepokoił, a może ciekawił ten drugi. Nie uśmiechał się ani nie wyglądał na zdenerwowanego. Mam się do niego odezwać czy nie? No i znów ta cholerna pewność siebie. Spytam się go, ale czy nie powinnam poczekać na jego krok. Przecież to ja przyszłam do nich. Stało się, powiedziałam:
-Czy mógł byś mi przybliżyć trochę tajemnice stada płomiennej duszy? Słyszałam o tym, ale niewiele.
Czekam na jego odpowiedź z niecierpliwością. Troszkę się boję, jeśli potraktuje mnie jak wroga nie będzie za ciekawie. Oczekując jego reakcji przeanalizowałam dumną postawę Bordera. Prezentował się naprawdę cudnie. Jednak moje ślipka zatrzymały się na czerwonej bandamce. Jest idealna. Za pewne przekonał mnie kolor. Kocham czerwień. Tylko pozazdrościć sierści. Przez to wszystko zapomniałam na chwilkę o tym, że czekam na odpowiedź drugiego psa.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 7:52 pm

Nadal roztrzepywał powietrze merdającą kitą, a niebieskie oczy spoczywały raz na złotym psie, raz na śmiesznej, krótkołapnej suni. Zastrzygł wesoło uszkami, starając się nie wywalić wielkiego języka na wierzch. Po usłyszeniu miana psa, szybko zwrócił się ku niemu, by zaraz odszukać zasłyszaną nazwę tego drugiego czegoś w głębinach umysłu... Płomienna Dusza, Płomienna Dusza, Płomienna Dusza... Już wie! To te dość popularne ostatnimi czasy na językach stada? Słyszał wiele pogłosek na ten temat, a dowiedzenie się czegoś więcej leżało mu na łapę. A to zapowiadało się też na przygodę. Wyszczerzył zęby szerzej, zdecydowanie nadużywał tego ulubionego słowa. Może pozna innych towarzyszy i... Będzie miał rodzinę.. Szybko wymazał to ostatnie z odmętów pamięci, jak miał w zwyczaju, gdy myślał o czymś niechcianym. Z większym podekscytowaniem niż wcześniej otworzył gębę.
- Płomiennej Duszy? To chyba to stado, prawda? - upewnił się na początku. - A czy przyjmują nowych członków? Bo jeżeli tak... To ja z chęcią chciałbym spróbować swoich sił! Jeżeli można tam przeżyć wspaniałe przygody i poznać wielu przyjaciół, to idealne miejsce dla mnie! Potrafię też dość dobrze polować i walczyć. No... I mogę udowodnić ci, że jestem naprawdę płomienny.
Te przedostatnie wypowiedział jakby chciał trochę zachęcić pokaźnego samca, jeżeli chodzi o rekrutację. A przy wypowiadaniu ostatniej frazy, wystawił łapkę w górę. Był przygotowany by zaprezentować swe płomienie, z których był taki dumny. Zawsze każdy witał je z jakąś uwagą, czasem lekko się bojąc, a czasem zachwycając. To była jego... Specjalna umiejętność. Czasem moc pomagała mu w trudnych sytuacjach, ale parzące płomienie wychodziły mu tylko, gdy działo się coś poważniejszego... Nigdy nie mógł przywołać ich samoistnie. Co innego z małą, niegroźną stróżką, którą mógł formować na odnóżu. Jednak też nie mógł używać tego zbyt często. Raz wychodziło, raz nie.
Rozmyślenia przerwał głosik biszkoptowej, przywołujący go gwałtownie do rzeczywistości. Nyksik? Idealne imię dla kogoś tak małego, roznoszącego pozytywną aurę. Zachichotał pod nosem. Co do ogona... Łe, myślał, że straciła go w jakiejś straszliwej przygodzie, czy coś. W sumie widział już podobnych delikwentów, ale nigdy nie usłyszał nazwy ich rasy.
- Jak już wspomniałem wcześniej- Traffy. Miło mi cię poznać, Nyksik - postąpił z łapy na łapę. - Wiesz co? Współczuję ci, że nie masz czym merdać! Ja tam kocham mój ogon. Ale tobie jego brak pasuje do ogólnej postury. A zresztą twoje łapki są naprawdę śmieszne! O, a Amaretto, ma ślicznie złotą sierść! Taką... Błyszczącą? Stosujesz coś na nią, Amar?
Zdążył nawet zdrobnić jego imię! Wypowiadał wszystko szybciej niż zwykle, bo nie mógł się doczekać co klanowicz odpowie na jego poprzednie pytania! I czy będzie mógł zaprezentować mu swoją... Moc. A co do tajemnic, o których wspomniała Nyk- chodziło jej ogólnie o jakieś podstawowe informacje prawda? Przynajmniej Border to tak odbierał. Wytężył słuch, by w razie czego wszystko wchłonąć i zapamiętać.
Powrót do góry Go down
Bella
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Bella


Liczba postów : 116
Join date : 08/12/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 8:57 pm

Słuchał i słuchał konwersacji psów jakby go szczerze interesowała, choć to było tylko złudzenie ale kto by się tym przejmował? Słysząc słowa suki lekko drgnęły mu wargi, można rzec że nawet na sekundę był widoczny uśmiech.
-Płomienni są neutralnym stadem w tej krainie, charakteryzuje nas iście ognisty charakter. Do swoich jesteśmy pokojowo nastawieni, do mglistych raczej wrogo a z krwistymi mamy pakt o nie agresji. - nie wiedział czego dokładnie suka chce się dowiedzieć to też odparł nieco ogólnikowo ale kto by się tym przejmował? Przeniósł wzrok na bordera słysząc jego słowa.
-To stado mojego brata bliźniaka, przyjmujemy nowych członków. - w sumie odpowiedział mu na słowa dlaczego chce tu być, co może dać i czego oczekuje ach te rozumowanie psów do przodu.
Powrót do góry Go down
Nyksik
Nowy
Nowy
Nyksik


Liczba postów : 71
Join date : 19/01/2015

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 10:48 pm

Byłam usatysfakcjonowana odpowiedzią na tema stada i powiem szczerze, fascynowało mnie to. Wiedziałam co nieco na temat plemion, ale moja wiedza nie była ogromna. W jednej chwil pomyślałam i powiedziałam:
-Ja również jestem zainteresowana wstąpieniem do Płomiennych Dusz, jeśli oczywiście znajdzie się dla mnie miejsce- powiedziałam z lekką, widoczną  pokorą.- Traffy ma racje, zgodzę się z nim, że możemy przeżyć tam wiele przygód oraz poznać ciekawe psy.- ciągnęłam dalej z nadzieją na to, że może mi, czy nam się udać.
Przerwałam na chwilkę, nie wiedząc czy mam jakiekolwiek szanse, ale postanowiłam "walczyć" o przynależność.
-Mam charakter dość ciekawy. Stado wydaje mi się najbardziej odpowiednie dla mnie poprzez to co sobą reprezentuje.- miałam wrażenie, że mówię nieskończoność wiele a powiedziałam zaledwie kilka zdań.- Nie potrafię tak się uosobowić z innymi wspólnotami. Większość członków ma cechy, które ja toleruje, a nawet lubię.- Powoli brakło mi tchu. Skończyłam swoją wypowiedź. Mam nadzieję, że to wystarczy by mnie przyjęto. Byłam tak zachwycona tym co powiedział Traffy, że to co ja mówię nie miało sensu. Mogła bym się założyć, że on trafi do stada. Co do siebie nie mam pewności. Pozostaje mi tylko czekać na to co musi się wydarzyć czyli, czy zostanę przyjęta, czy nie. W głowie wciąż w kółko słyszałam: Zostajesz przyjęta! Nie zostajesz przyjęta! Tak! Nie! Tak! Nie! Miałam tego dość, ale wciąż musiałam czekać.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptyWto Sty 20, 2015 11:09 pm

Niezadowolenie wdarło się do młodej głowy, gdy ten złoty widocznie go zignorował. Nie odpowiedział na pytanie o sierści, nie chciał zobaczyć jego płomieni. Kompletna nietaktowności. Ale oczywiście Traffy nie chce być dla kogoś nie miły, bądź nie chce go smucić- więc przemilczy ten fakt z dorodnym uśmiechem na pysku! Nadal stał, patrząc na niego jak na obrazek. Nie dość, że nie chciał być wredny, to nawet jakby pragnął, to i tak sytuacja by mu zabraniała- w końcu to członek stada! Nie dość, że może go przyjąć, to nawet pobić! A to już dopiero coś. W oczach Blue Merle poczęły tańczyć nowe blaski, otoczone przez jakby małe płomyczki. Słuchał opisu uważnie. O tych pozostałych wspólnotach też słyszał, bajarze w karczmach potrafią mówić naprawdę wspaniałe opowieści!
Spojrzał zaciekawionym wzrokiem na małego-biszkopta, by usłyszeć jej monolog. Też się nadaje. A brać ją do stada i razem na przygody, potem. Przynajmniej nie jest kolejnym sztywniakiem, który nie raczy się odezwać lub paniusią z prowincji. Zaśmiał się pod tym czarnym nosem.
- To w takim razie, proszę o przyjęcie do stada. Jeżeli jest potrzeba zdania jakiegoś testu- nie ma sprawy - rzekł hardym, mężnym tonem.
Po chwili jednak przysiadł na ziemi. Może i był bardzo pobudzony, ale jakoś mu się tak siedzieć zachciało. Teraz kitą zamiatał chłodną, zimową ziemię, o dziwo nie przypruszoną przez śnieg. Czekał, czekał i doczekać się nie mógł. Chciałby już móc podążyć za psem i poznać to całe... Stado bliżej. Własnymi oczami.
Powrót do góry Go down
Bella
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Bella


Liczba postów : 116
Join date : 08/12/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 2:49 pm

On nie pytał o szczegóły czy ktoś był zadowolony z odpowiedzi czy nie, po prostu robił to co do niego należało. Słuchał to suki to psa, na razie podobali mu się jako przyszli adepci ale co będzie dalej?
-Testu nie, zawsze pytam co wniesiecie do stada i czego od niego oczekujecie. - raczej było to stwierdzenie niż pytanie ale mogli się domyśleć że oczekuje od nich odpowiedzi i to konkretnej.
Powrót do góry Go down
Nyksik
Nowy
Nowy
Nyksik


Liczba postów : 71
Join date : 19/01/2015

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 3:38 pm

Obserwowałam i słuchałam wszystkiego bardzo uważnie. Musiałam wiedzieć co i jak powiedzieć. Od tego zależy, czy będę w Płomiennej Duszy. Nie wiedziałam co odrzec, więc jeszcze raz zastanowiłam się nad tym co mówił złoty. Chyba zrozumiałam, ale nadal zastanawiałam się jak konkretnie i dobrze odpowiedzieć. Stałam parę sekund nieruchomo. W jednej sekundzie postanowiłam lecieć na żywioł, przecież i tak dłużej nie mogłam się zastanawiać.
-Wydaje mi się, że nie oczekuję zbyt wiele. Chciałabym poznać miłe i ciekawe psy oraz znaleźć kompanów do przygód- mówiłam to z pokorą, którą bez trudu można było zauważyć.- Rzecz jasna, mam nadzieje, że są tam psy, które są tolerancyjne i pełne dobrych cech charakteru. To czego oczekuje mogę wnieść. Jestem pewna siebie, więc sądzę, że nadam się na wyprawy, czy przygody. Nie znaczy to, iż będę uciekać od zwykłych, przyziemnych spraw, które trzeba będzie wykonać dla Stada. Jestem zdolna do wykonania wszystkiego co będzie mi dane- mówiłam to z takim przekonaniem, że ja innemu psu bym uwierzyła. Skończyłam mój monolog, w którym zawarłam prawdę i cechy z, których jestem dumna. Teraz przyszedł czas na sąd ostateczny, chyba, a przynajmniej taką mam nadzieje. Pozostało mi tylko czekać.
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 3:48 pm

Jedynie siedział i słuchał. Bo co innego mógł robić? No właśnie. Pytanie retoryczne. Na pytanie, czy może bardziej stwierdzenie złotego jedynie zastrzygł uchem, dając pierwszeństwo niskiej. W końcu dziewczynom się ustępuje. Uśmiechnął się do siebie, merdając nadal ogonem. Szara rutyna. Wysłuchał jej słów z uwagą. On już dawno miał ułożone w głowie co może wyszczekać, ach ten refleks~ W chwili, gdy biszkoptowa skończyła mówić, on zaczął.
- Oczekuję, że poznam sforę miłych psów, które staną się moją rodziną. Będziemy sobie pomagać i chodzić razem na przygody! Oczekuję też, że ktoś w końcu przyjmie mnie pod swoje skrzydło, swojego brata straciłem już jakiś czas temu... Ale to teraz nieważne - odparł naprędce, wyrzucając wspomnienia o drugim Borderze z pamięci. Nie czas i miejsce na wspominanie. Musi teraz odpowiedzieć na drugą zadaną strofę. - Wniosę do stada uśmiech i oczywiście pomocną łapę. Nie zawaham się walczyć ramię w ramię z przyjaciółmi, będę oddany i może wreszcie komuś potrzebny. Oprócz tego oczywiście zajmę się polowaniem dla stada.
Miał nadzieję, że to na ten moment wystarczy. Strasznie niecierpliwie czekał na ostateczny werdykt. Był już o krok! Mały, malusieńki kroczek- od posiadania kolejnej rodziny. Nowej rodziny.
Powrót do góry Go down
Bella
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Bella


Liczba postów : 116
Join date : 08/12/2014

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 8:51 pm

Złoty słuchał i słuchał, a jego pysk nawet wykrzywił się w delikatnym uśmiechu.
-Dobrze, stado raczej spełnia wasze kryteria ale uważajcie bo ta kraina jest pełna zła. - powiedział lekko skinając im głowami po czym znikł.

z.t
Powrót do góry Go down
Nyksik
Nowy
Nowy
Nyksik


Liczba postów : 71
Join date : 19/01/2015

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 9:54 pm

W tej chwili wypełniła mnie radość. W jednej sekundzie moje serce było pełne szczęścia. Z dumą i radością powiedziałam do Bordera:
- Wreszcie dołączyliśmy do stada. Jestem dumna z nas obojga!- mówiłam z podniesiona głową.- Dla mnie rozpoczął się nowy etap życia.
W tamtej chwili nie potrafiłam powiedzieć dużo więcej, w gruńcie rzeczy nic więcej. Jednak wiem jedno, jeszcze nigdy nie byłam tak z siebie zadowolona. Gdyby nie pewność siebie, która kazała mi podejść do dwóch psów nie byłam bym teraz w stadzie. Ciesze się z tego kim jestem, dzięki mojej osobowości dostałam się do stada.

z.t
Powrót do góry Go down
Traffy
Nowy
Nowy
Traffy


Liczba postów : 467
Join date : 19/01/2015

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka EmptySro Sty 21, 2015 10:17 pm

Uśmiechnął się pogodnie, powstrzymując się by złotego po prostu... Nie wyściskać! Musi poznać innych członków, oj musi. Roześmiał się pod nosem i przeniósł baczne spojrzenie na niską.
- No, gratulacje - pokazał jej śnieżnobiałe ząbki. - Spotkajmy się gdzieś niedługo! Może na jakiejś przygodzie czy coś... Byłoby supcio.
Zamerdał ogonem, po czym pomachał jej łapką.
-Do jak najszybszego zobaczenia - krzyknął i ruszył w swoją stronę.

z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Magiczna łąka Empty
PisanieTemat: Re: Magiczna łąka   Magiczna łąka Empty

Powrót do góry Go down
 
Magiczna łąka
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: