wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Opuszczony bunkier

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 3:43 pm

W sumie to nie wiadomo skąd na terenach Wildehunde wziął się bunkier. Po prostu jest i właśnie to miejsce na legowisko wybrał sobie Chikyu. Bunkier zaopatrzony jest w ciężkie drzwi, które są dodatkowym plusem w mniemaniu Krwistego. Całe wnętrze jest dość surowe, jednak łagodzą je zwierzęce skóry, którymi usłana jest cała podłoga. Gdzieś na końcu, tam gdzie prawie w ogóle nie dochodzi światło ze ściany zwisają łańcuchy. Taki mały "kącik zabaw".
_________________________________________________________
Chikyu wszedł do swojego legowiska. Odetchnął czując po raz pierwszy od kilku dni pod łapami coś co nie jest śniegiem. Lekko przymknął drzwi zostawiając sporą szparę i przeszedł prawie na koniec pomieszczenia, po czym ułożył się wygodnie na jednej ze skór. Nie zasnął jednak. Z lekko przymkniętymi ślepiami wsłuchiwał się w ciszę.
Powrót do góry Go down
Ilianthe
Nowy
Nowy
Ilianthe


Liczba postów : 48
Join date : 17/12/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 4:09 pm

Rdzawa postać ze spokojem przechadzała się po terenach krainy, można powiedziec, że robiąc sobie krótką wycieczkę krajoznawczą. Jeszcze nie wiedziała, czy tu zostanie, choć chciałaby w końcu osiąść gdzieś na stałe i zaaklikmatyzowac się. Starała, aby nie hałasować, stawiając każdą łapę ostrożnie w miejscach najbardziej miękkiego podłoża. Mimo to, stwardniała ziemia i lekko zaszroniona ściółka leśna co jakiś czas burzyły jej plan i wydawały głośniejsze zgrzyty i chrupnięcia liści, tudzież cienkich gałązek.
W pewnym momencie przystanęła, wydychając z płuc powietrze, które przemieniło się w srebrzysty obłok pary. Orzechowymi slepiami zmierzyła miejsce, w którym się znalazła, zauważając na zboczu betonowy budynek. Spięła się, bowiem to kojarzyło się suczce tylko z jednym - ludźmi. Szybko rozejrzała się dookoła, nieco zdenerwowanym wzrokiem, jednak do jej uszu nie wdarło się nic, prócz krakania wron. Stanęła w miejscu, dalej napinając mięśnie, w bezruchu i pozostała tak przez kilka chwil, nim nie miała pewności, że w tym miejscu dwunogów nie ma. Po tym, wyciągnęła łeb i zaczęła węszyć. Prócz leśnych woni dotarł do niej dziwny zapach, którego nie umiała zinterpretować...
Powrót do góry Go down
http://http://xlinaa.deviantart.com/
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 5:34 pm

Krwisty z nudów przewrócił się na grzbiet i wbił wzrok w sufit. Do jego uszu dotarł dźwięk łamanych gałązek. Owczarek zastrzygł uszami i odwrócił łeb w kierunku wejścia do bunkru. Słyszał również krakanie wron, jednak tym akurat się nie przejął. Te ptaszyska były tu tak często spotykane, że Chikyu przestał już zupełnie zwracać na nie uwagę. Chociaż w krakaniu ptaków było coś, co uspokoiło demona. Gdyby ptaszyska siedziały cicho, to znaczyłoby, że w pobliżu znajduje się jakiś większy drapieżnik. Do nosa smolistego dotarła nieznana woń, która z pewnością należała do psa. Czyżby ktoś chciał złożyć mu wizytę?
Powrót do góry Go down
Ilianthe
Nowy
Nowy
Ilianthe


Liczba postów : 48
Join date : 17/12/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 5:50 pm

Zamarła, całkowicie skupiając się na dziwnej woni. Próbowała ją połączyć z czymś, co już znała, jednak nie umiała go do niczego podpiąć. Prychnęła więc, wypompowując zapach z płuc, jakby zaczął ją niemiłosiernie drażnić. Zmrużyła ślepia, wbijając wzrok w opuszczony budynek, nieufnie się mu przyglądając. Nie spodziewała się, że natrafi na niego w takim miejscu, pomyślała jednak, że najlepiej będzie, jeśli się stąd jak najszybciej wyniesie. A może wcale nie?
Jeszcze raz jak najdokładniej przyjrzała się betonowej budowli. Być może, jeśli natrafiła na niego w takim miejscu, to będzie ich tu więcej? A co jeśli ten dziwny zapach to inna wersja woni dwunogów? Znała ich zapach bardzo dobrze, i choć nie był zawsze identyczny, dało się wyczuć różnicę. Ten tu jest całkowicie różny od znanego jej, nie wiedziała, czy kalkulacja w ten sposób będzie dla niej korzystna.
Nie, zdecydowanie wolała nie wiedzieć co jest w środku, ani się do tego nie zbliżać. Zjeżyła delikatnie sierść na karku, wyginając wargi w niezadowoloną minę. Zrobiła obrób od sto osiemdziesiąt stopni, po czym poczęła powoli oddalać się z tego miejsca. Chyba nie miała dziś nastroju na żadne odwiedziny.
Powrót do góry Go down
http://http://xlinaa.deviantart.com/
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 6:00 pm

Chikyu postanowił wyjść i sprawdzić, co działo się na zewnątrz. Wstał więc i wyszedł. Skrzywił się stając na śniegu. "Jak ja kocham zimę..." Jego wzrok padł na wydeptane ślady. Jednak śnieg ma swoje plusy. Owczarek truchtem ruszył w kierunku, w którym prowadziły. Po minucie, dwóch zauważył suczkę. Przyśpieszył nieco.
-Panienka się nie zgubiła? - zagadnął będąc zaraz za nią.
Powrót do góry Go down
Ilianthe
Nowy
Nowy
Ilianthe


Liczba postów : 48
Join date : 17/12/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 6:11 pm

Starała się tak jak poprzednio iść bezszelestnie, jednak tym razem znacznie szybciej. Nie wiedziałą, że owczarek będący mieszkańcem owego bunkru, który przed chwilą widziała ruszył za nią w pogoń. Na nieszczęście dla niej, zdała sobie z tego sprawę o wiele za późno, nim mogła jeszcze zniknąć gdzieś między drzewami lasu. Weszła tam, gdzie podłoże skrywał już biały puch. Słysząc szmer i chrupanie śniegu tuż za nią, przyspieszyła kroku. Wiedziała jednak, że to jeszcze bardziej ją zdradza, gdyż nieświadomie weszła na ośnieżoną ścieżkę, co okazało się błędem. Myśląc, że będzie musiało dojść do starcia poczuła ciele przypływ adrenaliny. A może to dlatego, że po prostu zbyt szybko szła?
Odwróciła się mimowolnie, chcąc sprawdzić kto podąża jej śladem. Widząc innego psa przyjrzała się mu, jednak nie znała owego samca w ogóle, przynajmniej w tym momencie. Mimo to po części poczuła ulgę w tym, że to jednak nie ludzie przebywali wewnątrz budynku. Chociaż tyle.
Jeśli teraz zacznie uciekać, za pewne rzuci się za nią w pogon a tego chciała uniknąć. Przystanęła, odwracając się ku niemu całym ciałem unosząc wysoko głowę.
~ Tak, właśnie w tym rzecz. - odpowiedziała mu, mierząc go spojrzeniem orzechowych oczu. Chciała jak najszybciej się od niego oddalić. Jej głos był cichy, acz delikatny.
Powrót do góry Go down
http://http://xlinaa.deviantart.com/
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 6:23 pm

O dziwo owczarek nie miał złych intencji. Można powiedzieć, że był w dobrym humorze, co ostatnio było u niego rzadkością. Po woni otaczającej suczkę wywnioskował, że na razie nie należy do żadnego ze stad. Poczuł również zapach cieczki, przez co zmarszczył lekko nos. Nie, to zdecydowanie nie ułatwi mu nawiązania normalnej znajomości.
Chikyu przystanął widząc, że suczka zrobiła to samo.
-Może będę potrafił pomóc... - zaproponował.
Suczka nie wiedziała ile kosztowało Krwistego zapanowanie nad chęcią rzucenia się na nią. Na razie jednak wygrywał, więc charcica mogła czuć się bezpieczna.
Powrót do góry Go down
Ilianthe
Nowy
Nowy
Ilianthe


Liczba postów : 48
Join date : 17/12/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 6:42 pm

Gdyby się do niej zbliżył, byłaby zdolna go zaatakować. W końcu nikt nie lubi, kiedy się łamie jego przestrzeń osobistą, prawda?
Ściągnęła ku sobie kąciki warg, jednak na pysku suczki nie powstała żadna znana emocja. Można powiedzieć, że nałożyła na siebie kamienną maskę, by nie być dla owczarka kimś, z kogo może cokolwiek odczytać. Uniosła głowę, strzygąc przydługimi uszami, co mogło wydawać się nieco komiczne, kiedy się to widzi z perspektywy osoby trzeciej.
Spuściła ogon, chowając go prawie między pośladki. Wiedziała, że niedawno zaczęła się u niej cieczka i każdy kontakt z samcem powodował u niej dodatkowy stres. Wtedy jej antyspołeczne nastawienie do innych zdawał się być jeszcze bardziej anty.
~ Pomóc, mówisz? - odezwała się w końcu, przekręcając łeb w bok. Nie ufała mu, w końcu jak można to zrobić po wymianie jednego zdania? Dać mu kredyt zaufania, czy nie?
~ Co to za dziwny budynek w głębi lasu? - zapytała się, jednak nie wiedziała czy robi to po to, aby go odgonić od innych myśli, zamydlić mu oczy; czy naprawdę ją interesował ten fakt.
Powrót do góry Go down
http://http://xlinaa.deviantart.com/
White Fox
Beta Siewców
Beta Siewców
White Fox


Liczba postów : 721
Join date : 13/11/2014
Skąd : Pierwsza odsłona WH(Florida,Puma)

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Mosiężny krzyż na którym wygrawerowane są przeróżne runy, zawieszony jest on na potężnym łańcuchu który znajduje się na szyi Fox, jest to naszyjnik zjawy Elope.
Wynagrodzenia stadne: Gniew potrafi wywołać w swojej ofierze olbrzymią nienawiść i gniew do samej siebie i swoich bliskich, miota się po podłodze, krzyczy, rani samą siebie lub atakuje bliskie jej osoby które znajdują się w pobliżu. Sam stan gniewu trwa 5 postów.

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 6:54 pm

Kruki milczały, cisza. Na pewno nie zwiastowało to niczego dobrego, a właśnie potężna Zjawa przemykała bezszelestnie przez zarośla, nawet głupie ptaszyska czuły, że lepiej nie wchodzić White w drogę. Fox poruszała się bezszelestnie, jej celem było odnalezienie Hundura, jednak ujrzała nieco ciekawszą zabawkę, zatrzymała się, nadal nic nie świadczyło o jej obecności.Jak widać nie ciężko was znaleźć, innym razem Hundurze.-pomyślała uśmiechając się lekko, gładko przemknęła przez zarośla po czym stanęła pomiędzy psami.-Chcesz walczyć ? To wybierz sobie odpowiedniego przeciwnika.-syknęła, chociaż w sumie nie za bardzo obchodziła ją suka to w sumie czemu by jej także nie wyzwolić przy okazji, Salt była w swoim nastroju, chciała widzieć krew i cierpienie, już dłużej nie wytrzyma poprzestając na zwykłych pogadankach, jej nowym celem było zadanie mu bólu.Suka gładko odbiła się od ziemi próbując przygwoździć psa do ziemi, pies runął jak długi wpadając w zaspę, mglista z łatwością zacisnęła na jego gardzieli zębiska przygniatając go do ziemi, gwałtowne ruchy łbem powiększały ranę, widok krwi sprawił, że jej oczy przybrały szaleńczy wyraz.-Giń.-wysyczała cicho przez zęby.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 7:08 pm

Chikyu uważnie przesuwał wzrokiem po sylwetce suczki. Dobrze widział jak spięła mięśnie i podkuliła ogon. Nie dziwił go ten fakt. Na pysku smolistego pojawił się delikatny uśmieszek, kiedy usłyszał pytanie nieznajomej.
-To mój dom. - brzmiała odpowiedź.
Po chwili między nimi ni stąd ni zowąd pojawiła się między nimi Mglista. Krwisty zwalczył chęć cofnięcia się o krok wywołaną zaskoczeniem.
-Nie oceniaj książki po okładce Mglista... - mruknął.
Szkotka zaatakowała w mgnieniu oka. W jednej chwili owczarek stał, a już w drugiej leżał w zaspie przygniatany przez nią do podłoża. Z jego gardzieli wyrwał się głuchy warkot. Jego pierwszą reakcją była chęć oderwania od siebie Mglistej. Począł tylnymi łapami drapać brzuch suczki, próbując ją odepchnąć. Pazury jednak ześlizgiwały się po gęstym futrze szkotki nie czyniąc jej krzywdy.
Powrót do góry Go down
Ilianthe
Nowy
Nowy
Ilianthe


Liczba postów : 48
Join date : 17/12/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 7:19 pm

Dom? Nieco dziwne miejsce sobie wybrał na legowisko, jednakże nie miała zamiaru go oceniać z tego powodu. Przekręciła głowę, wbijając w dal spojrzenie. Tam, gdzie dało się zauważyć zarys betonowej budowli.
Widziała uśmiech na pysku samca, mimo to nie zinterpretowała go w żaden pozytywny sposób, ot zwykła reakcja.
Nie zdążyła jednak zareagować w jakiś konkretny sposób, bowiem przed nią nagle wyrosła inna samica, odgrażająca się Krwistemu, by po chwili się na niego rzucić. Ill spięła się jeszcze mocniej, cofając zaraz kiedy pies upadł na śnieg. Stało się to dość szybko, toteż nie mogła opanować zdziwienia, które ukazało się na jej pysku. Przyglądała się obu psom, i słuchała ich "rozmowy" wyłapując pojedyńcze słowa. Najprawdopodobniej byli przedstawicielami wrogich stad, a ona... wmieszała się w walkę. To nie była jej sprawa, gdyż nie należała jeszcze do żadnej watahy, toteż postanowiła nie mieszać się w starcie.
Po cichu wycofała się z obszaru, gdzie oba osobniki walczyły, po czym ruszyła własną ściażką.
z/t
Powrót do góry Go down
http://http://xlinaa.deviantart.com/
White Fox
Beta Siewców
Beta Siewców
White Fox


Liczba postów : 721
Join date : 13/11/2014
Skąd : Pierwsza odsłona WH(Florida,Puma)

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Mosiężny krzyż na którym wygrawerowane są przeróżne runy, zawieszony jest on na potężnym łańcuchu który znajduje się na szyi Fox, jest to naszyjnik zjawy Elope.
Wynagrodzenia stadne: Gniew potrafi wywołać w swojej ofierze olbrzymią nienawiść i gniew do samej siebie i swoich bliskich, miota się po podłodze, krzyczy, rani samą siebie lub atakuje bliskie jej osoby które znajdują się w pobliżu. Sam stan gniewu trwa 5 postów.

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptySro Gru 17, 2014 7:31 pm

Suka zaśmiała się kpiąco co raczej dziwnie brzmiało przez zaciśnięte na jego szyi zęby, szkarłatna posoka szybko opuszczała jego ciało, naznaczona wręcz piła ją niczym wampir, łykała ją jak krystaliczną wodę.-Nie powinieneś się mądrzyć leżąc na ziemi. Krwisty śmieciu.-wycedziła przez zęby po czym gwałtownie szarpnęła łbem wyrywając spory płat skóry, wypluła go po czym po raz kolejny złapała jego szyję powiększając paskudną ranę, z każdym gwałtownym ruchem krwi było coraz więcej, demon albo był słaby albo nie miał żadnego doświadczenia, nie powinien pyskować na przegranej pozycji, w każdej chwili mogła go wykończyć używają mocy, ale po co psuć sobie zabawę ? Gdyby załatwiła go magią nie miałaby z tego żadnej satysfakcji, tylko zmarnowałaby okazję na pomęczenie jakiegoś krwistego.Spróbowała unieść go lekko i nadziać na ostry kamień znajdujący się w pobliżu, za pewne jedyne co mu zrobi to sprawi dyskomfort i lekko się w niego wbiję ale co tam ?Czarny uniósł się do góry i został wręcz perfekcyjnie nabity na kamień, teraz każdy jego ruch będzie pogłębiał jego rany i sprawiał nie mały ból.-Czas zacząć zabawę.-syknęła po czym wręcz specjalnie popchnęła go pozwalając mu mocniej wbić się w mały głaz, zacisnęła mocniej swe szczęki po czym zaczęła zatapiać swe zębiska coraz bardziej by w końcu wyrzucić łeb w górę odrywając kolejny płat skóry od jego szyi, jednak wepchnęła go na miejsce tak by został w ranie nasiąkając krwią, zakleszczyła kły na jego pysku.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyCzw Gru 18, 2014 7:23 am

Demon zawarczał. Nie był w zbyt dobrym położeniu. Krew nie nadążała z wsiąkaniem w jego sierść i skapywała śnieg barwiąc go na czerwono. Gdy został nabity na kamień, jego ciałem wstrząsnął tępy ból. Jeśli zaraz czegoś nie zrobi to skończy jako trup. Już widział napis na swoim grobie: "Zginął nabity na kamień". Chikyu udało się wyrwać pysk ze szczęk szkotki. Teraz potrzebna była szybka decyzja, przemieniać się, czy nie? Zdecydował, że tak. Z jego boków powoli wyrastały skrzydła, a łeb zwieńczyły rogi. Demon chciał oswobodzić się z kamiennej pułapki. Machnął kilka razy smolistymi skrzydłami. Zacisnął mocniej zęby, aby nie jęknąć. Jego sposób zadziałał. Uwolnił się i stał teraz na śniegu.
-Tak łatwo się nie poddam. - wysyczał.
Przypuścił atak, ale suczka uniknęła ciosu.
Powrót do góry Go down
White Fox
Beta Siewców
Beta Siewców
White Fox


Liczba postów : 721
Join date : 13/11/2014
Skąd : Pierwsza odsłona WH(Florida,Puma)

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Mosiężny krzyż na którym wygrawerowane są przeróżne runy, zawieszony jest on na potężnym łańcuchu który znajduje się na szyi Fox, jest to naszyjnik zjawy Elope.
Wynagrodzenia stadne: Gniew potrafi wywołać w swojej ofierze olbrzymią nienawiść i gniew do samej siebie i swoich bliskich, miota się po podłodze, krzyczy, rani samą siebie lub atakuje bliskie jej osoby które znajdują się w pobliżu. Sam stan gniewu trwa 5 postów.

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyCzw Gru 18, 2014 5:04 pm

Śnieg był już cały czerwony, olbrzymi krwotok z łatwością poradził sobie z sierścią czarnucha zabarwiając ją na kolor życiodajnej posoki, kiedy ten uwolnił pysk ta wepchnęła go mocniej na kamień tworząc ranę z której zaczęła się sączyć krew której było coraz więcej.Gdy skrzydła i rogi pojawiły się na ciele psa ta odskoczyła błyskawicznie pozwalając mu się unieść, gdyby się nie ruszyła zostałaby porządnie odrzucona a może nawet lekko poturbowana ? Siła skrzydeł wznoszących się do lotu poniosłaby nawet krowę a co dopiero szkotkę.Nie ruszyła się nawet, pies pięknie spudłował jakby był oślepiony furią ataku.-Żałosny krwisty, a raczej żałosna podróba demona.Pozbądźmy się go szybko i bez świadków Elope.-mruknęła przewracając oczami, już nie miała wyjścia, czarna mgła otoczyła ją a gdy opadła ślad po Fox zaginął, przed demonem stała teraz wilczyca której ciało zbudowane było z cienia, oczy jej były białe i wydawały się świecić niczym latarka, łańcuchy wydające nieprzyjemne dźwięki zderzającego się o siebie metalu z zaświatów, wielka żelazna kula uczepiona była do jej łapy, choć nic nie ograniczało jej ruchów, jedyne co cisnęło się na usta to krótkie słowo "Niesamowite !!". Zjawa spróbowała przygnieść go do bunkru i zacisnąć szczęki na jego szyi sprawiając, że i tak już silny krwotok tylko się pogorszy.Atak się nie udał, jednak suka się nie zraziła.Fox ponowiła próbę tego samego ataku.Pies został idealnie przyparty do muru, zimna szorstka ściana spowodowała nieprzyjemne uczucie i zapewne mnóstwo otarć, trafiła kosa na kamień.Sczęki zjawy zacisnęły się na jego szyi wyrywając kolejny płat skóry, krew trysnęła było jej mnóstwo, ochlapała suczkę, cóż powinien uważać na szyję.Szybko po raz kolejny złapała go w to samo miejsce i zaczęła machać chaotycznie łbem, jak na razie była całkowicie zdrowa, on ocierał się o omdlenie.
//Pierwszy post pełnej postaci.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyPią Gru 19, 2014 3:59 pm

//teoretycznie oni byli od bunkra trochę oddaleni, ale ok//

Przed ślepiami Krwistego zatańczyły mroczki. Lekko poruszył łbem chcąc się ich pozbyć. Ostatnie czego by chciał to utrata przytomności. Założyłby się, że gdyby zemdlał, to już by się więcej nie obudził.
Chikyu przyglądał się zmianie suczki ukrywając zaskoczenie. No tak, zjawa, to by wyjaśniała w jaki sposób udało jej się podejść do niego bezszelestnie. Pierwszego ataku wilczycy udało się demonowi uniknąć. W ostatniej chwili uskoczył w bok. Wtedy zdał sobie sprawę, że Mglista spychała go coraz bardziej w stronę bunkra. Smolisty nie zdążył uniknąć drugiego ataku i został przyszpilony do ściany. "Nie mdlej, nie mdlej..." powtarzał w myślach jak mantrę. O tyle dobrze, że nie złożył skrzydeł, inaczej raczej nie zdołałby ich rozłożyć. Owczarek usiłował chwycić zjawę za ucho, lecz nie zdołał. Krwisty słabł z każdą chwilą. Krew tryskająca z wciąż pogłębianej przez zjawę rany ochlapała podłoże, jak i ścianę, do której został przygnieciony. Pozostało mu użyć skrzydeł. Jednak oślepiony bólem nie zdołał wykonać jakiegokolwiek ruchu. Gdyby był zwykłym psem, to straciłby przytomność nie przez upływ krwi, ale właśnie przez ból. Owczarek nie zamierzał się poddać. Tym razem zdołał uderzyć skrzydłem w Elope, co zapewne spowodowało, że ta go puściła. Korzystając z tego odskoczył. Jak na razie trzymał się na łapach, ale jak długo to potrwa?
Powrót do góry Go down
White Fox
Beta Siewców
Beta Siewców
White Fox


Liczba postów : 721
Join date : 13/11/2014
Skąd : Pierwsza odsłona WH(Florida,Puma)

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Mosiężny krzyż na którym wygrawerowane są przeróżne runy, zawieszony jest on na potężnym łańcuchu który znajduje się na szyi Fox, jest to naszyjnik zjawy Elope.
Wynagrodzenia stadne: Gniew potrafi wywołać w swojej ofierze olbrzymią nienawiść i gniew do samej siebie i swoich bliskich, miota się po podłodze, krzyczy, rani samą siebie lub atakuje bliskie jej osoby które znajdują się w pobliżu. Sam stan gniewu trwa 5 postów.

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyPią Gru 19, 2014 5:22 pm

Cóż zapewne obudziłby się ale z nowymi urozmaiceniami wyglądu swojego mieszkania jak i samego siebie, cóż zapewne był zaskoczony, nie dość, że nic o mocach Elope nie wiedział bo niby jak miałby zyskać takie informacje skoro sama Fox dopiero niedawno dowiedziała się, że potrafi coś oprócz znikania.Krew tryskała a futro szkotki zarówno jak i owczarka pokryło się krwią psa, cóż dziwne, że jeszcze utrzymywał się na nogach, nawet demon nie wytrzyma długo walki z olbrzymim krwotokiem.A skoro nie złożył skrzydeł a sam był przyciśnięty to w tej chwili pazury White właśnie boleśnie się w nie wbijały, bo przecież nie mogła się rozkraczyć, aż tak by uniknąć zatopienia pazurów w skrzydłach przeciwnika, to była słabość demonów, tak jak normalne psy nabywały mnóstwo ran, zjawa w pełnej postaci była nietykalna.-Mój ulubiony kolor.-mruknęła cicho widząc jak śnieg przesiąkał krwawą posoką, zostało mu niewiele czasu, zaraz zapewne zemdleje albo wykrwawi się na śmierć.W pewnym momencie została uderzona skrzydłem co spowodowało rozerwanie skóry na obydwu skrzydłach, syknęła z bólu który był ogromny, na chwilę ją zaćmiło jednak szybko się podniosła, w miejscu uderzenia nie było mgły, Elope wybuchła śmiechem.-To jest wasza słabość pieprzone szmaty!!!-krzyknęła a rana zniknęła zasklepiona cieniem i czarną mgłą, oczywiście miała na myśli demony.Suczka spróbowała chwycić go za gardło i przycisnąć go do ziemi.Niestety była zbyt oślepiona bólem towarzyszącym uderzeniu skrzydłem, jedynym minusem tej postaci było mocniejsze odczuwanie bólu.Zjawa jednak nie zraziła się i tym razem spróbowała przewrócić go na ziemię zaczynając go podduszać co zapewne szybciej przyczyni się do straty przytomności.Czarny runął jak długi wpadając w zaspę w której znajdował się kamień, suka wykorzystała jego chwilowy ból spowodowany nabiciem się na małą skałę i zaczęła podduszać go, aż do utraty przytomności.
//Drugi post.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyPią Gru 19, 2014 6:28 pm

Łapy Chikyu zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Resztkami sił owczarek stał prosto. Jakimś dziwnym trafem udało się uniknąć pierwszego ataku zjawy, zaraz jednak padł na śnieg pod naporem jej ciała. W tym momencie był jak szmaciana lalka. Nie wyrywał się, nie chciał pogłębiać i tak już głębokich ran. Nie było mu spieszno umierać. Podduszany rozpaczliwie próbował łapać powietrze. Powoli osuwał się w mrok, który o dziwo był bardzo przyjemny. Przestał cokolwiek odczuwać. Innymi słowy, stracił przytomność.
Powrót do góry Go down
White Fox
Beta Siewców
Beta Siewców
White Fox


Liczba postów : 721
Join date : 13/11/2014
Skąd : Pierwsza odsłona WH(Florida,Puma)

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne:: Mosiężny krzyż na którym wygrawerowane są przeróżne runy, zawieszony jest on na potężnym łańcuchu który znajduje się na szyi Fox, jest to naszyjnik zjawy Elope.
Wynagrodzenia stadne: Gniew potrafi wywołać w swojej ofierze olbrzymią nienawiść i gniew do samej siebie i swoich bliskich, miota się po podłodze, krzyczy, rani samą siebie lub atakuje bliskie jej osoby które znajdują się w pobliżu. Sam stan gniewu trwa 5 postów.

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyPią Gru 19, 2014 7:31 pm

Suka podduszała go póki ten nie odpłynął, uśmiechnęła się po czym przytrzymała go jeszcze chwilę upewniając się, że nie udaje, no w sumie nikt nie wytrzymał by z krwotokiem i to jeszcze bez powietrza ? Cóż pochwyciła swój sztylet, do cięcia się nie nadaje jednak było coś co chciała zrobić, mianowicie zaczęła obcinać mu sierść tak by na jego ciele powstało jak najwięcej znaków † które symbolizowały nic innego jak właśnie ją, bo przecież kto tu nosił dumny przydomek "Salt". W sumie skończyło nie na kilku znakach bo zaraz potem wparowała mu do mieszkania, niszczyła i wyrzucała wszystko co tam znalazła, w końcu nie pozostało jej nic innego jak zostawić wiadomości, więc wyryła sztyletem na ścianie bunkru"Gvyln luh benn Nur.Asv numm Ryngh", zaśmiała się cicho po czym rzuciła zakrwawionym ciałem o ścianę na której znajdował się napis tak by jego krew również tam się odcisnęła.-Tym razem cię oszczędzę.Następnym będziesz gryzł kwiatki od spodu.-mruknęła po czym udała się na poszukiwania medykamentów.

//zt.
Powrót do góry Go down
Chikyu
Nowy
Nowy
Chikyu


Liczba postów : 112
Join date : 12/10/2014

Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier EmptyPią Gru 19, 2014 7:50 pm

A Chi leżał w błogiej nieświadomości. Leżał tak dość długo, nie poczuł nawet, kiedy suczka rzuciła nim o ścianę. Minęły w przybliżeniu ok. 2 godziny. Owczarek otworzył ślepia. Wieczór, ciemno. Przynajmniej słońce nie będzie świeciło mu w oczy. Krew z ran zdążyła zakrzepnąć, chociaż i tak wokół smolistego utworzyła się spora jej kałuża. Demon spojrzał na swoje skrzydła i skrzywił się. Za szybko to się nie zrosną. W końcu zdecydował się wstać. W pierwszej chwili zakręciło mu się we łbie i zatoczył się, podpierając o ścianę. Łapy miał jak z waty. Nie chciał wracać do psiej postaci przynajmniej na razie. Obawiał się, że mogłoby to się skończyć kolejną utratą przytomności. Wyglądający jak sto nieszczęść demon wywlókł się z legowiska.

zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Opuszczony bunkier Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony bunkier   Opuszczony bunkier Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczony bunkier
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: