wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Ruiny biblioteki

Go down 
+4
Morte
Varda
Takanori
Raziel
8 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 3:15 pm

Ruiny biblioteki Bookshelf%201680x1050%20wallpaper_wallpaperbeautiful_66
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 4:58 pm

Z lekko otwartym pyszczkiem, wodził spojrzeniem dookoła siebie, nie pomijając żadnego skrawka tegoż dziwacznego i na swój sposób niesamowitego miejsca. W jakiś sposób otoczony tymi wszystkimi starymi książkami, regałami czuł się bezpieczni i przytulnie, zupełnie jakby był w domu. Rozciągnął więc wargi w uśmiechu, zaciągając się zapachem tego miejsca.
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 7:26 pm

Jak zwykle musiał zapuścić się na dalsze tereny, miał nadzieje, że jego zmysły nie zawiodą go i bez problemu wróci do osady. Teraz lecz niezbyt martwiła go myśl zaginięcia na nieznanych terenach; napawał się ciekawymi widokami.
Już z oddali jego różnobarwne oczy wyłapały dziwny budynek, nigdy nie widział go w indiańskiej osadzie ale wątpliwe jest to, że wybudował to pies. Przecież to nie możliwe. beszta się w myślach. Jest jednak możliwością, że na tej granicy byli jacyś ludzie; później już nie drążył tematu i leniwym krokiem w końcu dotarł do pozostałościach budynku. Niepewnie wszedł do środka, oczy miał pewnie wielkości małych talerzy. Nigdy nie widział podobnego wnętrza. Zaciągając się zapachem dotarł do niego kurz, chcąc czy też nie chcąc kichnął. Ujrzał po tym niedaleko siebie szczenie, które równie zaciekawione przyglądało się otoczeniu. Przekrzywił główkę i siadł,
- Em... hej? - odparł niepewnie mierząc wzrokiem towarzysza.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 7:30 pm

Drgnął przestraszony, gdy czyjeś kichnięcie dotarło do jego małżowin; będąc pochłonięty w swoich myślach, nawet nie zauważył, gdy ktoś się zbliżył. Obrócił pyszczek, kierując jasność swojego spojrzenia na postać starszego szczeniaka. Cofając uszy do tyłu, przybrał nieco zmieszaną mimikę pyszczka, nie miał pojęcia jak teraz zareagować. To 'hej', nie wiele mu mówiło, bo nigdy wcześnie nie słyszał tego słowa, co mu więc pozostało?
- Hej. - powtórzył niczym papuga, przechylając nieco łepek na bok. Najwyższa pora nauczyć się mówić coś więcej niż pojedyncze usłyszane słowa, mały.
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 7:44 pm

Spiął lekko mięśnie gdy szczenie drgnęło,
- Przepraszam, nie chciałem cię przestraszyć. - odparł choć w jego głosie nie dało się wyczuć skruchy; mrużąc trochę oczka podrapał się lekko z zakłopotania za uszkiem to taki jakby tik nerwowy czy coś w tym rodzaju. Rozejrzał się i otworzył pyszczek aby coś powiedzieć... w sumie nie wiedział bardzo co powiedzieć. Doszło do tego, że co jakiś czas otwierał i zamykał pysk z którego nie wyleciały żadne słowa co musiało wyglądać komicznie. Jęknął cicho zrezygnowany.
- Ciekawe miejsce prawda? - zapytał uśmiechając się krzywo. Tyle myślałeś i tylko to przyszło ci do głowy? Niesłychane... Ironizował w myślach co ostatnio dość często mu się zdarzało. Westchnął cicho, wstał i dotarł do szczeniaka nie zważając na unoszący się kurz który osiadał na jego lekko zaniedbanej już sierści. Usiadł kilka stóp od niego patrząc na niego ciekawskim wzrokiem. Co on tu robi? dopytywał sam siebie.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 7:53 pm

- Ciekawe ... ? - wyraźnie w jego głosie słychać było zapytanie; co oznaczało ciekawe? Nie rozumiał, ale nie ma co się dziwić. Wieli rzeczy jeszcze nie rozumiał. W momencie, gdy szczeniak zbliżył się bardziej i usiadł przed nim, Raz podbiegł do jednej z półek, aby wytaszczyć z najniższego poziomu jakąś książkę i razem z nią wrócić do towarzysza, kładąc ją pomiędzy ich dwójką. Zastrzygł uszkami, łapką otwierając ją powoli. Fakt, faktem nie umiał jeszcze dobrze mówić, więc niema nawet co marzyć o czytaniu, ale kto wie; może okaże się, że ma talent do szybkiej nauki? W końcu najlepiej nauczyć się słów, czytając, prawda?
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 8:10 pm

- Oh, nie rozumiesz? - powiedział cicho, jakby do siebie. W sumie skąd miał wiedzieć czy wie co oznaczają wypowiedziane przez niego słowa. Nawet nie umiał mu jakoś to zobrazować; można było zobaczyć, że nauczycielem nie zostanie.
Nabrał do płuc sporo powietrza i po zastanowieniu zaczął powoli tłumaczyć,
- Ciekawe może być coś co przykuje twoją uwagę em... patrz. - powiedział wskazując na książkę, - Książka może okazać się ciekawa gdy ją przeczytasz. O matko, nie wiem czy mnie rozumiesz. - mówił spokojnym głosem wątpiąc czy cokolwiek szczeniak załapie.
- Ciekawość czujesz gdy spotykasz coś dotąd niespotkanego... rozumiesz na czym to polega? - zapytał uśmiechając się do niego ciepło. Przejechał puszystym ogonem po podłodze.
Powrót do góry Go down
Varda
Nowy
Nowy
Varda


Liczba postów : 35
Join date : 21/12/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 8:13 pm

Suczka przyszła tutaj nie wiedzieć dlaczego, stawiała dość ostrożnie kroki docierając do ruin biblioteki podobno siedliska ludzi. Do jej noska wdarł się zapach innych psów, w końcu dostrzegła dwójkę w oddali to też przyspieszyła kroku.
-Cześć. - rzuciła radośnie w ich kierunku.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 8:23 pm

Ciekawość; coś niespotykanego, coś co lubisz, coś nowego. Rozumiał, o dziwo zrozumiał; pokiwał więc entuzjastycznie swoją mordką.
- Rozumie! - wyszczerzył krótko swoje kiełki, obracając swój pyszczek, aby zerknąć na kolejne szczenie. Zaszurał swoim ogonkiem, strzygąc uszkami na kolejne nowe słowo.
- Cześć! - powtórzył, podobnie jak w przypadku Takanori'ego. Zniżył jednak szybko łepek do książki, która leżała przed nimi, ciekawskim spojrzeniem wodził po stronicach, bardziej niż zaintrygowany tym dziwnym przedmiotem. Ile by dał, aby móc zrozumieć co tam pisze!
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 8:30 pm

- Rozumiem. - poprawił go z cichym śmiechem, poczochrał go lekko łapką po czerpie. Ciekawy szczeniak. przeszło mu przez myśl. Sam zaczął cyklicznie szurać ogonem po ziemi. Gdy usłyszał kroki spiął się doń nie wiedząc kto przybywa, odchylił uszy i odwrócił głowę w stronę wejścia. Jak się okazało nie przyszedł tu nikt szkodliwy, kolejny szczeniak.
- Cześć. - wyszczerzył do niej kiełki.
Zmierzył wzrokiem towarzysza który wpatrywał się w książkę, zmarszczył czoło.
- Kiedyś tu powrócisz i przeczytasz bez trudu każdą tutaj zgromadzoną księgę. - odparł uśmiechając się pocieszająco, a w jego oczach błyszczały iskierki radości. Przeniósł wzrok na samicę,
- Dołączysz? - zapytał przyjaźnie. Woah, skąd się zrobiła z ciebie taka dusza towarzyska. rozmyślałem.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyCzw Sty 29, 2015 8:36 pm

Rozłożył tylko uszy na boki, przymykając z zadowoleniem swoje ślepka, gdy został poczochrany. Na kolejne słowa, nadą tylko poliki; kiedyś, nie podobało mu się to, on chciał teraz i już! Fuknął, uderzając łapka o książkę, chcąc w ten sposób przekazać starszemu koledze o co mu chodzi. Najwyraźniej cecha jaką jest niecierpliwość postanowiła się u niego ukazać. Wpatrywał się intensywnie w oblicze bordera; właściwie ciekawiło go coś - dlaczego Taka oraz tamta suczka, wyglądają inaczej niż jego rodzina? Babcia też wyglądała inaczej, jak zdążył załapać nim uciekł, to z powodu charta. Ale co to znaczy? Potrząśnięciem łebka, odrzucił na razie tą myśl; ważniejsza była książka.
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 4:08 pm

- Ej mały, nie przejmuj się. - odparł z miłym uśmiechem, zaciętość wręcz biła z jego oczu. Westchnął cicho,
- Przeczytałbym ci tą książkę. Lecz... byłoby to pójście na łatwiznę. Kiedyś wrócisz tu prędzej czy później i samemu uda ci się to zrobisz. Wtedy dopiero będzie rozpierać cię duma maluchu. - zaśmiał się cichutko klepiąc go po główce. Jego ogon przyjemnie szurał po podłodze, a Take wypełniała radość którą nie bał się dzielić z towarzystwem.
Podrapał się za uszkiem wpatrując się w dal,
- Wiesz jak masz na imię? Mnie zwą Takanori. - oparł z dumą.

Powrót do góry Go down
Morte
Nowy
Nowy
Morte


Liczba postów : 424
Join date : 11/10/2014
Skąd : -

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: niebieska fiolka, znak Kappa

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 4:50 pm

Postanowiła się ruszyćz terenów stadnych i tak jakoś zawędrowała do ludzkiego miasta. Chociaż raczej nikogo nie obchodzi w jaki sposób i dlaczego przybyła do ruin, a raczej co zrobiła od momentu przyjścia. Tak więc delikatnie kładąc łapki na podłodze weszła po cichu do środka, a do jej czarnego nosa dotarł zapach innych psów. Już pomijając dźwięki rozmowy. Chcąc określić ile tych psów się tam znajduje wciągnęła nieco mocniej powietrze, a prócz obecnych tu zapachów wciągnęła również kurz. Odczuwając nieprzyjemne kręcenie w nosie oczywiście kichnęła dość głośno jednocześnie robiąc krok w tył czy lekko po skosie i uderzyła bokiem o regał z książkami, toteż w wyniku grawitacji jedna z nich spadła prosto na łeb białej, a że nie była to gazetka czy coś innego równie cienkiego, suczka zakończyła swe 'przedstawienie' siadając na tyłku i masując łapką obolały nos w myślach przeklinając wszystkich potencjalnie odpowiedzialnych za to co właśnie miało miejsce. Bo to nie jej wina, to złośliwość losu.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 5:15 pm

Wystawił mu swój jęzor, w ten sposób skwitowawszy jego brak pomocy. Zwrócił spojrzenie w stronę Vardy, zapewne to od niej teraz oczekując, iż pomoże mu nauczyć się czytać. Nie zdawała się wiele starsza od niego, więc zapewne też nie nabyła jeszcze tej czynności, ale skąd zRazik miał o tym wiedzieć? Poruszył uszkami, gdy border się przedstawił. Imię? Tak, posiadał imię; pytanie tylko jak ono brzmi? Pamiętał jak mama zawołała do niego jedno słowo - Raziel - gdy był wtedy z rodziną. Może to jego imię?
- Raziel! - wyrzucił z siebie. Nawet jeśli to nie jego imię, to przynajmniej fajnie brzmi. Podskoczył lekko zaskoczony, stając na równe łapki i zwracając się szybko w stronę hałasu, warknąwszy cicho. Jednak dostrzegając kolejnego szczeniaka ... szczeniaka? Ona miała prawie posturę dorosłego, więc trudno tu już mówić o byciu szczeniakiem. Delikatnie zmarszczył swój łuk brwiowy, stawiąc uszka na sztorc, a dostrzegając jeszcze jak książka spada na łeb Mafii nie potrafił się powstrzymać i roześmiał się.
Powrót do góry Go down
Takanori
Nowy
Nowy
Takanori


Liczba postów : 57
Join date : 28/11/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 9:30 pm

Zaśmiał się, gdy do jego nozdrzy dotarł nowy zapach odwrócił się. Zaraz po wykryciu kolejnej towarzyszki ta już dostała książką w głowę... Trochę miała pecha.
Krokiem pozbawionym gracji podszedł do samicy i uśmiechnął się pod nosem,
- Wszystko okay? - upewniał się skanując ją wzrokiem, przekrzywił lekko główkę.
- Cześć jestem Takanori, to jest Raziel a to... uh... - zaciął się patrząc na malutką samicę niedaleko od nich, pokręcił głową zrezygnowany; nie pamięta.
- Efektowne wejście koleżanko. - odparł zaczepnie.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 9:39 pm

Maluch obserwował jak Takanori podchodzi do obcej osoby, jednak jego nie garnęła to do zapoznawania się. Powiódł uważnie spojrzeniem po całym terenie, głownie skupiając się na górnych partiach. W pewnym momencie coś rzuciło mu się w oczy, jakiś skrawek materiału wystający z pod grubej książki na samym szczycie jednego z regałów. Poruszył uszkami zaciekawiony co też to może być. Zerknął tylko krótko w stronę bordera i owczarki, aby upewnić się, że nie zwracając na niego uwagi; cóż, co do tego zapewne nie musiał się martwić. Kołysając ogonkiem na boki starał się wymyślić coś, aby spiąć się na górę. Skrzywił się lekko, klapnąwszy na zadku, gdy żaden pomysł nie przychodził mu do łebka. Ugiął kark, obniżając łuk brwiowy i nadymając nieco poliki. Musi być jakiś sposób. Musi. Ha! No tak, książki, może z nich zrobić sobie schodki, albo przynajmniej dobrą wyskoczenie, mhm. Powoli więc zaczął zbierać parę książek ustawiając ich w stosik. Był niewiele większy od niego, ale to wystarczyło. Cofnął się więc kilka kroków, biorąc rozbieg, a następnie wyskoczył, spadając na stos, a z niego szybko odbił się, aby złapać się przednimi łapkami krawędzi jednej półki. Takanori i reszta mogli usłyszeć jak książki przewalając się z hukiem, a kierując spojrzenie w stronę źródła ujrzeć Raziela wiszącego jakieś półtora metra nad ziemią, zwieszony przednimi łapkami na krawędzi. Zamachał łapkami, łapiąc grunt na grzbiecie książek na niższej półce i w ten sposób zaczął się wspinać.
Powrót do góry Go down
Varda
Nowy
Nowy
Varda


Liczba postów : 35
Join date : 21/12/2014

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 9:43 pm

Suczka po wejściu i napotkaniu młodych samców uśmiechnęła się, prędzej czy później poznała ich imiona.
-Jestem Varda. - odpowiedziała lekko się uśmiechając, cóż userka przestała ogarniać nadmiar postów to też skróci swój do kilku ostatnich. Nie minęła chwila jak do biblioteki wpadła biała suka robiąc nieco rabanu na wejściu. Biało-czarny samiec wydawał się odważny, trochę przypominał jej matkę ale może to złudzenie? Kto wie, i wcale nie była taka malutka !
Powrót do góry Go down
Morte
Nowy
Nowy
Morte


Liczba postów : 424
Join date : 11/10/2014
Skąd : -

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: niebieska fiolka, znak Kappa

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 9:56 pm

Ach, głowa bolała, najbardziej oczywiście ucierpiał nos, niefajnie, nieprzyjemnie. W pewnej chwili do jej uszu dotarł śmiech jednego z psów. Raczej nie brzmiał jak głos dorosłego co w sumie nie znaczyło, że takowego tu nie ma. Dlatego też uniosła wzrok w stronę źródła dźwięku nie zabierając łapy z pyska. Nie, jednak same szczeniaki, czyli nie skompromitowała się aż tak bardzo. Chyba.
- Tsa, zawsze mogło być gorzej.
Przecież nie odpowie, że nieco mocno walnęło ją w nos i dalej ją boli w sumie, a gdzie tam. Dlatego też zabrała łapę z pyska kończąc tym samym rozmasowywanie obolałych miejsc i spojrzała na czarno białego i chwilowo na drugiego szczeniaka, którego przedstawił jak i tą, której z kolei nie przedstawił.
- Uhm, hej, a ja jestem Mafia.
Przedstawianie się nie figurowało gdzieś wysoko w liście jej ulubionych czynności, ale co poradzić.
- Godne mnie.
Stwierdziła na kolejną wypowiedź bordera. Tak, takie wejścia zdarzały się jej dość często, a przynajmniej dużo zniszczeń na koncie miała, przynajmniej jej zdaniem. I nagle huk. Odwrócila się gwałtownie w stronę hałasu i jej oczom ukazał się Raziel znajdujący się zdecydowanie za wysoko. Ale ten zaczął się wspinać. Ciekawe po co... Mafia z mentalnością szczeniaka, którym w sumie wciąż była, straciła chwilo zainteresowanie resztą i podeszła nieco bliżej regału ze szczeniakiem.
- Po co się wspinaasz?
Spytała nieco przeciągając ostatnią sylabę i przekrzywiając głowę w bok.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyPią Sty 30, 2015 11:25 pm

- Ciekawe! - bo jak inaczej miał przekazać Mafii, że znalazł coś, co go zainteresowało nie znając na to innego określenia? Wspinał się dalej, a w chwili, gdy udało mu się wejść na wyższa półkę, książki z tej niższej spadały na ziemię, więc biała musiała uważać, aby znowu nie oberwać w łeb. Trzeba było przyznać, że całkiem sprawnie mu szła ta wspinaczka, gdyż już po paru minutach był na samej górze, stanąwszy równo na twardej powierzchni. Zerknął w dół na towarzyszy, otwierając szeroko ślepka zdając sobie sprawę z tego jacy się teraz wydają mali. Przyłożył łapkę do pyszczka zachichotawszy pod noskiem. O tak! Teraz on jest tu największy! Zadarł nosek wysoko i dumnym kroczkiem ruszył w stronę swojego znaleziska. Gdy tylko dotarł do grubej książki, która nałożona była na to co go tak intrygowało zaczął ją powoli zsuwać. A była naprawdę ogromna ... i ciężka, malec musiał się nieźle wysilić, aby zsunąć ją swoim łebkiem na ziemię. Ale opłacało się, gdyż jak tylko książka poleciała w dół on miał pełny dostęp do skarbu. Chwycił ząbkami za materiał, zerkając w dół. Teraz musiał tylko zejść, ale to się nie martwił. Odbił się łapkami od deski, aby wylądować ... no zgadnijcie? Yep, na łebku Mafii (ma dzisiaj pecha xd), a z niego zsunąć się na jej grzbiet i na ziemię. Przez spadanie materiał, który trzymał zdążył się rozłożyć ukazując swoją prawdziwą postać; była to czarna peleryna z głęboki kapturem, stanowczo za duża na niego, chociaż na Mafię mogła by być w sam raz; niemniej malec nie zamierzał się dzielić. Zadowolony z siebie, wsunął się w nią, a kaptur niemal całkowicie opadł mu na ryłk. Z pod materiały zauważyć się jedynie dało poruszające się uszka i ogonek.
Powrót do góry Go down
Morte
Nowy
Nowy
Morte


Liczba postów : 424
Join date : 11/10/2014
Skąd : -

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: niebieska fiolka, znak Kappa

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptySob Sty 31, 2015 6:20 pm

A ona odskakiwała widząc książki pędzące na spotkanie z jej głową, bo raczej wizja kolejnego uderzenia nie brzmiała zbyt zachęcająco, szczególnie dla jej nosa. Pomijając momenty, gdy walczyła o godny byt swojego nosa bez zbędnych uszczerbków, obserwowała Raziela jak ten się wspinał, bo skoro stwierdził, że znajduje się tam coś ciekawego to warto obserwować cały czas, bo może po drodze wpadnie na coś jeszcze? Albo Mafia natrafi wzrokiem na coś interesującego, co było mniej prawdopodobne, ale bardziej zachęcające. W każdym bądź razie musiała ponownie odskoczyć, gdy spora książka spadła na ziemię. Uhm, powinni postawić przed wejściem tabliczkę ostrzegawczą, że największym zagrożeniem są spadające książki, a nie gruz. W każdym bądź razie chwilowo straciła zainteresowanie szczeniakiem i jego odkryciami i podeszła do książki, która dopiero co chciała ją zabić. Zajęta przyglądaniem się okładce przedstawiającej smoka, nie pomyślała by zerknąć w górę. I przypłaciła to faktem, że jej łeb po raz kolejny tego dnia ucierpiał jako, że Raz postanowił zeskoczyć jej prosto na głowę. Prychnęła sprawdzając czy głowa jest cała czy tym razem już czaszka nie wytrzymała, a gdy się upewniła, że nie wyczuwa żadnych pęknięć poszukała wzrokiem szczeniaka, który przed chwilą na nią zeskoczył, nie spadł, zeskoczył, gdyby spadł to by wyglądało to z pewnością inaczej. Niemniej nie znalazła mieszańca, tylko czarny worek. Nie, pelerynę. Zawierającą szczęśliwego z siebie szczeniaka, który mógłby sobie z niej namiot zrobić prędzej niż w niej chodzić.
- Nie za duża ta pelerynka?
Spytała przyglądając mu się przez chwilę, a następnie przewróciła chwilowo na grzbiet, by dotknąć głową zimnej podłogi, bo słyszała, że to podobno pomaga.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptySob Sty 31, 2015 8:24 pm

Zarzucił łebkiem do tyłu, aby zsunąć kaptur wlepiając błękitne spojrzenie w postać Mafii.
- Nie za duża! - wykrzyknął, szczerząc swoje ząbki w jeszcze szerszym śmiechu. Widać młodemu naprawdę się spodobało nowe znalezisko. Obrócił się, aby wziąć rozbieg, czarny materiał szurał za nim po ziemi zbierając jedynie brud, acz małemu to nie przeszkadzało. Podskoczył raz, drugi, kierując się w stronę kamiennej fontanny, albo raczej coś co z niej pozostało, aby wskoczyć nań, szybkim kroczkiem ją pokonując i zeskakując ponownie na ziemię. Cóż, mały miał frajdę, tylko, że w pewnym momencie peleryna plątała mu się między łapkami przez co fikną koziołka rozpłaszczając się na podłożu, a kaptur ponownie nań opadł przez co nie było go w ogóle widać. Czarna plama, ot co.
Powrót do góry Go down
Raziel
Nowy
Nowy
Raziel


Liczba postów : 439
Join date : 23/01/2015
Age : 30

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptySob Sty 31, 2015 10:03 pm

Podniósł się nagle i wybiegł śmiecąc się niczym opętany.

zt
Powrót do góry Go down
Blume
Nowy
Nowy
Blume


Liczba postów : 190
Join date : 13/10/2014
Age : 26
Skąd : Z maczetą przez Kraków ~

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyNie Lut 01, 2015 2:26 pm

Z samotni wybrała się tu, w kierunku ludzkiego miasta i podążając za zapachem jakiegoś Mglistego, weszła do zmieszczonej biblioteki. Cicho przesmyknęła, a że było w tej części ciemna zamknęła fioletowe patrzałki i utworzyła duchowego ognika o pomarańczowym kolorze, który lewitował przed nią, rozświetlając ponure wnętrze. Idąc tak, trzymając się blisko ściany, natknęła się na postać, która leżała na posadzce. 
- Ave - mruknęła, powoli kierując się w stronę białego psa.
Powrót do góry Go down
Morte
Nowy
Nowy
Morte


Liczba postów : 424
Join date : 11/10/2014
Skąd : -

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne: niebieska fiolka, znak Kappa

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyNie Lut 01, 2015 2:38 pm

Jak to nie za duża? Przecież ginął w tej pelerynie jak kartofel w worku... w każdym bądź razie młody wybiegł, a pozostała dwójka nie wydawała się zbyt rozmowna. Mafia powróciła wzrokiem do obserwacji mocno podstarzałego sufitu i szykowania się mentalnie do podniesienia, bo podłoga pod głową powoli zaczynała tracić przyjemny chłód. Poruszyła uszami słysząc głos nieznajomego psa, który nijak nie brzmiał jak szczeniak. Dlatego też podniosła się w miarę szybko do pozycji siedzącej i natrafiła wzrokiem na sporego, jak dla niej, psa.
- Salve.
Rzuciła w stronę nieznajomej.
Powrót do góry Go down
Blume
Nowy
Nowy
Blume


Liczba postów : 190
Join date : 13/10/2014
Age : 26
Skąd : Z maczetą przez Kraków ~

Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki EmptyNie Lut 01, 2015 3:03 pm

Samica popatrzyła na ognik, po czym dmuchnięciem zgasiła go, by już dłużej nie świecił. Jej wzrok skierował się najpierw na szczenięta będące niedaleko, a później na Mglistą, siedzącą przed nią. 
- Blume, wojownik, do usług - przedstawiła się, lustrując psinkę dość zimnym spojrzeniem. I choć wcale nie chciała oferować swych usług nikomu, stwierdziła, iż tak wypadnie przyjaźniej, skoro i tak psy musiał ogarnąć niepokój, z powodu jej przybycia. Przyzwyczaiła się w sumie do tego, że inni starają się jej unikać, więc była przygotowana na ewentualne odejście białej od jej osoby. Przysiadła na zadzie, delikatnie wachlując ogonem, by okazać jakieś przyjazne intencje.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Ruiny biblioteki Empty
PisanieTemat: Re: Ruiny biblioteki   Ruiny biblioteki Empty

Powrót do góry Go down
 
Ruiny biblioteki
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Offtop - Rozmowy NIEKONTROLOWANE :: Archiwum-
Skocz do: