wh
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


psie pbf
 
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 biała puszcza

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Malvoro
Szczeniak
Szczeniak
Malvoro


Liczba postów : 204
Join date : 21/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: biała puszcza   biała puszcza EmptySro Maj 13, 2015 9:07 pm

biała puszcza A-winter-snow-trees-frozen-HD-Wallpaper
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 8:09 pm

Serce Anioła krwawiło, chociaż na zewnątrz pozostawał niewzruszonym niczym głaz. Po raz kolejny utracił wszystko nad czym tak ciężko pracował, doskonale zdawał sobie sprawę, że wina leżała właśnie po jego stronie i to wzbudzało w nim najwięcej goryczy. Wypuścił nadmiar powietrza zgromadzonego w płucach przez nozdrza tworząc przy tym biały obłok, który uniósł się w eter.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 8:52 pm

Miał schowane skrzydła tak że trudno było je zauważyć. Poryw wiatru, wpełzł delikatnie pomiędzy brązowo-złote futro, by owinąć się wokół ciała psa. Lodowate palce skradały się w dół, po łapach, zaciskając się wokół zgięć i stawów, ciągnąc tak mocno, że przez chwilę Gabriel nawet nie wiedział jak to możliwe że nadal stoi.
Coś było nie tak.
W powietrzu unosiła się dziwna aura, która sprawiła że łeb archanioła uniósł się delikatnie ku górze. Nie oszukujmy się, miał dobry zarówno wzrok jak i węch, więc niewiele czasu musiało upłynąć zanim jego złocistym oczom ukazała się postać samotnika. 
Gabriel ruszył przed siebie, ale dopiero gdy się zbliżył, jego źrenice powiększyły się natychmiastowo, żeby dorównać wielkością, szeroko otwartym oczom. 
- Rap-... Raphael! - krzyknął uśmiechając się tak szeroko, że kąciki jego pyska niemal dotknęły nieba. Szczupły, lekko zbudowany pies ruszył w stronę anioła, nie odmawiając sobie ''rzucenia się'' na towarzysza, może przewracając go na ziemię, a może powodując tylko że lekko się zachwieje - był w końcu mocniejszej budowy niż delikatny, niemal kościsty Gabriel.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 9:03 pm

Raphael.
O Jasności. Ileż to czasu minęło nim słyszał to imię?
Stawiając trójkątne radary na baczność, powoli obrócił swe lico co by jasnością lodowych tęczówek objąć postać Gabriela gnającego w jego stronę. Chwila. Gabriel? Zamrugał gwałtownie i nim się spostrzegł już leżał w białym puchu pod wilkiem. Przez otwarty lekko pysk wyglądał teraz niczym ryba, która zastygła podczas nabierania powietrza.
- Gabriel? - wychrypiał z niedowierzaniem. Mógłby się spodziewać wszystkiego; wszystkiego, ale nie tego, że któryś z jego braci również postanowi zejść na ziemię. Czarne wargi szybko zmieniły się w cieniutką wąską linię. Co miał o tym sądzić? Oczywiście, że się cieszył na widok starego kompana, ale również coś mu podpowiadało, że coś jest nie tak. Pokręcił jednak szybko pyskiem, pozwalając sobie, aby zdrowy kącik pyska powędrował w lekkim uśmiechu do góry. Nie jego wina, że wglądał koślawo, ale już zapominał jak się wykonuje tą czynność szczerze.
- Co tu robisz Dżibril? Zostawiłeś Królestwo? - ułożywszy jedną z łap na torsie skrzydlatego, naparł nań delikatnie sugerując mu tym, aby się odsunął. Jeśli to uczynił podniósł się z podłoża otrzepując się z nadmiaru śniegu, nie odrywając jednak spojrzenia od osoby Regenta.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 9:38 pm

Zaśmiał się z nikłym niedowierzaniem, marszcząc czoło. - Och. Czyżbyś tęsknił? - posłał Raphaelowi szelmowski uśmieszek. - Nie wyglądasz na specjalnie szczęśliwego. Tutaj. - archanioł rozejrzał się wokoło i podążając za instrukcjami samotnika odchylił się, by ten mógł wstać. - Miło cię znowu wiedzieć, bracie. - jego uśmiech był tak dziwny, że można by stwierdzić że niemal słyszalny. - Mamy sporo do nadrobienia, hm? - zmrużył oczy siadając na ziemi. 
Dopiero gdy Raphael poruszył temat jego przybycia właśnie w to miejsce, na licu archanioła odbił się delikatny smutek, szybko jednak stłumiony przez typowy dla niego szeroki uśmiech. - Robię co chce, Raphaelu. Tu też mogę być czarującym księciem. - wypiął pierś, specjalnie starając się żeby wyglądało to niezbyt naturalnie. - Nie zamierzałem stawać po niczyjej stronie. Obawiam się że tam - przekrzywił łeb. - Byłoby to niemożliwe. Przyszedłem przekonać się czy tu na dole rzeczywiście jest tak... - rozejrzał się dookoła, nieco skołowany i oblizał krótko pysk nie dokańczając zdania.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 10:00 pm

Im dłużej słuchał słów Gabriela, tym chęć zdzielenia go w łeb wzrastała. Z trudem się powstrzymywał, aby nie unieść swojej łapy i wykrzyczeć wilkowi prosto w pysk jego całkowity brak odpowiedzialności i głupotę. Zamiast jednak tego pomasował sobie łapą skronie, zupełnie jakby dostał migreny przymykając przy tym jasne tęczówki. Kiedy Dźibril stał się taki .... bezmyślny? Chociaż może to zbyt ostre słowo jednak.
- Gabrielu ... Mam nadzieję, iż wziąłeś pod uwagę, że Królestwo sobie nie poradzi bez Ciebie i mam ogromną nadzieję, że znalazłeś naprawdę dobrego zastępcę na swoje miejsce. - uchylił powieki, bacznie lustrując zimnym spojrzeniem swojego Anielskiego brata. Był ciekawy życia na ziemi? Powoli odstawił łapę na podłożę nabierając haust powietrza jakoby szykował się do wygłoszenia naprawdę długiej mowy. - Czarującym Księciem? Gabrielu słyszysz ty siebie w ogóle? Dobrze, nie ważne. Nie winie Cię za to, że chcesz poznać coś, co pomagaliśmy stworzyć, ale na Jasność Pamiętaj o swoich obowiązkach. Ja już swoje porzuciłem, nie wiele tak naprawdę pozostało z mojej Anielskości, bracie. Życie na ziemi ... zmienia, bardzo zmienia. Nim się obejrzysz te wszystkie śmiertelne zachowania wsiąknął w ciebie niczym gąbka w wodę.
On. On, Archanioł Uzdrowień, niegdyś najbardziej optymistyczny z nich wszystkich, teraz udzielał nagany Regentowi Królestwa. Ha! No Lampka musi mieć teraz niezły ubaw w Piekle.
- Szybko się przekonasz, chociaż chyba już zdołałaś - tu zerknął krótko na jeszcze noszące ślady ostatniej walki Archanioła skrzydło. - że tu nie jest tak przyjemnie jak w Królestwie. Chociaż i tu i tam możesz dostać w mordę właściwie za nic.
Kwaśny gry mas na ułamek sekundy rozdzielił jego zimne i spokojne oblicze. Czy aby nie przesadzasz Aniele? Masz przed sobą swojego brata, którego nie widziałeś od ostatniej wizyty w Królestwie i tak go witasz? Odchylił łeb nieco do tyłu wciągając do płuc chłodne rześkie powietrze.
- Nie jest tu kolorowo Dżibril. - odparł już nieco łagodniej.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 15, 2015 10:36 pm

Westchnął widząc że Raphaelowi nie chęć na wesołą rozmowę. Czego się spodziewałeś, Gabrielu? Że braciszek powita cię z otwartymi ramionami i wszystko wytłumaczy? Tak, co najwyżej może zrobić Bóg, ale z pewnością nie Raphael. - Pamiętam o swoich obowiązkach. - burknął nieco zgorszony słowami towarzysza. - A ty niby co zrobiłeś? Przecież wiem że to nie jest miejsce na same tęcze i jednorożce. - prychnął rzucając tylko chwilowe spojrzenie na swoje skrzydło. Przymknął delikatnie oczy, zaciskając kły na samo wspomnienie tamtego wydarzenia. Ból pozostał na jego licu o sekundę za długo. - Ta planeta jest jak złamana kość, która nigdy nie została właściwie nastawiona, jak setki sklejonych odprysków kryształu. Zostaliśmy roztrzaskani, a potem zrekonstruowani i poinstruowani, abyśmy każdego dnia udawali, że wciąż funkcjonujemy tak, jak należy. Ale, niektórzy nadal chcą być lepszymi. Naprawdę próbują, Raphaelu. - odetchnął cicho unosząc swoje złote oczy na Anielskiego brata. - Mam dość wybierania jednej ze stron. Tym razem chodzi o mnie. Nie o Michała. Nie o Lucyfera. Nie o Boga. - pies przełknął ślinę. - Chodzi o mnie i o to czego ja chcę. Gdzie chciałbym być za 3 lata. Bo zamierzam wtedy żyć. Za 3 lata będę żył i chcę być wtedy szczęśliwy. Poddawałem się temu wszystkiemu przez długi czas. - pokręcił łbem. - Zamierzam naprawić ten świat. - oświadczył.
Gratulację Gabrielu, to chyba twoja najbardziej poważna wypowiedź odkąd ktokolwiek mógłby pamiętać.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptySob Maj 16, 2015 6:55 pm

Czy on właśnie uznał, że Rafał stracił wiarę? Przecież zawsze wierzył i wierzyć będzie bardziej od ich wszystkich! W jasnych tęczówkach zaiskrzyły się kawałki lodu mające w sobie melancholię, jakiś smutek, który od dawien dawna drąży Anioła na wskroś.
- Gabrielu ja wierzę! Przecież dobrze wiesz, że wierzę we wszystko co stworzyła Jasność, przecież ja kocham to wszystko. Wiem, że się pogubili i potrzebują wskazania im drogi, ale wiesz też dobrze, że bez znaku od najwyższego nic nie możemy zrobić. Ten świat potrzebuje oczyszczenia, ale tylko Jasność może je zesłać. Ja obserwuje. Odkąd tylko zszedłem na ziemię, obserwuję ich wszystkich; jak się zmieniają, jak rosną, jak wszystko dookoła się zmienia. - westchnął ciężko w duchu. Naprawdę kochał Ziemię, nawet ze swoimi wszystkimi skazami, wszystkie stworzenia były jak jego dzieci, czy też bracia i siostry. Własnie dlatego porzucił swoje Archanielskie obowiązki, chciał poznać lepiej to wszystko co tworzyła Jasność.
- Od kiedy stałeś się egoistą, Dżibirl? - rzucił swawolnie, lekkim pokręceniem pyska dając znak, że to nie oczekuje odpowiedzi. To pytanie retoryczne. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że niemal podobne słowa wypowiedział kilka miesięcy temu do Anioła Zagłady, najwyraźniej podziałały na tyle dobrze, że do tej pory Abaddona na swoje oczy nie wiedział. - Odnowiciel się znalazł.
Burknął pod nosem, rzucając bratu nieco sceptyczne spojrzenie.
- Ale dobrze, Gabrielu. Udawaj, że ziemia to teraz twoje Królestwo, możesz się w to bawić, ale szybko staniesz przed wyborem po której stronie się opowiedzieć; staniesz przed wyborem Służba Jasności, czy Poświęcenie się w pełni jak to mówisz, szczęśliwemu życiu. I nie próbuj zaprzeczyć, bracie. Ale życzę Ci powodzenia i w razie potrzeby masz we mnie pełne wsparcie. - bo przecież nie mógłby go teraz zostawić na pastwę losu, prawda? Zbliżył się do niego na tyle, aby móc nosem dotknąć jego skrzydła. Zaczął mamrotać coś pod nosem, a wilk mógł poczuć jak ciepło rozchodzi się po całym jego ciele, aby ostatecznie skupić się na poranionym skrzydle. Nie minęło kilka sekund jak było całe i zdrowe, a Gabriel mógł czuć się w pełni sił. Bliznopyski wycofał się po tym zabiegu do tyłu, uginając tylne łapy zasiadł na podłożu.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptySob Maj 16, 2015 7:41 pm

Archanioł spokojnie spoglądał na Raphaela. Odetchnął cicho spuszczając nieco głowę. - Czasem jestem tym wszystkim bardzo zmęczony, wiesz? - Gabriel powoli przesunął wzrokiem po swojej łapie, której pazury delikatnie zagłębiły się w śniegu. - Po prostu mam dość. - jego głos ścichł do niemal minimum. Delikatnie przesunął językiem po pysku, pozwalając emocjom uwięznąć głęboko w klatce piersiowej. - Ciągle kogoś tracę. Czuję się, jakbym codziennie kogoś tracił. - głębokie, błyszczące oczy wzniosły się teraz ku górze z dumą i smutkiem obserwując Anielskiego brata. - Brakowało mi ciebie, Raphaelu. - przez chwilę nic się nie działo, a potem z gardła złotego dobył się jakby cichy, wymuszony śmiech. - Myślisz że mi odbija? - pies zaśmiał się nieco głośnej, mrużąc oczy i unosząc pysk tak, by jego nos był w linii prostej z niebem. 
Zignorował wzmiankę o swojej osobowości. Jak mógł nazwać go egoistą? Niby dlaczego zszedł na ziemię? Żeby p o m a g a ć innym. 
Gabe poruszył czerpem obserwując Raphaela. No tak. Jak mógł zapomnieć. - Dziękuję. - skinął głową i chcąc znów poczuć wiatr obmywający gładko złote skrzydła, rozłożył je, unosząc ku górze. Z uśmiechem spojrzał na archanioła. 
- Dlaczego to zrobili? Dlaczego mnie zaatakowali? To zachowanie n-nie... nie zgodne z... - zaczął, nadal nie do końca rozumiejąc w jaki sposób funkcjonuje ''nowy'' świat. - Od czego... Yhm... Co robiłeś na ziemi przez cały ten czas? - naprawdę w ostatniej chwili powstrzymał się żeby ton jego głosu brzmiał miło i delikatnie, a nie oskarżająco. Nie brzmiał tak. Archanioł nigdy nie miałby takiego zamiaru. 
Podobnie jak samotnik, Gabriel również usiadł na zimnym, mokrym gruncie, chowając skrzydła, które w ułamku sekundy złożyły się, znikając z pola widzenia.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyNie Maj 17, 2015 6:44 pm

Rozumiał go.
O Jasność, jak on go doskonale rozumiał! On również od dłuższego czasu ma wrażenie, że wszystko jest na przekór niemu, że wszyscy, którzy w jakikolwiek byli mu bliscy nagle zniknęli. Życie na ziemi jest naprawdę trudnym wyzwaniem dla wiary, bo wielokrotnie zdarzały się sytuacje kiedy miał już ochotę całkowicie zwątpić.  Odchylił nieco uszy do tyłu. Czy mu odbija? Trudno pozostać przy zdrowych zmysłach, kiedy trzeba się użerać z całym Królestwem. Skwitował to tylko niewyraźnym cierpkim grymasem, który szybko znikł z jego oblicza.
- Nie bądź dzieckiem Gabrielu, doskonale wiesz czemu to zrobili. - jego spokojny ton na moment przybrał bardziej zimnego i ostrego wydźwięku. - Sam powiedziałeś, że się zgubili ... Owszem, niektórzy tak, ale widzisz dla niektórych jest po prostu łatwiej wybrać zło. W dzisiejszych czasach tak naprawdę trudno oddzielić dobro od zła, Dżibril. Te granice są tak niebezpiecznie blisko siebie. Ja sam nie raz i nie dwa musiałem walczyć w obronie siebie, swoich bliskich, chociażby właśnie stąd mam tą bliznę.
Uniósł łapę dotknąwszy chorej strony pyska, gdzie brakowało nieco skóry, a biel kości policzkowej i zębisk była doskonale widoczna.
- Żyłem i uczyłem się jak przetrwać. Całkiem się już przyzwyczaiłem do tego ziemskiego życia; mam rodzinę, która jednak gdzieś zniknęła podobnie jak stado, do którego jeszcze niedawno należałem. Jedynie co różni Królestwo od Ziemi to jest to, że czas w Królestwie jest inny, tu wszystko płynie szybko, dni uciekają, jedni przychodzą drudzy odchodzą, wszystko się zmienia w mgnieniu oka, a my - śmiertelnicy - musimy jedynie gnać do przodu, bo gdy się zatrzymamy ... to znikniemy.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyNie Maj 17, 2015 7:09 pm

Odetchnął cicho, nie spuszczając złotych tęczówek z Raphaela. Nie był w stanie myśleć o niczym, co nie jest związane z tamtą sytuacją. Miał w głowie tle myśli, które nie chciały dać mu spokoju. Gdyby tylko istniał włącznik i wyłącznik myślenia od razu by go użył, co zapewne przyniosłoby mu niebywałą ulgę. 
Słysząc słowa Anielskiego brata, uszy psa odchyliły się delikatnie do tyłu, a sam Gabriel ugiął delikatnie łapy, poruszając czerpem. Zawsze tam gdzie dobro, musiało pojawić się także i zło. Nie tylko tutaj, ale tam; w Królestwie? Tam też nie jest idealnie. Bajkowa równowaga nie mogła zostać zachwiana, gdyż ci dobrzy mogli się rozleniwić, bez swoistego bicza nad sobą. - zaśmiał się, znów powracając do pozycji wyprostowanej. Zaraz jednak towarzysz obrócił się pokazując archaniołowi bliznę, której zdecydowanie nie można było nazwać lekkim zadrapaniem. Uśmiech, który wcześniej zagościł na pysku Gabriela, teraz zelżał. Pies uchylił pysk, którego kąciki opadły lekko na dół. W złotych oczach odbił się strach i ból. - Raphaelu... - udało mu się tylko szepnąć. Wiedział że nie mógł się teraz nad nim rozczulać, bo gdyby anioł mógł, z pewnością już dawno uleczyłby rany. Gabriel momentalnie poczuł się w dziwny sposób zagrożony i samotny. Rozejrzał się dookoła, chcąc się upewnić że są tu sami - poza małymi zwierzętami i ptakami, nic nie zauważył. 
Słowa brata przyciągnęły z powrotem jego uwagę. Źrenice anioła delikatnie się rozszerzyły, tak jakby chciał i nimi w pewien sposób przyswoić usłyszane informacje. Uchylił pysk, ale skończyły mu się litery. Nie miał już ani słowa, tak jakby ktoś obrabował go z całego słownika. Słowa zawsze były takimi nieprzewidywalnymi istotami. Żaden pistolet, żaden miecz, żadna armia czy król nigdy nie będzie tak potężny jak zdanie. Miecze mogą ciąć i zabijać, ale słowa będą dźgać i pozostawiać, zakopując się w naszych kościach, aby zmieniać się w trupy, które będziemy wnosić w naszą przyszłość, przez cały czas próbując je odkopać i ponosząc porażkę w odrywaniu ich szkieletów z naszego ciała. Aż sam się zdziwił że udało mu się wypowiedzieć poprawnie złożone zdanie.
- Przyszłością tego świata będzie chaos! - pragnął żeby jego głos nie brzmiał desperacko, ale chyba zapomniał że Raphaela nie jest w stanie oszukać. 
Potrzebował paru sekund żeby zdać sobie sprawę że nie ma już odwrotu. Powinien był już dawno to zrozumieć, ale ta prawda uderzyła go dopiero teraz. Właściwie jedna z kilku prawd, których dowiedział się w ciągu paru ostatnich godzin. - Czy to znaczy że jestem wujkiem? - wyszczerzył się w tak szerokim uśmiechu, że trudno byłoby komuś go nie odwzajemnić. Ha, potężny anioł, znów zmienił się w małe, wesołe dziecko.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPon Maj 18, 2015 5:01 pm

- Spokojnie, Gabrielu. - odetchnął bezgłośnie pod nosem. Jeśli ten świat spotka zagłada to jedynie z winy śmiertelników, którzy sami zsyłają na siebie taki los. Jak pomóc komuś, kto nawet tej pomocy nie chce i nie szuka? Rafał nauczył się przez te wszystkie lata, że na siłę niema co kogoś uszczęśliwiać.
Nie potrafił powstrzymać cichego śmiechu, który niczym dźwięk małych dzwoneczków wydobył się z jego gardzieli przez krótką chwilę jedynie goszcząc w eterze. Nie mógł się bowiem powstrzymać przed tym gestem słysząc i widząc ten wyszczerz na pysku Gabriela. I właśnie tego mu było potrzeba; kogoś kto ponownie również i w nim spróbuje rozbudzić dziecko, kogoś kto mu przypomni jak to jest się śmiać.
- Jesteś, chociaż oni nie wiedzą kim tak naprawdę ... jestem. - i chyba nie musiał wspominać, że chodzi tu o bycie niebianinem, ba samym Archaniołem.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyWto Maj 19, 2015 2:04 pm

Odetchnął cicho znów rozglądając się dookoła i wypuszczając z pyska obłoczek pary. Złote futro Gabriela, dziwnie delikatne wśród białego puchu mogło się wyróżniać jedynie kolorem, jednak poza tym; tu na ziemi, aparycja archanioła nie różniła się niczym szczególnym od wyglądu każdego przeciętnego psa. Tak długo, jak Gabe postanowi trzymać skrzydła schowane oczywiście. 
Gdy z gardła Raphaela dobył się śmiech, Gabriel wpierw otworzył szerzej oczy, a potem też wydał z siebie melodyjny dźwięk, szczerząc się jeszcze szerzej niż poprzednio. 
- Och - udało mu się tylko westchnąć. - Tajemniczy ojczulek, hę? - Gabriel uśmiechnął się znacząco. - To urocze. Chyba nigdy nie przechodziłem przez ten etap. - przestąpił z łapy na łapę. - Ktoś w ogóle wie, Raphaelu? - złoty po raz kolejny poruszył czerpem, okalając wzrokiem obsypane białym puchem drzewa. 
- To niesamowite. - szepnął mając na myśli miejsce, które ich otacza. - Jest tak dobrze, spokojnie... z daleka od kłótni. - westchnął. - Michał jest okropnie humorzasty. Nic tylko ''Zamknij się, Gabriel'', ''Idź spać, Gabriel'', ''Nikt nie ma ochoty cię oglądać, Gabriel''. - pies przewrócił oczami. - Tysiące osób marzy o tym, żeby mnie oglądać. Mogę to udowodnić! - dodał bardzo przekonany co do swoich poglądów, a jeszcze żeby nadać tym słowom odpowiedniego wydźwięku, wypiął delikatnie pierś i zmrużył oczy, znów ukazując Anielskiemu bratu zawadiacki uśmiech.
Powrót do góry Go down
Winchester
Samotnik
Samotnik
Winchester


Liczba postów : 1131
Join date : 21/09/2013

Dodatkowe
Przedmioty Specjalne::
Wynagrodzenia stadne:

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 22, 2015 4:12 pm

- To nie ma nic wspólnego z byciem anonimowym, Dżibril. A raczej  z tym, że jako szczeniaki były zbyt młode, aby pojąć ogrom tej informacji, zresztą nawet jeśli dorosną nie wiem czy im to w ogóle wyjawię. Umysły śmiertelników są dość ... ograniczone. I jeśli coś wychodzi po za ich rozumowanie  najczęściej kończy się to zaprzeczeniem, niedowierzaniem, a nawet strachem przed tym co inne. -  zresztą nie wiedział też potrzeby, aby dzielić się informacją  ze szczeniakami. Nie chciał, aby miały coś wspólnego z Królestwem, aby odziedziczyły cokolwiek z niego. Chciał, aby miały zwykłe życie, bez strachu, że mogą nie podołać obowiązkom jakie niesie ze sobą bycie Aniołem. - Hm ... moja partnerka widziała, ale cóż ... sama była Aniołem Zniszczenia, wie również Andromeda pewna setterka, która również jest Anielicą, zdaje się, że odziedziczyła to po kimś bo nigdy nie była w Królestwie. I chyba tyle.  I wolałbym, aby tak pozostało. Im mniej osób wie, tym lepiej.
Uśmiechnął się miękko ledwo zauważalnie, widząc zachwyt Gabriela otaczającym im krajobrazem.
- Istotnie. Niesamowite. Zima to moja ulubiona pora roku, wiesz? - nabrał na łapę odrobinę białego puchu i dmuchnął w niego obserwując jak delikatne płatki lawirują w powietrzu. Barki Anioła poruszyły zadrgały, gdy cichy śmiech zabrzmiał pod nosem czarnego.
- Czyżby? Jakoś tego nie widzę. - sarknął niby sarkastycznie rozglądając się teatralnie na boki, chcąc zobaczyć tych 'wszystkich', lgnących do osoby Gabriela. Podniósł się na równe łapy. - Być może onieśmiela ich moja obecność.
Błysnął krótko swoimi śnieżnobiałymi ząbkami.
- Więc nie będę im stał na przeszkodzie. Na razie Cię zostawię, ale nie martw się jakbyś mnie potrzebował to z pewnością Cię odnajdę. - zwrócił się doń tyłem, robiąc kilka kroków zatrzymując się jednak nagle. Odwrócił łeb, zerkając na niego kątem oka.
- Gdybyś spotkał Dumę, Sweeneya, Talulah, Feainne, Nevisa, Densetsu to to są właśnie moje szczeniaki. - dodał jeszcze, bo być może Gabrielowi uda się trafić na któreś z nich szybciej niżli jemu. Kiwnął mu ostatni raz na pożegnanie i zniknął w puszczy puszczy.


zt
Powrót do góry Go down
Gabriel
Zwykły Pies
Zwykły Pies
Gabriel


Liczba postów : 65
Join date : 23/04/2015

biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza EmptyPią Maj 22, 2015 6:42 pm

- Anioł Zagłady? - pysk Gabriela lekko się uchylił, a źrenice delikatnie zwęziły, tak jakby złotym targało jakieś uczucie pomiędzy strachem a ciekawością. Sam nie był pewien, które dominowało. Nie zdążył się jednak nawet zastanowić, bo na widok wyrzuconego w powietrze śniegu, na pysk archanioła wparował szeroki uśmiech. 
Fuknął i zadarł nos znacząco, dopiero gdy brat ze śmiechem nie wziął nawet jego słów na poważnie. Kochali go w niebie - dla Gabriela sprawa była oczywista - że kochali będą go i tu. 
Musiał jednak na chwilę odłożyć swoją dumę na bok i w skupieniu zapamiętać wszystkie podane mu imiona. Nie w stylu złotego było przegapienie czegokolwiek. 
Po chwili sam również opuścił teren, gwiżdżąc głośno pod nosem.

z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





biała puszcza Empty
PisanieTemat: Re: biała puszcza   biała puszcza Empty

Powrót do góry Go down
 
biała puszcza
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Iglasta Puszcza

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
wh :: Tereny Wolne :: .-
Skocz do: