wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Home Sweet Home...

Go down 
4 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:09 pm

Home Sweet Home... Hq934_H
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:10 pm

Zjawił się... i po prostu sobie przywłaszczył ten teren... Jako, że ten nie posiadał właściciela ~ zapachu niczyjego.
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:18 pm

Typowym dla niej, radosnym i skocznym krokiem, Pizza szła sobie przed siebie. Podziwiała oczywiście po drodze widoki, po przeciez takie zwykłe chodzenie i patrzenie czy sie na coś nie wpadnie jest dla słabych. Albo mądrych. Nah, jak można się spodziewać wpadła sobie na jakieś twarde coś. Zimne i twarde coś, nadmieńmy.
- O rety, kamyczek, jaki duży kamyczek! - Tak. Pizza wpadła na skałę. Rozejrzała się radośnie, jak to miała w zwyczaju, i zauważyła, że takich 'kamyczków', jest znacznie więcej. Wiec czemu nie pooglądać ich? I wędrowała sobie tak, oglądając każdą skałę, jakby była wspaniałym dziełem sztuki, za każdym razem wpadajac w wielki zachwyt. Aż w końcu znów na coś wpadła. Tym razem nie było to zbyt twarde ani zimne. Wręcz przeciwnie, raczej było miekkie i dość ciepłe.
- Ty nie jesteś kamyczkiem. - Trafnie zauwazyła, wpatrując się w psa.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:22 pm

Taaak... potężny z niego czarny głaz. Zmarszczył czoło, gdy ta sobie w niego ''wjechała,, cóż... Przypadek? nie miał pojęcia. Ledwo się okręcił wokół jakiegoś terytorium ~ tak... dojrzał zatem i posiadał miejsce zamieszkania. Ktoś już wparował do jego groty, toż to skandal! bezczelne! ~ oczywiście pomyślał co innego. Wilko-podobny samiec uśmiechnął się kątem pyska do samicy... był od niej znacznie młodszy, ale patrząc na jego rozmiary? nie widać wieku...
- Witaj... kim jesteś? jakim prawem wpadasz tak na mą osobę? - Zaśmiał się szelmowsko...
Na razie nie miał złych zamiarów...
Jakie będą później? to zależy tylko i wyłącznie od niej. Zbyt stary na grzech... za młody na sen. Kaszlnął.
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:29 pm

Potężny puchaty głaz. Tak. Dla Pizzy wszystko co większe od niej, jest ogromne. A co mniejsze - drobne. Ot, upraszcza sobie życie jak może, by swą inteligencją (którą niestety nie grzeszy), móc jakoś to wszystko sobie ogarnąć. Obróciła głowę o kilka stopni w prawo, zamerdała ogonem i starając się na powazną minę, zmrużyła oczy.
- Pizza jestem. Chyba. Podobno. A ty kto? To tu są jakieś prawa? Powinnam się z nimi zapoznać? - Pytanie niebywale zaskoczyło suczkę, bo jak to, ona nie wie o żadnych prawach, nikt jej uprzednionie poinformował, że musi znać jakieś prawa do wpadania. - Jeśli istnieje prawo do wpadania na innych, istnieje też takie, dzięki którym można na nich wypadać?
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 7:40 pm

Nie, nie było żadnych praw... a może jednak? zresztą oni sami sobie ustalają prawa poza granicami stada. Pociągnął krótko nosem po czym ześlizgnął się na soczyście zieloną trawę... Jego grota była nietypowa, zresztą sami widzicie. Płynący na środku potok, coś ale rzeka... gdzie nie spojrzysz zieleń i skały; cudowne widoki dla wzrokowca... którym jak zresztą wiadomo był sam Hassan. Wyciągnął przed siebie łapę pokazując samicy, że może się rozgościć... nie był typem gbura; na razie! być może to wina wieku... nie posiadał, a może nie chciał na razie ukazywać swych negatywnych cech... na to przyjdzie czas.
- Miło mi poznać... i nie, nie panują tutaj żadne zasady - Mówisz i masz...
Lecz paradoks jest w tym, że nie cieszy Cię nic.
- Długu już w krainie? - Zapytał...
Sam ledwo wyrósł z niewielkiej kulki na rosłego samca... więc można powiedzieć, że to jego drugi dom... poza Egiptem; to było jego Habibi.
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 8:11 pm

Powiedzmy sobie szczerze - nawet, gdyby znajdowali się w zatęchłej dziurze z mnóstwem rozkładających się szczątków, w której zapach byłby równie przyjemny co widoki, Pizza twierdziłaby, że jest cudnie. Nah, może to jedna z zalet tego, że nie jest zbyt mądra? Ot, nie widzi wad, niedogodności i nigdy nie powie, że coś jest 'bleh' czy też obrzydliwe. Możliwe, że to jeden z dużych plusów tego, jaka jest. Więc mimo, że w istocie miejsce było imponujące, na suczce nie zrobiło zbytniego wrażenia, choć uważała, że jest naprawdę ładne.
- Nie panują? Och... - no takiego zwrotu akcji to się nie spodziewała! Poruszyła niespokojnie łapkami, jakby 'uklepując' ziemię, w tym samym czasie rozmyślając nad pytaniem psa. A pytanie było trudne. - Czym jest kraina? - W sumie zastanawiać by się można było, kiedy pies zrozumie, że suczka, mimo, że starsza od niego, jest od niego dużo głupsza. Nie żeby pies był głupi, nie o to chodzi.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 8:17 pm

Przechylił mordę na bok... czym jest kraina? opadła mu lekko szczęka, ażeby za moment znów zebrać się do kupy. Nie znał zbyt wielu person w tej mieścinie... no ale cóż. Charcica wydawała się być zupełnie inną, odmienną istotą niż każdy. Czy była wyjątkowa? nie miał pojęcia jak to ocenić... na pewno była inna. Łepetynę naprostował... nie będzie siedział jak pokrzywiona kura. Ogon zaczął rytmicznie się poruszać na boki; nie! to nie radość! po prostu był lekko zdenerwowany. Dawno nie widział się też z Lady, może stąd te nerwy? ~ nie panikuj... Powrócił myślami jak i wzrokiem do rozmówczyni.
- Jesteśmy w niej - Wykaszlał...
Konwers może być nietypowym.
- Co mi o sobie powiesz? - Zapytał...
Ciekaw był... skąd pochodzi? kim są jej rodzice? itd.
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 8:25 pm

Są w niej, okej. Jednak jak to zdanie ma być odpowiedzią na jej pytanie? Jak to są w niej? Przecież to zupełnie bez sensu! Przynajmniej dla suczki.
- Jakiej niej? - Bo przecież Pizza się pyta o krainę a nie o jakąś 'nią', kimkolwiek jest. A ten zamiast jej ładnie wytłumaczyć to wszystko jakieś dziwne rzeczy mówi. Popatrzyła się na psa z konsternacją, merdając ogonem zupełnie bez powodu. Zmrużyła ślepia, jak to miała w zwyczaju i pogrązyła się w myslach, próbując zrozumieć o co chodzi w pytaniu czarnego. Zmusił ja do dużego wysiłku umysłowego, nie dziwnym będzie, jesli zaraz nie zacznie śpiewać lub gadac od rzeczy.
- Jestem Pizza. Psem jestem. O to chodziło? Czy o coś innego? Chyba musisz mi wyjaśnić. - To będzie trudna rozmowa, zważywszy na fakt, że suczka, powiedzmy szczerze, nie do końca ogarnia otaczającą ją rzeczywistość. Zupełnie, jakby żyła w jakimś równoległym wymiarze. Ale co zrobić, jak nic nie da się zrobić?
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 8:57 pm

Nie miał ochoty na żadne tłumaczenia... po prostu był zmęczony; tyle nieprzespanych nocy. W lochach? to zaledwie namiastka snu na zimnym cemencie... Powinien udać się w objęcia Morfeusza ~ czym prędzej. Westchnął dość głośno słysząc jej słowa. Nie miał pojęcia z jakiego jest stada, gdyby wiedział? może spoglądałby na nią inaczej... nie jak teraz! z przymrużeniem oka. Przeciągnął się jak długo na murawie... co powinien zrobić? wyprosić ją i iść spać? a może zająć się tłumaczeniem? ~ sam nie wiedział.
- Kraina to coś co nas otacza - Po prostu nie miał chęci...
Ponownie udało mu się wzruszyć barkami...
- Widzę - Kłapnął.
Ślepia niczym kasztany wbite miał w jej osobę... obserwował dziwy...
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 9:11 pm

Już rozumie, już rozumie! Pokiwała głową, może zbyt energicznie, ale cóż poradzić. Teraz pozostała jedna kwestia. W sumie to była bardzo istotna, ba! O nią chodziło w poprzednich pytaniach suczki.
- A jakie było to pytanie z krainą? - Ot, głupia jest, to i pamięć nie ta. Co poradzić.
Ale hej, widzi, że psem jest, to chyba dobrze, prawda? Czy może nie? A może właśnie źle? Ale nie, nie może być źle, przecież wszystko zawsze jest dobrze! Dlatego uśmiechneła się szeroko w ten niezwykły psi sposób i znów zamerdała ogonem. Nie jest źle, nigdy nie jest źle.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 9:28 pm

Opadały mu ręce ~ w sensie łapy... ale poprzez praktykę można się wiele nauczyć; czuł się niczym nauczyciel, ot dyrektor! młodzieńcze lata miał jeszcze przed sobą... przecież 7 miesięcy to nadal młodzian... ona miała 3lata? niestety nie miał o tym pojęcia, ani też się nie pytał ~ kobiet o wiek nie warto pytać, w sensie, że się nie pyta ~ to niegrzeczne... On miał idealne maniery, chociaż posiadał także osobisty chociaż nie... jednak wyuczony scenariusz uwodzenia, a później traktowania kobiety. Wyciągnął przed siebie długie kończyny... zaś na nich położył równie wielki kiepeł. Wydawała się być taka drobna, kruszynka koło niego... on niczym dostojny potężny lew; wypoczywał na jednej ze skał...
- Jak długo tutaj jesteś? - W sensie, że w WH...
Przecież wszystkie psowate trafiają do Wilde Hunde; chociaż jest spor wyjątków... LOGIKO!
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 10:15 pm

Z takim debilizmem, to się mozna tylko urodzić i Pizza jest tego wspaniałym przykładem. A wołanie o logikę nic tu zapewne nie zdziała, bo czymże jest logika dla kogoś obdarzonego tak nieprzeciętną głupotą?
W sumie w końcu i ona zdecydowała wyciągnąc łapy przed siebie, przez co różnicę w wielkości było widac jeszcze bardziej. Podwinęła jedną łapkę pod siebie, moze dla większej wygody, może dla kaprysu.
- Ach...kilka dni, tak mi się zdaje. Chociaz w sumie nie wiem. A ty?

//gha, przepraszam, wena siadła ;-; //
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 10:28 pm

Może da się jeszcze z niej zrobić prawdziwą kobietę... kurcze! ale co on w myślach bredzi? złe gadanie... właściwie złe myślenie. Co mu się roiło w tej Arabskiej makówce? haremów chciał? ~ o tym marzy każdy Muzułmanin... miłość jest jedynie złudzeniem, wymysłem ludzkim; on nie ufał tym głupotom. Dla niego miłość była kontaktem fizycznym, kontaktem cielesnym; kobieta jest po to by służyć mężczyźnie... Oh Koranie. Pociągnął nosem i zamlaskał kilkakrotnie... Mówi, że jest tutaj krótko? nie miał pojęcia ile dni... ale już nie wnikał.
- Do jakiego stada dołączyłaś? - Zwyczajne pytanie; niezwykła odpowiedź...
Oczekiwał odpowiedzi... ślepia miał zmrużone jak ona... zmęczenie dawało się we znaki.

Okeeey. :3
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 10:39 pm

W sumie zdenerwowało ją trochę to, że pies nie mówi nic o sobie, No bo jak to tak. Ona mu mówi, grzecznie pyta, a on nic. Nic a nic. Nie powie. Nie podobało jej się to, ot.
- Czemu nic nie powiesz o sobie? - Bo się zdenerwowała no, nie będzie mówić, jak on nie mówi, a skoro on pytaniem odpowiada na pytanie na zupełnie inny temat, to ona chyba też może, prawda? Czy może nie może? Może jednak jakies prawa są, i jej nie wolno? Ale w sumie to by było bez sensu. Jakby on mógł, a ona nie. Nawet nie patrząc tu na płeć, wiek czy wielkość; ot, spoglądając tylko na fakt, że oboje są psowatymi, jakby nie patrzeć. I chyba oboje mają prawo do tego samego, tak? Myślenie ją zmęczyło. Z tego powodu, wzdychając lekko, ułożyła łeb na ziemi, tuż przy zgiętej łapce.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyCzw Lut 05, 2015 11:07 pm

Dlaczego jej nie odpowiadał? ~ poniekąd można zwalić winę na bycie podłym dupkiem... zaś drugą połowę na jego korzenie. Skoro powtórzyła co chciała; dobrze! odpowie jej... tylko niech ona da mu chwilę do namysłu. Musiał jeszcze raz naciągnąć ten jeden mięsień... Za chwilę chyba pójdzie spać... no cóż. Jeśli ona chce może zostać. Jeśli nie ma się gdzie zatrzymać? on jej nie będzie wyganiał... nie dziś. Jest zbyt padnięty, żeby zwracać uwagę na szczegóły...
- Jestem tutaj krótko... lecz nie urodziłem się tu... - Wymamrotał poprzez zaciśnięte szczęki...
Ślepia same się już kleiły... pora na dobrą noc? w sensie, że powiedzieć jej dobranoc? ogonem otulił zad... jeszcze chwilka.
Powrót do góry Go down
Jupiter
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Jupiter


Liczba postów : 175
Join date : 29/11/2014

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 9:26 am

Pojawił się. Bardzo intensywnie czuł zapach innych psów, ale nie przeszkadzało mu to; właściwie całkowicie zignorował ten fakt... był tak znużony. Nie dlatego, że nie spał - to życie go męczyło. Był dopiero młodzikiem, a takie myśli krzątały się mu po czerepie. Niepokojące... wszystkiemu winny był on sam i jeszcze jedna osoba. Nie chciał jej w to mieszać, ale...
Zauważył parę psów. Przywitać się, czy może odejść. Zaszyć się w kącie. Ale co pomyślą? może to ich teren i nie życzą sobie intruzów. Lepiej jak się przedstawi... jak?  
- To wasz teren? - omiótł ich wzrokiem; pies, młodszy od niego, tak wyglądał, ale i tak większy, ach ta karłowatość... I suczka. Starsza. Tyle mógł na tę chwilę stwierdzić. Skierował wzrok na łapę owiniętą czerwoną wstęgą; pomiędzy warstwami znajdował się Król Karo. Jeden z królów dokładnie opisywał jego charakter.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 9:34 am

Ocknął się... najwyraźniej musiało mu się w międzyczasie przysnąć... wtem jego oczom ukazał się śnieżnobiały? a może brudnobiały? ~ jedno było pewne, to jest samiec, to jest pies... Pachniał jakoś podobnie do tej charcicy... Może i był niższy, ale czy to ma jakieś znaczenie? ~ właśnie... Krwisty naprostował się szybko i zasiadł... uprzednio przeciągając się po podłożu; sen dobra rzecz, ważna sprawa. Pytanie? właśnie nowy, chociaż już nie taki nowy w krainie; zadał mu pytanie...
- Moje... ją poznałem wczoraj - Wykrztusił... na razie nie miał powodów do okazywania agresji.
Był zrównoważonym osobnikiem; chociaż gdzieś tam miał swoje hople... i inne sprawy za uchem; bardziej skomplikowane.
Powrót do góry Go down
Jupiter
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Jupiter


Liczba postów : 175
Join date : 29/11/2014

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 9:44 am

Czuł się nieswojo... obudził czarnego? widocznie tamten uciął sobie drzemkę. Może powinien się usunąć póki jeszcze ma taką możliwość? tyle, że nie miał się gdzie zatrzymać. Oczywiście nie zamierzał być nieproszonym gościem na tym terenie, ale przyjemnie byłoby tu zostać. Choć na chwilkę. Nie usunął się więc, mimo iż myślał o tym. Samiec, właściciel tego miejsca nie wdawał się być agresywny... Jupiter nie był nastawiony na sprzeczki, nawet słowne. Przymrużył oczy i ziewnął.
- Ja... przepraszam, że tak was nachodzę, ciebie - skierował swoje słowa do czarnego psa, złudnie przypominającego wilka. - Jestem Jupiter. Mglista Myśl - nie chciał zamęczać ich zbędnymi pytaniami o stado, imię. Z pewnością dowie się tego,m wkrótce. Wszystko w swoim czasie, nie będzie wystawiał na próbę cierpliwości gospodarza.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 9:52 am

Samiec ponownie się ułożył na dużej skale w pozycji leżącej... najwyraźniej jego lenistwo nie dobiegło jeszcze końca. Będzie się wylegiwał ile dusza zapragnie, a raczej ciało... ciało ważniejsze niż jakaś dusza. Obserwował białasa chcąc z oczów jak i gestów wyczytać jego zamiaru; nie dostrzegł, nie dostrzegł ni cienia agresji... zatem niech zostanie. Nie przeszkadzałoby mu, gdyby ten chciał chociaż na moment się tutaj zatrzymać. Przecież ten teren jest olbrzymi... ziemia godna Króla... tfu; Księcia; przecież Hassan miał Królewskie korzenie... Ziewnął dość głośno, nie krępując przy tym pyska... Nie chciał być niekulturalnym, ale się wymsknęło... ups.
- Nic się nie stało... - Wydukał...
Jedno oko zmrużył słabo...
- Hassan... Krwawa Pieśń... - Czemu nie?
Nie potrzebował na razie wrogów... jest taki młody.
- Długo tutaj? w sensie, że ne terenach krainy... - Pytanie...
I teraz odpowiedź? chętnie się podzieli swoją wiedzą... no cóż...
Powrót do góry Go down
Jupiter
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Jupiter


Liczba postów : 175
Join date : 29/11/2014

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 10:08 am

Całe szczęście - czarny był raczej pokojowo nastawiony do osoby Jupitera, pozwolił mu zostać w tym miejscu. Biały rozluźnił swoje mięśnie... w końcu mógł odpocząć. Ostatni czas był dla niego czasem zmian, czasem wyrzeczeń, niestety. Może w towarzystwie innych zapomni o problemach nękających jego umysł; szkoda, że nie ma pewności co do tego.
Krwawa Pieśń... czy to nie byli ci odwieczni wrogowie Mglistych? Samiec cmoknął. Prawdopodobnie wilczy był jednym z nich, z tych sadystycznych; nie okazywał tego. Znaczy żaden normalny pies przy zdrowych zmysłach nie atakuje od razy pobratymców, ale... wola,łl być ostrożny.
Spojrzał na sukę, która nadal milczała. Dobrze; nie zamierzał jej zmuszać do niczego. Dżentelmenowi nie wypada naciskać na kobietę. Dżentelmenowi? gdyby nim był.
- Prawie cztery miesiące. Krótko, tak myślę - westchnął. - Jednak nie wiem zbyt dużo o tutejszych stadach. Właściwie... mało wiem o Wilde Hunde. Jak jest w twoim przypadku?
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 11:01 am

Pociągnął nosem krzywiąc nieco pysk przy tym... stada? wrogie stada? ~ owszem wiedział o tym... lecz nie zamierzał jak na razie robić nic z tym faktem. Położył nogę na nogę ~ w sensie, że przednią łapę lewą na przednią prawą... Łepetynę miał uniesioną dość wysoko. Czuł się panem i władcą tej sytuacji? nie, nie musiał... Koniuszek ogona poruszał się miarowo na boki... kasztan oczów nie odrywał się od rozmówcy ~ Jupitera... charcica milczała więc tymczasowo samiec ją po prostu zignorował... no bo co miał zrobić? prawdopodobnie zasnęła czy coś...
- Coś tam wiem... lecz czy istotne? - Widział co ostatnio działo się w lochach... a później na terenie sfory.
Hundur prawdopodobnie bawił się z płomiennymi; najpierw gwałt? potem walka... Widowiskowo było dość... ciekawie? kto lubi przemoc...
- Jak się czujesz pośród mglistych? - Pochylił nieco mordę chcąc usłyszeć prawdę... Uszy miał postawione jak zawsze; na sztorc!
Wzorowa z niego podróbka wilka; w genach miał wilka... owszem; jego matula była wilczycą, ojciec z kolei rosłym samcem bernardyna; dziwne prawda?
Powrót do góry Go down
Pizza
Nowy
Nowy
Pizza


Liczba postów : 47
Join date : 02/02/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 11:20 am

Wcale nie spała, skądże, można powiedzieć, że leżała tam, wsłuchując się uważnie w to co mówią, lecz wyłapywała poniektóre słowa tylko; ot, mózg jej odpoczywał. Gdy usłyszała nazwę stada, do którego ponoć należał białas podniosła energicznie łeb.
- Och, Mglista, chyba tam jestem. A może nie...nie wiem. - Suczka głupia, nie wie, że by dołączyć musi gdzieś tam pójść, coś zrobić, wykazać się. Być może też po prostu nie chce; kto wie. Nie zmienia to faktu, że zaczęła energiczniej machać ogonem, ale tylko przez chwilę, nie będzie przecież go nadwyrężać! Przekręciła lekko łeb wpatrując się to w jednego samca to w drugiego i czekając, czy może mają coś więcej ciekawego do powiedzenia, a co. Pizza zawsze lubiła plotki i jakieś interesujące fakty. Ot, głupia lecz ciekawa.
Powrót do góry Go down
Jupiter
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Jupiter


Liczba postów : 175
Join date : 29/11/2014

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 11:22 am

Właściwie... skąd brała się ta wrogość? bezsensowna przemoc, fizyczne tortury, przelewanie hektolitrów krwi; mieli w tym jakiś cel? biały żadnego nie widział. Może dla tych, którzy czerpali przyjemność z ranienia innych sądzili, że coś w tym jest... przeznaczenie? to bez sensu. Hassan wydawał się się być rozsądniejszy od nich wszystkich, nie sądził Jupitera po przylepce jaką otrzymał po dołączeniu do jednego ze stad; patrzył na... na co? osobowość? zamiary? wiadomo jedynie, że miał inny tok myślenia od niektórych. Pewnie nadawałby się na dyktatora, na szacha.
- Możliwe, że istotne. Chcę wiedzieć z czym mam do czynienia... - jeśli to pomoże mu przeżyć, dlaczego by nie wyciągnąć informacji? kto pyta nie błądzi.
- Nie czuję się. Nie znam ich. Gdzieś muszę być, więc jestem. Dowiem się, kiedy ich poznam... Mógłbym o to samo zapytać ciebie. Co z Krwistymi? nie chciał byś... wyrwać się od nich? stworzyć coś innego? to stare pokolenie rządzi już tak długo, czas na nowe... - jego psychika to zagadka. Skierował swe jasne ślepia na charcicę, kiwną głową w ramach przywitania.
Powrót do góry Go down
Hassan
Łowca
Łowca
Hassan


Liczba postów : 804
Join date : 26/01/2015

Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... EmptyPią Lut 06, 2015 2:14 pm

Wybór innego stada? cóż... patrząc na ostatnie wydarzenia; po prostu czuł się tam idealnie... widział ich charakter i wiedział co są w stanie zrobić w obliczu większego dla nich dobra, dobra stada... Więc dlaczego krwiści? najwyraźniej wybór tego stada nie był do końca na chybił trafił... Hassan czuł się tam wspaniale; chociaż do końca jeszcze nie był jednym z nich... Nie porwał nikogo, nie posiadał swojej pierwszej ofiary w ich lochach... w naszych lochach. Była jedynie obserwacja... i kilka przemyśleń. Wiedział czego chce i zamierzał do tego dążyć... Spojrzał kątem oka na charcicę, ażeby ponownie powrócić wzrokiem całkowicie do Jupitera...
- Możliwe, że wiesz... - Nie zdradzi swoich...
A nuż nie chcieliby, żeby się wynurzał przed innym stadem? dla nich to było inne stado; nie istota żywa...
- Jestem krwistym... czuję to w sobie... całym sobą... wiem o tym... - Czym były kropki? po prostu wiedział...
Pasował tam... to jego słodki dom; słodki zapach cierpienia... będzie czymś co chce czuć zawsze wracając do krwawych.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Home Sweet Home... Empty
PisanieTemat: Re: Home Sweet Home...   Home Sweet Home... Empty

Powrót do góry Go down
 
Home Sweet Home...
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Sweet dreams, little coffe. ♥ (Misja Inki, ot- prowadzi Traffiaszcz)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: