wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Las Zorzy

Go down 
5 posters
AutorWiadomość
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyCzw Kwi 09, 2015 10:25 pm

Las  Zorzy Large
Powrót do góry Go down
Armin
Nowy
Nowy



Liczba postów : 18
Join date : 08/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 7:17 pm

//Pierwszy post w tym temacie mój, haha!  Las  Zorzy 588429903

Zima wreszcie ustąpiła, temperatura wzrastała, drzewa i krzewy zaczęły rodzić jasno barwne pąki, a trawa nabierała pięknej barwy soczystej zieleni. Zamiast ciszy, której czasami towarzyszył złowrogi świst chłodnego wiatru, co i rusz dźwięczał gdzieś ćwierkot ptaków. Taka pobudka matki natury poprawiała humor po szarej zimie. Nic tylko budzić się do życia razem z lasami, łąkami, wodami oraz dzikimi zwierzętami.
Jasny kundelek przemierzał las w blasku słońca. Jasne smugi przebijały się między drzewami i sprawiały, iż owe miejsce stawało się jeszcze piękniejsze. Armin mógł w tym momencie trochę oderwać się od rzeczywistości. Zapomniał o wszystkich dręczących go problemach. Przysiadł w ciszy przy wystającym konarze jednego z potężniejszych drzew w lesie. Wciągnął do płuc spory haust powietrza i zaraz wszystko wypuścił z cichym świstem. Z lekko przymrużonymi oczami wpatrzył się w horyzont przed sobą. Cisza, spokój, bezpieczeństwo... Jedynie brakowało mu najbliższych. Cofnął uszy, a na jego lico wpłynął smutek. Smętnie spuścił wzrok i jednak dał wspomnienia zawładnąć jego psychiką. Wszelkie zło przeszłości nie da mu spokoju. Wtulił łeb między barki, zaś przednie łapy owinął ogonem. Nie chciał tego. Miał dość wszystkich obrazów, które widywał przed oczami. Chciał wymazać wszelkie złe wspomnienia, ale to one trzymały się go jak rzep ogona. Los jest okrutny, gdyż okrucieństwa nie trudno odrzucić, a przyjemność można zapomnieć nieświadomie.
Powrót do góry Go down
Eren
Łowca Głów
Łowca Głów
Eren


Liczba postów : 44
Join date : 15/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 7:28 pm

Po zimie czuł się rozleniwiony, ospały, jakby zawładnęła nim przemożna chęć wyspania się za wszystkie czasy. Gdziekolwiek się ukazał, obserwujący mogli uświadczyć bezmyślnego snucia się przed siebie, jakoby kundel nie do końca wiedział, co go przywiało właśnie w takie, a nie inne progi. Mijał przemierzany krajobraz obojętnie, z dystansem, zatrzymując się wyłącznie w celu krótkiej drzemki, tudzież zaspokojenia innych, naturalnych potrzeb organizmu. Jednak to wszystko musi się skończyć. Teraz. Nie był sobą zachowując się jak ktoś, komu odebrano ostatnie resztki nadziei.
Wkraczając w granice lasu, wysoko zadarł pysk, wysunął pierś i niczym wyszkolony żołnierz maszerował przed siebie, skrzętnie obejmując okolice jaskrawymi ślepiami. Jak dotąd nikomu nie udało się poprawnie zdefiniować barwy jaką posiadały jego tęczówki. Były morskie? Niebieskozielone? Niebieskie? Eren sam nie wiedział, choć nigdy nie poświęcał temu zagadnieniu zbyt wiele czasu. Miał znacznie poważniejsze problemy na głowie i tego się trzymał.
Dostrzegłszy zarys czyjejś sylwetki, lekko przyśpieszył kroku. Wbrew pozorom był niezwykle towarzyską personą, co często objawiało się w skrajnie...niebezpiecznych sytuacjach. Mimo to nie rezygnował z możliwości zdobycia nowych znajomości. Wszystko się może kiedyś przydać, prawda?
Może poza poznaniem Jean'a. Tak, poznanie Jean'a to wciąż największy popełniony przez niego błąd. Kim on był w tamtym czasie? Istotą pozbawioną mózgu?
- Heeee--eee...ej, Armin! - Niemal pisnął, rzucając się w stronę przyjaciela, jakby go rok na oczy nie widział.
Powrót do góry Go down
Armin
Nowy
Nowy



Liczba postów : 18
Join date : 08/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 7:45 pm

Ptaszki ćwierkały, gałęzie szmerały ruszone wiatrem i jeszcze jego oddech. Tylko to mógł usłyszeć, ale to tylko do czasu. Był w połowie przytomny, w połowie zamyślony, gdy usłyszał jakby zagłuszone odgłosy kroków. Błyskawicznie runął z nieba na ziemię. Oprzytomniał i od razu dźwięki stały się wyraźniejsze. Zwierze, człowiek, rówieśnik czy wróg? Jego serce mocniej załomotało. Prędko odwrócił łeb w stronę skąd dochodziły odgłosy. Cofnięte uszy, nieco skulona postawa, niepewność na pysku i lęk w jasnych oczach. Wyglądał jak idealna owieczka przyszykowana do schrupania. Łatwa ofiara na wyciągnięcie ręki, łapy, kopyta czy co tam polujący ma.
Wielkie zdziwienie ujawniło się na brązowawej mordce, gdy znajomy głos dotarł do jego uszu, a krótkie spojrzenie wystarczyło, żeby rozpoznał przybyłego.
- Eren!
Łagodny i uroczy głosik zadźwięczał. Chuderlak dźwignął się na łapy, ale nawet nie miał co się zrywać do biegu, bo przyjaciel już do niego dotarł. Uścisk, o tak. Taki przyjacielski uścisk na powitanie starego kumpla, towarzysza zabaw dziecięcych lat. Dobre i uczciwe serduszko Armina zalała gorąca fala radości. To chyba jakiś cud, że ot tak, przez przypadek, spotkał tak ważną dla niego osobę.
Powrót do góry Go down
Eren
Łowca Głów
Łowca Głów
Eren


Liczba postów : 44
Join date : 15/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 7:57 pm

- OMójBożeArmin - Zaczął wyrzucać z siebie słowa z szybkością karabinu maszynowego. - Nic ci nie jest, prawda? Żadnych obrażeń, stłuczeń, złamań, zwichnięć, chorób psychicznych? - Wymieniając te wszystkie dolegliwości, począł krążyć dookoła blondaska, przyglądając mu się jak prawdziwy znawca. U nich w Krainie każdy znał i szanował ojca Erena, Grishe, od którego młody podbierał niektóre lecznice nowinki. Jednak medycyna nigdy nie interesowała go tak bardzo jak doprowadzenie swego ciała do prawdziwej perfekcji, na czym wiedza, niestety, ucierpiała. Znał tylko podstawowe zagadnienia, a i roślinność wydawała się być tutaj inną niż ta, której się przyglądał w dzieciństwie. Prawdopodobnie jego zdolności są tu całkowicie bezużyteczne.
Gdy skończył swój mały "wywiad", zasiadł na zadzie tuż przed przyjacielem, lekko przekrzywiając głowę na prawą stronę.
- Gdzieś ty się podziewał? Już myślałam, że też cię dorwali tamci... - Urwał, niezgrabnie uciekając wzrokiem na bok. Mimo iż minęło tyle czasu, wciąż nie potrafił pogodzić się z bolesnymi doświadczeniami jakie sprezentował mu los. Jasne, zdarzały się momenty, w których bywał zbyt zaabsorbowany innymi sprawami, aby choćby na chwilę wrócić myślami do tamtych dni, acz wciąż zdawał sobie sprawę z wiszącego nad nim koszmaru. Noce nie były przyjemne dla takich jak on.
Postarał się wygarnąć na mordkę krzywy uśmiech. Jego koszmarne zdolności aktorskie nie miały prawa zadziałać na Armina. On zawsze wiedział to, co wiedzieć trzeba było. Z pewnością dużo ułatwiał mu fakt, że Eren był niczym otwarta księga.
Powrót do góry Go down
Armin
Nowy
Nowy



Liczba postów : 18
Join date : 08/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 8:12 pm

Przyjaciel jak zwykle tryskał znacznie większą dawką energii niż on. W końcu nie bez powodu to on był tym silniejszym. Po prostu się nadawał. Jego psychika nie była tak skrzywiona jak Armina. Oboje pochodzili z dwóch różnych światów, ale to już żadna tajemnica, że przeciwieństwa się przyciągają. Eren dawał siłę i wsparcie, a Armin odwdzięczał się towarzyszeniem mu i pohamowaniem przed podjęciem nieprzemyślanych decyzji. Wypełniali wzajemnie swoje wady i jak już się spotkali to niech lepiej zostaną razem.
- Wszystko gra.
Ze swoim charakterystycznym, delikatnym i ani trochę męskim uśmiechem powiódł wzrokiem za przyjacielem, który od razu przystąpił do sprawdzenia stanu zdrowia. Mimo wychudzenia, kilku siniaków i niekrwawiących szram to czuł się dość dobrze. Mogło być gorzej. Dopóki żyje i normalnie funkcjonuje to nie ma co się o niego martwić.
Również przysiadł, żeby nie sterczeć jak kołek przy Erenie. I tak nawet nie było ważne jaką pozycję wybierze - będzie niższy od towarzysza i już zawsze przy rozmowie musi zadzierać łeb, żeby nawiązać kontakt wzrokowy. Tylko przy najbliższych mu osobach nie obawiał się patrzenia w oczy. Przy obcych za pewne speszyłby się i wolałby uciec hen daleko tak samo jak wzrokiem. Nieco posmutniał, gdy kumpel poruszył dość nieprzyjemny temat. Spojrzał na swoje przednie łapy smętnym wzrokiem. Po kilku chwilach nieco się otrząsnął. Nie może być smutny, o nie. To tylko narobi zmartwień Erenowi, a on nie chce być ciężarem. Delikatnie się uśmiechnął i powrócił do utrzymywania kontaktu wzrokowego.
- Nie wiedziałem co robić. Po prostu wędrowałem bez większego celu. Udało mi się zwiedzić tyle pięknych miejsc.
Przy ostatnim zdaniu dało się dostrzec jakby ogniki w błękitnych ślepiach. Armin miał w sobie to coś co pchało go do zwiedzania świata. Łąki, polany, lasy, jeziora, plaże przy morzach i oceanach, góry, pustynie... Chciał odkryć tyle krajobrazów. Ciągnęło go do tego. Udało mu się dożyć chwili, gdy wyruszył, ale nie w taki sposób chciał rozpocząć wędrówkę.
Powrót do góry Go down
Eren
Łowca Głów
Łowca Głów
Eren


Liczba postów : 44
Join date : 15/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 8:28 pm

Miał w sobie siłę, fakt, ale była ona niczym w porównaniu do umiejętności, które posiadała Mikasa. Nigdy nie przyznawał tego na głos, jednak to właśnie ona ratowała ich dwoje z bardziej problematycznych sytuacji, których Jäger nie byłby w stanie rozwiązać. Zawsze był pierwszym, aby komukolwiek przyłożyć, jednak Mikasa miała w tych sprawach dużo więcej wyczucia. Ona pierwej analizowała, przyglądała się przeciwnikowi pod każdym kątem, a dopiero potem wyprowadzała cios. Eren był mniej...taktyczny, zawsze mu tego brakowało. I to nie tak, że nie próbował się nauczyć, on po prostu nie widział w takich czynnościach krzty sensowności. Po prostu taki był.
Odetchnął z wyraźną ulga, gdy Armin potwierdził iż w istocie nic mu nie jest. Nie potrafiłby sobie wybaczyć, gdyby przyjaciel został zraniony w chwili, gdy go przy nim nie było. Obiecał sobie, że będzie go chronił ponad wszystko i zamierza ów obietnicy dotrzymać. Koszta nie grają roli.
- Ciesze się. - Posłał mu jeden z tych swoich uśmiechów, dzięki którym zdobył serce kaprala Leviego które były przeznaczone tylko dla najbliższych mu osób. Może i było to dziwne, tak posiadać wiele różnych odzwierciedleń tej samej mimiki, jednak dla Erena było to czymś zupełnie naturalnym. On uśmiechał się nawet wtedy, gdy czuł się źle, kompletnie źle, niemniej tylko nieliczni potrafili dostrzec prawdziwość uczuć, które kryły się za tym prostym gestem.
Nie było jego zamysłem, coby poruszać tak nieprzyjemne tematy, acz gdy już słowa popłynęły to nie było rady, aby je powstrzymać. Prawda, mógł szybko reflektować się i przenieść na grunt nieco im przyjemniejszy, jednak nie miało to większego sensu. To, co zostało powiedziane i tak trafiło w eter, a trudno było, coby Armin z takiej odległości nie usłyszał. Poza tym żaden z nich nie jest głupcem, choć obaj dość zręcznie zaprzestali niepotrzebnego drążenia.
Westchnął cicho na kolejne słowa kundelka. To brzmiało zdecydowanie jak Armin.
- Niewiele ci potrzeba do szczęścia, co? Mógłbyś godzinami przyglądać się grządkom z kwiatkami. - W tym momencie się z niego zgrywał, choć robił to typowo po przyjacielsku. Nie było w nim żadnej chęci skrzywdzenia Arlert'a, po prostu nie potrafił sobie odmówić.
Powrót do góry Go down
Armin
Nowy
Nowy



Liczba postów : 18
Join date : 08/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 8:52 pm

Mikasa najsilniejszym ogniwem. Idealna chyba we wszystkim. Eren nie raz irytowało to, że nie mógł jej prześcignąć, a Armin podziwiał ją. Silna, opanowana, wie jak działać, bez problemów odganiała wszelkich złośliwców... Chodzący ideał, czyż nie? Jedyne czego jej brakowało to większej różnorodności w uczuciach. Przeważnie jej oblicze zawsze było, jest i raczej będzie niezmienne. Wielki trud sprawia odczytanie jej emocji. Eren zawsze tam potrafił się uśmiechać i krzywić ze złości. Mikasa już niekoniecznie. Czasami zdarzyło się dostrzec jej przerażające lico, gdy ktoś zbytnio zalazł jej za skórę. Armin ma to szczęście, że przybrana siostra kumpla jest jego przyjaciółką. 
Przymknął ślepka, lekko rozchylił szczęki uśmiechając się w dalszym ciągu i zaśmiał się cicho. Gdyby powiedział to ktoś inny to na pewno odebrałby słowa inaczej. Na szczęście to tylko Eren. Dało się przywyknąć, że czasem palnie taki komentarz bez wcześniejszego przemyślenia. Po prostu powie to co mu ślina na język przyniesie. To właśnie potrafiło doprowadzić do pogorszenia sytuacji w niektórych momentach. Najlepszym przykładem były konfrontacje z Jeanem. Sprzeczki między nimi rozpoczynały się błyskawicznie. Ile razy to już trzeba było ich powstrzymać przed rzuceniem się do gardeł.
- To o czym mówił dziadek było prawdą. Nie spodziewałem się, że to wszystko jest takie piękne. Niektóre miejsca wyobrażałem sobie znacznie inaczej. Świat jest niesamowity. Taki ogromny i zapierający dech w piersiach. Nawet taka jedna łąka ciągle się zmienia. Pory roku i dnia, pogoda... Zupełnie inaczej będzie wyglądać jesienią przy zachmurzonym niebie oraz wiosną o zachodzie słońca przy pięknej pogodzie. 
No i się rozgadał. Przynajmniej oderwał się od nieprzyjemnego tematu. Dało się dosłyszeć jego radość i fascynację. W oczach iskrzyła się pasja. Opowiadał Erenowi z niezwykłym entuzjazmem. Radosny uśmiech to nie wszystko. Nawet ogon przesuwał się na boki po miękkiej trawie.
Powrót do góry Go down
Eren
Łowca Głów
Łowca Głów
Eren


Liczba postów : 44
Join date : 15/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 9:08 pm

Zdarzało się, że wielu rzeczy Mikasie zazdrościł, jednak nigdy nie starał się z nią konkurować na równej płaszczyźnie. Oczywiście chciał być silny i wprawiony w boju, jednak wiedział, że musi dojść do tego wszystkiego własną drogą, bo inaczej nie jest mu to pisane. Pójście na skróty czy stosowanie taktyki kogoś innego nie wyszłoby mu na dobre. Już dawno przekonał się, że potrzebuje swoich indywidualnych metody, inaczej nie nauczy się niczego. I choć dla większości było to rozwiązanie całkowicie logiczne, Erenowi dojście do tego zajęło trochę więcej niż "chwilę".
- O nie, nawet nie zaczynaj! - Poprosił, choć przez tę cichą prośbę przebiły się pierwsze salwy śmiechu, aby wreszcie całkowicie pochłonąć otaczającą ich rzeczywistość. Naprawdę nie miał nic przeciwko zainteresowaniom przyjaciela, jednak kiedy już wpadał w ten swój "amok" to nie było siły na niebie i ziemi, coby go powstrzymać. Mógł trajkotać a trajkotać, a on nie miał serca, aby mu przerwać. W pewien sposób rozumiał jego pasję, w końcu sam potrafił rozwodzić się nad Zwiadowcami i niesłychanymi umiejętnościami swego męża Leviego. Kapral był dla niego prawdziwym wzorem, tak samo teraz jak i zawsze. Przez pewien czas zastanawiał się, gdzie też mógł przepaść, acz potem nastąpiło to całe rozdzielenie z jego przyjaciółmi i jakoś tak... Ech.
- Będziesz mi musiał pokazać te wszystkie miejsca. - Powiedział nagle. Tak jak Armin był spragniony różnorodnych widoków, choć nie stanowiły one jego priorytetów. No...może morze było tu wyjątkiem, w końcu zawsze chciał je zobaczyć.
Powrót do góry Go down
Armin
Nowy
Nowy



Liczba postów : 18
Join date : 08/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyWto Kwi 14, 2015 9:20 pm

Biedny Eren. Nie zdołał powstrzymać Armina przed gadaniną. No ale takie życie. Przyjaciel musi się z tym pogodzić. Błękitnooki musiał się z kimś o tym podzielić. Z najodpowiedniejszą osobą już nigdy nie będzie mógł porozmawiać, choćby nawet bardzo tego chciał. Zostali towarzysze z dzieciństwa. Mikasę wcięło a podobno tam gdzie Eren, tam i ona, więc został tylko Eren. Nie ważne jakby tego nie chciał to Armin i tak spróbuje rozwinąć swój temat i przejmie głos, by móc odpowiedzieć o swoich wrażeniach.
Nieco bardziej podniósł uszy ku górze i kiwnął łbem twierdząco z cichym mruknięciem. Po ponownym spotkaniu na wolności, gdy już mają wielką swobodę działania, to muszą wybrać się nad morzę, a nawet i ocean! Złocisty piasek, szum fal i niekończący się widok wody. Trudno jest sobie coś takiego wyobrazić, gdy się nigdy w takim miejscu nie było, więc na pewno oboje będą zachwyceni, gdy dotrą do celu, by spełnić to jedno marzenie z dziecięcych lat.
Entuzjazm Armina jakby lekko przygasł. Zaczął myśleć o czymś innym. Nieco zniżył łuki brwiowe, a kąciki warg opadły. Coś innego zaczęło go dręczyć w myślach.
- Czy wiesz co teraz robić? Znaleźć stado, gdzieś się zatrzymać na stałe albo dalej włóczyć się po świecie?
Przyszłość powinna być teraz najważniejsza. Armin wcześniej nie wiedział jaką decyzję podjąć. Teraz jak spotkał Erena to miał większą nadzieję na ułożenie planu. Nie chciał rozdzielać się z przyjacielem, więc wspólne przedyskutowanie tej kwestii jest konieczne. Musi zaistnieć zgodność między nimi.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 8:25 pm

- Pięknie. - szepnęła pod noskiem, zupełnie jakby jakiś większy dźwięk miał sprawić, że te kolorowe światła błądzące po niebie mogły spłoszone zniknąć, a tego by nie chciała. Czerwień jej pelerynki łopotała co jakiś czas pod wpływem niewielkiego wiaterku, który przy upałach jakie panują ostatnim razem był zbawienny, chociaż to wciąż za mało. Wypuściła z pyszczka głębokie westchnięcie, nie odrywając spojrzenia szarych tęczówek od nieboskłonu. Najwyraźniej powiedzenie, że są na świecie cuda o jakiś się nie śniło jest prawdą, bo Anielica nigdy by nawet nie myślała, że takie zjawisko jak to które właśnie ogląda może mieć miejsce.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 8:29 pm

Czas zmierzyć się z nowym terenem... tym razem będzie ono wyglądało w sposób dość obrzydliwy? ugh... uniósł jedną z kończyn, gdy wdepnął w coś śliskiego... Zbyt miękki krajobraz jak dla niego, zbyt miękki ale? zawsze pojawia się jakieś ale po dłuższym przyzwyczajeniu się miejsce to skojarzyło mu się z dziczą? wolnością... w duchu aż zapłakał, oczywiście mimika twarzy została niewzruszoną... Oderwał się od swych myśli. Ach... dopiero wtedy ukazała mu się samica, której dygnął łbem...
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 8:33 pm

Nie zwróciła uwagi na czyjeś przybycie, zbyt pochłonięta oglądaniem zorzy. Dopiero w momencie, gdy wyczuła, że ktoś się jej przygląda obróciła gwałtownie smukłe licko, aby z widocznym przestrachem spojrzeć na rosłego czarnego wilka. Serce w jej piersi zabiło kilkakrotnie szybciej, a w łebku od razu włączył się alarm. Uginając nieco kark i przytulając uszka do łebka, postąpiła kilka niewielkich kroczków do tyłu, mając nadzieję, że to nie sprowokuje wilczego do wykonania ataku.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 8:37 pm

Uśmiechnął się z wolna idąc w jej kierunku... ogon uderzał delikatnie o jego boki ''biodra,, jak widać on się nie zmienił.
Ta wojna nie odcisnęła piętna na jego psyche a nuż przez to, że w niej nie uczestniczył? jedno było pewne. Samiec nie był typem wojownika, był typem kochanka mimo swej siły. Był w stanie się bronić lecz rzadko atakował. Nie widział takich potrzeb, mimo posiadania naturalnego wroga jakim było jej stado, sfora bo przecież byli wrogami? na szczęście nie zdawał sobie z tego sprawy... Mimo pobytu w stadzie hulał jak wolna dusza mając się jednak ''baczność,, nie chował czujności choć po sobie nie dawał tego poznać... Przez rok? znajdował się poza tą krainą... żył sobie w innej, gdzie doczekał się wojny będąc w jednym z klanów.
- Witaj maleńka... - Zaśmiał się szelmowsko...
Okrążył ją raz jeden po czym zasiadł.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 9:02 pm

O Boże.
Jęknęła w myślach, gdy basior zaczął iść w jej stronę. Miała szansę na ucieczkę? A skąd, gdyż jej łapy jak zwykle w takich sytuacjach robią się jak z waty i nie zamierzają jej słuchać. Zadrżała ze strachu, odwracając spojrzenie na bok, aby uniknąć kontaktu wzrokowego. Zwykle robiło się to po to, aby nie sprowokować dzikiego zwierza do ataku, ale borzoika czyniła to jedynie ze względu, że nie potrafił utrzymywać z kimś - zwłaszcza obcym - kontaktu wzrokowego. Zacisnęła w pewnym momencie powieki, przylegając płasko do podłoża, oczekując już jakiekolwiek ataku, który według jej urojeń powinien nadejść. Jakieś było jej zdziwienie, gdy zamiast tego samiec uraczył ją brzmieniem swego głosu.
Zamrugała gwałtownie ślepkami, wlepiają przez moment niczym sarna szeroko rozwarte oczka w osobę upadłego, aby zaraz szybko wbić je w ziemię. Ciepło rozlało się po jej polikach i gdyby nie futro, to teraz było by można doskonale zauważyć jej rumieńce.
- A um .... - wymamrotała nieskładnie, zupełnie jakby w jednej chwili zapomniała jak się używa języka. Oh, Głupia, głupia Anielico.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 9:09 pm

Powolutku zaczął schodzić do pozycji leżącej takiej w jakiej znajdowała się charcica... gdy był blisko podłoża złożył zadnie łapy kuląc je przy brzuchu i położył na nich ogon. Przednie kończyny zostały skrzyżowane zaś kiepeł uniesiony wysoko, dumnie. Kasztany wlepił w jej osobę i począł obserwację zachowania Fabienne Illyasviel~

~ Skąd żeś się urwał piękny, powabny aniołku? - Wymruczał kusząco.
Cholerny pies na baby... diabeł jeden.
Bab mu się zachciewa? źle trafił... przecież ona taka nie była.
Zmierzył ją ponownie; była urodziwa, zachwycająca... Długonoga blondynka; oblizał pysk.
Powrót do góry Go down
Fabienne Illyasviel
Nowy
Nowy
Fabienne Illyasviel


Liczba postów : 291
Join date : 14/10/2014

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 9:25 pm

Nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć, ale na wszelki wypadek nawet się nie ruszała. Trwała nieruchomo w swoje uległej pozycji, oblizała nerwowo nosek nie mając śmiałości do podniesienia wzroku. Gdyby nie unosząca się klatka piersiowa można by ją wziąć za posąg, piękny i szlachetny, acz przy tym pełen smutku.
- N-nie rozumiem. - no cóż, nikt z nią wcześniej nie flirtował więc nie ma co się dziwić, że nie wie jak odpowiedzieć na zaczepki samca, który jak na chwilę obecną wzbudzał w niej tylko strach.
'Niech mi ktoś pomoże'.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptyNie Kwi 26, 2015 9:33 pm

Przechylił czerep na bok i uszy dość zabawnie się przekrzywiły... była dziwna, nietypowa takiej kobiety jeszcze nie spotkał, nie widział, nie słyszał. Drżące ramiona? drżące ciało spalane przez strach. Ofiara i kat? tak się poczuł w obecnym momencie. Przecież nie miał zamiaru jej bić, przecież nie była jego, nie była jego niewolnicą, kochanką ani też partnerką życiową. Nie wiedział o niej nic tyle co widział. Nie wiedziała o nim nic a paraliżował ją strach. Głucha namiętność rozdarta na pół~ niestety samiec był nieco zaślepiony swą frustracją która się nie wzięła z niczego...
Mniejsza o to...
- Jak Ci na imię słonko? -  Ekhm...
Nie bałby się jej porwać... ale po co? lepiej zdobyć zaufanie na początek doskonały.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptySro Kwi 29, 2015 8:16 pm

Opuścił teren bez słowa.

zt.
Powrót do góry Go down
Eren
Łowca Głów
Łowca Głów
Eren


Liczba postów : 44
Join date : 15/02/2015

Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy EmptySro Kwi 29, 2015 8:51 pm

Wybył.

z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Las  Zorzy Empty
PisanieTemat: Re: Las Zorzy   Las  Zorzy Empty

Powrót do góry Go down
 
Las Zorzy
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: